KOTY

dea   primum non nocere
06 stycznia 2021 10:12
Jasna cholera, a ja od dziesięciu lat z glistą u kotów i weci nie współpracują. Nie jestem w stanie od nikogo wydobyć więcej niż jednej dawki na pół roku. Nie wiem czy to bardziej śmieszne czy straszne. Teraz znowu mi często kaszlą, ale dostały przecież krople (w których nie ma wskazania na glistę!!!) i kolejne za pół roku ;(
efeemeryda   no fate but what we make.
06 stycznia 2021 17:43
Dea trudno mi odpowiadać za wszystkich, nie wiem o jakich konkretnie mówisz kroplach ale większość z nich działa na glizdy i można dawać co miesiąc  :kwiatek:
Kicia 16 lat, zrobił się wrzód doszło do martwiy. Wet wyczyścił ile się da i pozszywał,powiedział że żeby być pewna że wszystko wyczyszczone, trzeba by było amputować łapę. Szans za bardzo nie dawała, bała się sepsy. A że ja się nie boje, bo czego. 

Po miesiącu, już całkiem fajnie. Dostała dodatkowo to co niektórzy lekarze dają żeby uratować stopę cukrzycową.  😉



Gigantyczne zdjecia!!
Viss
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 stycznia 2021 10:45
Zdrowykoń, chwalisz się, ze dopuściłeś do tego, ze doszło do martwicy?! Współczuje kotu właściciela.
Strzyga kicia chodzi też po dworze, potrafi ruszyć na całe noce, dni na wycieczki. Po ostatniej wróciła z guzem, prawdopodobnie została ugryziona, może przez lisa bo u nas nie brakuje.  😉

Współczuje że twój jest chory, może trzeba odrobaczyć?  😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 stycznia 2021 11:00
Zdrowykoń, no współczuje właściciela, który wypuszcza kota na całe dnie i ma wylane, czy kot wróci czy nie, a potem się chwali, bo dopuścił do martwicy. Brak godności, empatii i szacunku do zwierzęcia.

Mój kot jest pod stałą opieką weterynaryjną, więc nie przyjmuje porad z neta od foliarzy, którzy zaniedbują własne zwierzęta.
Strzyga Kicia całe życie wychodzi na dwór, jak dla Ciebie to dziwne to współczuję Twojemu kotu.  😉
Porad nie musisz przyjmować, to Twój kot się męczy.
Jak masz dobrego weta niech pobierze krew i wrzuci pod mikroskop, może znajdziesz coś ciekawego.  😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 stycznia 2021 12:00
Zdrowykoń, mój kot jest szczęśliwy. Zwłaszcza, ze nie ma martwicy, bo właściciel to olewa.
No widzisz a mój jest nieszczęśliwy, mrałczy przy drzwiach bo teraz nie wychodzi.  😉 Strzyga zmień lekarza....  😉 🤣
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 stycznia 2021 12:11
Zdrowykoń, no to właśnie mówi wsztystko o tobie i twoim domu, skoro kot jest w nim nieszczęśliwy.
Strzyga, chce Ci się? jego to napędza. Ogólne ignornowanie tego typa sprawi, że może zniknie 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 stycznia 2021 17:05
Cricetidae, tu chodzi o cierpienie zwierzęcia 🙁
Madziu na niektóre rzeczy już za późno, ortopede polecam.  🤣
Daj mi spokój  🤣 gości mam, a tu dziewczyny z forum piszą SMS i śmieją się z Ciebie.  🤣

To moje ostatnie ostrzezenie dla Ciebie. Sugerowanie chorob psychicznych i wysmiewanie sie z nich na pewno nie bedzie tu tolerowane. Tak samo jak wycieczki osobiste.
Kolejny "wyskok" skonczy sie banem.
Mody juz jakis czas maja ten profil na oku.
Viss

[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Kolejne wycieczki osobiste i nieladne insynuacje. Moze lektura jakiejs ksiazki do erystyki pomoglaby w zachowaniu jakiegos poziomu dyskusji?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 stycznia 2021 17:57
Zdrowykoń, o, zabolało. Uwierz, że twojego kota ta martwica zabolała o wiele bardziej. Ale rozumiem, że przez foliową czapeczkę nie dociera żadna empatia.
Wykastrowaliśmy dzis naszego kawalera. Pies jest bardzo nim zainteresrowany (a normalnie do niego nie chciał podejść bo młody notorycznie na nim jeździł) sapie, chce go tam wąchać no zdecydowanie myśli że zmienił chyba płeć i gatunek ... Ile to może potrwać ?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 stycznia 2021 20:20
espérer, raczej czuje zapach weta. Jakby się coś działo, to rób socjalizację z izolacją.
Tak, musi po prostu czuć jakiś zapach, który go interesuje. Albo np. zapach rany może. Rozdziel ich, żeby go nie próbował myć w nocy.
Dobra wet tez mnie dzis uświadomił że tej rany sie nie zszywa i wydziela to pewnie mase zapachów. Ogólnie nasz kot jest strasznym panikarzem, zwymiotował napluł wszędzie gęstą śliną i nawet strzelił ze stresu kupe w aucie..  Już kilka razy jeżdził autem ale zawsze w szelkach, teraz mieliśmy transporter i panika. Myślałam że w transporterze bd sie czuć bardziej komfortowo.
Espérer, to różnie bywa. Jeden z moich zawsze spokojnie jedzie, tylko trochę pomiałka, a na ostatnie szczepienie dostał takiego ślinotoku, że cały blat zalał, aż myślałam, że jakiegoś ataku dostał. Oo Siebie, blat, weta, wszystko. A dostaje ode mnie antybiotyki w zastrzykach też, więc nie ma problemu z igłami.
Drugi po... niezapomnianej i niebezpiecznej przygodzie w trakcie powrotu od weta zaczął panikować po maksie.
Graba.   je ne sais pas
13 stycznia 2021 09:41
Macie do polecenia jakies wartościowe blogi/książki o kocim behawiorze? Mam kociaka i chciałabym poczytac, zeby sie doksztalcic 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 stycznia 2021 10:07
Graba., jest grupa kocie porady behawioralne mieszka. Jest mocno sekciarska, ale można na niej znaleść przydatne treści.
Zdarzyło się wam kiedyś, żeby kocur zachowywał się jak kotka w rui? Mój ponoć już od rana z przerwami na spanko i zabawę, tarza się po ziemi, jest intensywnie miziasty, ćwierka i purczy, wypina tyłek... no jak kotka w rui typowo. Tylko to jest kocur 🤔wirek: 
O tej porze mnie już żaden wet nie przyjmie, to sprawa życia i śmierci raczej nie jest. Jutro z nim pójdziemy, ale no, dziwne, pierwszy raz w życiu się z tym spotykam.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
19 stycznia 2021 16:06
Koleżanka dokarmia kotkę wolnożyjącą - wysterylizowała ją, zaszczepiła, kotka nocuje u niej w garażu, ale ostatnio pojawił się jakiś kocur spory. Koteczka jest ewidentnie wystraszona. Jest jakiś sposób na przegonienie kocura?  👀
Graba.   je ne sais pas
19 stycznia 2021 16:21
Strzyga, magda, dziekuje :kwiatek: ,jestem W grupie Mieszka, ale baaardzo sekciarsko dla mnie...
Odkąd przygarnęłam młodego kocurka, zaczęłam karmić go, jak i seniora, Animondą Carny. Niestety odkąd mały u mnie jest, większość jego kupek była mocno rzadka. Ostatnio zamówienie na karmę z zooplusa zostało mi anulowane i byłam zmuszona kupić im marketówkę. No i biegunka jak ręką odjął... Oczywiście byliśmy u weterynarza i młody został określony jako kot o doskonałej kondycji i żeby właśnie sprawdzić, czy to nie wina karmy.
Również po karmie z Biedronki Maxi Natural kupka nie była za fajna. No i obydwa moje kocury nie przepadały za puszkami Animondy, w których była wołowina.
Czy znacie jakieś inne puchy w podobnych pieniądzach? Byle bez sosiku, bo moje potwory go wylizują, a reszta zostaje.
Obydwa kastrowane, jeden 8 miesięcy, drugi 10 lat.
W podobnych pieniądzach i sensownej jakości na zooplusie jest Feringa, Smilla tez wychodzi bardzo przyjemnie cenowo, koty moich rodziców są na tych puszkach - sierść i kupa bardzo w porządku 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
19 stycznia 2021 21:29
Z marketowych butchers, ja często daje, bo gruby kot je tylko butchersa, nerkowego hillsa i cosme. Cała resztę trzeba niezjedzoną wyrzucić. 
Graba., ja tą grupę wywaliłam, bo dla mnie nie do czytania. Jestem na grupie Koty i wszystko o nich i jest zdecydowanie przyjaźniej.

Mój mały rudy królewicz kręci nosem na feringę mokrą. Jako jedyny jest w 100% na suchym :/ Ktoś poleci coś smaczniejszego na próbę?
Suchą zmieniłam na Feringę z kaczką - efeemeryda, dzięki za polecenie, poprawa jest.
Kotki trochę kichają, więc będę robić znów badania kału im i dalej walczyć z robalami. Dobrze myślę że kichanie i kaszelek może być objawem robali?
efeemeryda   no fate but what we make.
20 stycznia 2021 07:51
Magda nie ma za co  :kwiatek:
Kaszelek owszem, kichanie niekoniecznie.
Z mokrego u mnie jest szał na cosme, zwłaszcza z tuńczykiem  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się