KOTY

Skąd zatem diagnoza, że to zwrodnienia ? Były jakieś badania ?

Magda, zasuwaj na USG i RTG tej łapy. Jeśli zwykłe przeciwbólowe leki nie działają, to, nie chcę być złym prorokiem, ale u nas to był nowotwór. A pojechaliśmy "tylko" z kulawą łapą właśnie.

Miał RTG, wyraźnie widać zwyrodnienia było. Ja serio jestem ślepa jeśli chodzi o kulawizny. Boleję nad tym, ale tak jest. Początkowo on mocniej kulał, prawie nie stawał na nogę, teraz jest lepiej, ale czy po lekach czy jeszcze zanim przeciwbólowo coś dostał mu się poprawiło to nie jestem w stanie powiedzieć. A nie dostał od razu przeciwbólowych bo czekaliśmy na wyniki krwi.

Moj starszak w Polsce dostaje zastrzyki na wspomaganie stawow raz na jakis czas, w gorszych momentach (z zalecenia wetki, coby nie obciazac zbyt mocno nerek).
Wiem, ze chodza tylko jak zauwaza, ze kotu sie pogarsza, jak przestaje wskakiwac na swoje ulubione miejscowki, jak musi sie bardziej wysilac, zeby wejsc po schodach, etc. Z tego co wiem, zadnej zauwazalnej kulawizny nie bylo, tylko wyraznej wiecej energii potrzebuje zeby sie poruszac.

Witajcie, potrzebuję porady. Odchowałam na butelce jednodniową kocią sierotkę. Maluch skończył już 6 tygodni, pięknie załatwia się w kuwecie, je z miseczki ale nie potrafi z niej pić. Ani wody, ani mleka. Próbowałam naprowadzać go zmoczonym palcem ale bez rezultatu, więc dopajam go w dalszym ciągu z butelki.. Nigdy wcześniej nie miałam żadnych doświadczeń z kotami więc nie wiem czy jeszcze jest dla niego za wcześnie czy gdzieś popełniłam błąd?

koola, A co on je?
Moje koty na barfie lub puszkach nie piją nigdy.
Jak były na suchej to piły dużo.

Witajcie, potrzebuję porady. Odchowałam na butelce jednodniową kocią sierotkę. Maluch skończył już 6 tygodni, pięknie załatwia się w kuwecie, je z miseczki ale nie potrafi z niej pić. Ani wody, ani mleka. Próbowałam naprowadzać go zmoczonym palcem ale bez rezultatu, więc dopajam go w dalszym ciągu z butelki.. Nigdy wcześniej nie miałam żadnych doświadczeń z kotami więc nie wiem czy jeszcze jest dla niego za wcześnie czy gdzieś popełniłam błąd?


nasz z wodą się zaprzyjaźnił ok 9 tyg. Pije z psiej miski, ale uwielbia zlizywać wodę z umywalki/brodzika. Z tego co mówiła nasza wet koty na samych puszkach potrafią badzo mało pić

Jak bardzo nierozsądne byłoby wzięcie kociaka do towarzystwa dla 11-kawalera ze zwyrodnieniami stawów?  🙄 starszy w większości z innym kotem mieszkał
Strasznie mnie kusi pewien rudzielec...

Jak 11 latek nie jest samotnikiem to dlaczego nie  :kwiatek:

magda, to chyba dobry nawet pomysł, bo może starszemu rozrusza stawy i będzie się lepiej czuł fizycznie.

efeemeryda, zwyrodnialec może się ruszać? Nie szkodzi mu to?

myślę, że nie będzie się ruszał więcej niż może, nawet przy kociaku  😉

Mój kot obrał za życiowy cel ukatrupić wszystkie kwiatki. Lata po nich łamie wywala i bardzo lubi wygrzebywać ziemie z donic. Jakieś rady czy nastawić się że ten typ tak ma i kupić sztuczne?

Przyzwyczaić się. Może z wiekiem minie. Może zostanie. Ja kiedyś wróciłam do domu i zastałam na ścianie (!) ziemię i kaktusa. Doniczka była na biurku. Diabełek do końca życia kochał rośliny.  😁

Dziewczyny, potrzebuję rady odnośnie możliwie najlepszej jakościowo gotowej karmy dla kota (i suche i mokre). Wiem, głupio to brzmi ale mój kot obecnie wypiął się na krewetki i tuńczyka..!... no i muszę znaleźć zamienniki. Zawsze patrze na skład i musi tam być minimum 70% mięsa. Pomocy! I tak, cena nie gra roli na chwile obecna. Hrabia ma dobre wyniki, jest zdrowy. Po prostu chudnie bo nie chce jeść tego co mamy w zapasie w domu.

kucyna, Ja dużo mokrych testowałam na moich 3 kotach.
Mi się sprawdza Cats Finefood najlepiej.

Catz finefood daje rade u mojej marudy 🙂

Się porobiło 😉

Magda Czad    😍 Jak do tego doszło ?  😅

magda ale cuda  😍

Pojechałam na urlop i serce wygrało z rozumem  🙄 wróciłam z kajtkami, zobaczę jak się ze starym dogadają ale już mnie kusi by oba zostawić sobie bo żal rozdzielać  😵

Jak będą miały siebie do zabawy to może starszego oszczędzą 😉

Magda zdecydowanie lepiej zostawić  😍 😍

magda, - jeśli możesz zostaw oba 🙂 Ja nie chciałam dwóch, mam dwa i to jest super opcja, mordują się pół dnia 😁 Tylko P. czasem musi tłumaczyć dziwne dźwięki na callach, bo np. Kicia siedzi w kartonie wystając tylko głową jak czołgistka, a Toperz pcha karton przez cały pokój 😂 Super też, jak trzeba gdzieś jechać, bo mają siebie i nie stresuje się, że kot siedział cały dzień w domu. Młode to jednak wulkan energii jest 😉

keirashara, tylko że u mnie dwa młode oznaczają w sumie trzy.
Fajne są, choć czarny dziś siknął na sakwę zamiast do kuwety. Staruszek fuczy na nie, ale nie atakuje, pół metra odległości zachowuje. Pewnie dla niego też szok że takie cosie się panoszą po jego włościach... a ja zamiast izolacji poszłam na żywioł bo upilnowanie by maluchy były za drzwiami okazało się arcytrudne... Trochę się obawiam czy finansowo podołam z 3... Zobaczymy jak będzie, póki co poczekam jak się z dziadem dogadają.

magda, ja mam taki sam układ, i bogom dziękuję, że zdecydowałam się na dwa młode. Bo jedno wykończyłoby kocicę starą...A tak generalnie walki podjazdowe uprawiały (i uprawiają) do teraz a staruszka ma towarzystwo ale takie nienachalne.

1 człowiek, 2 pokoje i 3 kocurrry... Zobaczymy 😉

Magda tak jak dziewczyny piszą, lepiej żeby maluchy zajmowały się głównie sobą. Finansowo to i z jednym można poleciec jak się coś przypałęta, a z profilaktyka spokojnie dasz rade  🙂

Miałam kontakt z osobą z koronką a potrzebuję z całą ferajną skoczyć do weta  😵 Kwarantanny nie mam oficjalnie, ale sama sobie nałożyłam póki się sprawa nie wyjaśni. Maluchy nieodrobaczane, czarny ma jakiś przyspieszony oddech i mnie niepokoi... nie chciał jeść, nie szalał dziś. Martwię się o pacana

Magda odrobaczenie może poczekać. Jeśli coś innego to musisz poprosić kogoś o pomoc. Nie widzę innej możliwości  🙁