KOTY

No nie poczuwa się do winy zdecydowanie xD
Rzadka sprawa, wszystkie trzy razem w sytuacji innej niż jedzenie  😀


O ile Mała ma swój świat, swoje kredki i generalnie mogłaby być kocim jedynakiem, tak panowie zdecydowanie utworzyli dwupak. Nie jest to miłość bezwarunkowa, nieraz lecą kłaki i głośne wymiany zdań, ale obaj potrzebują kociego towarzystwa i przypadki sobie do gustu 😉
U nas już jest tak:


A dzisiaj nawet było tak  😅


Ze szczurka 1,2 kg w ciągu dwóch tygodni zrobiło się solidne 2,5 kg kota  🏇
Młody jest spokojny, nie niszczy, trafia do kuwety nawet jak musi biec na piętro, niesamowicie przytulaśny i rozmruczany. Uwielbiam go  😍
SzalonaBibi, super 🙂 Wszystkie piękne 🙂
DeJotka ostatnie zdjęcie wymiata  😎 😜 Czarny z niebowziętą miną a Mała z miną :"co oni robią??  🤔"

Bibi  Twoje futra jakie kochane dla młodego  😎 one chyba czytają w Twoich myślach  😎

Wszystkie przepiękne  😍
bibi słodkie na maksa, szybko się rudy wkręcił w towarzystwo.
No muszę wstawić. Xija z dzisiaj.

Bestia! 😉
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
09 marca 2019 08:40
tunrida, jaki uśmiechnięty koci chlebek  😍
Safie  😍 😍 😍

Tunrida, jaka ona jest duża I piękna  😍
Ma biegunkę 2 dni. Więc od 2 dni dostaje probiotyki. Proszek z wodą podawany strzykawką. Jessu.... ten kot ma tyle siły że szok! Jak dobrze że to jest spokojna rasa. Mąż ledwo ją trzymał, nie dawała sobie otworzyć pyska. Jak zaciśnie szczęki i zacznie się wyrywać i wywijać to nie idzie leku podać.
Podaliśmy. Tylko ja mam szramy na brzuchu od pazurów i uzarła mnie w palec. Wsadziłam jej palec do pyska licząc że zablokuje pysk
Ta zacisnęła jak krokodyl wbiła zębiska i przedziurawiła i pomiażdżyła chyba. Palec spuchnięty. Ropa nie leci więc bez zakażenia. Surowiczy płyn wycieka. Ale spuchnięty jak parówka i boli.
Współczuję.
Ruda jest bardziej współpracująca, nie?
Najbardziej pomocny w podawaniu przeróżnych leków kotu jest.... ręcznik  😜
Zawijam kota w pacynkę, tak, żeby tylko głowa wystawała i można działać, inaczej w naszym przypadku leje się krew! oczywiście nie kocia  😂
pestka, to też mój stały punkt programu ;-)
Ja w ręcznik nie wierzę, potrafią się wyplątać, szczególnie jak trzeba działać jednoosobowo. Przymierzam się kupna torby iniekcyjnej. Właśnie mi mój wet podpowiedział, że można na alllexpress kupić za grosze. A i tak nie uchroni to naszych palców przy podawaniu tabletek  🤔
U nas już bywa tak:


Nie, żeby chłopaki jakoś bardzo za sobą przepadali, ale niełatwo odstąpić ukochane miejsce na kaloryferze.
A Rider nie jest wcale miłym, małym kotkiem tylko robi się grubym zbójem. Tzn ludzi kocha, mnie szczególnie, ale koty próbuje ustawiać i czai się, żeby spuścić łomot psu  😵 Powoli moje zwierzaki miewają go dość. Dostał ksywę "gówniak" (od: "znowu to małe gówno..."😉 i zaczyna wychodzić na spacery (u mnie koty są wychodzące). Może jak poszaleje na dworze, to w domu będzie spokojniejszy.
dea   primum non nocere
09 marca 2019 22:10
Muszę kiedyś kogoś poprosić, żeby nakręcić jak daję kotu tabletkę. Chyba święte koty trafiam. Najpierw kotka kilka lat na proverze bez najmniejszego problemu, teraz kocur - najpierw moczowy problem, teraz skórny. W najgorszym momencie wymagał dwa razy dziennie po 7 tabletek. Potrząsam opakowaniem i przychodzi, relacja klasyczna "na otwarcie lodówki". OK, jak był totalny kryzys i nie chciało mu się żyć, to musiałam pójść do niego. Tylko ja jestem matka gestapo - w momencie uczenia tego, zniknęło jedzenie do woli. Dwa razy dziennie wyznaczona porcja. Po prostu był głodny, a zaraz po tabletce było jedzenie, uwarunkował się. Teraz już jest to dla niego tak normalne, że nie musi być tego połączenia. I tak karmię po tabletce, żeby jedzenie przepchnęło ją z przełyku, ale może być stale dostępne suche.

W ręcznik nie zawijałam, ale moja stara polarowa bluza była potrzebna, kiedy z kotką walczyłam, karmiąc ją na siłę convalescentem. Też był etap, że jej się żyć nie chce i mam dać spokój. Jeszcze wtedy ją wyciągnęłam z tego... Gruby polar interwencyjnie polecam, wydaje mi się lepszy niż ręcznik 😉
A'propos niedawnych wypowiedzi o legowisku w psim wątku
Jakimś cudem kota jest w stanie zająć je całe. Legowisko na którym swobodnie mieści się owczarek belgijski. 😉

Tunrida może podaj smektę, u moich kotów zawsze się sprawdzała.

Dea, moje Czorty tak samo, podawałam obu antybiotyk przez 2 tygodnie, tabletka w odrobinie paszteciku i same brały mi z ręki.

Bibi anioły a nie koty, szczerze zazdroszczę bo u nas Czorty oddzielnie..

Ascaia, ale ona wyrosła  😎 I jaka piękna  😍



Czorty czekają aby wziąć z mojej ręki tabletkę
sanna, czasami się zastanawiam jak to możliwe, że ledwo żywe kociątko od matki, która była bardzo mikrą koteczką, wyrosło na taką kociambrę (4,5 kg) 😉
Ascaia, dlatego tak się ucieszyłam że Bura taka piękna i duża, pamiętam jak pisałysmy o niej jak była maleńka  😎
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
10 marca 2019 08:20
tunrida, kurcze prze ... kichane podwójnie przy takim futrze. Zdrówka dla kocicy.

Bibi, ale się wmiksował  😀iabeł:

sanna , na insta wrzuciłam wczoraj filmik z miziaków porannych - tam to dopiero słodkość wycieka  😜
Nauczka. Zanim zaczniesz kotu wpychać paluchy w paszczę dając siłą lek, to sprawdź czy kot leku nie zje sam z siebie.  😂. Xija zlizała ze smakiem cały lek w proszku ze stołu i chciała jeszcze. 😵



tunrida, jeśli to fortiflora to koty ten probiotyk lubią 🙂 szkoda palca, takie ugryzienia różnie się kończą czasem 🙁 mnie ostatnio kot podrapal po wardze i dziąsłach...
Tak! Purina Fortiflora. Kupa już dzisiaj ładna i kształtna. Kot już zdrowy. Tylko palec nie bardzo. W nocy tak puchł i bolał że się zastanawialam czy antybiotyku jednak trochę nie łyknąć.
Ale widzę, po prostu pomiażdżyła mi mięśnia w środku.
tunrida, u nas koleżanka wylądowała z opatrunkiem i antybiotykiem na 2 tyg po ugryzieniu, zdarza się :/ jesteś lekarzem to na szczęście będziesz wiedzieć kiedy wziąć antybiotyk.
Cześć wam 😉

tunrida, na przyszłość, nigdy nierozwieraj pyszczka wkurw.... kota palcem na siłę. Koty potrafią taki paliczek poprostu odgryźć  😉
Szefowa miała przegryzioną dłoń na wylot przez norweskiego leśnego. A ja przez tego samego miałam pazurem rozerwaną tętniczkę i nerw na wierzchu prawej dłoni. Do tej pory mam czasem problem z siłą tej dłoni mimo że już ponad 2 lata minęło i rehabilitowałam ta dłoń.

wistra cuda 😜 ten na środku szef gangu słodziaków?  😁
To dziewczynka, wiec smialo mozna tak powiedziec 😀 choc najodwazniejszy jest chlopak z prawej 😉
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
10 marca 2019 10:40
Czy ktoś ma jakiś wzór pisma do spółdzielni o zgodę na osiatkowanie balkonu?  👀
Ja mam 😀

Zwracam się z prośbą o zgodę na osiatkowanie niszy balkonowych mojego lokalu o numerze ... w inwestycji ......

Lokal położony jest na ...p, jest to wysoko, przez co balkony cieszą się dużą popularnością wśród ptactwa. Ptaki coraz częściej i coraz mocniej zanieczyszczają mój balkon, a ja z powodów osobistych nie mogę wprowadzić się tam w najbliższym czasie, by móc regularnie sprzątać.
Według opinii lekarzy i ornitologów odchody głębi zawierają wiele wirusów i pasożytów, które są bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia człowieka a powikłania wywołane licznymi chorobami przenoszonymi przez te ptaki mogą być ryzykowne dla życia.Oprócz tego odchody po prostu niszczą posadzkę i barierki. W związku z poczuciem odpowiedzialności za moją rodzinę jak i resztę społeczności osiedla, składam wniosek dotyczący zgody na montaż siatki w niszy balkonowej zajmowanego przeze mnie lokalu.
Prace montażowe wykonywać będzie firma Grupa B2, tel: 794 728 738 (http://www.grupab2.pl/), która zawodowo zajmuje się montażem zabezpieczeń przeciw ptakom. Firma ta bierze pełną, pisemną odpowiedzialność za wykonywane prace oraz udziela 3-letniej gwarancji na swoje usługi i materiały. Dysponuje ona siatkami dedykowanymi do zabezpieczeń balkonowych oraz ma doświadczenie, w razie takiej potrzeby, w montażach nieinwazyjnych tzn. bez mechanicznej ingerencji w elewację budynku, przy pomocy przyklejanych zaczepów oraz wsporników teleskopowych. Siatka na 6p z dołu będzie praktycznie niewidoczna.

Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby i jednocześnie o informację, w jaki sposób ma być wykonany montaż (bezinwazyjnie, czy inwazyjnie i do jakiej głębokości można się wwiercić), i jakich dokumentów oczekujecie Państwo od firmy Grupa B2, by mogli mi w najbliższym czasie zamontować siatkę.

Pozdrawiam,
.....

😉
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
10 marca 2019 12:01
wistra, tylko ja mam wysoki parter i w dodatku 1 niszę balkonową, a drug mam taras, więc będzie a'la ogrodzenie wybiegu dla kotów w zoo.  😵
Niszę właśnie uargumentuję, że ptaki wlatują i mają problem z wyleceniem, a taras chyba, że dzieci koleżanki są częstymi gośćmi i próbują "abordażu" na barierkę  👀
Chociaż widzę, że ludzie na osiedlu robią sobie jakieś niby altanki
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się