KOTY

i nic się z takim poziomem nie robi? Nie ma zaleceń choćby nawet diet nerowych?
Takich wyników się nie leczy. A poza tym kot jest odwodniony co widać po parametrach czerwonokrwinkowych. Ja bym zęby tym bardziej robiła, bo one też pogarszają stan nerek, dobre znieczulenie i nawodnienie odpowiednie i powinno być ok.
Nie ma fosforu, mocznik jest w normie, moim zdaniem do kontroli albo można SDMA wysłać.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 kwietnia 2018 20:20
Cricetidae, no właśnie usłyszałam, że narkozy mi nie zrobią z takimi wynikami.
Przestraszyłam się nie na żarty, bo jutro mam szkołę i nie mam jak iść na kroplówkę.
Strzyga, a to podskórną czy dożylna tą kroplówkę robią?
W pewnej bardzo znanej warszawskiej klinice nefrologicznej jak kot do znieczulenia na zęby ma 3 crea to jest dobrze 😉 Zazwyczaj to więcej, a zębów się tam robi masę. Ja też często znieczulam nerkowych pacjentów na zęby, bo im je trzeba robić po prostu i jak są dobrze przygotowani to raczej nie ma większych problemów.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 kwietnia 2018 20:31
Cricetidae, podskórną pewnie, jak zwykle.
Ja bym już chciała zrobić te zęby. No nic, pójdę w poniedziałek do innej z kotem i wynikami i zobaczymy. Jak jej pobierała krew to nie mówiła, że kot jest w złym stanie. Oczu nie ma zapadniętych, skórka ładnie od razu wraca.
Kot może mieć taką kreatyninę bo se poskakał z szafy 63 razy. Olej. Tzn może nie. Rób co 4-6 mcy + morfo. Dorób SDMA.
My nie ruszamy poniżej 2.5 jeżeli nie ma innych rzeczy w obrazie/objawach.
https://www.idexx.eu/pl/support/faq/reference-laboratory/sdma/what-should-i-do-if-the-sdma-is-increased/
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 kwietnia 2018 21:08
pokemon, tru, miała trochę stresu, bo tym tyg. prawie mnie nie było w domu, a ona z tych, co to niby Tobą gardzą, ale na siku nie mogę sama iść.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 kwietnia 2018 09:57
Czy ktoś obeznany w temacie zechciałby spojrzeć na nasze wyniki krwi i moczu na pw i wyrazić swoją opinię w kwestii żywienia?  Pytam, bo pani weterynarz u której ostatnio byliśmy mocno zanegowała dotychczasowe zalecenia i to w bardzo to w bardzo rozsądny sposób, i już sama nie wiem co robić  🙁 Help!  :kwiatek:
Skoro piszecie że kreatynina 2,3 to nie powód do niepokoju to ja już zgłupiałam. Mój miał 2,1 i wetka kazała natychmiast karmę nerkową włączyć. Poza tym miał nieco podwyższone: hemoglobinę, MCH, płytki krwi, glukozę, białko całkowite, cholesterol całkowity, chlorki i globuliny, a lekko obniżony potas.
Po majówce wybieram się z nim do innego weta. Jakie badania zrobić? Od stycznia mały jest na karmie nerkowej, przestał wymiotować (wcześniej to nawet kilka razy w tygodniu mu się zdarzało i to ogromną ilością wody mimo że nie pije dużo).
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
25 kwietnia 2018 18:17
Kot 5 lat. Do usunięcia 3 zęby, na razie jeszcze nawodniliśmy podskórnie, w piątek robimy test na białaczkę, bo Pan Doktor się niepokoi.
Czy, jeśli ma białaczkę, to ja mogłam to jakość przywlec? Na butach od kogoś, czy coś takiego?
Białaczka to nowotwór, nie jest zakaźna.
chomcia, białaczka kocia to choroba wirusowa...
chomcia nie wprowadzaj w błąd jak nie wiesz. Przenosi się głównie przez śline, bliskie kontakty kotów że sobą, często z matki na dzieci.
Przepraszam  :kwiatek: pomyślałam automatycznie o nowotworze przez niedawne historie z psem

Edit. To istnieje taka możliwość żeby kot niewychodzący się tym zaraził ?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
25 kwietnia 2018 20:29
Cricetidae, Mel od czasu hodowli nie miała żadnego kontaktu z obcymi kotami, ja staram sie obcych nie dotykać, a jeśli tak to umyć ręce od razu po przyjściu do domu, ale moze jakoś kurde przywlokła. Albo miała juz w hodowli :/
Dostałam kontrolne wyniki kota po 2 tygodniach leczenia (i od tygodnia jest na karmie nerkowej).
Pani wet mówi, że mamy kontynuować leczenie bez zmian przez następne dwa tygodnie i umówić się na następną kontrolę krwi.
Czy ktoś coś w tym temacie? Widzę po zachowaniu kota, że czuje się znacznie lepiej, jest żwawszy, bardziej energiczny i kontaktowy.
Leczymy się RenalVetem, kwasami omega oraz Fortyronem (kot miał wyniki tarczycowe poniżej 6 z tego co pamiętam). Dolewam mu wody do każdego mokrego posiłku, a suche dostaje dwa razy dziennie w małych ilościach i to właśnie karmy nerkowej.
W tych wszystkich wynikach brakuje mi jonogramu. Szczególnie fosforu i wapnia. I ja bym wyrzuciła z diety tych kotów karmy suche. Dobre mokre karmy z dodatkową wodą i wyniki będą lepsze. Podwyższona kreatynina i mocznik najczęściej są spowodowane odwodnieniem kota. Stres też swoje robi. Nie rozumiem wetów, którzy na tej podstawie doradzają dożywotnie karmienie kota suchymi nerkowymi karmami i nie zlecają dalszych badań 🙄 Smutne to.
efeemeryda   no fate but what we make.
26 kwietnia 2018 20:08
Dobra mokra karma tzn. ? Super mięsna z masa fosforu ?
Dwa tygodnie temu uspilam 22 letniego kota, od 5 lat leczonego na przewlekła niewydolność nerek. Jadł przez cały czas o zgrozo SUCHEGO i mokrego RC renala.
Kreatynina owszem moze być nieco podwyższona w wyniku odwodnienia, ale nie aż tyle.



Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 kwietnia 2018 20:15
Mel nie lubi suchego, rzucam jej w ramach zabawy, czasem z desperacji coś przegryzie. Renala mokrego przed chwilą pożarła, ale pachnie mega chemicznie, jak te wszystkie whiskasy. Zamówiłam już pakiet mokrych nerkowych różnych firm na spróbowanie i fontannę, chociaż ona nie ma wielkich problemów z piciem.

Co jest problemem to nie tylko ta kreatynina, ale też bardzo mało płytek krwi.
Efeemeryda dobra mięsna karma z dobrze zbilansowanym składem. Są takie. Bez fosforu w kosmos. Wystarczy poszukać i poczytać skład. Naprawdę można karmić nerkowego kota zdrowo bez tych wszystkich kukurydzianych karm. Można również do dobrej mięsnej karmy dosypywać wyłapywacze fosforu. Tylko to odrobinkę trudniejsze niż kupienie worka kukurydzianej paszy w gabinecie.
efeemeryda   no fate but what we make.
27 kwietnia 2018 09:50
wyłapywacze fosforu nie działają praktycznie w ogóle.
podlinkuj proszę tą dobrą mięsną karmę nadającą się dla nerkowego kota  😉
W tych wszystkich wynikach brakuje mi jonogramu. Szczególnie fosforu i wapnia. I ja bym wyrzuciła z diety tych kotów karmy suche. Dobre mokre karmy z dodatkową wodą i wyniki będą lepsze. Podwyższona kreatynina i mocznik najczęściej są spowodowane odwodnieniem kota. Stres też swoje robi. Nie rozumiem wetów, którzy na tej podstawie doradzają dożywotnie karmienie kota suchymi nerkowymi karmami i nie zlecają dalszych badań 🙄 Smutne to.


Megi spójrz na moje wcześniejsze posty w tym wątku i w ogóle na to co tu napisałam. Kota (bo jest jeden..) wyniki wstawiałam tu już 2 razy (pierwsze i kontrolne badania), to są trzecie badania.
Karmę akurat mi zalecono tutaj, a nie w gabinecie, bo tam mówili, że można z tym poczekać, ale nie mógł dłużej dostawać swojej poprzedniej karmy, bo Applaws podobno ma za dużo białka dla takiego kota.
Mokrymi innymi niż obecna wzgardza, może podlinkuj w takim razie, tylko smaczną. Do tego nie wiem skąd wywnioskowałaś, że wet nie zalecił dalszych badań, skoro wyraźnie napisałam o konieczności badań kontrolnych  🙄

Strzyga daj znać czy z tego zamówionego pakietu coś jej podpasuje, a jakbyś jednak nie chciała fontanny to mogłabym odkupić  :kwiatek:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 kwietnia 2018 14:28
Fokusowa, jasne 🙂 na renala sie rzuciła 😀
Efeemeryda chociażby Terra Fealis czy Granata Pet, od ręki dostępne na popularnym Zooplusie. 
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 kwietnia 2018 19:32
Białaczki nie ma, za 2 tyg robimy badania krwi, a w miedzyczasie sie dalej nawadniamy.
Mój portfel płacze i nie wiem jak ludzi mogą sobie pozwolic na leczenie koni 😀
busch   Mad god's blessing.
27 kwietnia 2018 21:01
Fokusowa, rozumiem że kot ma stwierdzoną przewlekłą niewydolność nerek? (pytam bo nie czytałam od początku).

Moja Frania ma taką diagnozę od października zeszłego roku. Oprócz karmy nerkowej (suchej i mokrej) jej głównym leczeniem są kroplówki podskórne. Na początku miała je dwa razy dziennie, potem raz dziennie, potem co drugi dzień i teraz ma kroplówki raz na 3 dni. Zbyt często nie ma sensu bo od stresu się drapie itd., zbyt rzadko i wyniki się pogarszają.

Prawda jest taka że kota nie zmusisz do picia. Oczywiście możesz próbować zachęcić fontanną, mokrym jedzeniem, dużą ilością miseczek ze świeżą i często wymienianą wodą. Jeśli tak się uda utrzymać dobre wyniki krwi - super. Jeśli nie - warto porozmawiać z wetem o kroplówkach podskórnych. Ważne jest utrzymanie nerek w możliwie dobrym stanie jak na dotychczasowe uszkodzenia, więc każdy dzień kryzysu jest bardzo niedobry.

Przyznam szczerze że na początku diagnozy cała rodzina spanikowała, był płacz i strach o Franię. Teraz, jak już choroba jest pod kontrolą, to naprawdę poza kupowaniem nerkowej karmy i wizytami u weta mamy po prostu normalnego, wesołego kota. Frania przeżywa drugą młodość, ma ochotę na zabawy, wygłupy, głaskanie. Na początku bardzo schudła, ale teraz odbudowała wagę i ją utrzymuje. Dzięki pracy "u podstaw" mojej siostry, która wozi ją do weta, Frania uwielbia swój transporterek, jest spokojna u weta i naprawdę w ogóle nie mamy nawet wątpliwości że nie cierpi. Korzysta znowu z życia - przed diagnozą niestety długo musiała się pogarszać, bo zrobiła się bardzo leniwa i nieruchawa, co sobie tłumaczyliśmy tym że się już lekko zestarzała  🙁

Jeśli chodzi o karmę nerkową, to szczerze - też byłam skołowana na początku bo "kukurydziana karma nerkowa mi będzie truć kota", ale teraz po prostu widać po kocie i po badaniach że tego jej było trzeba. Więc ja już się nie przejmuję tym gadaniem. A zwykłe karmy mają po prostu za dużo białka dla chorych nerek, więc albo się dobrze znasz na czym robisz, albo nie warto kombinować i trzeba skorzystać z gotowych opcji... Frania ma na stałe wystawione suche plus dostaje mokre 1-2 razy dziennie (zależnie od apetytu). Suchego też nie dało się za bardzo wykluczyć bo Frania to taki typ niejadka-podskubywacza i nie mogliśmy zrezygnować z jej nocnych przegryzek chrupek, zwłaszcza kiedy zależało nam żeby przytyła. Z kolei mokre wysycha zostawione i robi się nieapetyczne, więc pozostała tylko opcja kombinowana.
busch no właśnie nie usłyszałam oficjalnie "to PNN". Wyniki są dziwne (absolutnie wzorowe oprócz tarczycy i nerkowych - kreatynina, białko i mocznik), mocz jest też w porządku, fosfor, potas i inne też są ok. Podobno na ten moment to jeden z kilku przypadków niedoczynności tarczycy u kotów w ogóle.
Razem w wetami (bo o tym przypadku wie cała klinika) stwierdziliśmy, że trzeba na już ogarnąć nerki i tarczycę. Dostawał kroplówki podskórne, ale chętnie pije bieżącą wodę, więc postanowiłam spróbować i póki co wyniki się poprawiają. W obrazie USG nie ma typowo niewydolonościowego obrazu, nerki wyglądają bardzo dobrze w stosunku do wyników krwi.
Bierzemy też pod uwagę, że to może być coś innego, co rzutuje na pracę nerek i tarczycy, nie wiem może jakiś guz czy coś. Na takim ogólnym USG sprawdzaliśmy też wątrobę, trzustkę i śledzionę, nic niepokojącego się nie pokazało, ale planuję wykonać USG szczegółowe. Nie ma cukrzycy, bo sprawdziliśmy.
Niestety nie znam historii kota, mam go ze schronu, jest typowym kotem domowym, w schronisku spędził 2 miesiące. Jak go wzięłam to im lepsze karmy jadł tym więcej objawów było - jego jedynym objawem jest duża ilość oddawanego moczu na raz, ale nie sika często.
Dodam jeszcze, że po wzięciu ze schronu miał grzyba i był leczony Trioxalem, w ulotce niby też jest, że może rzutować na układ moczowy.
Mój mokre jedzenie bardzo lubi, ale nie nerkowe  🙄
Wet wspominała coś o karmie kangurowej, że niby z tej firmy można by spróbować mu podawać chociaż nie jest typowo nerkowa. Dobrze pamiętam tunrida, że dawałaś coś takiego?
busch   Mad god's blessing.
27 kwietnia 2018 22:28
Fokusowa, no chyba że tak... Niestety podejrzewam im bardziej skomplikowany i nietypowy przypadek, tym niższe szanse uzyskania trafnych podpowiedzi od internautów 😉. Ale trzymam kciuki żeby się wyjaśniło.

Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że im lepsze karmy, tym więcej w nich białka (w końcu dla zdrowych kotów dobrej jakości białko jest super), więc nerkowa karma brzmi sensownie - no i piszesz że się wyniki poprawiają. Ja bym wszelkie zmiany na inne karmy (zwłaszcza nieweterynaryjne) konsultowała z wetem przy takim skomplikowanym przypadku.

Co do picia, to Frania też nigdy nie była jakaś niechętna do picia ale niestety w naszym wypadku najwidoczniej jednak nie piła dość dużo. Niedawno jej jeszcze kupiłam fontannę, zobaczymy jak to wpłynie.
Ej, ma ktoś pomysł dlaczego dwa koty nagle przestały grymasić? Od około tygodnia zjadają wszystko co im dajemy od razu, bez fochów i grymaszenia... Karma się nie zmieniła, miski też, no totalnie wszystko jest tak samo. Może wioska dziwnie na nie działa ale w sumie wcześniej też było ładnie a nawet ładniej.
Fokusowa- moje koty kochają puszki z mięsem kangura, ale pierwsze  słyszę by to była karma "nerkowa".
O mięsie z kangura na stronie zooplusa piszą " kangura - mięsa, które wybrano do tej linii karm mają niski potencjał alergenny, co ma na celu obniżenie ryzyka reakcji uczuleniowych. Dzięki temu karma odpowiada najbardziej nietypowym potrzebom żywieniowym oraz doskonale nadaje się dla kotów cierpiących na problemy trawienne i alergie.

http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_mokra/catz_finefood/catzfinefood/526336?rrec=true
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się