Młode Konie

Perlica
Dla mnie CWD to porazka. Ale każda dupa inna 😉
Stubbeny i Passiery to może ujezdzeniowy, bo to są ciężkie siodła i nikt tego do skoków szczególnie tu nie kupuje. Większość teraz szuka siodeł na włóknie szklanym.
vissenna   Turecki niewolnik
01 lutego 2019 09:01
KaNie jeśli chodzi o rudego, to może jeszcze mam jeden sposób. To w sumie rada od Beerbauma, gdy widział mnie walczącą o kłusa z 5 latkiem. Miałam tylko rozgrzewać a później stępować konie na których mój zawodnik miał z nim trening.
Beerbum doradził (celnie) żeby takiego konia (też kasztana i też z podobnymi plecami) jeździć sposobem. Długi stęp, ale taki, żeby szybko wprowadzić zgięcia, wolty, następnie 2-3 kółka kłusa (albo i nie jeśli koń podjarany) i w miarę możliwości szybko zacząć galop. Co jest w sumie logiczne u młodych koni, bo im jednak łatwiej z równowagą w galopie. Ale galop z masą przejść, zgięć, wolt i całą szeroką rzeką ćwiczeń, bez pustych kilometrów. Do czasu aż koń sam nieśmiało zacznie "myśleć" o kłusie. Wtedy znowu kilka kółek kłusa i odpoczynek. Ogólnie chodzi o to, by koń przestał się jarać galopem i zrozumiał, że tam czeka go praca. Beerbaum sam mówi, że młode gorące konie uczy w pierwszej kolejności pracy w galopie, bo na parkurowych czempionatach sędziów nie interesuje kłus czy stęp tylko dobrej jakości galop pod kontrolą. Kłusem zajmuje się później, jak już koń się trochę nauczy myśleć o tempie 🙂
Viss
dzięki 🙂  :kwiatek:
Nam wczoraj przyszedł tandem. Narazie nic nie mogę powiedzieć, bo Rudy trafił na jazdę z koniem którego nienawidzi. Więc cały czas chciał tego konia zaatakować zębami i mnie ponieść w jego kierunku. Na pewno to działa lepiej niż wędzidło, bo mimo wszystko galopowalam, jeździłam dragi i klusowalam, co często było przy takich akcjach niemożliwe, bo Rudy był silniejszy i nie respektował niczego.
vissenna   Turecki niewolnik
01 lutego 2019 09:35
Viss
dzięki 🙂  :kwiatek:
Nam wczoraj przyszedł tandem. Narazie nic nie mogę powiedzieć, bo Rudy trafił na jazdę z koniem którego nienawidzi. Więc cały czas chciał tego konia zaatakować zębami i mnie ponieść w jego kierunku. Na pewno to działa lepiej niż wędzidło, bo mimo wszystko galopowalam, jeździłam dragi i klusowalam, co często było przy takich akcjach niemożliwe, bo Rudy był silniejszy i nie respektował niczego.


To ja Ci powiem teraz czemu jakoś tak mnie ten rudy C chwycił za serce. W Berlinie miałam identycznego konia. Często śmiałam się, że jest autystykiem. Na początku go nie lubiłam, wyjeżdżając prawie ryczałam. Podobnie jak twój odpalał wrotki, złościł się na konie (wybrane), miał podobny problem z plecami. Ogólnie pomogła dużo praca ziemi i nauka komend głosowych na cuksa, nie wdawanie się w głupie gierki i ich ignorowanie z siodła. Każde próby poniesienia były duszone w zarodku przez obracanie konia w miejscu na wewnętrznej wodzy. Dużo nagrody, ignorowanie kwików i nakręcania się. Dużo ruchu. Karuzela, padok, lonża, trening (bez lonży jeśli trening skokowy). Lonżowanie na wypinaczach z pasem za dupą pomogło na plecy. Ruch i uświadomienie, że galop to praca zdziałały cuda. No i duuużo cierpliowści. Ale popłaca. Po dwóch miesiącach Rudy pojechał pierwszy raz bez stresu na zawody, zaufał nam i wygrał średnią rundę w Salzburgu 🙂
Witam !
Czy jest tutaj ktoś komu mogłabym podesłać filmy (whats up) jednego młodego konia, ktoś kto mniej więcej powiedziałby jak z nim pracować i nad czym się skupić aby wypracować sobie fajnego młodziaka. Nie chcę zaśmiecać wątku więc jeśli jest ktoś kto zajmuje się/  zajmował zajeżdżaniem młodych i miałby chwilkę czasu oraz chęci aby co nie co podpowiedzieć to prosiłabym pw 🙂 Niestety trenerów w mojej okolicy nie ma, a jak są to terminy na za rok  😵
U mnie pojawił się kolejny młodziak. W sumie 6 latek rasy Irish Cob. Zajeżdżony, ale nie za fajnie i do tego po kilku Irlandzkich Huntingach. Jest gigantyczny, ale bardzo łatwy jeśli chodzi o jazdę. Szybko się uczy. Siadłam na konia, który ciągnął, nie wyginał się itp , a po 3 jazdach zaczyna być przyjemnie, luźniej, wolniej, aktywniej. Ogólnie jest bardzo wygodny,mimo że ma gigantyczna foule, bardzo pod gorke i że trzeba się bardzo napocić żeby to jego ciało poskładać do kupy.
Słonik 😜


Rudy za to zaliczył jazdę z profesjonalnym zawodnikiem skokowym  Sprawdziło się to czego się obawiałam.a mianowicie to że jak dostał innego jeźdźca to wpadł w panikę. Co nie zmienia faktu że idzie od kwietnia w trening. Stajni nie zmieni, ale ja już go nie będę jeździła, tzn pewnie będę w tereny i jak zawodnik będzie na wyjazdach, ale trenować go.do skoków już nie chce. Ogólnie opinia tego zawodnika była taka że to psychiczny, bardzo trudny koń i sam nie wie czy da się go zrobić, żeby pokazać jego potencjał. Jeśli się nie da,pójdzie na.sprzedaz.

Za to Ruda klacz po nastawianiu odcinka.krzyzowego zaczęła skakać... 👀 Nie spodziewałam się, ale to co się.podzialo z jej ciałem po tej wizycie jest niesamowite. Wczoraj skakałam na niej parkur jak na normalnym koniu. Normalnie się wybijała, normalnie lądowała,ogólnie  sama przyjemność. A już mieliśmy.plan.zostawić ją na.matke,bo była okropna. Także lada chwila pierwsze zawody.  😍😍
Co tu taka cisza w tym wątku? Macie przerwę zimową z Waszymi mlodziakami?

Pamiętacie ogiera po Dominator Z?
Wczoraj się prezentował tak:

Jestem bardzo ciekawa co z niego będzie kiedyś 🙂 I jestem.ciekawa jaki będzie pod siodłem.

A C.korzysta z.ladnej pogody, która mamy wiosenna.
KaNie, Bo poprzedni koń którego wstawiłaś  odbierał trochę od Twojego standardu  😉
Dominator wygląda przepięknie  😅
Na jakiej paszy  stoją wasze konie ?

Mój młody czeka na miejsce w treningu do profi jeźdźca, bo trenerka nie ma czasu na kolejnego konia,ciekawa jestem efektu jak wróci.
vissenna   Turecki niewolnik
14 lutego 2019 11:28
KaNie Irish Coby to fajne, pocieszne konie z których zaskakująca ilość potrafi skoczyć i to skoooooczyć  😁
Aczkolwiek są dość silne i czasem wolne. Fajnie, że masz taką różnorodność.

Młody Dominator prze, prze, śliczny!  😍 Kiedy zajeżdżasz?  👀

U mnie chwilowa przerwa bo albo leje i podłoże do niczego, albo świeci słońce i wieje silny wiatr zrywający skórę z twarzy. Trochę lonżownictwa uprawiam, raz byłam w terenie na ogierku i czujemy, że wiosna nadchodzi, bo śpiewy i tańce 😀
Ale fajnie malowany ten Dominator 😀. On jest jako srokacz?
na tym zdjeciu młody Dominator wygląda jak konik Schlein - taki... nierzeczywisty  😁 . Pięknota!
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
14 lutego 2019 12:24
KaNie pracujemy ciężko, u nas dwa już się zajeżdżają. Starszy kolega jutro pierwszy wyjazd z domu na zawody zalicza, więc trzymajcie kciuki. A najstarszemu szukamy kiełzna.
Jak będę miała sposobność to coś powrzucam.
Perlica
Z tego Irish Coba się wszyscy śmieją jak jeżdżę. Bo ja jestem drobna, a on wielki, brzydki i bardzo chce być dresaggem 😉 Ma wysoką akcje nóg w galopie i potrafi nieźle wyciągać kłus. Ogólnie da się chłopaka lubić. Jest nieskomplikowany. Ja się tam cieszę że ktoś mi go dal do zrobienia 🙂

Konie stoją na Classic musli z Eggeresmana, owsie, do tego dodaje Aminominerala. Dominator i U. (3,5 latka ) dostają jeszcze Gold Medal z hipollyta. Plus daje jeszcze pellet dla koni na diecie i niepracujących , a dla młodych żeby się rozbujały Energy Musli z Eggeresmana.  Dodatkowo MASH raz w tygodniu i dla chudzielców siemię lniane i trawolulki z lucerny.

Vissenna
On ponoć nieźle skacze ( to opinia właścicielki, która brała go na Huntingi irlandzkie ). On jest dosyać szybki, ale z racji gabarytów słabo sterowny, mało zwrotny itp. Będę go na pewno naskakiwać, ale na razie chce sobie popracować nad kontrolą i kondycją tego słoniątka 🙂

Zajeżdżanie D. zależy od tego czy zakwalifikuje się na körungu 9 marca czy nie. Jeśli tak to muszę zajezdzić od razu. A jak nie ( co moim zdaniem jest bardziej prawdopodobne ) to rozłożę zajeżdżanie powoli do końca roku. Chciałabym jednak żeby trochę mu się urosło. Bo on jest drobny. Wczoraj stałam nad nim na schodkach, bo go zaplatalam i niestety jego ciałko jest nadal takie drobniutkie. Myślę że dobrze by mu było dać te 6 Miechów jeszcze. Szczególnie że on dopiero w marcu kończy 3 lata.

Co ogólnie jeździsz teraz? Ty nadal jesteś w Turcji czy się mylę?

Muchozol
W paszporcie jest jako kary. Ale ma wielką plamę biała na brzuchu i bardzo malowane te nogi, więc na srokacza też by się nadawał 😉 Jego matka przekazuje taka maść.

Lusia
3mam kciuki za debiut! Nie lubię tego pierwszego razu na zawodach 😉 Ja mam zawsze wizję najgorsza ,a potem się okazuje że koń jest super tylko ja mam sraczkopadaczke 😉
Kiedyś słyszałam, że konie mające odmiany (poza głową) powyżej nadgarstka i stawów skokowych są opisywane jako srokacze - ale nie wiem czy to się tyczyło Polski czy ogólnie 🤔. Aż bym z ciekawości sprawdziła, co moje mają wpisane, ale paszporty siedzą w Rosji. Fajnie jakby doszły na kastrację (chociaż jeden :hihi🙂.
Muchozol
Ja się nie znam na opisywaniu koni. Ale ten na 100% jest kary. I nie wiem czy opisywanie Polskie i Niemieckie się różni, a właściwie to Belgijskie, bo on jest Zangersheide.
vissenna   Turecki niewolnik
14 lutego 2019 13:06
KaNie Jeżdże, ale to już raczej z czystej przyzwoitości, raz na tydzień, dwa. Mam znajomą, Brytyjkę która mam małą stajnię z końmi które uratowała przed hakiem. Najczęściej klepię tyłek na karłowatym xo, 5 letni ogier z torów. Chciano go uśpić, bo głowa mu wysiadła. Spalał się w boksie i był niebezpieczny. U nas stoi cały czas na pastwisku i dzięki temu doszedł do siebie a ja mogłam się spełnić w roli zaklinacza-oblatywacza 😉
Przyjeżdżam tam raczej z potrzeby przycinania kopyt kobyle po wypadku (w bryczkę wjechał samochód, przestawił jej biodra), bo o kowala co ma pojęcie o pojęciu to tu trudno.
Tęsknie strasznie za normalnymi końmi (dla mnie koń zaczyna się od 170cm+  😉  Próbowałam raz jeździć na "normalnych" koniach na tutejszym torze wyścigowym, bo tam jest klub. Ale zapłaciłam kupę kasy za przywilej jazdy na koniu sztywnym jak deska do prasowania, to mi przeszło.

W kwietniu będę w PL, to sobie to odbiję  🏇
Ja mam zawsze wizję najgorsza ,a potem się okazuje że koń jest super tylko ja mam sraczkopadaczke 😉


Dlatego ja juz zaplanowalam pierwszy start mlodego na zawodach totalnie za stodoła  🤣 ale nie wiem czy macie u siebie takie możliwości, bo to zalezy od regionu
Karolina
Dla mnie to nie ma znaczenia gdzie ja będę startowała. Ja się cykam skakać na zawodach. I nie myślę 😉 Ale w DE są konkursy dedykowane tylko młodym koniom. Najniższy konkurs to A* czyli 95cm.  Niestety nie ma nic niżej. Ale to są łatwe konkursy. Bez straszakow. Głównie dla debiutujących 4latkow.
Klasa E czyli chyba taka 50cm to taka dla dzieci. I szef chyba by mnie zwolnił jakbym z jego końmi na takie coś pojechała 😉
karolina_ ja tak samo - "wiem" nie tylko kiedy, ale i co pojedzie 😁. Dlatego ja się młodych koni nie tykam, dopóki się nie ogarnę 😁.
KaNie, no w PL z 4-latkiem w ujeżdżeniu jest o tyle dobrze ze program MPMK od zwyklego L3 rozni sie zatrzymaniem na początku, wiec mozna go sobie spokojnie jechac treningowo na zwyklych zawodach nie tylko na eliminacjach do czempionatow
KaNie Mało piszę bo nic ciekawego się nie dzieje. Rzeźbimy na tyle ile warunki pozwalają, plac był zamarznięty na kamień bite 2 miesiące. W tym czasie korzystaliśmy tylko z krytego lonżownika, w którym jaśnie pan niechętnie się wysila, w wyniku czego zapuścił brzuch jakby szykował się na oktoberfest. Na prawdę jestem zasmucona, że on sam z siebie nie bardzo ma chęć angażowania odpowiednich mięśni, trzeba się mocno nagimnastykować, żeby go poskładać i zmotywować a w ciasnym pomieszczeniu jest to mało realne. Pracuje średnio intensywnie ale regularnie3-4x w tygodniu + spacery i wcale po nim tego nie widać. Od marca zmieniamy stajnię i ideę treningową. Pół roku będziemy jeździć głównie w tereny, żeby poprawić wszystko to czego mu brakuje: rozciągniecie mięśni grzbietu, koordynację ruchową, zwinność, spryt i zaangażowanie. Do tego polata sobie po 5 ha pastwisk. A na jesień zobaczymy co dalej.

Słonik mnie po prostu zabił 😁 Wygląda jak złapany na lasso dziki mustang. Mocno odbiega od normy pokazywanych przez Ciebie koni.
Ale pewnie zrobisz z niego top furę, kwestia czasu 😉





Tuch
on wygląda na takiego co jeszcze rośnie. Pewnie już zawsze będzie miał swoją opinię w temacie tego jak ma pracować i co angażować, ale wierzę że dasz radę go zachęcić i zmotywować. Twój plan myślę jest mądry.6 miesięcy dla jego ciała to bardzo dużo, może się okazać że będziesz miała konia który będzie lepiej zbudowany już, a co za tym idzie łatwiejszy do jazdy. Ja tam widzę w nim potencjał.

Słonik dziś był w terenie. I dawno mi żaden koń tak humoru nie poprawił. Jak wlazł do jeziorka to się zachowywał jak dziecko na placu zabaw  😜 W efekcie wróciłam uśmiana ale też mokra do samej bielizny. Bo jak zaczął chlapać to mi nachlapał za bluzę nawet 😉
Ma czym chlapać jakby nie było  😁 😜



Widać tu jaki on jest wielki dla mnie 😉
Tuch, będziesz może blisko mnie? 😉
A moje młodziaki się obijają. Wsiadłam ostatnio na Czarną po 3 mcach i wywaliło mi staw krzyżowo-biodrowy. Znów ciągam prawą nogę. Ja już chyba na prawdę zbieram na balkonik 🙁
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
16 lutego 2019 06:43
KaNie ja nie mam tego problemu, bo pracuje z nimi tylko z ziemi, jeździ moja zawodniczka.
W sumie my dosyć fajne te młodziaki mamy, to znaczy takie bez problemowe. Łyżeczka do koniowozu wszedł za pierwszym razem, przy pierwszym goleniu stoi tak, że ludzie myśleli, że zsedowany, tylko głowy nie lubi i okolicy puzdra, ale mogę mu odpuścić za pierwszym razem.
KaNie Jak patrzę na niego tez mam ciągle wrażenie, że wygląda jak 3-latek. W maju skończy 5 lat, mógłby już zacząć się stabilizować. Jeździ się na nim trudno bo nie jest stabilny, wije się jak wąż i równowaga słaba (choć jak chce pohasać jak wariat to oczywiście jest dobra).
Super macie to jeziorko 😍

Megane Nie. Zostajemy w swoim rewirze.

Księciunio daje mi ostatnio równo popalić, wiosnę poczuł skubany 🤣









tuch - fajna luźna kluseczka na filmiku na drążkach, ciekawe, że piszesz, że on nie lubi lonżowania.

Mi wyleciała cała zima, młody poszedł do kastracji i spędził 2 miesiące w szpitalu... Pomijając to co wycierpiał - plany startowe na ten rok obecnie żadne 🙁. Obejrzałam filmik z ostatniej jazdy (chodzi od 2 tygodni pod siodłem) i prawie się  popłakałam... Mój młody to typ konia delikatnego, którego nie można gonić i naciskać, więc wracamy jeździecko do dalekiej przeszłości. Jestem totalnie zdemotywowana, szczególnie, że wysypał mi się też starszy koń, na którym startowałam i mam teraz fazę na rzucanie jeździectwa 😉. BTW czy znacie jakąś dostępną on line publikację dotyczącą żywienia koni z dokładnym wyliczeniem składu aminokwasowego zbóż i generalnie mocno detaliczną? Miałam kiedyś takie coś po angielsku, ale zagubiłam i odczuwam niemoc przed przeszukiwaniem internetu jeszcze raz (wyszukiwarka re-volty też nie pomogła) 😉.

Tutaj jeszcze fotka ze szpitala
wruda, a czemu aż 2 miesiące w klinice po kastracji ? Zawsze mówią, że jak należąco to nie ma powikłań w postaci blizny po kastracyjnej itp.
Z powikłań po kastracji może wystąpić zapalenie powrózka nasiennego. Wtedy pozostaje tylko i wyłącznie klinika
2 miesiące z powodu powikłań. Dostał krwotoku pooperacyjnego (pech, prawdopodobnie źle stanął przy wybudzaniu albo się poślizgnął w boksie już). Potem 2 razy zakażenie bakteryjne (jako powikłanie krwotoku). Generalnie na leżąco właśnie jest bezpieczniej (na Służewcu w ogóle nie kastrują na stojąco), no ale na pech nie da się nic poradzić. Co 2 dzień sedacja i rozklejanie rany, 2 razy antybiotykoterapia (wrócił z tak skłutym tyłkiem, że fizjo załamywała ręce i to mimo tego, że go masowaliśmy codziennie w szpitalu). Blizna duża i jeszcze nie super zagojona. Generalnie trochę się nasłuchałam o kastracjach przez ten czas jak tam siedział, to wcale nie jest super hiper łatwy zabieg, jednak nie jest to powszechna wiedza, bo większość koni dobrze znosi. Za "mojej" kadencji do szpitala przyjechały 2 konie z powikłaniami kastracji, a zdarza się nawet wypadniecie jelit do moszny (ten koń wyjechał przed przyjazdem mojego). No więc tak cudnie... A liczyłam na to, że po uśpieniu starszego konia (paraliż tylnych nóg, pisałam o nim w wątku o ataksji) mój pech się wyczerpał.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się