Młode Konie

Anai
Ja chyba wiem do kogo on na początku trafi. I to pewnie w ciągu 4-6 miesiecy, bo ja autentycznie nie wiem już jak z nim pracować. Łatwo nie będzie miał. Na pewno nikt go nie potraktuje uczuciowo.
Ja już mu nie ufam. Wyciągnęłam nawet ciężki kaliber w formie pelhamu, bo na zwykłym wędzidle nie mogę go opanować. Po pracy na equi band pracę w dole zrozumiał trochę nie do końca poprawnie. Schodzi w dół wyszarpując z rąk wodze. Odkrył że jak sobie nosem będzie rył podłoże, to ja tam u góry mało zdziałam. Jak jest w dole i nawet zachęcę go do pracy fajnej, to za sekundę coś go rozproszy, zaczyna się lama i zapieprzanie. W efekcie sryliard razy wydluzam.wodze, skracam, wydluzam a w między czasie staram się jakoś  sensownie go jechać dosiadem, wyginać, utrzymywać w tempie. Po robocie z nim jestem.wypalona na na maksa.
Jeżdżę teraz dużo w teren. Na padoku mało się rusza, na hali jest mi go.ciezko sensownie wybiegać i zmęczyć. A w terenie 40 minut walczę o życie. Ponosi, odskakuje od wszystkich strachów i galopuje na oślep. Cała jazda to proszenie go o zostanie w kłusie lub stepie. Ale.to i tak glownie jest ciągłym rozpedzaniem się i nieustającą próbą przemycania fouli galopu.



Ludzi nie skomentuje. Cieszę się że mam takie.konie i fajnego luzaka bo w przeciwnym wypadku, już dawno byłabym gdzie indziej 😉

A Twojego niezmiennie lubię oglądać. Ile on już skacze teraz ?
Jakie plany na starty?

Ja chyba C. zabieram za chwilę do Neustadt Dosse. Strasznie mi się tam podobało i chyba pojade czwartek konkurs młodych koni a w sobotę zwykły pierwszy raz. Myślę żeby ją zapisać na 105 i 115.  Ale jeszcze się zastanawiam 🙂
KaNie, ciężki przypadek ten kasztan. Od nas takie problematyczne lub niebezpieczne konie też trafiają do jednej osoby najczęściej, z reguły z sukcesem.
My zadebiutowaliśmy w konkursie 120cm pod koniec 2018, tu na filmie szereg ma w środku 120, na wyjściu 125. Plany?  Musimy objeździć w 120, jak wszystko się uda to csiyh na wiosnę.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
11 stycznia 2019 20:23
anai niestety już wiem, że minęłam się z powołaniem. Powinnam zostać diagnostą.
Strasznie mnie to zaciekawiło, bo ja od zawsze na takie rzeczy zwracam mocno uwagę.
A gdzie planujecie startować w sezonie?
Tymczasem moja dzidzia Elmo zalicza pierwsze zawody międzynarodowe w kategorii 7- latków,
ale mentalnie nadal ma 6... miesięcy 😁p
Tu jeszcze D.  z lonży. Mam ochotę mu zabrać jedzenie 😉


Anai
Fajnie. Po tym jak on skacze , nawet nie widać że tam jest 120.  On kiedyś będzie fajnym koniem na coś wyższego 🙂 Trzymam kciuki za sezon  😍
lusia722, ze względu na brak własnego transportu raczej lokalnie, Sopot, Ciekocinko głównie 😉 jak wyniki Elmo w siedmiolatkach?
KaNie, no właśnie nie widać tych wysokości 😉 plan na trening był taki : niska gimnastyka. W którymś momencie trenerka mówi, wiem, że miało być nisko, ale muszę podnieść, bo na razie to sobie galopuje, nie skacze 😉
Kasztan pączek 🙂
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
13 stycznia 2019 10:42
Jestem zadowolona z niego, naprawdę ma ogromny potencjał.
Wysokość nie stanowi problemu, ale jakieś tam drobne nieporozumienia się jeszcze zdarzają.
Drugi tydzień też walczymy, więc trzymajcie kciuki za malucha.
Dziewczyny wsiadałybyście na tak wyglądającego konia czy nie? Ciekawa jestem Waszej opinii (ja na razie wstrzymałam się). Delikwent na 3,5 roku i mu zad ostatnio mocno podskoczył co oznacza że dalej będzie rosnąć. Lonżowany od września, fajny, luźny i szkoda by to zepsuć.

https://photos.app.goo.gl/GcF5XkUChHLeGGNL9
Adriena
Nie.  Dałabym mu z pół roku. Będzie mu dużo łatwiej przyjąć jezdzca.
vissenna   Turecki niewolnik
13 stycznia 2019 17:13
Popieram KaNie, jeśli nie masz potrzeby wsiadania już teraz to poczekaj aż przód dogoni tył.
Teraz sam z siebie nosi większość wagi na przedzie, szkoda końskich nóg. A i z równowagą będzie duży problem. Po co w koniu utrwalać złe nawyki... Jeśli koń ma charakterek i boisz się, że później może być problem, to max wsiadaj co kilka dni na 2-3 kółka, ale z takim koniem bez sensu coś więcej robić.
To bardzo fajny młody konik, żaden zadzior i mlody "bandyta" którego trzeba ustawić. Ma świetną głowę i nie trzeba na niego wsiadać "profilaktycznie". Czyli mam podobne zdanie co do wsiadania, nie podoba mi się to jak on teraz wygląda i w mojej opinii na razie nie nadaje się do wsiadania.
Mam wrażenie że mój trochę wydoroślał. Jakoś poważniej mu z oczu patrzy.

A skąd pewność że jeszcze urośnie? pytam z  ciekawości.  Nieraz oglądając ogłoszenia spotykam się z tekstem: zad ma wyżej , więc jeszcze podskoczy przodem. Tylko właśnie to jest loteria według mnie.Rónie dobrze może zostać przebudowany zadem
tuch, Twój koń jest obłędny  😜 Totalnie mój ideał konia  💘
Rudy dziś jakiś przełom. Domyślam się że jest lekko zmęczony, bo tyra w maszynie, gania na padoku, lonzuje się i chodzi codziennie pod siodłem. Miał tylko weekend wolny.
Jego zmęczenie zawsze pozytywnie wpływa na jego głowę. Także dziś jestem zadowolona. Nawet skoczył coś bez stresu.







Uff. Nie załamuj się tylko aby możliwym regresem. Mogą bywać, ale powinny być coraz słabsze.
Generalnie to najważniejsze, żeby w ogóle pojawił się obszar win-win, gdy obie strony relacji (jeździec -koń)
są zadowolone, gdy obu jest miło/nieźle. Jeżeli to już jest - to jest jak pokazać koniowi, o co chodzi.
Dopóki nie ma - nie ma jak pokazać, o co by chodziło, wszystko jest be.
Natomiast jeśli taki pozytywny obszar się pojawi, to konie nie są głupie - czują co im się opłaca
i szybko zaczynają współpracować, żeby było fajnie dłużej.
A potem to już leci, bo z luzem zaczyna współpracować cały organizm konia - ku temu luzowi.
Koń się wycisza hormonalnie etc. Istota zadowolona z bytu to nie jest desperat, którego wszystko uwiera, któremu wszystko zagraża.
Ale zrobić z takiego malkontenta istotę zadowoloną i wyluzowaną - o, to jest wyzwanie!
rox Dzięki, przekażę kopytnemu :kwiatek:

KaNie Fajnie, że coś ruszyło. Wiadomo, że z takim koniem jest trudno, robisz wszystko co w Twojej mocy a efekty mizerne. Niektóre konie tak mają, zwłaszcza jak są młode, zachowują się jak rozkapryszona młodzież w wieku dorastania "wszystko na nie". Można się pocieszać tym, że to może minąć, gorzej jeśli nie. Mój z natury jest fleja i mało na czym mu zależy, jakość to dla niego totalna abstrakcja a jego życiowe motto to: "przecież zrobiłem, po co drążysz temat". A ja chcę więcej lepiej, fajniej. No i mamy "problem" 😉 FILMIK z lonży na drążkach.
Hallo
Ty wiesz że ja Ci dziękuję za wszelkie podpowiedzi w temacie tego konia  :kwiatek:

Tuch
Łooo jaki on paker. Piękny jest. On jest we wszystkim identyczny jak C. Ona teraz ma wolne, bo mnie niepokoi. Jakaś dziwna jest. Słabo wesoła i nie do końca szczęśliwa. Nawet w terenie bez emocji. Co u niej dziwne. I musli nie je... . W niedzielę dentysta, więc mam nadzieję że to wina zębów, a nie czegoś innego. Jak nie zeby to w poniedziałek robię badania krwi, a w przyszły czwartek jest nowy fizjo do Rudego, więc ja też pokażę.

Za to U. ma swój czas. Trochę jej energy musli pomaga 😉 ale kurcze jak mi się teraz na niej jeździ  😍 Uwielbiam ją. Czuje że do skoków to może być mój koń. Nie chcę mieć konia, ale kurde brałabym te babę gdyby była w rozsądnej cenie. W piątek biorę ja na 1 ujezdzeniowy trening do innej stajni.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
21 stycznia 2019 16:37
U nas w lesie lód, dogadałam się z sąsiadem, że mogę przychodzić do niego jeździć na krytym lonżowniku. Fajny jest, bardzo duży. Dzisiaj byliśmy pierwszy raz. Be My Friend super dzielny i grzeczny pomimo nowego miejsca, rżących koni i kopiących w stajni przed karmieniem. Pokłusowaliśmy sobie.
Do sąsiada mam 1 km, idę sadami, a już do samej stajni dochodzi się wąska drogą pomiędzy domkami, gdzie na każdej posesji po kilka psów wściekle rzucających się na siatkę. Tego się bał, ale głaskany przeszedł bez świrowania. Chyba się dogadaliśmy  😍
A skąd pewność że jeszcze urośnie? pytam z  ciekawości.  Nieraz oglądając ogłoszenia spotykam się z tekstem: zad ma wyżej , więc jeszcze podskoczy przodem. Tylko właśnie to jest loteria według mnie.Rónie dobrze może zostać przebudowany zadem
stąd że geny wskazują na taki scenariusz, co mnie nie do końca cieszy bo po cichu myślałam że nie będzie tak dużym koniem jak jego matka. Ona też zaczęła "wyglądać" jak koń dość późno, to taki późno dojrzewający egzemplarz.
Adriena
Sęk w tym że nie wszystkie młode konie mają rodziców późno dojrzewających, a jednak te zady mają podobne. Myślę że Doni chodziło ogólnie o młode konie, nie konkretnie o Twojego.

Ja się w tym temacie nie będę wypowiadała bo nie czuje się specjalistka. Ale może ktoś coś by napisał, ?
No ale trzeba wiedzieć, czy koń jest raczej z późno dojrzewających. Bo dopóki rośnie, to fazy górowania zadu są cykliczne.
(jeśli koń nie jest z tych, które są "posadzone na zadzie" już jako 3-latki, z natury/takiej hodowli)
A jeśli jest z 80% wiadomo, że z 90% wzrostu się zakończyło - to górowanie zadu nie jest normalne.
Drugi wskaźnik to skątowanie stawów zadniej kończyny, wszystkich. jeśli tam są zbyt rozwarte/proste, to koń będzie górował zadem.
Adriena
Sęk w tym że nie wszystkie młode konie mają rodziców późno dojrzewających, a jednak te zady mają podobne. Myślę że Doni chodziło ogólnie o młode konie, nie konkretnie o Twojego.

Ja się w tym temacie nie będę wypowiadała bo nie czuje się specjalistka. Ale może ktoś coś by napisał, ?
to ja się wypowiedziałam w kwestii mojego, nie widziałam za dużo koni z takim wyższym zadem, ale bywają oczywiście. Aby to jakoś ocenić to trzeba by widzieć rodziców a tak to gdybanie czemu ten zad taki a nie inny. Mój ewidentnie teraz sobie poszedł w górę, ale to wg weta było do przewidzenia że jeszcze podskoczy po kastracji.

Matka mojego G, co śmieszniejsze raczej rzec by można że cybata, więc wzrost in progres raczej.
My po wizycie fizjo, miałam dobre podejrzenia. Po kopniaku collario ma kilka problemów, wszystko do naprawienia, tylko muszę poświęcić trochę czasu na masaże głowy. Do tego siano z ziemi a nie z siatki i praca  😉 także źle nie jest, ale cieszę się, że obejrzała ngo fizjoterapeutka.  I taka refleksja, ile koni po podobnych lub innych wypadkach nie jest pokazywanych nikomu, ile dostaje potem wycisk na treningach, bo źle pracują? A tak naprawdę nie pracują źle, tylko nie mogą inaczej z powodu dyskomfortu lub bólu?

Mój gamoń z ostatniego treningu, pierwszy raz taki spory okser skakał (podobno 135 lub więcej, nie mierzyłam) :
Wojenka   on the desert you can't remember your name
31 stycznia 2019 17:06
Napadało śniegu, jest miękko, można jeździć w lesie  🙂 . Młody jest już super ogarnięty i bardzo dzielny. Mijamy traktory, samochody na luzie. Bardzo kontaktowy, reaguje fantastycznie na głos - gdy widzę, że czymś się niepokoi, wystarczy powiedzieć "dooobry koń" i idzie jak w dym. Lubię dzieciaka  🙂

[img]https://z-p3-scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/50967356_2922172101130073_5150398045468229632_n.jpg?_nc_cat=100&_nc_ht=z-p3-scontent-waw1-1.xx&oh=f25a4ec6454c8478cb019f70a107b386&oe=5CB3C2BF[/img]
Anai
Ale on się fajnie rozwija. Swoją drogą widać że nie do końca wiedział co z przednimi nogami zrobić na tym okserze  😜 Ale będzie chłopak wymiatał kiedyś 🙂

A u nas dużo się dzieje.
Przywiózł mi jeden zawodnik konia w trening. 5 latek. W sumie jeszcze nic o nim nie wiem. Póki co chodzi do maszyny i na padok.



D.ostro pracuje do körungu. Codziennie biega w ręce i zachowuje się jak pajac. Jesteśmy po wyrwaniu wilczakow, więc niestety tylkokantar, zero wędzidła jeszcze tydzień. Bieganie na kantarze z 3 latkiem nie jest łatwe dla mojego luzaka  😁. D.pajacuje, chce gryźć linkę/rękę/twoją głowę itp.  Ogoliłam go też. Myślałam że będę musiała na jasiu a tu niespodzianka. Relaks i spokój. Gdyby mi mała maszynka nie zdechła, to ogoliła bym i nogi i pysk.
Tu jeszcze przed goleniem.


U. za to robi progres za progresem. Uwielbiam ją i cieszę się że tak to wygląda aktualnie 🙂 Była na treningu dressagowym w innej stajni. Trener był nią zauroczony i pogratulował mi roboty. Także cieszę się bardzo z tego  🙂
Na dokładkę za smaczkami zrobi wszystko. Więc do przyczepy wchodzi z marszu i podróżuje jak stara. Byle siano było  😁
I pomyśleć że pół roku temu jej niecierpiałam  😍





KaNie, bardzo przyjemnie ta U. Wygląda na fotkach  😉

Tak przy okazji w jakich siodłach skaczą Niemcy ? Co jest popularne ? A Ty masz Prestige na fotce ?
Perlica
Ona jest ogólnie bardzo przyjemnym, łatwym koniem. Na dokładkę z wrodzoną chcecia do pracy i kontaktu z człowiekiem.

A co do siodeł. Ja mam Prestige Elastic chyba 😉
A Niemcy chyba tak jak w Polsce. Co jest dostępne w sklepie to mają. Głównie Prestige i Kentaur w mojej okolicy ( bo jest tu sklep z halą do testowania ), a na zawodach to co sponsorowane. Głównie CWD i Bruno.
KaNie, Kentaur? To mnie zdziwiłaś teraz  🙂
No KenTaura nawet ja mam i go uwielbiam. Chorowałam na Equipa kiedyś, a jak usiadłam w tym Tittan II to bym sobie chętnie kupiła 16".
A tu mają większość KenTaura jeśli chodzi o siodła treningowe. One są super wygodne - w przeciwieństwie do CWD. Poza tym Niemcy nie lubią wydawać kasy i są leniwi. Jak na cały okręg tutaj jest jeden sklep to idą tam i z głowy.
KaNie, jak to w przeciwieństwie do CWD? Wg mnie najwygodniejsze na świecie są CWD, Equipe ( wyższe modele) oraz Bruno.
Kenatura nie zaliczam do wygodnych na pewno, ale też w tym modelu nie siedziałam, o którym piszesz.
Myślałam że Niemcy to raczej mają Stubben, PAssier itp.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się