Młode Konie

Hej,
Jakie siodło zakładacie na młodziaki? bierzecie kogoś kto wam dopasuje? robicie na zamówienie? jest w ogole sens to robić jak koń się rozrośnie?
wruda, ogólnie on lubi wszystko i chętnie wykonuje  😉

KaNie to wogóle nie jest nerwowy koń, a po czym wnosisz, że on jest nerwowy? On ma na wszystko wylane, nic nie jest w stanie go wyprowadzić z równowagi  😁 nic go nie wzrusza, taki typ tarana bardziej, czyli że jak jadę to przeszedł by po każdej przeszkodzie , pewnie nawet człowieku gdyby stał na drodze 😡



Wnosze po tym jak pokonujecie parkur. Po tym jak atakuje, jak galopuje do przeszkody, jak caly czas musisz pracowac zeby go kontrolowac itp.
A zawodowcy robia takie konie, czekaja na nie, szczegolnie na takie ktore super skacza, ale maja problem z ogarnieciem sie. Juz predzej amator nie skakalby takiego konia wyzej, bo to nie jest łatwy koń. 
Ile mial lat jak został zajezdzony?
KaNie, to nie Perlica jedzie tylko jej trenerka (tak mi się wydaje przynajmniej 😉)
epk dobrze ci się wydaje. To jest jej trenerka, ale co nie zmienia faktu, że koń wydaje się być bardzo do przodu i trudny i myśle, że ktoś o słabszych umiejętnościach miałby z nim problem.
KaNie, to nie ja jestem, tylko zawodowiec :-) Ja jeżdzę go po płaskim i wsiadam czasami na skoki, ale teraz kupiłam profesorkę to wogóle nie będę już na nim skakać. Zawody jezdziłam na nim za 4 latka pierwsze bardzo niskie i nie dałam rady na nim, bo zwalał się na przód. Teraz  czasami sobie jakiś parkur pojadę do 100cm. Jeżdziłam też L czworoboki jak nie było skoków w pobliżu.
Lubi chłopak sobie wciągąć pod przeszkodę, a bez kontrolowania go się nie wycofa sam i zrobi zrzutkę.
Choć mega się poprawił i z bardzo spokojnego galopu już sam się zaczął cofać w domu, po tym jak poskakał sobie parkur 130-135cm. Z normalnego galopu parkurowego jeszcze sam nie umie, ale się nauczy .

Zajeżdziłam sobie tak jak zawsze zajeżdżam czyli jako 3,5 latka. Ale ten długo rósł, ciało mu się zmieniało, więc w zasadzie wymaga się od niego konkretnie  dopiero od jesieni roku zeszłego, bo wcześniej ja sobie jeżdziłam czyli od późnego 5 latka.


P.S. Dziewczyny taki trudny nie jest, chyba tak z boku wygląda, owszem nie jest to też najłatwiejszy koń jakiego miałam w życiu  😎 ale skoro ja TOTAL AMATOR wsiadam sobie na niego po jednych skokach w domu i jadę 2 niezłe parkury bez problemów na zwykłym pustym wędzidle to taki trudny chyba być nie może  😁 albo jężdżę tak dobrze  😜  nie żarcik z tym dobrze  🤔wirek: jestem total słabym skoczkiem,umiem tylko zajeżdzać  🙁





Perlica
Kurde jak to trenerka, to tym bardziej balabym sie na nim skakac 😉 Ale ogolnie widac ze chlopak chce i ma talent i mysle ze to kiedys bedzie bardzo spoko koń.

KaNie, on ma spoko charakter, bo jest trochę "bandita" , ale jak na to, że matka Quidam de revel, to jest to fajny konio i powinnam mieć z niego pociechę za rok jak ja się ogarnę,a on pochodzi sobie już 130 cm na luzie. Chyba, że wcześńiej się sprzeda, bo ciągle ktoś o niego pyta . Nawet 2 razy go pokazywałam, ale się wycofałam, bo udało mi się kupić wspomnianą profesorkę  😀

Generalnie na codzień jest to typ konia, którego ciągniesz na plac, bo on śpi. Zakładasz ogłowie to on zamyka oczy bo śpi  🤔wirek: Ale potrafi niepostrzeżenie się przekształcić w konia zupełnie sportowego, jak rozpocznie kłus na placu 😀 Za to wcale nie bryka, czasami chce jak np. wracam po ciemku z placu przy pastwisku i źrebaki coś napadnie i galopują jak głupki, to Czesiu zaczyna kwiczeć co oznacza : będę brykał, będę brykał i tak się przygotowuje  .... i ..... " a jednak nie będę bo nie umiem "  😂 No nie umie z jeźdzcem brykać ten koń wcale  😵


Perlica nauczy się brykać 🙂 bo mój tez nie umiał brykać z jeźcem, a teraz sobie bryknie i ledwo się wtedy trzymam, albo jak ta tych własnie zawodach po skoku z grzbietu i spadłam, bo nie dośc, że zad cię katapultuje to i jeszcze grzbietem pomoże ci spaść 😀
blackstones, no jemu na razie kwiczenie dobrze wychodzi  😉
Wczoraj pojechałam do lasu i żeby wrócić do stajni to trzeba ulicę przejechać, no więc się zatrzymałam , bo słysze pędzi auto  😤 a tam miliony saren i dzików, na tą drogę wychodzi, więc powodzenia kierowcy  😀iabeł: no i nas to auto minęło tak z 30 cm obok nas z prędkością chyba 100 km/h, więc Czesiu zebrał się w sobie, zakwiczał  i tak strasznie chciał bryknąć no i wyszło mu coś, że podniosły mu się przednie stopy nie wiedzieć po co i to by było na tyle  😁

A to Ty spadłaś w Korpysach na rozprężalni? Widziałm już tylko jak na ziemi byłaś, dobrze , że nic się nie stało , bo się trochę zlękłam  😉 Ej ja już wiekowo za stara jestem na spadanie  😁 bym tam tydzień leżała  🤣

Edit: żeby nie było ja  KaNie tak o to pokracznie sobie podrużuję na kobyłce i nie podszywam się pod trenerkę  😀 ale nie da się nas pomylic raczej  🤣


Perlica tak spadłam, bo mój cudowny 5 latek, oddał super skok z mocnym wyrzutem zadu w pion i poleciałam do przodu na londowaniu (co przy takich jego soczystych skokach mi się zdarza, bo zadem idzie na dwa razy do tego wolny jest w locie) i stwierdził, że tak mu się spodobało, że poprawił z grzbietu, bo tak bym się wdrapała. Spadłam na głowe i mam stłuczoną, bo troche boli, do tego nadepnął mi na łydkę uciekając sobie (mam siniora niewielkiego, ale boli jak dociskam łydke i jeżdżę) a najbardziej boli mnie prawa reka w zgieciu łokcia i mam siniaka jak od pobrania krwi, bo wyrzucajac mnie wyrwał mi ją od siebie.

No wsiadłam i już nie chciałam jechać Nki 9jego drugiej), no ale trenerka mnie na mowiła i pojechałam, koń skakał super, tylko ja byłam wycofana w skokach jak nigdy, ale odskoki ok były jedynie na ostatnią mnie poniosło 😀.
blackstones, ja Cię nie widziałam na parkurze wcale 😕 , tylko na rozpreżalni, cześć ci krzyczałam  😀

Ale gratuluję debiutu w 120 cm z Olszy  😀
No i dobrze, że pojechałaś , bo to chyba zawsze lepiej pojechać niż nie pojechać  😁

Fajny jest Kasztanietto  😀
Perlica Dziekuje, a odpowiedziałam ci cześć. No niby tak, niby lepiej jechać, ale ja pierwszy raz z niego spadłam (bo tak to się z nim przewróciłam dwa razy), do tego dośc poważnie, dobrze ze mi nie złamał tej nogi.
W Olszy super mi sie jechało, ale tam wiadomo większy plac, ale tam jest za to aż nadto rozkręcony i w domu to potulny posłuszny koń, a na zawodach w pierwszy dzień to jest do przodu skacze wszystko a i sobie bryknie (mam nadzieje, że nie dojdzie do takich bryków jakie wyczynia na padoku, bo wtedy nie będzie szans na utrzymanie się). Ma duża fule więc i musze uważać by ich nie urywać w liniach (przynajmniej na razie) w szeregach robi tyle co trzeba, a on do tego daleko za przeszkoda ląduje, jeszcze musi pułap złapać, tak jak już złapał na 110, bo na razie dla niego 120 to chyba mysli, że to 140 o.O
blackstones, no przecież , wiem, że mi odpowiedziałaś  😉
No ma foule chłopak to prawda.
Nie mniej myślę, że Korpysy tym razem dzięki temu, że Paweł ustawiał , bardzo płynnie i miło się jechało, nie to co ostatnio.
A ten parkur majster , który był ostatnio pojechał do Drzonkowa, więc dlatego tam było multum eliminacji  😁 😜
parkur był przyjemny to fakt, ale w P i N w lini na 4 było na styk 18 metrów a bardziej 17,8, a w szeregu na dwie fule było 10 merów. Ciut ciasnawo ale dałam rade
blackstones, szereg był na 11 m , ale w stronę rozprężalni, więc mogło być ciasnawo Tobie na Twoim :-)
Mi się jechało super w każdym razie, ale kobyła doświadczona to ma równy galop, więc ciężko porównać.
tobie też na filmie widać, że blisko ci wyszło w tym szeregu, był na 10 bo szłam szeroko i liczyłam na P i N był inny pakrur niż na L1, bo przestawiali
blackstones, w L1 mi wyszło ciasno w szeregu, bo weszłam piecem jak dureń  🤣 Podsumowując mi się tam dobrze jeździło, a młodziaki z LL też nie narzekały, bo nie było tak, że z zakrętu wychodzisz i masz 3 foule do przeszkody, jak poprzednim razem, co dla debiutów jest słabe.
Perlica
Ogladnelam sobie Twojego Che z jakiegos konkursu 100cm. I tu mi sie faktycznie podoba. I nie wyglada na nerwusa. Ten Nkowy przejazd moze tylko tak wygladał. Jakbym 2 rozne konie ogladala.
KaNie, on się uczy dopiero takich wysokości i rzeczywiście w wolnym galopiku wygląda inaczej zupełnie i to ogarnia zupełnie już, nawet się sam cofa już, ale w 120 trza pogalopować trochu jednak już, a tu dodatkowo malutki plac ,więc cały czas trza galopować , szczególnie  w zakrętach.
Teraz się uczy się ogarniać cofanie do przeszkody z normalnego tempa galopu.
Ale w zasadzie na tych zawodach jakoś wyjątkowo się nie prowadził i łapał lewą wodzę w sumie, widać dobrze to w linii.

Nie mniej z żadnym konie nie pracowałam tyle co z tym, bo naprawdę czasami wydaje mi się , że to nie ograniczenia jego ciała młodego sprawiają mu trudność, a jego zbyt późny zapłon, taki tuman trochu  🤬
Powinien być dobrym koniem amatorskim dla mnie na wyżej, jak sie nauczy już, bo nie jest zbyt wrażliwy, ale silny,  a to że niezbyt miły w twarzy  w moim przypadku jest też zaletą  😁




Dziewczyny, sorry, że się wcinam, ale mam pytanie. Wybiera się ktoś na aukcje do Cichoniów? Zastanawiam się jakie zainteresowanie i czy większośc, a może czy wszystkie źrebaki znajdą nowe domy 🙂
zaczynamy zajazdkę naszych jesiennych trzylatków 😉

Królowa Zofia - wielkie kobylisko  😜  😍 wypinacze podejście pierwsze, później się oparła, ale będziemy szukać dla niej lepszego patentu do pracy z dołu 😉



i Wituś i jego uczciwe 164cm, ale przy Zosi wydaje się mikrusem  🤣

galopada_, wy macie tak boskie te konie, że aż oczu nie można oderwać  😍 😍
Perlica
Ja mam siedmiolatkę po Che Guevara i jest bardzo  budową podobna do Twojego młodego.
Ona też była zajeżdżona późno - i reagowała na początku identycznie- nie przysiądziesz w siodło w galopie bo wypryskała jak z procy... ciężko jej było podnieść plecy
Po zakupie rok jeździłam ją delikatnie żeby się ogarnęła z ciałem bo trudno jej było złapać równowagę.
W skoku jest fajna bo sama przed skokiem się podnosi i lekko wycofuje ciałem, dobrze pociąga do przeszkody ale nie napala się bez kontroli, jednak z racji słabego ogarniania ciała po skoku trudno ją pozbierać szybko do kupy.
I też nie potrafi brykać 🤣
Ale zabrać ze mną to się potrafi czasem że ho, ho
Teraz jestem u trenerki na konsultacjach 3 miesiące i ogarniamy już konkretniejszą robotę.

macbeth, heh dzięki 😉 to masz jeszcze Leona (Justus - Delia po Bajt) 2 latka (właściwie prawie 2,5)





ewelin_n, wstaw jakieś fotki lub filmik, bo jestem ciekawa  🏇
No mój nie uciekał spod  tyłka, bo on nie ma refleksu na takie akcje  😁
On raczej taki jednostajny  taran, który może galopować 2 dni bez przerwy, ale nie ogarnął by ucieczki, bo za późno by to pojął 😵

Ale z tym pozbieraniem się po przeszkodzie to zmora jego  😀
Perlica
Mam z przed roku - sprzedażowe -









Ja niestety amator jestem, więc trochę jej odpuściłam na początku i zaczęła mnie wozić, ale moim zdaniem była kompletnie gotowa do większych wymagań. W mocnym zamknięciu łydek i ręki to wyglądało ok, ale jak się coś puściło to koń się rozpadał całkowicie.
Teraz zaczęła fajnie pracować, rozumie co się od niej wymaga i współpracuje.

ewelin_n, znam Twoją  kobyłkę, bo od koleżanki to koń  😉 Się chwilę zastanawiałam czy jej nie kupic nawet  😁

Fajna ona jest i też do taty podobna  😉

A startujecie coś?
Perlica
Tak kobyła od Kasi jest 😀, jak zaczęłam szukać konia to popytałam najpierw po znajomych w okolicy czy coś nie mają na sprzedaż. I to był pierwszy koń którego próbowałam.
Mogłam ją sobie popróbować kilka razy, poskakać a że okazała się zdrowa i fajna to kupiłam.
Na razie nie startuję - ja nie mam parcia i za bardzo czasu. Chociaż teraz kobył jest w treningu to może coś pojedzie.

Dla mnie to koń żeby mieć fun z jazdy, który ma w razie czego potencjał i możliwości na coś więcej. A że mi zależy głównie na stylowym jeżdżeniu dla przyjemności skoków to się nie śpieszę.


ewelin_n, rozumiem, fajne podejście.
Wstaw przy okazji jakieś świeże skoki, jak bedziesz miała możliwość.
Albo może jednak jakieś zawody ;-)
Perlica

Moje skoki na niej to u Kaśki jakieś L/P w domu to raczej jakieś krzyżaczki były jak była w miarę pod kotrolą (znaczy dobry dzień miała 🙂😉. U trenerki ogarniamy wszystko od początku, bo rozpuściłam babę 😉 Na razie jeździmy wooolnym kłusem żeby nie było odpalania, rzucania łbem i innych atrakcji...
Krótko mówiąc baba jest na resecie. Do galopu jeszcze nie doszłam 🙂
Znaczy doszłam - ostatnio jak trenerka kazała wziąć ujeżdżeniowego bata -to pokazała że olaboga teraz to tylko galop bo ten bat taki straszny.

Ale fajna jest, niby szalona ale tak naprawdę zawsze do ogarnięcia mózgu do końca nigdy nie wyłącza - jeszcze nawet udało mi się z mniej nie spaść więc nie jest źle.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się