Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
24 października 2019 07:13
Leovet 5*na co dzień , a po praniu Rapide magic gel.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
24 października 2019 08:32
Szampon do długich włosów lub aloesowy Dr. sante, balsam do spłukiwania aloesowy dr. Sante, olej z czarnuszki Vatika i Leovet 5*
"Szampon do długich włosów lub aloesowy Dr. sante, balsam do spłukiwania aloesowy dr. Sante"
👀 👀 👀 takie ludzkie?
Tiri, Tiri, tak, ja też takich używam. Do suchych włosów w ogonie super są szampony/odżywki do włosów farbowanych.
Da radę po czymś rozpoznać, na którą stronę lepiej przełożyć grzywę? Mam konia, który ma gęste włosy po obu stronach. Planuję przerwać i podejrzewam, że minimum połowy muszę się pozbyć, może nawet całą jedną stronę. Ale nie chcę, żeby na koniec się okazało, że nadal mi się będzie przekładać, bo przerwałam nie to, co trzeba. 👀 Nie mam pojęcia, czy brzmi to logicznie i czy moje pytanie nie jest z gatunku turbo głupich 😡 ale muszę coś z jego grzywą zrobić, zanim wróci do startów, a moja szefowa koreczków nie uznaje, więc nawet nie mam czym tego zatuszować, musi być po jednej stronie. Mam jeszcze trochę czasu, jakbym całkiem zepsuła, to ma szansę odrosnąć.
flygirl,
pokaż foto 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
07 listopada 2019 10:25
Z moich doświadczeń wynika, że łatwiej przerzucić na drugą stronę dół grzywy, niż górę. Ja grzywowe gestapo i wszystkim koniom zawsze przekładałam na jedną stronę. Cała młodzież, którą miałam pod opieką miała grzywy przekładane i jeśli któremuś się zaczynały z wiekiem jakieś dziwne przekładanie na obie strony (konie rosły, zmieniały się, wiadomo), to góra szyi zdecydowanie oporniej szła, jak zmieniałam decyzję i przekładałam dół względem góry, to taka operacja kończyła się powodzeniem 🙂
Odruchowo przekładałam przód, bo w tej części jest mniej grzywy. I wydaje mi się, że tylna część leży stabilniej, ale może to tylko moje wrażenie. Jak będę go siodłać, to uczeszę go w drugą stronę i zobaczę. Mimo wszystko i tak nie wiem, jak to rozwiązać, ,żeby ostatecznie grzywa była na prawidłowej jednej stronie i tam została, on nie może tak wyglądać na zawodach, przecież to jakaś makabra. 🤣
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
07 listopada 2019 10:45
"Miałam" kobyłkę, której przednia 1/3 była po jednej stronie, a 2/3 dolne po drugiej, przez kilka tygodni walczyłam z górą bezskutecznie, przełożyłam dół, zawarkoczykowałam i po tygodniu leżał już grzecznie tam gdzie trzeba 😀 Przerwij jeśli za gęsta, przełóż na tą samą stronę co góra szyi i zawarkoczykuj na jakieś 2 tygodnie i będzie git 😀
A ja mam taki problem, zaczęłam przerywać mojemu koniowi grzywę i o ile od kłębu do połowy był grzeczny, tak od połowy w górę szału dostaje, trzęsie grzywą, wyrywa mi ją, jak tylko chwycę trzy włoski to już się szarpie. Nabawiłam się tylko pęcherzy, a osoba, którą poprosiłam o pomoc w trzymaniu konia za kantar - miała naprawdę świetne ćwiczenie na bicepsy  😉

O co tu może chodzić? Wyrywam naprawdę cieniutkie kosmyczki, które niemal same wychodzą. Może go to boleć albo łaskotać?
On w ogóle się nie lubi czesać, wiadomo - facet...
Żeby uczesać grzywkę, to naprawdę się muszę namęczyć. A z grzywką też mamy problem, jedna revoltowiczka napisała mi ost - całkiem słusznie - że wyglądamy jak Gracjan Roztocki  😁
Meise, ale części koni to po prostu sprawia ból. Serio nie możesz jej przerzedzić w inny sposób? Ja to robię nożyczkami, od spodu.
No dlatego właśnie pytam, czy to możliwe, że go boli.
I jasne, nie upieram się przy przerywaniu, bo nie znoszę się z tym babrać. Koń jest zarośnięty jak mustang z dzikiej doliny i ma grzywę po obu stronach - gęstą, grubą.

Nożyczkami przerzedzasz/tniesz przy samej nasadzie, czy jakoś cieniujesz?
Ja to bym chyba zostawiła po obu stronach to grzywsko, jeśli ma je równej grubości mniej więcej i tylko wyrównała na prosto, a grzywkę zostawiła i niech rośnie jak u andaluza :P Zwłaszcza, jak koń tego nie znosi. Ale ja mam niesportowego rekreanta z lichą grzywką, więc cierpię na niedosyt włosia 😁
Ano właśnie, kto to wymyślił, że na końskich salonach grzywa powinna być na jednej stronie? Jak przywiozłam mojego konia, to od razu zwrócono mi na to uwagę  😉
No i trochę się głowię o co to chodzi z tą grzywą na jedną stronę. Ja rozumiem, jak pojedyncze kosmyki uciekają, ale jak gęsta czapa grzywy? Przecież ja to pół roku będę "łamać". Chciałabym, żeby młody wpisywał się w nowoczesny typ konia wierzchowo-sportowego, ale ja u siebie samej potrafię związać włosy w koński ogon i to szczyt moich umiejętności...

budyń, to Ty pisałaś o Gracjanie  😁 😂
Meise, wiesz co, ja swojego przywiozłam z grzywą ogromną na obie strony. Przerzedziłam nożyczkami tnąc tak "w pionie". Nie wiem czy wiesz o co chodzi? Popsikałam czymś śliskim i codziennie czesząc przekładałam na jedną stronę. Po miesiącu był już porządek 😉
Nie wiem o co chodzi, że w pionie  👀

Tniesz te warstwy od spodu? I przy nasadzie? Czy z wierzchu? Domyślam się, że od spodu, tylko nie wiem jak w pionie  👀 I czy są to zwykłe nożyczki, czy jakieś cuda do trymowania?
Meise, czeszesz grzywę, żeby włos był w miarę prosto w dół, bierzesz nożyczki, ustawiasz pionowo i od spodu grzywy robisz cięcia nożyczkami ustawionymi w pionie. Ostrza nożyczek są równolegle do opadającego w dół włosa. To się robi tak trochę "w ciemno" ale powoduje, że jest bardzo naturalny efekt. Jak miałam ekstra grubą grzywę, to leciałam po całości a nie tylko od spodu. Tak jakby wcinasz się w grzywę nożyczkami. Na koniec tylko równam dół, żeby była równa linia w miarę.
Aaaa, czyli ostrzem nożyczek do góry i tak jakby podcinam grzywę od spodu? Wiem, o co Ci chodzi, brzmi zacnie i dużo przyjemniej niż przerywanie takiego buszu! Będę próbować, dzięki  😍 :kwiatek:
darolga   L'amore è cieco
27 grudnia 2019 13:47
flygirl - eeeee, co to jest za przekładająca się grzywa  🤣 easy, ogarniesz raz dwa. Tym bardziej, że włos wygląda na suchy i podatny. Zobacz w którą stronę są pozawijane włosy i przełóż zgodnie z nimi, na tę właśnie stronę. Fakt, na ogół dół się łatwiej przekłada niż górę, ale nie zawsze. Zobacz gdzie masz wicherki i jaki kierunek nadają one włosom. Przełoż, przerwij, zapleć, trzymaj zaplecionego długo i zaplataj jeszcze wiele razy  😁 i będzie dobrze.
Ja mam takie zjawisko - o dziwo szlachetny, andaluzyjskich korzeni też nie ma:











I tu jest masakra, grzywy tyle, że na 4-5 koni by wystarczyło, włos sprężysty, mocny, gruby, żyjący własnym życiem, niepodatny na układanie, 4 wicherki z jednej strony i 6 z drugiej, koń nie do przerwania, a samo zaplatanie go jest misją, bo się je robi w locie, bo się trzepie albo wspina  😁
Haha no całe szczęście takiego hardkoru na żadnym nie mam. Temu póki co dałam spokój, bo jest po kontroli wet i ma jeszcze jakieś 3 miesiące samego stępa, także mam czas. Ale jak już mu zaczęłam zaplatać na każdą noc, to się zaczęła przekładać i codziennie trzymała się na jednej stronie dłużej. Także przynajmniej już wiem, że się da, podatną ma na szczęście na wszelki zabiegi. 😀
No dlatego właśnie pytam, czy to możliwe, że go boli.
I jasne, nie upieram się przy przerywaniu, bo nie znoszę się z tym babrać. Koń jest zarośnięty jak mustang z dzikiej doliny i ma grzywę po obu stronach - gęstą, grubą.

Nożyczkami przerzedzasz/tniesz przy samej nasadzie, czy jakoś cieniujesz?



Ja robię trymerem - czyli takim jakby scyzorykiem z ząbkami.
Przekładam na "odwrotną" stronę i sczesuję tym. Wtedy się po tej stronie trymuje. Potem przekładam na dobrą i gotowe- od spodu pocieniowana.
Jak dobrze, że tu weszłam  😁 też mam aktualnie problem z grzywą. Tylko nam góra przekłada się na dwie strony, a dół na jedną. 🙄
O mamo, jak ja wam wszystkim zazdroszczę  😂
Moja ruda ma grzywę na jedną stronę, ale włos "ludzki" - cienki, delikatny i do tego pięć włosków na krzyż. Jak zaplatam, to wychodzą warkoczyki grubości małego palca  😁
A grzywa u konia w stylu "buszmen" i właśnie najlepiej rozłożona równo na dwie strony była zawsze moim marzeniem  😜
Buszmen niby ok ale nasza to bardziej afro 😂
[quote author=Meise link=topic=118.msg2904109#msg2904109 date=1577356822]
No dlatego właśnie pytam, czy to możliwe, że go boli.
I jasne, nie upieram się przy przerywaniu, bo nie znoszę się z tym babrać. Koń jest zarośnięty jak mustang z dzikiej doliny i ma grzywę po obu stronach - gęstą, grubą.

Nożyczkami przerzedzasz/tniesz przy samej nasadzie, czy jakoś cieniujesz?



Ja robię trymerem - czyli takim jakby scyzorykiem z ząbkami.
Przekładam na "odwrotną" stronę i sczesuję tym. Wtedy się po tej stronie trymuje. Potem przekładam na dobrą i gotowe- od spodu pocieniowana.
[/quote]

Ale to jakiś pro trymer do grzywy, czy jakiś najzwyklejszy kupiony w ludzkim sklepie? Mogłabyś mi podesłać link to sklepu z takim sprzętem?  😉
Mi się nie podoba niestety taka grzywa od nożyczek.

I jeżeli już tu jestem - możecie pokazać swoje grzywki? Jak je podcinacie? My mamy gęstą grzywkę w stylu "obcięta od garnka" i nie wiem czy to też jakoś się trymuje, czy co? Bo póki co wygląda idiotycznie  😵 (można zobaczyć w mojej galerii w czym problem  😉)
Ja mam taki trymer, ale chyba nie do końca wiedziałam jak go użyć  😂
U mnie akurat grzywka marna, ale jakbym miała mieć andaluzyjską, to chyba bym mimo wszystko podcinała do takiego stanu jaki mam, bo jest spoko i bezproblemowa. Nie muszę się w żadne warkoczyki bawić :P Chociaż te upodobania to sinusoida 🤣
Taką Folkową grzywkę to bym zapuściła i zobaczyła jak się układa najpierw, wtedy dopiero ewentualnie podciąć by oczu nie zasłaniało, ale nie od gara, tylko tak wymodelować w trojkąt bardziej. Swoją grzywkę tak stopniuję i tnę równolegle z włosem i zdaje egzamin.

Puma, dziękuję za linka  :kwiatek:

Ja właśnie też nie wiem, czy będę się umiała tym obsłużyć, no ale trzeba będzie spróbować  😉

budyń, Wy właśnie macie bardzo ładną, naturalną grzywkę  😍 Folk ma już naprawdę długą tą grzywkę i zaczęła mu przeszkadzać, więc ją nieco skróciłam, ale jak widać wyszło bardzo średnio, bo talentu do strzyżenia to ja nie mam  😁
Z tym wycięciem w trójkąt to dobry pomysł, spróbuję też mu ją pocieniować tak jak mówisz, aczkolwiek nie lubię za dużo majstrować mu nożyczkami przy łbie, bo młody rzuca głową z dupy i ogólnie nie cierpi jak mu coś przy głowie robię (zazwyczaj czyszczę nozdrza gąbką z piachu, co jest feee i beee)  🤔wirek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się