Pensjonat [bez rekreacji] - opłacalny czy nie?

Boswell ja tylko próbuję udowodnić, że stajnia to raczej sposób na życie lub hobby a nie "złoty" interes.
Jeśli nie masz gotówki na porządną stajnię z ziemią, budynkami, ect potrzeba cyrka ze 3 mln. Prawie nierealne dostać taki kredyt nie mając nic.
Z koleji mając 3 mln w kieszeni chyba jednak zainwestowałabym w dochodowy interes a nie stawiała stajnię i liczyła, że inwestycja się zwróci. Co innego mieć dochody z innej działalności a stajnię mieć jako pasję.
Święte słowa Bera.

Konie to sposób na życie , a nie biznes.

Ten interes nie zwraca się nigdy, lub bardzo długo i z problemami.

Problemy te po prostu trzeba kochać - wtedy jest łatwiej przeżyć.
Rider1 wiem  😎. Przerabiałam to już w te i spowrotem. Jak bym nie liczyła i jakiego wariantu nie brała pod uwagę to wychodzi, że z tego kokosów nie ma. Ja rozumiem, że można z tego żyć tak jak teoretycznie można żyć z zasiłku. Tylko chyyba nie do tego człowiek dąży?
Stajnia raczej pensjonatowa by napędzić samowystarczalne koło. Nie dokładać do własnych zwierząt.
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
04 maja 2011 07:14
Wiem,ze watek zapomniany ale tutaj najbardziej pasuje moja prosba.
Mam pare pytan do osob, ktore prowadza wlasny pensjonat i chcialyby mi pomoc. Z tego co wiem pare osob tutaj jest  😉 Moze byc na pw.

edit: lit.
CeraŁ   dużo dużo zmian..
04 maja 2011 07:55
ja trzymam konia w takim pensjonacie... i powiem jedno : właściciel dodatkowo ma drugą pracę aby normalnie żyć. A jest kawalerem.
domiwa, co potrzebujesz?
Odświeżając temat- czy ktoś jest mi w stanie wyjaśnić, na czym polega haczyk w prowadzeniu pensjonatu jako stowarzyszenie/klub sportowy? Rozumiem, ze chodzi o podatki, ale jakim sposobem, kruczkiem prawnym jest to realizowane?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się