Nasze drugie połówki:))

Oto co mi dziś wysłał MMS-em mój mężczyzna, obecnie zawodowo tnący gałęzie przy liniach wysokiego napięcia, w górach Sowich:



😍 😍 😍
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
05 marca 2015 16:48
Ooooo 😍
Ja od mojego dostalam w weekend kwiatka doniczkowego i plakat Adventure Time 😜 😍
Dworcika   Fantasmagoria
05 marca 2015 20:23
Ja ostatnio dostałam MMSa, kiedy siedziałam w pubie na piwie ze znajomymi. W domu czekał na mnie kolejny wyrób mężowski:

przed


i po pieczeniu 😍


Na drugi dzień babeczki z truskawkami, twarożek z truskawkami (twaróg akurat kupny, ale T. pierwsze serowe próby miał rok temu, więc kto wie...). A teraz chlebek mam średnio co dwa dni (a i tak to aż za wiele 😁 )
W sumie nie wiem czy takie fajne kaleczenie drzewa.... 🙄
Spokojnie, nic temu drzewu nie będzie  👀
Dodofon, To jest drzewo z góry skazane na (przynajmniej częściowe) ścięcie, przy liniach wysokiego napięcia.
ovca   Per aspera donikąd
07 marca 2015 09:19
Dodofon, To jest drzewo z góry skazane na (przynajmniej częściowe) ścięcie, przy liniach wysokiego napięcia.


co to jest częściowe ścięcie drzewa?  🙄
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 marca 2015 09:22
Że nie drzewo ścianane jest do połowy 😉 albo jego gałęzie nie zahaczały w tym przypadku o linie wysokiego napięcia albo nie połamały się przy wietrze 😉
Bischa   TAFC Polska :)
07 marca 2015 09:24
Ja się zawssze zastanawiałam, po co ścinać drzewo do połowy i zostaje taki kikut...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 marca 2015 09:25
Tak wyglądają częściowo ścięte topole na sąsiednim podwórku.
ovca   Per aspera donikąd
07 marca 2015 09:26
Ścinanie drzew do połowy, czyli ogławianie, jest w zabronione pod karą grzywny finansowej według ustawy o ochronie przyrody. Jak kupujecie konia dla dziecka i okazuje się że jest za wysoki to obcinacie mu nogi od stawów skokowych w dół żeby był niższy?

Jeżeli ta brzoza ma być ogłowiona albo nawet tylko skorygowana- to jeszcze trochę postoi, w takim razie rzeźbienie na niej inicjałów ukochanej jest kaleczeniem żywego drzewa. Romantiko.

edit:
JARA topole na Twoim podwórku są z tego co widzę mocno skorygowane. Ogławianie drzewa wygląda tak:

safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
07 marca 2015 09:37
ovca, z tego co tłumaczył mi pan z Taurona (miałam w pracy wydawanie dla nich decyzji właśnie na drzewa pod liniami 110 kV) pod liniami wysokiego napięcia (+ jakiś pas bezpieczeństwa) nie mogą rosnąć żadne drzewa poza owocowymi. Do ich wycięcia właściciel linii nie potrzebuje zgody właściciela terenu, ale zobowiązany jest do wypłaty odszkodowania. Podejrzewam, że to drzewo zostanie ścięte całkowicie.

I jak dobrze, że nie widziałaś tego co zrobił ksiądz z topolami na cmentarzu  😵 to dopiero krzywda dla drzewa
ovca   Per aspera donikąd
07 marca 2015 09:49
ovca, z tego co tłumaczył mi pan z Taurona (miałam w pracy wydawanie dla nich decyzji właśnie na drzewa pod liniami 110 kV) pod liniami wysokiego napięcia (+ jakiś pas bezpieczeństwa) nie mogą rosnąć żadne drzewa poza owocowymi. Do ich wycięcia właściciel linii nie potrzebuje zgody właściciela terenu, ale zobowiązany jest do wypłaty odszkodowania. Podejrzewam, że to drzewo zostanie ścięte całkowicie.


Pan z Taurona miał rację ale tylko po po części (pod liniami wysokiego napięcia nie mogą rosnąć żadne drzewa, do wycinki owocowych nie wymagana jest zgoda). Julie pisze o PRZYNAJMNIEJ CZĘŚCIOWYM ścięciu- czyli barbarzyńskim ogłowieniu, które jest o wiele gorsze niż wycinka z powodu kolizji z linią wysokiego napięcia. I które jest karalne, niezależnie od tego czy wykona je Tauron, czy zdzichu ze szwagrem.
Dlatego właśnie sadzenie dużych drzew GDZIEKOLWIEK jest zadaniem nie dla każdego, a brak wyobraźni i wiedzy osób tworzących zadrzewienia prowadzi właśnie to takich bzdurnych procederów jak ogławianie, czy jak piszecie- częściowe ścinanie.

A gdybym widziała że ksiądz z topolami na cmentarzu zrobił, jak piszesz "krzywdę dla drzewa"- to zgłosiłabym to odpowiednich służb, co już robiłam niejednokrotnie w przypadku nielegalnych wycinek. 
Bischa   TAFC Polska :)
07 marca 2015 09:51
Te topole mają szansę jeszcze odbić, jeśli zostały w odpowiednim czasie skorygowane, mają gałęzie więc i liście wyrosną, będzie fotosynteza, drzewo będzie żyło. O ile był spełniony pierwszy warunek.

Przytoczę smutną dla mnie historię z własnego podwórka. Niedługo po przeprowadzce do Warszawy, wraz z rodzicami przed blokiem posadziliśmy octowce, po latach urosły, ludzie zadowoleni byli, samochody stały częściowo w cieniu i się latem tak nie nagrzewały, ja miałam osłonę przed słońcem, bo mam pokój z oknem na zachód. Kilka nowych rodzin się sprowadziło, w tym mój nienormalny sąsiad nade mną i zaczęły przeszkadzać, bo odrosty na trawie, bo alergia rzekoma syna tego kretyna. Drzew pozbyć się nie można, bo mają ponad 15 lat. Część miało popodcinane korzenie, więc upadło. I tak stopniowo pozbywano się w sposób "legalny" przez złe zabiegi "pielęgnacyjne" kolejnych drzew. Ostały się 3 najwytrzymalsze zostały najzwyczajniej w świecie ogłowione (dozorca twierdził, że tylko je korygował-stan drzew przed i po widziała moja babcia, z zamiłowania ogrodnik z na prawdę ogromną wiedzą na temat roślin i się za głowę złapała) i do tego o złej porze roku i legalnie można było się ich pozbyć. Ja w pokoju mam piekarnik latem, a wiecznie słyszę utyskiwania sąsiadów pod moim oknem (ile się plotek na swój i swojej rodziny temat dzięki temu dowiedziałam przez lata...) że zero cienia, że samochody nagrzane...
ovca   Per aspera donikąd
07 marca 2015 09:56
Drzew pozbyć się nie można, bo mają ponad 15 lat.

W Polsce nie można wycinać bez zgody drzew, które mają więcej niż 10 a nie 15 lat. Zresztą już niedługo, bo w przygotowaniu jest aktualizacja ustawy.
Bischa   TAFC Polska :)
07 marca 2015 09:58
Tak czy siak miały prawie 20 lat, sadzone w 95 roku, afera z nimi była 2 lata temu.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 marca 2015 10:27
ovca, nie, to co wstawiłaś to jakaś masakra.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
07 marca 2015 10:32
ovca, wiem 😉

ale zasadniczo żadna kara finansowa już takiemu drzewu nie pomoże
Bischa, jezeli ktos je pielegnowal niezgodnie ze sztuka to to tez zdaje sie podpada pod ustawe. Nie polecam ci na goscia donosic bo kary za to sa absurdalnie wysokie i mozna komus zycie zlamac ale moze jak go postraszysz to da spokoj trzem ocalalym.

Co do topoli, to to sa niebezpieczne drzewa i nie dziwie sie, ze to tna. Szkoda tylko, ze nie sadza innych gatunkow w zamian.

I jeszcze taka porada dotyczaca wysadzania drzew, ktore maja byc na stale. Warto zainwestowac w dab czerwony, rosnie szybko (jak na dab), jest przepiekny. U nas na ulicy mieszkancy obsadzali przeciwlegly brzeg drogi drzewami, przed nasza klatka posadzili wlasnie te deby, inni chcieli zaoszczedzic i wybrali brzozy. W zeszlym roku miasto robilo remont drogi i wycieli brzozy, debow nie tkneli. Wnioskuje, ze nawet urzednikom ciezko uzyskac zgode na wartosciowe drzewo.
Bischa   TAFC Polska :)
07 marca 2015 11:15
Te 3 ocalałe też zostały wycięte, 2 miesiące po ogłowieniu, nie wypuściły po takiej akcji po prostu liści.
Nie mam też niestety żadnego wsparcia ze strony rodziców, siostry czy obecnie mieszkających w mieszkaniu obok znajomych, bo się boją, że kary pójdą na całą wspólnotę i my też za to bekniemy.
bobek tyle, że dąb czerwony jest gatunkiem inwazyjnym.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
07 marca 2015 12:07
bobek, w przypadku inwestycji gatunek czy stan zdrowotny drzewa mają znaczenie jedynie przy naliczeniu wysokości opłaty.
ovca   Per aspera donikąd
07 marca 2015 12:11
I jeszcze taka porada dotyczaca wysadzania drzew, ktore maja byc na stale. Warto zainwestowac w dab czerwony, rosnie szybko (jak na dab), jest przepiekny. U nas na ulicy mieszkancy obsadzali przeciwlegly brzeg drogi drzewami, przed nasza klatka posadzili wlasnie te deby, inni chcieli zaoszczedzic i wybrali brzozy. W zeszlym roku miasto robilo remont drogi i wycieli brzozy, debow nie tkneli. Wnioskuje, ze nawet urzednikom ciezko uzyskac zgode na wartosciowe drzewo.

urzędnikom nie jest trudno uzyskać zgody na wycinkę drzewa (w zasadzie to nie-urzednikom też nie) jeżeli jest uzasadniona, i to niezależnie od tego jaki gatunek reprezentuje. Owszem, w przypadku dębów naliczenie za wycinkę jest wyższe, dlatego pozostawianie drzew bardziej wartościowych gatunków ma zazwyczaj aspekt czysto ekonomiczny.
Przy ostatniej inwestycji uzyskałam zgodę na wycinke kilkudziesięciu dużych drzew, w tym cennych dębów o obwodach 200-300 cm. Dopiero po naliczeniu stawek za wycinkę inwestor kompleksowo zmienił projekt, żeby uniknąć ponad 2 mln naliczenia.
Podobną sytuację mam teraz- na terenie nowej inwestycji inwestor wyznaczył do pozostawienia dwa baaaaardzo cenne egzemplarze (oba prawie 500 cm obwodu) tylko i wyłącznie ze względów ekonomicznych. Teraz mam zadanie graniczące z cudem- dopilnować żeby drzewa przeżyły budowę bez szwanku biorąc pod uwagę, że 5 m od pnia będą prowadzone wykopy conajmiej 6m w dół...

cervus sadzenie gatunków inwazyjnych w centrach dużych miast nie stanowi zagrożenia, bo drzewo ma małą szansę na ekspansję (sa wyjątki- np bożodrzewy we Wrocławiu). Pytanie czy bobek pisze o centrum dużego miasta 😉 ale z drugiej strony- ja nie sadziłabym dębów czerwonych w centrum miasta przy ulicy z innych względów.
ovca, tak, te akurat drzewa stoja w Warszawie, moze nie w centrum ale w zabudowie miejskiej. Natomiast planowalismy posadzic deby czerwone na wsi albo klony, ktore tez sa na czarnej liscie. Widac musimy sobie to jeszcze przemyslec.

Co do wycinki, miejsca parkingowe z logicznego punktu widzenia powinny byc w miejscu naszych debow (tuz przy przedszkolu, dla ktorego zostaly zaprojektowane), a sa na miejscu brzoz sasiadow, czyli kawalek dalej. Widac te oplaty skutecznie zniechecaja do wycinki cennych drzew, chociaz do tej pory bylam przekonana, ze placa tylko inwestorzy prywatni,a panstwowe inwestycje tna za darmo. Dlaczego deby kolo drogi to kiepski pomysl? To jest malo uczeszczana droga osiedlowa.

Co do oglawiania, babcia co pare lat kaze oglawiac lipke co rosnie u niej na dzialce bo takie piekne duze liscie potem wypuszcza. Nie da sie przetlumaczyc 🙁 Zastanawiam sie ile takie drzewo moze wytrzymac? Szkoda drzewka, a dwa, ze jak w koncu ja szlag trafi to podpadziocha pod ustawe bo to niemlode drzewo.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
07 marca 2015 13:58
bobek, zależy od urzędu. U nas nalicza się niby opłaty, ale odracza się je na 3 lata i inwestor robi nasadzenia zastępcze. Jeżeli nasadzenia przetrwają 3 lata, wtedy opłatę się umarza. Tu gdzie pracowałam raczej na porządku dziennym były nasadzenia zastępcze. Dla osób prywatnych (np. drzewo w ogródku) nasadzenia dowolne, a dla inwestorów szlachetne gatunki.
Jako autor zbrodni udokumentowanej na zdjęciu przybiegłem się wytłumaczyć. Otóż dzieło moje zostało wykonane w wierzchniej warstwie kory bez naruszenia kambium. Co innego drzewołazy w których się poruszam, te trochę dziurawią tkankę żywą. Redukcja aparatu asymilacyjnego o 50-90 procent, którą muszę często wykonać, też nie służy zbytnio drzewu.
Co do kwestii estetycznych dzieło nie powinno razić w oczy przypadkowych spacerowiczów, ponieważ znajduje się około 15 metrów nad ziemią.
Nowe słowo na dziś - kambium. 😀

Nie wiem czy to wystarczające wytłumaczenie. Ja zupełnie nie spojrzałam na Twój niecny czyn od tej strony, tylko mi serce mocno zabiło i morda mi się ucieszyła.
W sumie, to całkiem możliwe, że zbulwersowałoby mnie, jakbym nagle na każdym spacerze widziała ludzi wycinających sobie coś na wszystkich drzewach w lasach i w parkach...
No, ale w tym przypadku nie przyszłoby mi do głowy się zbulwersować, bo wiem co i na jaką skalę się dzieje z tymi drzewami.
Trzeba je barbarzyńsko ciąć, a i często "ogłowić", bo jak nie, to może spłonąć cały las.
Więc ten rysunek na wierzchniej warstwie kory w moim odczuciu jest zupełnie nieszkodliwy.
ovca   Per aspera donikąd
07 marca 2015 18:20
bobek, zależy od urzędu. U nas nalicza się niby opłaty, ale odracza się je na 3 lata i inwestor robi nasadzenia zastępcze. Jeżeli nasadzenia przetrwają 3 lata, wtedy opłatę się umarza. Tu gdzie pracowałam raczej na porządku dziennym były nasadzenia zastępcze. Dla osób prywatnych (np. drzewo w ogródku) nasadzenia dowolne, a dla inwestorów szlachetne gatunki.


nasadzenia zastepcze w ogóle są na porządku dziennym, z dwóch powodów- po pierwsze dlatego, że często w procesie inwestycyjnym NIE DA się zachować istniejącego drzewostanu, po drugie duża część dużych drzew w mieście powinna podlegać czasowej wymianie.
Hej moze jednak nie tutaj z tymi drzewami 🙂 🚫
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 marca 2015 21:44
Od dwóch dni nikt nie poruszył tematu drzewa :P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się