Kącik Rekreanta (część XIV) 2021

Wzięłam rude dziecko na łąkę koło stajni i przeżyło lekki szok, że świat jest większy niż droga padok-boks-hala-karuzela. 🤣 Trochę mnie powyciągał w kłusie, więc galopy zostawiłam na następne razy, mam plan chodzić częściej jak się da. Zrobię z niego jeszcze terenowca. 😎

Żebyście wy wiedziały, jak ja wam zazdroszczę śniegu!!! Wszędzie spadł w tym roku, nawet w Madrycie, a w Barcelonie i okolicach ani jednego płatka.  😕

flygirl ten koń jest po prostu cudowny, najpiękniejszy odcień kasztana jaki widziałam. I do tego ta dziecięca buźka i odmiana na głowie, no szał.  😍 btw, bardzo gustowne ciuszki macie.

No i Moon z Kuleczkiem, moja ulubiona skokowa para, oddalabym nerkę za taką białą sesję.  💘

Mój Fiffy dostał kopa na padoku od kuca - bandyty także jest na L4, za to na początku marca wreszcie przyjedzie jego "braciszek" 😍 póki co mam nerwy na wierzchu, stresuję się transportem i całą resztą, ale jaraaam się jak pochodnia i będę wam go tutaj pokazywać  😅

flygirl maść jedna na milion  😍

Ja też wrzucę rudości w białości:












Model: Captain Aragorn xx

fot. takiemomenty.pl

Kij z koniem flygirl, Twoj progres jest fantastyczny. widzialam filmy na insta i... super. mega robote ze soba zrobilas  🏇 🏇 👍 😍

feno tak, ten koń jest piękny. 😍 A będzie jeszcze piękniejszy, jak mi się w końcu uda go utuczyć (zatrzymał się dziad mały) i umięśnić, będzie wtedy obłęd. I dziękujemy. :kwiatek: A twoje są oba twoje oficjalnie, czy to jakieś formy dzierżawy, bo mnie chyba coś ominęło? No i trzymam kciuki, żeby wszystko poszło dobrze z transportem. Wstawiaj więcej zdjęć!

espana ja już się nie mogę doczekać, jak ta maść będzie się prezentować w letniej odsłonie, bo ona jest trochę jak kameleon.😀 Piękne zdjęcia 💘, moje też miały być tak mocno śniegowe i widać co wyszło. 🤣

KaNie wiesz, że ja łasa na takie komplementy. 😍 Ale faktem jest, że posiadanie trzech trenerów ujeżdżeniowych i jednego skokowego jest pomocne. 🤣 Jakbym nie zrobiła progresu w takich okolicznościach, to bym się musiała poważnie zastanowić nad swoim jeździectwem. 😂 Ale ale, to wszystko jest nadal in progress. 😎

U nas też trochę spadło śniegu i nawet utrzymał się z tydzień, ale niestety już jest wspomnieniem 🙁 Eh, ile ja bym dała za porządną zimę, a tu zima pobyła z tydzień i przyszła wiosna, dziś prawie 10 stopni na dworze. Tydzień temu było -10 🤔wirek:
Niemniej udało się nam złapać na śniegowe fotki, trochę spontanicznie. Ja wpadłam potowarzyszyć przyjaciółce w robieniu fot na zawodach, a grubciu zwolnił boks koleżance, żeby jej dupcia w przyczepie nie odmarzła - zima wszystkich z deczka zaskoczyła 🤣 Wystawiłam dziada na dwór, turlał się tam pół dnia i...nie chciał wracać. Zaparł się w wejściu na padoku, że on nie idzie i koniec. Dobrze, że jest przekupny na żarcie 😁
Ogólnie ma ostatnio taką fazę, że zachowuje się jak dzieciak. Na pierwszym spacerze w śniegu podbrykiwał mi w ręce, po czym na hali zasadził takiego barana, że cieszyłam się z dużej odległości do sufitu. Potem próbował mnie ponieść, bo koń obok skakał i to takie podniecające, przez dobre 3 foule miałam mindfuck zanim go wychamowałam 😂 Ja już nie pamiętam kiedy koń mi próbował tak robić 🤣 Ostatnio zaś ciocia wsiadła ogarnąć nam lotne i wywalił 3 metry przed drągiem. Na ziemi. 18 letni ślązak. Pozdrawiam 😂
Generalnie to się cieszę, bo najwyraźniej czuję się dobrze, więc tfu, tfu, nic tylko się cieszyć i rzeźbić 😍

Pozdrawiamy z jednym z podopiecznych. Najlepsze ogierzysko świata  😍

Wrzucam tu, bo do wątku puchnących z dumy, wpływu treningu ani żywienia jeszcze nie pasujemy, a muszę zasięgnąć obiektywnej opinii, czy cos się ruszyło, czy mam zwidy. 😜

Górne zdjęcie to początek grudnia, dolne początek marca. Szału nie ma, ale praca była dość lekka, a jedzenie mu zmieniłam dopiero na początku lutego całkowicie. Następne chcę zrobić na początku czerwca, żeby był równy odstęp.


Inaczej stoi zupełnie, więc to trochę zaburza perspektywę, ale dziad nie chce stanąć nawet na sekundę i musze się tym zadowolić. Ale w kłodzie jest lepiej? 🤔 Ta szyja mnie denerwuje, bo taka licha, wmawiam sobie, że już się coś tam ruszyło. 😂

No i startowaliśmy w zeszłe lato z poziomu poniżej zera (ksywa Szkielet w stajni niestety nie wzięła się znikąd), ale z tamtego okresu żadnego zdjęcia w całości nie mam niestety. A myślę, że jakbym miała, to to zdjęcie z teraz zrobiłoby szałowe wrażenie. 🤣

Wrzucam jeszcze portrecik synka. 💘

keirashara przeslodkie foty i taaaa derka 💘 naprawde uroczo!
Kastorkowa uuuuuuuu. Kawal ogra 🙂
flygirl chyba trzeba jeszcze troche poczekac 🙂

Wiosna przyszla a tu cisza! Co jest?? 😉

Ludzie nie jeżdżo  😜
Ja mogę jeno pozdrowić z Domu Emerytów & Rekonwalescentów.  🙂  😀


Moje jeździectwo umarło i raczej się nie odrodzi - a przynajmniej nie w takiej formie, jaką praktykowałam dotychczas.
Trochę jednak zatęskniłam.... więc pojechałam se potuptać w rekreacji (ale takiej "lepsiejszej", na szczęście mam w okolicach całkiem przyzwoitą stajnię z przyzwoitymi warunkami) i... było fajnie! 😀 Może będę praktykować raz na jakiś czas...

Sankaritarina ojoooooj... Ale kurcze, zycie zaskakuje, konie tym bardziej 🙂 nigdy nie wiadomo. Trzymam kciuki zeby poukladalo sie tak, zebys mimo wszystko byla zadowolona 🙂

Panstwo wybacza, ze post pod postem ale!
Schabszczun aka Ale Urval konczy dzis 13 lat wiec przyszlam sie podzielic ta radocha 🙂😉)
Pozdro dla wszystkich ciotek i pare swiezych kadrow 🙂

Sankaritarina, - ojej, a co z Młodym? No i nigdy nie mów nigdy, a zmiana podejścia też może być fajna 🙂
faith, - 100 lat dla Schabunia! 😀 I jaka fajna łąka, galopowałabym.

Do nas wróciła po przebojach zdrowotnych dzierżawczyni, co nie powiem, trochę ratuje mój przepracowany tyłek. Zwierz też na pewno nie narzeka, bo ciocia to mizia, kocha i nie wymaga tyle co matka 😁 Muszę zacząć ogarniać badania i o ile EHV się uspokoi mam nadzieję pojechać w kwietniu jakieś zawody.

Też tak macie, że na widok duuuużej, pustej łąki, wasza wyobraźnia od razu podsuwa wam konie i wzbudza chęć galopowania po tejże łące? Gdziekolwiek. Jakiejkolwiek. Widząc ją z okna pociągu na przykład :P

faith, No paaani kochaaana, wszystkiego najlepszego dla Urvala! 😍 💘 🙂😉)

keirashara, Już wporzo, ale ogólnie, Rudziszek był w klinice celem wycięcia słupka rogowego. No i teraz patrzę na kopyto i czekam aż odrośnie 😉
Ale też mi się odechciało. Po prostu. Pensjonatów, treningów, zawodów, ciśnienia. Spacery w teren o. Poskakanie for fun, o. I te łąki 🙂

Też tak macie, że na widok duuuużej, pustej łąki, wasza wyobraźnia od razu podsuwa wam konie i wzbudza chęć galopowania po tejże łące? Gdziekolwiek. Jakiejkolwiek. Widząc ją z okna pociągu na przykład :P

Tak i dodatkowo, jak widzę progi na drodze, to odmierzam foule.  😜 Jeździectwo to jednak rodzaj choroby psychicznej.  😁

[quote author=Lanka_Cathar link=topic=103292.msg2967178#msg2967178 date=1615555899]
Też tak macie, że na widok duuuużej, pustej łąki, wasza wyobraźnia od razu podsuwa wam konie i wzbudza chęć galopowania po tejże łące? Gdziekolwiek. Jakiejkolwiek. Widząc ją z okna pociągu na przykład :P

Tak i dodatkowo, jak widzę progi na drodze, to odmierzam foule.  😜 Jeździectwo to jednak rodzaj choroby psychicznej.  😁
[/quote]

Ale jak to  😜 😁 😜 🤔 ... myślałam, że wszyscy tak mają z tymi łąkami itp... a tu, że niby choroba psychiczna  🤔wirek: nieeeee, to tylko nałóg... drogi, ale (stosunkowo) zdrowy  🏇 😂 🏇

Lanka_Cathar, a to ja wiecznie ślepa - level odmierzania do progów jeszcze nie nadszedł  😜 Koń zazwyczaj mierzył za mnie. I dobrze sobie zapamiętał skokowe treningi,..... bo dziś radośnie wyskoczył z padoku.  👿
Druga młodość, k*wa.

Ja tu patrzę przez okno - Rudziszek na padoku, a Złoty u sąsiada. No to ja biegiem po Złotego.... który, oczywiście, nie chciał się dać złapać, więc najpierw musiałam zgarnąć Rudzioszka - jeszcze modląc się po drodze, żeby przypadkiem chorym kopytkiem nie wlazł w jakąś żerdź/dziurę/ogrodzenie/cokolwiek, chcąc towarzyszyć Złotemu... I tu następuje ten moment, w którym mam ochotę konie oglądać tylko na obrazie. Format dowolny. Olejny, akwarele, jpg.....

SzalonaBibi, Myślałam, że tylko ja tak mam z tymi łąkami :P Cieszę się, że nie jestem jedyna 😀 🙂

Tez tak mam, tez tak mam!!!

I serdeczne dzieki za zyczenia dla grubcia, oby tylko zdrowie bylo to z reszta jakos sobie poradzimy 🙂
Pozdro ciotki!

Kącik trochę umarł 😉

to się wtrynię z emerytem, skończył 20 marca okrągłe 25 lat!




oraz moja ofiara losu, wrócił dopiero z kliniki, więc za wyjściowo nie wygląda 😉


Pozdrawiamy wszystkich! (piszcie coś, bo aż głupio, kącik ma dopiero 2 strony)

anai, a co się stało, że klinika? Dino super, nie wygląda wcale wiekowo 😀

Mogę się wrzucić, bo wróciłam po roku do jazdy na własnym koniu 😂 Siedzę sobie w Polsce do odwołania, to co tu robić, jak nie rzeźbić. Coś tam wracamy do skoków, czekam na trenerkę uje, żeby mnie załamała i tak to się kręci :P

(strasznie mikro, ale screen z filmu jakoś tak)

budyń to masz chociaż jakiś plus pandemii 😉 opisałam co się wydarzyło w kąciku o problemach z kopytami, tak w skrócie nagwożdżenie które skończyło się kliniką i operacyjnym oczyszczaniem ropnia w kopycie, było bardzo źle. Ale jest dobrze 😀

anai Dino przecudowny! Super wyglada 🙂 a o mlodym wlasnie czytalam, paaaaaani! Alez mieliscie przejscia. Nie zazdroszcze, ale ciesze sie ze wszystko dobrze i wychodzicie na prosta 🙂 do olimpiady jeszcze czas, zdazycie!  🏇

Budyn no brawo! Widze obskakane, objezdzone, jest do przodu 🙂 dlugo zostajesz?

My cos tam rzezbimy powoli choc pogoda mnie rozklada na lopatki i mam tyle sily co nic...
Ale pozdrawiamy reszte rekreantow!

anai zdrowka dla mojego ulubionego re-voltovego koniszcza, no cudny jest po prostu  😍

Mój dzidziul w końcu przyjechał z Andaluzji, niestety dostarczono mi go w fatalnym stanie - chudy, obdrapany i przerażony  🙄 ale już minął tydzień jak z nami jest i z każdym dniem jest lepiej. Plus szukam imienia dla niego, więc jak ktoś ma jakieś propozycje to dawajcie  😁

feno, powodzenia razem, piekny jest! 😍 Btw on ma bursztynowe oczy? Jaka to jest masc konkretnie? 👀

anai, zdrowka, faktycznie mlody dosc szczuplo wyglada :kwiatek:

budyń, Dobrze kojarze, ze twoj to troche pomyslowy bywa pod siodlem? Nie boisz sie tak bez kasku 😉

Moja wariatka miala probe samobojcza 🤣 i glownie czas spedzalysmy w klinice. Bylo minelo, diabli zlego nie biora 😀
Jak na umierajaca wyglada calkiem calkiem, ale ona ma metabolizm kuca albo innej kozy :p



Jezdziectwo uprawiam glownie tak 😉



I w sumie milego kucyczka mam, ze po 1,5 miesiaca ruchu kontrolowanego dalej moge sie snuc na oklep. Za to w reku tak rozowo nie jest, targa wszystkimi jak durna i odstawia nafukanego araba co i rusz, bo lojezu taczka, wiec nadmiar energii jednak troche w tylek grzeje.
Za dwa tygodnie mamy kontrole w klinice i stresuje sie tym okropnie 🤔

Poza tym rozgladam sie za drugim koniem 👀 ale ciezko jest, bo kuc samo zlo jest tylko jeden 😁 😜 i te inne konie to jakies takie bez zycia 🤣

Ej no kokosnuss dobrze ona wyglada!
Ale cos sie obawiasz ze wylezie konkretnego na kontroli? Czy po prostu ze sie slabo zrasta?

Feno ojezusie jaka buleczka  😜 na jaka litere to imie?

faith, nie mam pojęcia, może i do lata 🤣 Póki mam testy i kwarantannę niezależnie od nich, to bez sensu mi wracać siedzieć 2 tygodnie, w dodatku mam psa. No mogłabym, ale nie mam parcia na razie, tutaj i koń i dorywczo sobie pracuję, więc jak się unormuje, to wtedy będę myśleć.
O pogodzie nawet nie mów, my bez hali, więc straszny mam ból dupy :P
kokosnuss, u mnie to dłuższa historia, w skrócie, to koń jest do rany przyłóż, jeśli go nic nie boli, a jeździec nie pajacuje, bo to wrażliwy zwierz. Ja do niego podchodziłam z turbo stresem w zeszłym roku i przekonana, że odwali - więc odwalał. Koleżanka z kolei jeździła normalnie. Teraz się jakoś przełamałam wsiadając do zdjęć na oklep, potem tak jeździłam (bo amba była po osiodłaniu wcześniej), siodłał mi go potem kto inny, w końcu nie było komu i musiałam ja sama, no i nic się nie dzieje od tamtej pory. Bez kasku z premedytacją wsiadłam, przyznaję, bo robię się coraz większy panikarz z wiekiem i mimo, że koń złoto, to dalej mam stracha gdzieś głębiej. Więc te durnoty to takie przywrócenie sobie nieco brawury i zaufania do siebie i szkapy. Jakkolwiek głupio to nie brzmi 🤣 Koń też zaraz 13-letni, także stabilizuje mu się w głowie.
Dlatego też normalnie siwieję, jak czytam o tej twojej kobyle i odczucia mam ambiwalentne co do sensu posiadania takiej autodestrukcji 🤣 Ale wierzę, że niektórzy lubią adrenalinę. No i dobrze wygląda, w ogóle nie jak rekonwalescentka.

konosnuss dziękuję, oby tylko ZDROWO się chował  🤣 oczy ma niebieskie a maść to cremello. Cieszę się że Fly już zdrowieje, chociaż to duże oko na zdjęciu wygląda na takie co tylko paczy co by tu jeszcze przeskrobać..  😂 kurde No, należałoby sie człowiekowi troche spokoju więc trzymam kciuki za klinikę.

faith dziękujemy również w imieniu bułeczki  😀 na jakąkolwiek literę właściwie. W papierach ma Morante, po torredorze Morante de la Puebla a ja jestem bardzo anty corridowa więc trzeba zmienić. Póki co nic mi nie przychodzi do głowy... córki mojej trenerki wołają na niego Cremosito.  😁

To jeszcze jedno z dzisiaj, szczęśliwy bombelek na trawce :

feno, nie wiem jak ty, ale u mnie czym koń ma zacniejszy papier i wznioślejsze imię to ja tym bardziej po swojsku go nazywam. Tego sympatycznego chłopaka nazwałabym Maniek bo mu dobrze z oczu patrzy.

feno, Creme de la creme

faith  było niewesoło, ale tak jak napisałaś, do olimpiady daleko 😉 Urval wygląda dobrze, kawał konia chyba się zrobił?
feno dziękuję, zdrowie mu się przyda 😀 fajnie, że w końcu dotarł do Ciebie Twój konik, jest absolutnie przepiękny! Maść obłędna i dobrze mu z oczu patrzy. Taki cukierek ndo kochania!
kokosnuss to, co Fly wywinęła, każdego przyprawiłoby o siwe włosy, brrr. Oby już więcej nie wykazywała się inwencją w tym kierunku 😉

A Dino mimo ćwierćwiecza, duchem młody bóg. Wiecznie zakochany i lata za babami 😉