ból nogi bez objawów

jakoś od paru dni mój koń na padoku gdzieś się uderzył lub zahaczył tylnią prawą nogą  bo miał na niej ślady, z nogą wszystko jest okej gdy rany się zagoiły dotykałam tej nogi i ani opuchlizny, kulawizny ogólnie zero bólu w żadnym miejscu. Niestety koń chodzi inaczej jak wsiadłam na oklep to tylko w galopie można było wyczuć że chodzi inaczej, na padoku zero objawów. To jakieś obicie czy może nadwyrężył lub nie wiem stawy mięśnie ścięgna ?
mówię od razu że weterynarz jest wezwany i przyjedzie do nas. piszę tylko dla tego że może ktos z was miał taki przypadek i nie bedzie to nic poważnego :/ 
[center][img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Tworzenie istniejących wątków. Proszę przeczytać regulamin!
Vissenna Mod
[/center]
wątek zamknięty
Katarzyna Zapotocka, po pirewsze dublujesz wątki
Po drugie opisana kontuzja moźe być związana ze wszystkim: od zmian kostnych (pęknięcie, naostniak), po uszkodzenia ścięgien i mięśni. Wet powinien być wezwany od razu, a nie po zagojeniu ran 🙁 Gojienie trwa trochę czasu, domyślam się zatem, że koń kuleje i cierpi od tygodni.
wątek zamknięty
Jak to bez objawów, skoro kuleje?  Kulawizna nie jest objawem?
wątek zamknięty
W zasadzie sam ból jest objawem. Tak analizując tytuł wątku.
wątek zamknięty
kulawizny ogólnie zero bólu w żadnym miejscu. 


skoro koń nie wykazuje żadnych objawów niczego, tylko pod siodłem w galopie są jakieś inne odczucia to może to być w ogóle nie związane z tą nogą. Może osteopata albo fizjo by się przydał?
wątek zamknięty


Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.