Kącik Rekreanta (część XIII) 2020

brzezinka czy to córa, która na malym kucyku a potem wiekszym kucyku krówce jeździła!! o rany! jak czas leci 🙂
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
01 kwietnia 2020 14:31
Budyń, zdradzisz imię delikwenta?
Lanka_Cathar, Merlini. Jest na vioda :P

Byłam dziś pojeździć przy właścicielce, poprosiłam ją, by ona go zgarneła z padoczku - też uszy w tył. Więc taki typ. Ale ale, dzisiaj dużo milszy, nie chciał mi upier* palców czy całego ramienia, tylko skubał za smaczkami. Przypomnę, że dostał jednego tydzień temu, ale chyba zapamiętał, która ręka karmi 😂 Dalej stroi miny, ale na tym koniec. Zobaczymy co będzie w piątek, jak będę sama. No i odkryłam, że da się na nim jeździć normalnie - kiedy IDZIE, a nie drepcze w miejscu :P Na teren się jaram z lekka, mimo tych wszystkich kłód pod nogi, bo piękna okolica, porobię fotek 😀
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
01 kwietnia 2020 17:39
Znaczy wyścigówka. 🙂 Potestuje, posprawdza i się przekona, że warto współpracować z ręką, która karmi.  😁
Moon   #kulistyzajebisty
01 kwietnia 2020 19:13
Lanka_Cathar, też tak mi się wydaje. Wbrew pozorom konie bardzo szybko zaczynają kumać ze opłaca się być miłym dla dwunoga co frykasy w kieszeni chowa 😉 i może ten akurat... po prostu jest nie-dokochany?  😁
Mówiła mi laska, że nie chce go przekarmiać, bo do rajdów musi być fit, bo inaczej jej powiedzą weci na starcie, że za gruby koń i nara. Ja się na rajdach nie znam :P Ale mogę mu czasem dawać po kawałku, także spoko. Może będzie to to jeszcze przyjemne. Przynajmniej mogę jeździć, a nie pajacować z konisiem na spacerkach w ręce :P
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
01 kwietnia 2020 19:47
Sądzę, że od jednej marchewki nie utyje.  🤣 Mam w stajni dziewczę, które bardzo pilnuje diety swojego hucka. Jeszcze jak go dzierżawiła, to potrafiła strofować właścicielkę, że delikwent dostał już trzy kawałki (!) marchewki.  😁
Moon   #kulistyzajebisty
01 kwietnia 2020 19:56
Dobra, stwierdzam ze na pewno jest nie-dokochany 😉
Wpadam sobie z fotką standardowo uszową i chyba z tego też powodu przeniosę się do wątku terenowców, bo i ja się takim stałam 🤣 Miałam na święta jechać do domu, ale niestety, Rozmaryn dalej nierób. I pewnie tak zostanie, dopóki go sobie tu nie sprowadzę, bo nie ma kto go jeździć, dzierżawy żadnej sensownej też nie mam. A wolę by stał i żarł, niż by się z nim szarpała jakaś dzieciarnia rekreacyjna.
A arabek się robi nawet normalny, już tylko miny stroi, a paszczą nic nie kłapie. I okazało się, że i do jazdy jest znośny, bo w terenie IDZIE. Na placu to leń śmierdzący niemożliwie :P W każdym razie jest spoko, jest pod kontrolą, nie czadzi, nie pajacuje. Nawet znika problem, o którym usłyszałam "on tak już ma".

No, i współczuję wam tego zamknięcia terenów, u nas można wychodzić ciągle, jest tylko zakaz zgromadzeń. Stajnia mała, więc max jaki do tej pory widziałam to dwie osoby, a i tak każdy robi swoje, także spoko.

Ja mam ostatnio jazdy życia na jednym z "moich" rumaczków, aż się zsiadać nie chce. 😍 To jest takie super uczucie, jak z trochę kołkowatego rekreacyjnego konia, który ma opanowane do perfekcji, jak zrobić, żeby się nie narobić i ma wszelki arsenał trików na oszukiwanie jeźdźca, ma się konia, który chce współpracować i się stara zrobić wszystko, o co prosisz i razem odkrywacie nowe rzeczy i podejmujecie wyzwania. 😜 I to wszystko w niecały miesiąc. Plus w końcu zaczynam siedzieć na koniu i odkrywam funkcje łydek i dosiadu. 🏇 Aż sobie zrobiłam mini porównanie, nic spektakularnego patrząc obiektywnym okiem, ale dla mnie samej to ogromny krok w przód. 💃
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/92533706_233099127805364_7229290915427254272_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_sid=b96e70&_nc_oc=AQmtfCU_tYSakSAJi5-fekDw6lZqxx-NVUc2YU1h4xYYvesE_p8m_S0iLkyVUiA3qQg&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=8d3d18d1ec80bb4a23cba99f689bb124&oe=5EAFD0DA[/img]
Góra z 11 marca, dół z 3 kwietnia.

Nawet nie wiecie, jak mnie w głowie męczyło, że nie mogę w tym galopie nigdy usiąść jak człowiek, miałam serio obsesję na tym punkcie. 😂

Koń się wyczyścił przy okazji, bo przestało padać i padok nie jest błotem. 🤣 A kobył żyje na dworze, więc same rozumiecie. 😁
Moon   #kulistyzajebisty
05 kwietnia 2020 10:27
flygirl, nooo pani, jest sztos! Super zmiana i to jak krótkim czasie!  😅
flygirl, aż Ci zazdroszczę!
flygirl super gratulacje.
budyń lubię takie uszowe fotki
My dzisiaj część na ujeżdżalni i część  w terenie. 18 stopni i słoneczko.  Pierwszy raz w tej stajni. Ja się tak bałam   😁 A mój koń nawet uchem nie drgnął 🤔
Dzięki dziewczyny, jaram się bardzo bardzo. 😜 A jeszcze w zeszłym tygodniu popłakałam się na koniu i miałam mega kryzys. 😁 A teraz to najchętniej bym nie schodziła, ze wszystkich moich podopiecznych, nawet tego diabelskiego kucyka:
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/92382087_306404583665160_8537507571190202368_n.jpg?_nc_cat=108&_nc_sid=b96e70&_nc_oc=AQmA8lNyHSm-1UPXxNFBvxozZeSUBgLKtB2RehILDjDKZQgR7l48wW0ZA3HshU_PUAQ&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=9a645bad35e2e3b0915ed8f5544d1595&oe=5EB179AE[/img]
Rozwala mnie to, że mogę przejechać milion razy narożnik i tylko patrzy, za milion pierwszym mi odskoczy <facepalm>. A jak nie daj Boże najadę na ten rożnik pod innym kątem, o rany. Ale sądzę, że ze wszystkich koni, które teraz mam, to właśnie ona mi najbardziej pomoże przewalczyć moje końskie lęki. Jeszcze miesiąc temu, jakby mi tak koń odskakiwał w jakimś miejscu, to bym unikała tego miejsca jak ognia, a potem zapewne wymigiwała się od jazdy i brała tylko na lonżę. A teraz to mi się włączył tryb "przejadę choćby nie wiem co" i jestem z siebie dumna, znowu. 😀
flygirl, nie dziwię Ci się 🙂
Moon   #kulistyzajebisty
06 kwietnia 2020 08:29
flygirl, oj jeździłam kiedyś takiego wypłocha, na dłuższą metę jest to wku...rzające, mimo wszystko 😉 Ale prawda, uczy to żelaznej konsekwencji i bycia pewnym siebie w siodle, a nie na zasadzie "ojoj, konik nie chce tam iść? No dobra, to będziemy w jednym kącie hali się cisnąć" 😉
Pisałam już, zmiana jest super  😍 Nie ma to jak "rozsiąść" się w siodle w galopie - znam z autopsji, jak to odkryłam że da się usiąść a nie lawirować nad siodłem ze spiętym tyłkiem to było łoooo! Eureka!  🤣


budyń, no mówiłam, że nie-dokochany po prostu! Za miesiąc będzie miziakiem koffającym ciocię!  😁

flygirl super że się przemogłaś. Uważam, że większość naszych lęków da się przezwyciężyć ale trzeba do tego odwagi bo nie jest to nigdy proste. Ciężko zaufać zwierzęciu, a przecież dopiero wtedy można w harmonii pracować 
Btw.  Ten kucyk ma taką minę, że byłabym się podejść  😁
Ja też przestałam szukać wymówek  😁 wczoraj jako jedyna poszłam na plac podczas gdy był w trakcie remontu. I żyjemy.  To  ja miałam w głowie tysiąc myśli jak i na co może zareagować mój koń  🤔wirek: po co ja to sobie robię to ja nie wiem  😂
Chyba w końcu zrozumiałam dlaczego wszyscy mi odradzali zakup konia  😁 Kupiłam konia, bo chciałam się rozwijać jeździecko. Konia mam miesiąc, a w siodle siedziałam przez ten czas dwa razy  😂
Jak nie brak siodła, to kopyta, a jak już było siodło i koń się ogarnął to zamknęli stajnie bo korona  😵 Nie ma to jak dobry początek  🥂
Hahaha, miałam IDENTYCZNIE. A to koń wyskoczył z padoku i się naciągnął, a to podbity na cztery po rozczyszczeniu, a to brak siodła, a to sraczka.

Pocieszę Cię, że to minie. Chyba  😉
E tam, odkad kupilam konia jezdze caly czas przynajmniej 4-5 razy w tygodniu 😀  raz sie kobyl rozwalil na padoku, ale juz nie ma sladu i temat zamkniety. I z kosztow nieplanowanych to jedna wizyta weta, poza tym wszystko zgodnie z planem 🙂

Za to masakrycznie doluje mnie brak trenera, koronawirus niestety :/ bo nie mam nikogo na miejscu (stajnia rekreacyjna) a osobom z zewnatrz nie wolno przychodzic. Fly jest grzeczna jak aniol jak na takiego dzikiego kuca :P i nie mam stricte problemow czy cos, ale czuje, ze stoje w miejscu, a dosiadowo to sie wrecz cofam, bo mnie nikt nie pilnuje. Wczoraj mialam taki gowniany dzien, przejscia porozpadane, kon nakrecony na galop i jestem zla na siebie, bo zaczynam sie pochylac i naduzywac recznego 😤

No i poskakalabym, a samemu to wiecie jak jest :/

Do stajni sportowej nie chce, bo mi zamkna konia 23/7 w boksie. W rekreacyjnej jest srednio i tez sie z innymi uzytkownikami placu nie rozumiemy, bo 90% przychodzi powozic sie pol godzinki po sladzie, z przerwami na smarfona i plotki 😉 a nie cos robic z koniem.
meise haha to u nas jeszcze nie tak źle  😀 Po kupnie pozbawiłam go 4 podków i zaczęłam wypuszczać na padok. To szczęśliwe dziecko sobie pobiegało boso i okulało. Na szczęście tylko małe krwiaczki bez ropy i po kilku dniach było już w porządku.

Koń dałam w trening do trenerki, żeby się nie nudził  🤣 Poza tym, to mu się raczej ta kwarantanna podoba. Całe dnie spędza na zabawie z kolegami i jedzeniu, nikt mu tyłka nie zawraca...

kokosnuss ja to w ogóle nie lubię jeździć bez trenera. Krzywa jestem, a tego nie czuję, więc potrzebuję pomocy z dołu, żeby ten dosiad jakoś wyglądał.
Ja tez nie cierpie jezdzic bez trenera i nie tak mialo byc 🙁 Koronawirusowego szalenstwa nie przewidzialam i tyle.

A roztrenowac i wypuscic na padok to akurat dupiate rozwiazanie, moj kon juz po paru dniach bez pracy jest...trudniejszy niz zwykle powiedzmy 😉 i w polaczeniu z niejezdzacym jezdzcem i naturalna utrata miesni etc to bylaby masakra.

Tak to chodzi fajnie i 90% czasu sie jaram moim kucykiem 😉 no a te 10% to dni jak wczoraj. Stety niestety moj kon jest bardzo emocjonalny i goracy jak karnawal w Rio, takze jak ja zaczne sie irytowac czy spinac to rownie dobrze moge zsiasc.
flygirl: różnica ogromna  💘 Jeszcze jak na tak krótki okres  😜 gratulacje
Moon taak, i jakoś koń od razu magicznie lepiej galopuje, jak w końcu biedny nie dostaje sprzecznych sygnałów pt.: "rozluźnij się mówię, galopuj okrągło, ale ja jestem ponad to i mogę ci skakać sztywnym tyłkiem po grzbiecie". 🤣
A na zawody to ja bym chciała bardzooo, jako luzak nawet, kocham zawody, mogłabym być na nich non stop. A w połowie marca miałam startować na izabelce w ujeżdżeniowych i tyle z tego wyszło. :< Jedyna nadzieja w tym, że się odbędą, jak ta cała koronasytuacja minie.

anil22 haha mam tak samo! Jestem bardziej płochliwa niż konie. 😂 Ostatnio wdrażałam kobyłę do pracy po przerwie i bałam się każdego dźwięku na hali, a koń nic, nawet uszami nie zastrzygł. A ja już wizje w głowie obożeboże, koń wystany, usłyszy szelest i na pewno mnie zabije. 😵
A kucka to w stadzie swoim jest dominująca, także musi mieć odpowiednie spojrzenie do trzymania w ryzach reszty kucykowej bandy. 😁

Jasmine dziękuję. 💃 Ilość dupogodzin i parę różnych koni dziennie robią robotę. 😀
flygirl, ja bym jeszcze siodlo cofnela, bo lezy na lopatkach.

W ogole ten kon na obu zdjeciach sprawia wrazenie, jakby palcowal w galopie.
Nie mam zielonego pojęcia, co to jest palcowanie. Ona raczej kica, niż galopuje, a jak ją rozjadę do normalnych kroków, to jest nadal taka "w sobie", nie mam jeszcze takiego skilla, żeby ją rozjechać i jeszcze w tym utrzymać. Chodzi w szkółce pod początkującymi x lat, nie naprawię tego w miesiąc, zwłaszcza, że ja sama się raczej zaliczam bardziej do początkujących niż zaawansowanych. A co do siodła, to zawsze jak ją siodłam, to przesuwam je w te i we wte i ostatecznie mi wychodzi tak na granicy łopatki, bo jak je ułożę z tyłu bardziej, to popręg wypada w złym miejscu. Nie widać może tego na zdjęciu, ale ona tam mało tego odpowiedniego miejsca ma na popręg, jak cofnę siodło, to popręg będzie pod skosem i ciągnął w przód, więc nie wiem, co gorsze. No niestety ze szkółkowymi końmi trzeba iść na jakieś kompromisy, bo nie mam wpływu na wszystko. Idealnie to nie będzie, nie ma takiej opcji, bo niestety nie żyjemy w idealnym świecie. 😀 Krzywda jej się nie dzieje, ona chyba też nie narzeka, skoro jest coraz chętniejsza, luźniejsza i okrąglejsza.
Chodzi od palca.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 kwietnia 2020 16:59
kokosnuss, nagrywaj się 🙂 Możesz też to potem komuś wysyłać do omawiania.

Ja miałam 3 ostatnie treningi naprawdę dobre. Takie, że czułam, że mi się pstryczek przełączył, koń oparł się równo na dwóch wodzach, na leciutkim kontakcie i zaczął kłuuuuusować.
flygirl, chodzi od palca. IMO wszystkie konie z tej szkolki (zdjecia na tej hali) wygladaja, jakby mialy jakis ogolny dyskomfort, i nie mowie tego zlosliwie. Tez jezdzilam 3 lata w rekre z braku kasy, znam wszystkie bole takiego rozwiazania :kwiatek: i w sumie dlatego kupilam konia, zeby sie nie musiec zastanawiac, czy konia pod moim tylkiem tylko wkurza moja niekompetencja, czy jednak cos boli czy frustruje z powodu kiepskich warunkow zycia.

Strzyga, ale czym? I jak? Sory za kretynskie pytanie, ale w 99% przypadkow jestem w stajni sama, tylko w weekendy jest w ogole ktokolwiek, bo to serio gleboka rekreacja i wiekszosc koni u nas nie pracuje, albo pracuje spacerowo tyko w najbardziej sloneczne weekendy roku 😉

Plac mam zewnetrzny (ergo bez band). Blogoslawie lustra, mam z 30 metrow biezacych luster i koryguje swoj dosiad na tyle, na ile moge.

No i musze widocznie czesciej narzekac w internetach :P wczoraj moj kon byl najlepsza wersja siebie 😀
flygirl, ohoo! Pani ależ usiadłaś 😀

Rozwala mnie to, że mogę przejechać milion razy narożnik i tylko patrzy, za milion pierwszym mi odskoczy <facepalm>. A jak nie daj Boże najadę na ten rożnik pod innym kątem, o rany. Ale sądzę, że ze wszystkich koni, które teraz mam, to właśnie ona mi najbardziej pomoże przewalczyć moje końskie lęki.


Aca tak ma 😁 czasem pierwsze 3 przegalopowania przez drąg się dziwi (kobyła która startowała 135 😁 ), no, ale cóż :P na przeszkody nie patrzy na szczęście. No i Pams też tak sobie sprawdza jeźdźców. Jak siedzi jakaś melepeta to on udaje i wymyśla sobie rzeczy których się boi, a jak siedzi ktoś konkretny to nic nie widzi.

kokosnuss, telefonem choćby, ale anai ma też jakiś patent na nagrywanie  👀


U nas trochę przestój. Pamsik mało co pracuje (bo jeźdźcy się posypali w związku z koroną  🤔 ACapella jak w końcu mogła zacząć pracować, bo wyszła nieszczęsna ropa z kopyta, był kowal, pięknie ją przekuł i wszystko szło w dobrym kierunku to... w sobotę rano stwierdziła, że jest idealny moment na katarzysko i kaszel  😫 więc ACu spaceruje i się leczy. Za to Siweczka wczoraj została zainseminowana i teraz niecierpliwie czekamy na USG potwierdzające źrebność  😍

Spacerkująca ACusia:


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się