Witajcie,
jak w tytule-koń emeryt, kontuzjowany, chory...gdzie ulokować takie zwierze? Czy polecacie jakieś miejsca godne zaufania w okolicach Zabrza/Gliwic na Śląsku? Czy w ogóle są takie miejsca?
Koń jest niepracujący w związku z tym nie interesuje mnie stajnia z piękną halą, przeszkodami czy piaszczystą ujeżdżalnią do jazd. Najważniejsze są dla mnie padoki, idealnie stajnia otwarta całorocznie (aktualnie koń ma takie warunki już kilka lat) oraz to, że w razie potrzeby ktoś poda klaczy leki/zmieni opatrunek itd. i będzie karmił zgodnie z zaleceniami.
Czy to jest w ogóle realne?
dublowanie wątków!