R.I.P wydzielony DYWAGACJE po śmierci Prezydenta Gdańska

Każdy człowiek na swoich sprzymierzeńców i  przeciwników. Polityk, będzie miał ich więcej i emocje będą o większej intensywności. Do oceny jego pracy są wybory, a nie podpisy pod klepsydrą. To nie był morderca, pedofil czy inny zwyrodnialec, że można powiedzieć "dobrze mu tak". To był człowiek jak każdy z nas i nie zasłużył na taką śmierć.
Bera7 Troszkę Cię poniosło widzę. Nikt nie powiedział, że dobrze mu tak a tym bardziej, że zasłużył na taka (czy inna) śmierć. I jeżeli dla ciebie dobry człowiek to taki który nie jest pedofilem, mordercą ani zwyrodnialcem no to zazdroszczę życia w świecie pełnym dobrych ludzi.
Gaga Wyrazy współczucia. nie wiem skąd przekonanie, że głosowałam na Adamowicza  🤔 Fala hejtu ? jakoś nie widzę. Widzę argumenty przetoczone przeze mnie (i żadnych kontrargumentów :lol🙂 mające na celu ukazanie irracjonalności wywyższania zasług Pana prezydenta. Każdy jest człowiekiem i zawsze po śmierci ktoś cierpi, rodzina bliższa czy dalsza, znajomi, sąsiedzi, pies, kot, świnka morska... wiec to żaden argument (?)

Szkoda człowieka a właściwie jego rodziny bo jemu to już raczej wszystko jedno... Rodzina cierpi. Nie mniej nie uważam, że określeniem go ''Wspaniałym człowiekiem'' jest zgodne z tym jak faktycznie było co uargumentowałam i po cichu liczyłam, że ktoś podobnie podejdzie do sprawy zamiast krzyczeć '' ja tak mówie wiec tak jest i koniec kropa ić stont''
Nie ma co oceniać w kategoriach dobra i zła teraz. Zły nie był, jeśli rządził 6 kadencję.
Jednak dla mnie jest to CZŁOWIEK SYMBOL, symbol tego, co się w kraju dzieje. To, jak polak polakowi... "polakiem", że i w kościele można otrzymać "kosę" i że nie szanujemy siebie, jesteśmy źli do szpiku kości. Ile osób czuję się bezpiecznie? Ja nie ufam ludziom, więc nigdy bezpiecznie się nie czuję.
Fala hejtu jest niewyobrażalna, i będzie nadal... I to nie kwestia tego, czy to Prezydent, czy Jurek Owsiak. Znajdziemy sobie inne ofiary do gnębienia, do wsadzenia kosy. Taki to już z nas głupiowaleczny kraj. I nie zmieni się nic, jeśli politycy będą wylewać jad na siebie w mediach, dolewając tylko oliwy do ognia, pobudzając do działania i agresji, dzieląc ludzi. Nie żyje człowiek (nie morderca) ale jutro może to być Kaczyński, czy Wałęsa, czy Jurek Sztuhr, czy po prostu ktoś z nas tu na forum. Ohydne jest to, jakie są nastroje, jacy jesteśmy... ohydne 🙁 i jest mi bardzo przykro, że tak się dzieje.
I jeszcze jedno... kiedyś o zmarłym mówiło się albo dobrze, albo wcale. Chciałabym, aby tak zostało
Myślę Mellsii22, że wszyscy wiedzą o co Ci chodzi, bo podobnie było np. z ofiarami katastrofy w Smoleńsku. Problem w tym, że wybrałaś sobie bardzo zły czas na takie rozważania. Bo z jednej strony został zamordowany prezydent dużego miasta (a do takich zawsze ma się jakieś zarzuty), ale z drugiej strony działacz społeczny, mąż, ojciec. A przede wszystkim CZŁOWIEK, który umarł na oczach tysięcy innych ludzi, w miejscu, które powinno być bezpieczne, w momencie, który powinien jednoczyć ludzi i być punktem kulminacyjnym dobra, życzliwości, miłości do drugiego człowieka. Wraz z tym wydarzeniem i śmiercią człowieka w TAKICH okolicznościach w MOIM kraju myślę, że coś umarło w każdym z nas. Poczucie bezpieczeństwa, wiara w ludzi, wiara w Polaków, spokój. W tym momencie coś się na zawsze skończyło. Nawet sam WOŚP nigdy nie będzie już dniem nieograniczonej radości, już zawsze będzie nosił na sobie rysę tych wydarzeń. Ja jestem zszokowana, zdołowana, brak mi słów. Był wśród ludzi, zginął samotnie w tak nieprawdopodobnych okolicznościach. Bardzo współczuje bliskim i rodzinie, to przez co przechodzą musi być okropne
a ja stanę po stronie Mellsii22, - nie napisała NIC co nie byłoby po prostu opinią dot. działalności. Nic złego o człowieku jako takim, żadnego hejtu, podżegania do nienawiści etc. Czysta opinia dotycząca wydarzeń.
Nie dajmy się zwariować...
Stała się tragedia, to jest bezdyskusyjne. Ale umiejmy odróżnić zdanie typu "zabić go" od "nie zgadzałam się z jego działaniami"...

Mnie wkurza, że z ludzkiej tragedii robi się tragedię WOŚP. Dla mnie to przede wszystkim tragedia Adamowicza, jego Rodziny...
Bo WOŚP nadal będzie istnieć, Owsiak nadal będzie sprawował pieczę nad fundacją. Nic się nie zmieni. A ludzie odstawiają szopkę. Ja rozumiem, że dla wielu to jest człowiek - symbol, ale to jest jego wybór czy chce prezesować czy nie.
A spójrzcie na to: https://www.facebook.com/osrodek.monitorowania/posts/900572480117886?__tn__=K-R
Jestem totalnie zszokowana, ciężko to skomentować  👿
ja nawet poprzeglądałam profile tych ludzi, bo aż ciężko uwierzyć w takie zachowania... o.O
Mellsii...po prostu ani czas ani miejsce na takie rozważania.
Czy naprawdę nawet w obliczu tej bezsensownej śmierci najważniejsze jest własne zdanie ????
Koniecznie trzeba ??
Mellsii22 ładny popis skrajnego braku empatii. Mogłabyś sobie podarować te buńczuczne komentarze, chociażby po to żeby nie kompromitować się w tak jawny sposób brakiem klasy, dobrego wychowania i szacunku.  🙂

Bardzo mi przykro z powodu tej tragedii, Gdańsk zawsze był moim ulubionym polskim miastem.
Megane zgadzam się całkowicie. Od kiedy 5 lat temu wyjechałam na stałe z tego kraju, Polska zmieniła się nie do poznania. Za każdym razem jak przyjeżdżam w odwiedziny do rodziców to wracam do siebie spowrotem w podskokach, bo narastający stopień nienawiści między ludźmi daje się odczuć na każdym kroku. U mnie swoją drogą nie jest o wiele lepiej, politycy w ramach swoich prywatnych gier o tron również podżegają tłumy, ale jednak na codzień nie ma tak jawnej eskalacji agresji.
vanille, dziękuję za ten post.

Mellsii22, mam nadzieję, że twoje określenie "moja szkoła" nie mówi o tym, że jesteś pedagogiem. Polecam pogrążyć się w refleksji jak reszta Polski. Większość osób się boi, patrzy na to wydarzenie jak na początek lawiny, koniec bezpieczeństwa jakie znaliśmy - nie wiem jak krótkowzrocznym trzeba być, by ciągle toczyć jad. 🙁 To nie jest dyskusja nt. tego jakim był człowiekiem i czy słusznie trzeba mu palić świeczkę. Wstyd, że ktokolwiek potrzebuje tłumaczenia, by w pewnych chwilach schylić głowę.
I nie nazwałabym Adamowicza złym człowiekiem - jego działania z mieszkaniami są nieprzejrzyste, ale nie został za nie skazany, więc pozostaje niewinny, zaś zarzucane mu politycznie działania w interpretacji zależą od człowieka. Ludzie na niego głosowali mimo alternatyw. Pracownicy lubili.

Mam znajomych, którzy stali pod sceną. Ale mam też znajomych z drugiego końca Polski, którzy są w podobnym szoku. I większość moich znajomych nabiera wody w usta, jakby się bali, że naruszą i tak zachwiany porządek. Ciężko uciec od patosu w takich chwilach - i chyba nie do końca trzeba.
Jakim człowiekiem Adamowicz by nie był - to się stało na masowej imprezie, na scenie, między ludźmi i na oczach tysięcy. Muzyka gra, ludzie śpiewają, jakiś wariat dźga nożem prezydenta.
Nosz k@#$% nie mogę w to uwierzyć  😕 jak do tego doszło w cywilizowanym ponoć kraju  ❓
Gdzie była ochrona, policja, jak to się w ogóle stało, że ten wariat wtargnął na scenę?
Mało tego! Po zajściu dalej po tej scenie chodził, machał rękoma, coś powiedział do mikrofonu, a muzyka grała dalej. Dopiero po dłuższej chwili ludzie się zorientowali, co się stało, a facet został unieszkodliwiony.
Nie ważne są pobudki, bo te są bez sensu, ten facet jest chory psychicznie i aż szkoda w takich momentach, że w Polsce nie ma kary śmierci. On sobie nie zasłużył na zamknięcie w pudle.
Ta śmierć to jest TRAGEDIA ułomności w organizacji imprez masowych. To jest szereg zaniedbań, niedopatrzeń i niefrasobliwości osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. I to jest SKANDAL.
To się nie miało prawa stać.
Skoro tacy debile są wśród nas, chodzą sobie wolno i mogą wchodzić WSZĘDZIE z nożem pod pachą, to wychodzenie z domu w tym kraju stało się właśnie sportem ekstremalnym.
lillid, w punkt. Ubrałaś w słowa dokładnie to, co w tej chwili myślę
Widzę, że apel o umiar...nie działa.
"modlę się za moją chorą mamę. Adamowicz jest mi obojętny. Gdyby nie był celebrytą ogłaszalibyście akcję? Modlicie się za moją mamę? Adamowicz jest znany przez swoje draństwa. Nie widzę żadnego powodu, żebym się za niego modlił. Wy, jak chcecie. Czy Jezus modlił się za Heroda?".

Jak myślicie kto to napisał  😵  😤 😤 😤
Klecha 🙁
Dostał ostrzeżenie (kolejne) od biskupa i odpowie zgodnie z prawem kościelnym.
szemrana chciałam się "umiarkować" - zaraz po ogłoszeniu w mediach, że Adamowicz nie żyje, szukałam usilnie czegokolwiek, co by motywowało ten atak - byłam przekonana, że takie przedsięwzięcie musiało być skrupulatnie zaplanowane i mieć motyw. Tymczasem okazało się, że było to losowe i impulsywne działanie człowieka chorego na głowę, niepoparte niczym, przynajmniej niczym realnym.
No nie mogę się umiarkować w tej sytuacji.
To jest wątek rest in peace / requiescat in pace.
Z dyskusjami politycznymi można iść np. tu: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,97161.0.html
Z nieogarnianiem tu: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,95120.0.html

PS Może admini by przenieśli?
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
15 stycznia 2019 15:46
Już rano pisałam do Dodo, żeby przeniosła, bo uważam, że dyskusja jest potrzebna.
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=102537.msg2837855#msg2837855 date=1547567181]
Już rano pisałam do Dodo, żeby przeniosła, bo uważam, że dyskusja jest potrzebna.
[/quote]

JUŻ WYDZIELIŁAM OSOBNY

sorry jestem we Francji na nartach i w godzinach 9-17 jeżdzę  🏇
Mnie bardzo zastanawia to, czy "przekaz" zabójcy był tylko wytworem jego chorej/zaburzonej głowy, czy ktoś pomógł mu podjąć tą decyzję. Może nigdy się nie dowiemy. Pijany nie był, jeszcze nie wiedzą, co z ewentualnymi innymi środkami.
Bardzo szybko, tuż po ataku podniosły się głosy w stylu "co się dzieje z Polską". Szczerze mam nadzieję, że to była nadinterpretacja działań jednego kryminalisty ze schizofrenią, który w żaden sposób nie reprezentuje naszego narodu.
Na 3miejskim portalu ktoś napisał, że nic się nie zmieni, podobnie jak po odejściu Jana Pawła II były chwile zadumy i pięknej solidarności Polaków, a potem wszystko wróciło do normy. Bardzo bym chciała, żeby po tym morderstwie w odpowiednich kręgach nastąpiła refleksja na temat wymiaru sprawiedliwości w naszym pięknym kraju. Gość za 4 napady z bronia dostaje 5,5 roku darmowego hotelu, po czym z niego wychodzi (podobno koniec 2018 roku, więc dopiero co) i morduje lokalnego polityka na scenie wydarzenia charytatywnego. IMHO coś poszło nie tak i to bardzo.
(…) Tymczasem okazało się, że było to losowe i impulsywne działanie człowieka chorego na głowę, niepoparte niczym, przynajmniej niczym realnym.


Na prawdę myślicie, że działający impulsywnie psychol (podobno niewykształcony i dopiero co na wolności) miałby akredytację dziennikarską i wstęp na scenę?  👀
Zwykle daleka jestem od doszukiwania się, ale tutaj wiele rzeczy mnie zastanawia...
[quote author=lillid link=topic=102537.msg2837829#msg2837829 date=1547563116]
(…) Tymczasem okazało się, że było to losowe i impulsywne działanie człowieka chorego na głowę, niepoparte niczym, przynajmniej niczym realnym.


Na prawdę myślicie, że działający impulsywnie psychol (podobno niewykształcony i dopiero co na wolności) miałby akredytację dziennikarską i wstęp na scenę?  👀
Zwykle daleka jestem od doszukiwania się, ale tutaj wiele rzeczy mnie zastanawia...
[/quote]

ha ha ha... nie będę wymieniać w jakie miejsca wchodziłam/wchodzę BEZ zaproszenia, BEZ żadnych dokumentów i upoważnień...
Naprawdę wejście na zamkniętą imprezę - jakąkolwiek to pikuś.
Jako rodowita Gdańszczanka nie kumam skąd się biorą takie chwalebne opinie na temat Adamowicza. Przykro, że tak się stało, nie powinno tak być i to nie podlega dyskusji, ale robi się z niego świętego. Za jego życia połowa Gdańszczan go nie trawiła, szczególnie młode pokolenie po decyzji o likwidacji kilku szkół i pałacu młodzieży. Wojciech Dąbrowski przez długi czas prowadził głodówkę pod urzędem miejskim w Gdańsku. Trafił do szpitala przez to a po powrocie wznowił głodówkę. Adamowicz nie raczył z nim porozmawiać. Pan Wojciech również zmarł, ale o tym nikt pewnie nie słyszał. Jest dużo takich przykładów, za dużo. Nie umniejszam mu zasług, na pewno zrobił coś dobrego bo przez 21 lat nie da się robić tylko złych rzeczy. Jednak rządził przez tyle lat i nachapał sie niemiłosiernie na mieszkańcach wiec nie wiem dlaczego jest teraz wychwalany pod niebiosa. 😵


Tak jest często jak ktoś znany umiera w dramatycznych okolicznościach. Tak samo było z Lechem Kaczyńskim -  z którego pół Polski się smiało a potem po katastrofie smoleńskiej zaczynało wspominac jako sympatycznego, dowcipnego pana, lepszego z braci, itd.
Zbrodnia i fakt, że umarł człowiek są straszne i współczuje jego rodzinie i przykre to wszystko. Ale tak to bywa, że w obliczu nagłych śmierci, jak przez zabójstwo czy dramatyczny wypadek, ludzie jakoś widzą w lepszym świetle zmarłych, zapominają różne ich przywary. Potrzebujemy jako ludzkość bohaterów. Albo po prostu tak to jest po czyjejś śmierci - jak nam ktoś bliski umiera to też często to co najbardziej wkurzało potem sie wspomina ze uśmiechem, często wręcz tego nam brakuje. Może też czasem dopiero w obliczu śmierci widzimi np rzeczy, których nie widzieliśmy za życia danej osoby? Np jakieś jej dobre strony, których wcześniej nie chcielismy widzieć, bo tego kogoś nie lubiliśmy?
,
Był prezydentem jakim był, w każdym mieście sie narzeka na swojego prezydenta, wiele politykom mozna zarzucić, no ale był to tez zwykły człowiek, ojciec mąż. Wyszedł w dobrym humorze na scene, jak każdy inny prezydent miasta tego dnia i nagle ktoś mu ot tak wział i zabrał życie. Jakby to byl jakiś wolontariusz, czy kamerzysta, członek jakiegos zespołu czy ktokolwiek inny na tej scenie - to też byśmy byli w podobnym szoku, bo była to nagła zbrodnia, na oczach ludzi, w dniu w którym świętowano zbiórkę pieniedzy na cele charytatywne.  To wszystko szokuje.


A co do Owsiaka nie szukalabym sensacji, ze ktoś go zastraszył czy coś - tak naprwdę to tylko człowiek, ma prawo miec dość, może to było coś co przeważyło szalę goryczy, może już wcześniej chciał odejść a to mu dało impuls. Może potrzebuje troche spokoju i wytchnienia, czasu na przetrawienie żalu, itd. a kto go wie czy za jakiś czas nie wróci do funkcji.
Wejść to co innego (też wchodzę, wystarczy odpowiedni poziom tupetu 😉 ), a mieć dokumenty?
Zresztą tak jak wyżej post...
A Owsiak tyle lat nie ugięty i tak nagle zrezygnował? Czy ktoś go skutecznie postraszył?
A prezydenta asystent faktycznie tak się wariatem przejął, że zawału dostał, czy jednak uciekł do szpitala, żeby się zastanowić?

Może zbieg okoliczności... Może.
A mi się wydaje, że gdyby to był jakikolwiek szary Kowalski, który głosował na którąkolwiek partię (tu chodzi o wątek polityczny) i został zadźgany na scenie, to dyskusja byłaby taka sama. Tzn np z mojej strony. Prezydenta nie znałam, bo nie interesowało mnie to, kto z nazwiska został akurat prezydentem Gdańska, z calych wyborów tylko kojarzyłam, że długo się utrzymuje na stołku. Tak więc dla mnie, ten na scenie to człowiek, dobry człowiek, więc nie patrzę na całą sytuację, że to celebryta. Jednak nic w swoich słowach bym nie zmieniła, bo strach pozostałby nadal ten sam i wnioski te same.

A wejść gdziekolwiek bez zaproszenia to nie wielki problem. Aby było całkowicie bezpiecznie, to cały obszar powinien być obarykadowany i powinien mieć bramki jak na lotnisku. Ochrona sprawdza pobieżnie, myślę, że i na mecz z nożem w bucie da się wejść. Swojego czasu, kiedy organizowaliśmy wiele imprez, nagminnym było, że wchodzili tzw. "dziadki prasowe", tyle, że oni akurat przychodzili na darmowy cattering. Jedynie nikt nie wtargnął, jak był ktoś z rządu, to wtedy zawsze dokładnie byli sprawdzani także organizatorzy.
W zeszlym roku szłam na Wianki, miałam duży aparat, na jednej bramce mnie nie wpuścili, na drugiej schowałam aparat do plecaka (dwukomorowy) i po sprawdzeniu normalnie weszłam. W buty nikt mi nie zaglądał. Jeśli odbywa się impreza, która niesie dobro, uśmiech, szczęście i muzykę, kto by się spodziewał takiej tragedii i to jeszcze na scenie?
dla mnie to jakiś "patol" szukający poklasku. Wyszedł z pierdla, gdzie się nauczył gangsterki (wcześniej już też napadał).
Chciał być na ustach Polski, Pudelka i każdego fejsbunia. Taki qrwa nożownik-celebryta co chce mieć w mediach swoje 5 minut.

Gdyby chodziło o wyrok - to co za problem - powinien stanąć za rogiem - przed sądem i zadźgać prokuratora i sędziego. Bo to oni są za wyrok odpowiedzialni.
Ale nie - sobie chłoptaś wymyślił zupełnie "niewinnego" w jego sprawie człowieka.
Ze swojej strony mogę Wam zagwarantować, że odpowiednie służby robią wszystko aby nie został uznany za niepoczytalnego.
Poznałam tego człowieka kiedy był podczas leczenia, kiedy przyjmował leki. Pamiętam jak się zachowywał, jak mówił mi o odsiadce, jak mówił o władzy (nie o danej partii, a o władzy państwa). Gdybym wiedziała, że ten człowiek jest niebezpiecznym idiotą, który ma w sobie tyle nienawiści i jest po prostu bardzo złym człowiekiem (czy mogę w ogóle nazywać go człowiekiem?), a nie tak jak wtedy myślałam, że jest pod wpływem to może by to wszystko inaczej się potoczyło..
Smutno mi, tak po ludzku jest mi smutno. Ogrom smutku i żalu.

Edit: Dodofon niestety nie do końca tak jest. Ten człowiek trzymam w sobie ten gniew już bardzo długo, nie uważam by robił to dla poklasku, dla chwili sławy.
Behemotowa - ale gniew na co? za to że był zwykłym bandytą - okradał "banki" i za rozboje go wsadzili? Czy gniew na wszystkich, że nie dostaje kasy za nic i musi napadać by mieć na imprezy?
Dodofon, nie posiadam takiej wiedzy, po prostu go poznałam i z nim rozmawiałam na ten temat. Nosił w sobie gniew, po prostu był wściekły na to, że w jego mniemaniu władza zmarnowała jego najlepsze lata na młodość. To czy te napady w jego mniemaniu były tylko sposobem na zarobek i należały się jemu te pieniądze było przekonaniem spowodowanym przez chorobę, czy też to co mogli mu nagadać w więzieniu to raczej się nie dowiemy.
Nie wiadomo na ile gniew, chęć zemsty, a na ile choroba przyczyniła się do tego strasznego czynu. Wiadomo tylko jedno, musi ponieść za to najwyższą karę i nie można dopuścić do tego by w jakimkolwiek momencie śledztwa czy też wyroku padło stwierdzenie, że był niepoczytalny. 
Jak był by chory to nie odsiedział by całego wyroku w więzieniu. Tam był badany i wszystko było Ok , były tylko problemy z jego resocjalizacją , dlatego nie wyszedł wcześniej . . Biegli wypowiadali się że to był czyn zamierzony do ktrego się specjalnie przygotowywał . Nie napadł na Prezydenta na ulicy czy gdzieś indziej tylko w kulminacyjnym  momencie masowej imprezy i jeszcze się tym chełpił .  😤
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się