Kącik Rekreanta (część XII) 2019

Tfu tfu paskudny Meise!  😅
Przyjemnosci i radochy 🙂😉)


😁 😁 :kwiatek: 😀


Wiecie co, nadal nie ogarniam, że mam konia 😲 Długo się z tym człowiek oswaja?  😁
Troche tak 😉 zwlaszcza jak dlugo czekalas 🙂

Troche tak 😉 zwlaszcza jak dlugo czekalas 🙂




Tylko 29 lat  🥂
Meise o fuj, najbrzydszy z całej wsi!  😍 😍 😍
obśliniłam się 😜
Meise, ja chyba z 3 lata miewałam momenty "o ja pierdziu, mam SWOJEGO konia" 😁 Fajny jest, team kare górą 😎
Martita   Martita & Orestes Company
16 listopada 2019 11:49
Meiseja zostawię tylko  😍  😍  😍 Gratulacje i wpadaj tutaj często!
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
16 listopada 2019 14:01
Meise fiu fiu, niech się zdrowo miewa 🙂 z ostatniego zdjęcia to taki troszke łobuziak ;D
Ja na mojego wymarzonego konika czekałam 8 lat, a faktem że go mam zachwycałam się nieprzerwanie przez prawie 15 😉)
Dziękuję Wam bardzo  😀 😀 😅 😍

Robaczek, piękny wspólny czas, zazdroszczę 🙂 mówisz o Monetce?

A Folk jest łobuz, ale przy tym jest taki wdzięczny... to taki klasowy huncwot, co podkręca wszystkie akcje, przeszkadza na lekcjach, ale nauczycielki i tak go kochają  😁
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
16 listopada 2019 20:18
Meise tak, o Monetce🙂 to był koń życia
Mam nadzieję że też na takiego trafiłaś 🙂 życzę Wam wszystko dobrego, zdrowia i jak najwięcej lat spędzonych razem.
Meise, nawet nie wiesz jak fajnie obserwować, że koń, którego znam odkąd był jeszcze w hodowlanych planach 😁, trafił tak dobrze. Powodzenia! :kwiatek:
Meise tak, o Monetce🙂 to był koń życia
Mam nadzieję że też na takiego trafiłaś 🙂 życzę Wam wszystko dobrego, zdrowia i jak najwięcej lat spędzonych razem.



Dziękuję, ja też mam taką nadzieję 🙂 <3

mundialowa, dziękuję, cieszę się na takie miłe słowa, obym go nie rozpuściła ^^

Dziś mieliśmy dziewiczą jazdę w nowym domu, ja nie jeździłam 1,5 mca, on z 3-4 tyg, także najpierw lonża a potem dopiero wsiadanie. Na lonży było szaleństwo, ten koń ma końską kondycję 😀 ale na jeździe był grzeczny, posłuszny, na koniec zrobił piękne żucie. Ogólnie jeden duży plus tylko ja muszę się ogarnąć i przestać być taka przerażona i spięta.
Na myjce mieliśmy problem, konik się lubi tam zaciąć i nie wejdzie, bo nie. Bo myjka, bo solarium - on nie lubi... dopiero za ciastkiem wlazł szkodnik łakomy. No i na solarium nie mogę się oddalić, bo od razu napiera na uwiązy i postanawia wyjść za mną :| mamy dużo rzeczy do powolnego przepracowania, ale to drobnostki, zapał jest, będzie dobrze 🙂
Jak on ma 4 lata i świeżo kastrat, to ty go ani na chwilę z oczu nie spuszczaj, bo nic ze stajni nie zostanie :P Dobrze, że pod siodłem grzeczny.
No może tak być, w dodatku w stajni niemal same baby. Ale w boksie jest grzeczny, spał na leżąco, bo dziś czyściłam wyleżany bok, także cieszę się, ża zaaklimatyzował się tak szybko 🙂

Hala jest mocno akustyczna, a on ma to pod ogonem. Bardzo mi się podoba, że jest taki odważny, nie znoszę płochliwych koni. Może być brykacz, wierzgacz (nie mówię o moim, tylko ogólnie), ale płochliwe, ponoszące konie mnie przerażają...
Meise warto było czekać, gratulacje! Taki koń to zdecydowanie spełnienie marzeń każdej 20 letniej dziewczynki!  😁 Mało zdjęć, dawaj więcej  😅

Moje dziadzisko zarośnięte jak mamut, odpiernicza ostatnio nieźle ale i tak go uwielbiam.  😍 W piątek lecę oglądać jego kuzynów na światowym czempionacie koni PRE, zaślinię się na śmierć chyba  😜


Haha, no ja niestety musiałam poczekać do prawie 30stki, żeby sobie pozwolić na niego :P

Niestety z jazd mam tylko filmiki, ale mam takie zdjęcie po treningu dziś i w nowym kasku, w którym jestem zakochana, leży jak uszyty na mnie 😀 Nowy kask, nowy koń, pusty portfel i tak się toczy ten życia krąg...




Meise gratulacje 🏇 wygląda cudownie 😍
ja ze swoim zwierzem póki co mogę tylko na zdjęciach się pokazać, ale za to chyba to jedne z najlepszych jakie się nam trafiły 😉

Meise, gratulacje! i powodzenia na nowej drodze zycia 😀 😉

Jak czytam takie pozytywne posty to tez bym sobie juz konia kupila, heh. Moj P. sie smieje z mojego osobnego rachunku na zakup kucyka :P ale jeszcze troche czasu i wlasny kucyk bedzie na pewno 😜
Meise jak jak bym chciała ta dobrze w kasku wyglądać!  😜 Co to takiego?  😍
Gratulacje Meise  😅 Niech się zdrowo chowa. Też dołączam do pytania o kask.
Meise ale piękny!  😍 Widać, że łobuziak ale chyba kochany, nie? 🙂 Dużo dobrych chwil dla Was!

feno, też piękny słodziak!  😀 U Was też konie takie zarośnięte? Bo piszesz, że obrósł w futerko? U nas w stajni kuce takie jakby na Syberię miały zaraz iść, a nawet moja co to za dużo nie zapuszcza futerka ma wyraźnie dłuższe włosy. Może one wiedzą o czymś, o czym my nie wiemy? Jakąś zima stulecia idzie albo coś. 😉

borkowa., no wyglądacie cudownie, zarówno na pozowanych zdjeciach jak i po treningu. Chyba wysoki ten Twój konik, nie? Takie ma dobre spojrzenie. 🙂

My ostatnio weszliśmy w ostrzejszy trening (głównie ja, bo dla konia przeszkody na poziomie BOJ to rozgrzewka, a nie trening :P) i idziemy do przodu. 🙂 W zeszły weekend jeździliśmy po raz pierwszy na oklep i na cordeo, bardzo przyjemnie było, choć dwa razy byłam blisko ziemi z powodu zachwiania równowagi. Na końcu udało się program na BOJ przejechać na takich pomocach (a raczej bez nich), z 2 błędami ale i tak było nieźle. 😉 Potem skakaliśmy sobie krzyżaczki i okserek. Zachęcona tym wynikiem w ten weekend trenerka postawiła mi wczoraj prawdziwy parkur (3 krzyżaki + szereg ze stacjonat) i było już gruuubo, koń odbił mi na początku 2 razy przez przeszkodą, czego w życiu nie robiła ale to była zupełnie moja wina, więc ja się zestresowałam ale na szczęście potem się zawzięłam i pojechałyśmy (trenerka mi wytłumaczyła, że na odznace czy w konkursach nie ma powtórek i jak mi nawet wyląduję na złą nogę czy przejdzie do kłusa w zakręcie to i tak trzeba jechać, a te przeszkody są takie niskie, że ona to skoczy i tak i tak) i tak jeździłyśmy 5, 6, 8 przeszkód w ciągu, super było!  💘 Ale jak skończyliśmy i dotarło do mnie co się właśnie wydarzyło to prawie omdlałam z emocji i musialam z niej zejść i stępowałyśmy się w ręku (dla niej to też nagroda). 🙂 Także koń cudowny (poczułam wczoraj jaką maszynę mam pod spodem z mocą zadu i sercem do skoków), ale jeździeć musi sobie jeszcze parę rzeczy przepracować w głowie, na szczęście mam świetnego konia i super trenerów więc mam nadzieję, że w końcu wszystkie blokady puszczą. :P Z wczoraj filmików nie mam niestety bo mi się kamera wyłączyła w połowie ale mam próby skoków z zeszłego tygodnia. 😉

https://www.instagram.com/p/B4shEwKBQBY/
Maise, gratulacje ! Super się czyta, że nowy ogon sprawia Ci tyle frajdy ! Powodzenia !

UnicornWitch, a my jesteśmy na podobnym etapie. Też jako 30 latka razem z córką zaczęłam jeździć w Klubie Jeździeckim i w przyszłym roku planuję zdać brązową odznakę jeździecką.
Co prawda na razie siedzę jak sierota  😵 Dodatkowo im dłużej jeżdżę tym więcej swoich błędów wyłapuję, ale to chyba taka charakterystyka tego sportu.
Podobno z boku widać jakieś postępy 🏇
Dziękuję dziewczyny  😍 :kwiatek:

Kokosnuss, odkładaj, odkładaj, co można za tą całą kasę kupić, co by bardziej cieszyło? Tylko konia 😀

Jeżeli chodzi o kask to jest to Casco Mistrall 2, wspaniale leży, leciutki, idealnie dopasowany! Ja mierzyłam np Uvex perfexxion i wyglądałam jak niemiecki żołnierz z czasów WW2...  😁

borkowa, zwłaszcza to drugie zdjęcie wspaniałe, ciepło od niego bije i taki spokój 🙂 Ja póki co z moim sobie takiego nie zrobię bo trzeba cały czas prężyć szyję i się wydzierać  😉
Meise  gratulacje!  🤣  teraz portfel będzie pusty, ale serce wypełnione  😍.  Taki wyczekany to będzie przekochany !! 💘
Moon   #kulistyzajebisty
18 listopada 2019 19:15
Meise, jesssooo jaki piękny karuseeeeek!  😍 😍 😍 Tfu, tfu, tfuuu, brzydki! 😉 Niech się zdrowo chowa!
Mój miał być kary bez odmian... Wyszedł gniady gnidek z odmianami i z absolutnie najsłodszym białym nochalem. Cóż... I tak kocham  🤣 💘

budyń, do booojuuu! Ciśnij dziada!  🏇  😀

darolga, ja cały czas nie dowierzam w to stałe odpalenie Ślepego  😁 Wincyj fotków or it didn't happen!  😜

borkowa., śliczne tulaste fotki!  😍

feno, jak opanujesz już ślinotok, to pofoć trochę tych championów!  😀

Niech mnie ktoś kopnie w zada, żeby się zapisać na zawody  😵
No jakoś totalnie nie mam chęci do startów. Kuli się super kula, tfu tfu - moja niemoc została przejechana, ostatnie i dzisiejsze skoczki podskoczki bardzo top, plery mam nastawione lepiej niż u fizjoterapeuty 🤣 po wizycie Kulistego u dentysty ujeżdżeniowo też jest kozacko, ale jakoś zupełnie mi nie po drodze na sopockie JumpOffy... Eh  😡 🤔



Meise  gratulacje!  🤣  teraz portfel będzie pusty, ale serce wypełnione  😍.  Taki wyczekany to będzie przekochany !! 💘


Już jest przekochany, dziękuję!! 🙂😉)

Moon, te karuski to się randomowo trafiają, mój jest po kasztanie i od ciemnogniadej matki po Grey'u 😀 Trzymam kciuki za mobilizację i starty, ale ja osobiście nie robiłabym nic wbrew sobie, to ma być przecież fun a nie przymus 🙂

Dwa w miarę wyraźne i jasne ujęcia z naszego dziewiczego wsiadania wczoraj, jego pierwsza jazda po ok. mcu i moja po 1,5 albo i dwóch:

Galopik


Luźny kłus na koniec, wstęp do żucia:


Dziś pojechałam i jeździłam już sama, wszystko super git, tylko na myjkę nadal wchodzimy za ciastkiem (uczę go głupot?), bo inaczej zapiera się i ani w lewo ani w prawo...
Jazda super, ćwiczyłam z nim reaktywność na łydkę. Po jeździe rozebrałam do golasa, dałam się wytarzać, po czym chciałam wyjść z hali odnieść sprzęt. Zamknęłam dziecko i odeszłam 5 kroków, po czym usłyszałam taki kwik, przeraźliwe rżenie i dudnienie wierzgajacego i skaczącego konia, że mi włosy dęba stanęły... Miałam ochotę rzucić siodło na ziemię, w te pędy się wróciłam do przerażonego dziecka... no cóż, mea culpa ^^
Będzie z nim zabawnie. Ma swoje głupotki i testuje mnie na okrągło...
Meise Gratulacje, przepiękny!! Takie cudujące konie dają najwięcej radości, wiem coś o tym  😁
Szczerze mówiąc nam stuknęły 2 lata i dalej czasami do mnie nie dociera, że go mam, więc to już chyba tak będzie po prostu 🤣
Meise, nie martw się, jeszcze wielu durnot go nauczysz lub uświadczysz, niestety pierwszy koń sporo weryfikuje 🤣 Co ja z moim przeżyłam, jak opowiadam to tylko wielkie oczy robią 🤣
Że on żarty to korzystaj, bo  latwiej nauczysz tych potrzebnych rzeczy, tylko byle wiedzieć kiedy przestać, żeby nie było, że bez cuksa koń nie stoi albo chamsko wymusza :P Masz w stajni bankowo jakichś kumatych ludzi, to pewnie zawsze możesz zapytać czy poprosić o pomoc.
Meise mój młody 6-latek ma problem z wchodzeniem do wszelkich ciasnych miejsc (koniowóz, myjka, solarium, karuzela, zbyt wąsko otwarte drzwi od hali).
Na myjkę wewnętrzną, na początku nie było mowy, żeby podszedł nawet na matr- stawanie dęba i wyrywanie się.
Uczyłam go 3 miesiące i zaczął wchodzić- ale używałam duuużo jedzenia przy tym.
Teraz wchdozi za każdym razem ale bez cukierka nie ma w ogóle mowy.
Jest powtórka z zachowania z przed kilku miesięcy- bunt i dębowanie.
Już sama nie wiem czy moja strategia była dobra. Jednak mam wrażenie, że żadna inna nie przyniosła by rezultatu  🤔
Meise graaaatulacje  🏇 🏇 🏇  przepiękny ten Twój koński chłopak, duużo zdrowka i samych pozytywnych chwil  :kwiatek: 😍
Meise śliczny ten Twój karusek 💘 bardzo dobrze razem wyglądacie. I fantastycznie, że masz tyle funu i luzu wsiadając po przerwie na młodego konia 😀
Myślę, że lepszy taki koń na żetony, niż taki, który wypluwa cukier 😵 cukierki bierze z wielką łaską i w ogóle nie kojarzy ich z nagrodą. Jedynym skutecznym żetonem u nas było świeże jabłko.
Z wchodzeniem w różne dziwne miejsca problemu nie było, był za to problem, żeby w nich ustać - kobyła równie szybko wchodziła, co wychodziła 😂
Z wsiadaniem też był cyrk - czasem trwało i 15 minut, czasem poświęcaliśmy całe treningi tylko na to. Z marnym skutkiem.
Teraz coś się przestawiło w głowie i w zasadzie rzucam schodki i wsiadam na luźnej wodzy, kobyła czeka. A na myjce zasypia. Samo się zrobiło.
Jednak łakome konie uczą się dużo szybciej, ale trzeba uważać, bo złe nawyki wchodzą równie szybko, co te dobre.

Z kobyłą odkryłyśmy potęgę regresu. We wrześniu przeholowałyśmy treningowo i zrobił się cyrk z więzadłem pierścieniowym. Konia trzeba było odstawić od pracy na blisko miesiąc, potem spokojnie wdrażać kolejny miesiąc. Nie mogłam odżałować straconego czasu, a tu do roboty wrócił zupełnie inny koń - o wiele elastyczniejszy, skupiony i współpracujący.
Kolejny regres będzie (mam nadzieję...) planowany.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się