Kącik Rekreanta (część XII) 2019

moon, gratulacje! 😍
Nirv, ale super! Trzymam kciuki za utrzymanie tego stanu.
flygirl, strasznie mi przykro. Niestety póki się nie ma swojego, to trzeba się liczyć z takimi przykrymi akcjami 🙁


My się powoli odpalamy, ale połączenia studia zaoczne+praca na pełny etat+2 konie w dwóch różnych stajniach mnie wykańczają 😵 Gruba chodzi te 3/4 razy w tygodniu, coś tam rzeźbimy. Trochę frustruje mnie to, że ja przez te 2 lata nieróbstwa siedzę jak gamoń i bardziej przeszkadzam niż pomagam, ale są momenty, że naprawdę fajnie to działa. Konina przeżywa drugą młodość, dużo bryka i szaleje. Jest fajnie, ale przydałoby się więcej czasu do pracy. No i podrzucam jakieś zdjęcia, bo w sumie długo nas nie było i fajnie by było coś nadrobić.
Ja jestem na jeździeckim detoksie od roku, to chociaż wpadnę się przywitać jedną z niewielu końskich fot z tego roku jakie posiadam 😉 Ale za to z Józefem  😍

darolga   L'amore è cieco
03 listopada 2019 17:00
anai - dziękujemy  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: Na ślepym jeździectwo bez ogłowia nie jest do końca mądrym pomysłem, ale w jego przypadku ogółem jakiekolwiek jeździectwo na nim nie jest mądre  😁 😁 Jak brykał tak bryka, niezależnie od tego czy ma na sobie ogłowie, kantar czy tylko sznurek na szyi, a kontrola jest taka sama, czyli żadna  🤣 To znaczy zatrzymać się da, skręcać też i ogółem on nawet tempa nie zmieni, ale wyciszyć i osadzić jego dupska z powrotem na ziemi się nie da czego by mu się na głowę nie założyło czy do paszczy nie włożyło 😉 Inaczej sprawa ma się w przypadku terenu - tutaj żeby pojechać na sznurku to musi być w regularnej robocie i wjeżdżony (czytaj znudzony) w tereny, bo w lesie lubi na dwóch nogach i tu mi się jednak jakakolwiek kontrola nad głową przydaje i bardzo pomaga jak się chce wrócić na cztery nogi 😉 Ale zmądrzał i tak bardzo i wyciszył się jako dresażysta, bo chodzi raz na kilka tygodni i da się na nim jeździć. W przeszłości jeden dzień przerwy oznaczał wsiadanie w locie i bryki od samej nogi w strzemieniu. Także strata oka finalnie wyszła nam na dobre, serio, jest zupełnie innym koniem, ujeździł się, spokorniał i zaczął radzić sam ze sobą. Nigdy wcześniej przed utratą oka nie wsiadłam na niego na cordeo i myślę, że gdybym to zrobiła, to bym z Wami tutaj dzisiaj nie pisała  😉

Ślepy pozdrawia, w równym stopniu zniesmaczony strojem, jak i samym faktem powrotu do roboty  😁



Zdecydowanie bardziej woli nic-nierobienie i wspólne picie kawy o 7 rano  😉

Z innej beczki, bo muszę (gdyż się uduszę), gdzie dorwałaś tak za*ebisty kubek?
darolga   L'amore è cieco
03 listopada 2019 17:34
maluda - w Empiku, ale to dwa lata temu... Ale w zeszłym roku dokupiłam na stronie kolejne dwa na zapas, bo jest tak cudowny  😁 Więc sprawdź na stronie, może jeszcze mają. Ja mam ogółem obsesję jednorożców i mam milion pierdół z tym motywem - od kubków, przez kapcie, skarpety, kosmetyczki, pudełka na biżuterię, notatniki, breloki, a na opasce na oczy skończywszy  😁 😁 🤔wirek: 🤔wirek:
Dzięki za info.
Mam podobnie! Już trochę przedmiotów z tym motywem posiadam, a jak widzę nowy to chcę go mieć.  😁
Lov   all my life is changin' every day.
03 listopada 2019 18:47
darolga, o, to już wiem, jak Cię zmotywować do wizyty w Poznaniu... Mam wielkiego, pluszowego jednorożca. Będzie Twój.

😁
Hejka,
w Kupnie Konia zostałam zaproszona do Waszego kącika, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie. 🙂 Już raz się przedstawiałam z księżniczką, ale wtedy się dzierżawiłyśmy, a teraz już jest moja, więc możemy razem pracować cały czas.  😍
Wiem, że każdy tak mówi (i to trochę jak z dziećmi, każdy ma najpiękniejsze), ale znalazłam konia idealnego dla siebie, małego, zwinnego, skoczka, o bardzo spokojnej odważnej głowie, zdrowego i do tego wszechstronnego (i w teren pojedzie i parkur skoczy i ujeżdżeniowo popracuje). Oczywiście jak każdy koń, ma swoje lepsze i gorsze dni, a ponieważ 2 ostatnie lata spędziła w rekreacji to ma też różne nawyki, z którymi pracujemy (np. mało wybacza w galopie, co jest problemem bo jak jeżdżę 1,5 roku to jeszcze nie wszystko super działa w tym chodzie), głownie poprawiamy ujeżdżenie, bo na skokach koń jest jak marzenie, sama sobie liczy, nie wyłamuję i bardzo lubi skakać. Aktualnie skupiamy się na rytmie i rozluźnieniu u konia i dosiadzie w galopie oraz odpowiednim prowadzenieniu konia (zwłaszcza na skokach) u mnie.  Oraz tym, że muszę czasem mniej myśleć, a więcej działać (tak to jest, jak jeździec za dużo czyta i potem myśli, a koń już dawno zdążył zrobić to co on, a nie jeździec chciał :P). W planach brązowa odznaka na wiosnę (miała być na jesień, ale jeszcze nie jesteśmy na odpowiednim poziomie, a chciałabym zdać dobrze, a nie tylko tak żeby się nazywało, że mam brąz), żeby to zrobić brakuję nam dobrego zgrania w pełnym siadzie w galopie i mojego przekonania, że 60 cm to wcale nie jest wysoko. :P
Ostatnio odkrywamy moc cordeo, dużo lepiej nam się jeździ bez wodzy, koń jest rozluźniony i przepuszczalny, a ja wreszcie siedzę jak należy, co oznacza, że problem jest w mojej ręce i odpowiednim kontakcie, a nie tak jak myśleliśmy do tej pory w dosiadzie.
Także witamy się i wrzucamy parę ujęć z letniej sesji zdjęciowej. 🙂
Whisky, koń małopolski, 145 cm w kłębie, 9,5 roku i ja jeździec ziemniak, 33 lata, 1,5 roku jeżdżenia. 😉







Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
07 listopada 2019 08:16
Moon, serio, superaśnie, że Kulisty będzie Twój Twój 😍 nie wyobrażam sobie, żebyś miała innego konia 😁
[quote author=_kate link=topic=102498.msg2894363#msg2894363 date=1572074125]
Flygirl właścicielka stwierdziła, że jak ta kulawizna nie jest spowodowane ropą w kopycie I nie da się tego zalatwic  kowalem to Gunner dostanie kulkę w łap. To cytat
[/quote]
:o :o na czym stanęło?
Nirv, dobrze, dobrze bierz się za robotę, bo trzeba ciężko trenować 😎
Windziakowa, nie wygląda jakby miała przerwę! Super 💘
galopada_, kobieto nie denerwuj mnie! Przecież ja jestem uzależniona od rudych koni, a on jest ideaaaaałem 😍
darolga, ależ ekstra, że odpaliłaś Ślepaczka! Uwielbiam Was razem, więc wrzucaj coś często 😍
UnicornWitch, gratuluję! Śliczne zdjęcia macie! I powodzenia w robocie, co swoje to swoje jednak 🙂


A ja wpadam tez porzygać tęczą 😁
Moje trupy są tak kochane ostatnio, że jestem w szoku. Kobyła po akcjach kolkowo wrzodowych wychodzi na prostą i rzeźbimy. Miała przez pewien czas bardzo dużą awersję do kontaktu i stwierdziła, że jest wolnym jednorożcem, a balast na jej grzbiecie to zbędna kwestia. Jak dobrze, że ona jedyne co robi to weźmie głowę do góry i stanie w miejscu sugerując: "eeee, może stąd zejdziesz i dasz mi święty spokój?". Chciałabym żeby mój 10letni Rudy koń był tak opanowany i spokojny jak mój 4letni koń 😂
Wczoraj za to oba trupki zafundowały mi rzyganie tęczą i uczuć, że jestem w chmurkach ze szczęścia (obym nie zapeszyła)!
Radek wczoraj skakał pierwszy raz tak porządniej odkąd dostaliśmy zielone światło na skoki. Ja jestem jak wór ziemniaków, przerwa od skoków zrobiła swoje, ale mój tchórzokoń jest złoty! Nowe banery na hali, podmurówki, które go zjadały jak stały chociaż przy ścianie, deski okazało się, że nie zjadają konia. Był tak cholernie skupiony na robocie, że w szeregu nawet jak mnie trochę zgubił (ja chciałam się przytulić do szyjki 😁 ) to szedł jak przecinak dalej, a na sam koniec nawet łeb zadarł, żebym mogła wrócić w siodło. W niedzielę jedziemy na pierwsze skokowe zawody i wiecie co? Nawet jak nie dojadę do jedynki to ja już wygrałam wszystko mając go i dając mu szansę 😍

Z wczoraj mam screena z filmiku i [url=
]filmik[/b]
Hermes, dzięki! 😀 A Wy wyglądacie super na tych skokach, to już chyba jakieś wyższe rzeczy, nie? Konik widzę, że jak złoto chodzi!  👍
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
07 listopada 2019 10:01
UnicornWitch, no pierwszy raz w sumie coś większego niż metr było. Nie ukrywam, nie wierzyłam w to, że on to skoczy bez jakiś cyrków, a tu proszę 😁
Hermes, no zarówno wysokość, jak i Wy wyglądacie pro. 🙂 Gratulację też dla Ciebie, bo dla mnie metrowa przeszkoda to jest coś nieosiągalnego na razie i raczej w kategorii horroru traktowana niż przygody. 😉 Ile Ty w ogóle skakałaś?
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
07 listopada 2019 10:17
UnicornWitch, generalnie skoki na rudym to w ogóle dla mnie jak wygrana w totka, bo jeszcze koło półtora roku temu miał być kosiarką, a i to było pod znakiem zapytania, a teraz o 😀 W zasadzie na zawodach to najwięcej doszłam do P1, czyli 115 cm, a treningowo w zależności od koni, które miałam, ale zdarzało się pomykać treningowo w domu do 130 czasami, ale teraz im starsza jestem tym większy tchórz 😁
Hermes, widziałam na insta, sztos  😎
UnicornWitch, foty super, ale włosy rewelacja!

My się wozimy póki jestem, nawet miałam aż jedną jazdę z trenerką uje 😁 Magiel okropny, ale faktycznie coś z tego wyniosłam. Ciśniemy rekreacyjnie, chociaż próbuję coś tam urzeźbić. Czasem poskaczemy, co mnie pozytywnie zaskakuje, bo miałam okres tragiczny, gdzie koń stopował na co drugiej przeszkodzie i jakoś po tym niewiele skakałam, a teraz koń idzie jak dzik, ja tylko nie przeszkadzam i siedzę 😁 Pewnie do końca roku pojeżdżę i potem już będzie ciężej, bo ta Szwajcaria zafajdana 🙄
Wrzucam parę fot mojego top modela 🤣



O mamo! ten kubek jest boski!  😜
Czy jest ktoś z Wawy kto mógłby mi kupić i wysłać?  :kwiatek: 😅
Podobno jest dostępny w Warszawa Raszyn...
Hermes,

baba jest niezrównoważona psychicznie. To nie jest ropa w kopycie, kowal nic nie znalazł  🙁 🙁 🙁 wezwała weterynarza, za którego ja musiałam zapłacić, co nie było częścią naszej umowy dzierżawy. Prosiłam ją, aby mi dała znać o której będzie wet, bo też chcę przyjechać. Nie dała mi znać, zadzwoniła abym zapłaciła po fakcie. Koń nie był sprawdzony dokładnie, nie było prześwietleń ani nic ponad obserwację w ruchu. Najwyraźniej ona nie ma ubezpieczenia na niego  🤔 🤔 🙄 🙄 wypisałam się z tego chorego układu, choć była to bardzo ciężka decyzja. Nie wiem jakie będą jego dalsze losy i raczej się  nie dowiem, bo ta franca weszła ze mną na drogę wojenną  🙄 tzn. ja mam na nią wylane, bo głupkiem nie ma co się przejmować, ale ona to mi siodło przewiesi, to konia wypuści na padok (miał mieć areszt na 2 tygodnie), a to plotkę puści, takie wiesz... głupoty. Gunnera mi szkoda niesamowicie, bo on jest ofiarą tej całej sytuacji, ja niestety nie jestem w stanie utrzymywać kolejnego konia na którym nie da się jeździć ani diagnozować kulawizny która ciągnie się z przerwami od 2 lat. Gdyby to był mój koń i pochorowałby się w tak zwanym między czasie, to co innego, ale ja dopiero zaczęłam go jeździć...

Tymczasem został mi zaoferowany inny koń i po wstępnych oporach- ja się mocno przywiązuję do koni, które jeźdzę- zaczęłam go jeździć. Trafiłam jak śliwka w kompot, bo właściciele dbają, chuchają i zapewniają wszystko, co koniowi potrzebne. Oni są niedzielnymi rekreantami, przesympatyczni ludzie, nie mają czasu na tygodniu, więc bardzo chcą, abym go jeździła. W ogóle im się wydaję, że ja super jezdzę  👀 👀 👀 następna babka chce, abym pomagała jej z koniem, bo ona też rekreant, koń fajnie zajezdzony, więc czasami mu robię przypominajkę.
I gdzieś tam w oddali majaczy mi, że absolutnie za...bisty koń niedługo straci jeźdźca! I jaram się, bo już chodzą słuchy że to koń ideolo dla mnie! A w tej stajni jak chodzą słuchy, to właściciel też pewno o mnie usłyszy. Bo ja się sama nie zaoferuję  😡 😡 😡 Chodził dresaż, świetnie wyszkolony, brał udział w konkursach i mu się amazonka zakochała i koń poszedł na boczny tor. Teraz jeździ go ktoś inny, ale ten ktoś inny przestanie go jeździć, bo jej koń wraca z łąk.  🏇 🏇 🏇 🏇 właściel lat 80 z górką. Jaram się jak durna! Nigdy nie miałam konia na tym poziomie wyszkolenia! mogłabym się dużo nauczyć.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
12 listopada 2019 07:35
budyń, uwielbiam Twojego karego. Cały czas przypomina mi fajne lata z jazdą na jego klonie 😀
_kate, o kurde to faktycznie słabo, ale oby teraz już było z górki! Szkoda takich koni, którzy mają właśnie takich właścicieli. Ileż ja się namęczyłam z takimi dziwnymi akcjami...trzymam kciuki, żeby było już tylko lepiej :kwiatek:

My w weekend byliśmy na wspólnych pierwszych zawodach skokowych. Bałam się niemiłosiernie, bo jednak mój koń czasami ma downa i boi się wszystkiego co go otacza 😁 a w niedzielę oprócz małej szopki na placu na dworze po wjechaniu na hale mój koń stał się ideałem. Odpowiadał na wszelkie sygnały, o które prosiłam. Był grzeczny, na rozprężalni to sadził tak do góry, że bałam się, że nie zabrałam spadochronu ze sobą 😂
Ale zrobiliśmy dwa na prawdę fajne parkury i nie bał się absolutnie NICZEGO 😍
80 cm
90 cm
Moon   #kulistyzajebisty
12 listopada 2019 08:11
Hermes, jak po sznureczku! Super!  😅 😍
Windziakowa, kciuki działają, Siwka dalej jest miłym jezdnym koniem 😀 w ramach siedzenia jak gamoń - Ty chociaż masz powód, ja jeżdżę systematycznie a i tak siedzę jak kupa :hihi

galopada_, Józio powoduje ślinotok, cudo z niego 😍

UnicornWitch, fanką sukienkowych fot nie jestem raczej, ale te dwie ostatnie foty sztos! 💘 gratulacje zakupu!

Hermes, trenujemy! Ciężko! Pot się leje, Siwka coraz bardziej ogarnięta, co z niej zsiadam to mniej, lub bardziej, ale za każdym razem rzyyyyygam tęczooo  🏇 poza tym - GRATULACJE 😀 zdecydowanie bardziej podobacie mi się w skokowej wersji  😎

budyń, ale on jest ciacho! Mega miły dla oka z niego koń 😀  :kwiatek:

Gniada ostatnio poszła ze mną w teren, taaa, 13 lat, obskakana na zawodach dużych, a w terenie przerastało ją wszystko  😁 a to ptaszek, a to piesek, a tu worki ze śmieciami. 180 stopni i kilka fuli zajączkowego, przerażonego galopu zawsze spoko  😵


Za to Sinfonie (TWU TWU) jest super!!! Ma czasem chęć pohasać na placu ze mną w galopie, ale super się z nią współpracuje ostatnimi czasy. Nie zawiesza się już w furii (a potrafiła - przy wyjściu z placu np, dębowanie kilkanaście-kilkadziesiąt razy raz za razem, bo "mame, ja dzisiaj nie pracuje, bo słońce świeci nie z tej strony co bym chciała"😉. Wszyscy się mnie pytają co jej daje do żarcia/na uspokojenie, tudzież co za wędzidło jej założyłam, że taka fajna. Do żarcia dostaje to samo od kilku miesięcy, wędzidło jakiś czas temu zmieniłam na podwójnie łamane, nie za cienkie, nie za grube, z roleczkami na łączniku, więc nic szalonego. A chodzi jak złoto, nawet te nasze nieszczęsne galopy są znacznie milsze.







Hermes, to wysoko fruwacie, super! 🙂 I fajnie, że konik też zacząć móc i że mu się podoba.
budyń, dzięki, niestety włosy się już sprały. :P Ale miałam kiedyś fioletowo-niebiesko-różowo-rude, to dopiero był czad, zwłaszcza jak musiałam 6 h siedzieć u fryzjera żeby je zrobić. Piękne to Twoje konisko! 🙂 I przecież nie zawsze trzeba mistrzostw świata wygrywać, czasem warto po prostu pojeździć, ale fajnie, że udaję Wam się coś poskakać i pojeździć. 🙂
_kate, kurde, ale nie spoko sytuacja z tą dzierżawą, wydawałoby się, że właściciele konia to odpowiedzialni dorośli ludzie a tutaj takie kwiatki.  😤 Ale dobrze, że Ci się trafiły fajne konie do jeżdżenia z rozsądnymi właścicielami i że jest szansa na tego swojego wymarzonego!
Hermes, pięknie Wam poszło!  😍 Świetne skoki, konik wydawał się bardzo usłuchany i super to wyglądało, spokojnie, dobrze do celu. 🙂 Ale to niby 80 i 90 a wygląda wysoko. :P
Nirv, dzięki. 🙂 Będziesz uczyć Gniadą przebywania w terenie? 🙂 Czasem tak jest, że konie spoko na ujeżdżalni w terenie truchleją ze strachu. 😉 A z tą białą księżniczką ślicznie wyglądacie, oby tak dalej dobrze szło!
UnicornWitch, gniada to jest prosiak - ona generalnie jest fajnym koniem w tereny, ale jeśli idzie z drugim koniem - zdecydowanym, jeśli ma jakieś głupiutkie towarzystwo to małpuje „ooooo ruda się tego boi, to ja też”. A byłyśmy w terenie z młodziutką folblutką, nieco ponad 4 miesiące temu zakończyła karierę na Służewcu.
Nirv mój też tak ma, że z innym koniem to nawet na czoło wyjdzie, ale sam.. paraliżu dostaje w bramie od stajni  😁. Ostatni teren był miesiąc temu, w ręku i miał zaledwie 500 metrów, bo konia wszystko zjadało  🤔wirek:.

Hermes  super wyglądacie 😀



A my - chociaż niezaczęsto się tutaj udzielamy, to się pochwalimy spontanicznym wyjazdem do Ekwadoru w ten weekend 😀.  Nie skakałam w domu ponad dwa tygodnie (jeździliśmy drągi i niską gimnastykę), zdecydowaliśmy się na szalony debiut w L1 i wyszło fantastycznie. Ciała dałam oczywiście ja 🤦, obiecuję poprawę  :kwiatek:.

W podstawowym przejeździe nie dość, że zostawiłam konia samego sobie to się pochyliłam.. A w treningowym chcąc uniknąć poprzedniego błędu, to go wysłałam  🤣. No nic, będziemy trenować dalej  🙂

Przejazd podstawowy

Przejazd treningowy
a.kaminska, A Capellka jest pod tym względem mistrzem - najlepiej chodzi w tereny z rekreantami i starymi wygami, które są spokojne, na nic nie zwracają uwagi i nie pędzą. Z Sinfonie odzywa się w niej dusza buntowniczki - a nie w lewo, tylko w prawo, bo Siweczka też woli w prawo, co z tego mami, że chcesz w lewo 😁 z Pamirem odzywa się dusza wyścigowca (Pams nie lubi woooolmo, Pams lubi szypkooo!). Śmieszna jest 😁

Gratuluje debiutu! Pierwsze koty za płoty 😀 jaki słodki z niego(niej?) biszkopcik 💘
Nirv  no już tak z tymi końmi jest 😀 jak w towarzystwie to bojownik  🏇, ale jak sam to ziemia w kopytki parzy  😂.

A co do biszkopcika, to on - bułanek  😍. Największy kłopot i szczęście w jednym  😀

Marzenie mojego życia graniczące przez nastoletnie lata z obsesją wczoraj się spełniło.....  🙂

Kupiłam sobie konia  😍 💘 😅 😂
Postaram się tu pokazywać od czasu do czasu. Przed państwem Folklor vel Dzidek, już wałach, ale w głowie nadal 100% ogier, wiek 4 lata, musimy dojrzeć  😉

Autorką pierwszego cudownego zdjęcia jest Angela Szkolnik:


Tutaj jeszcze w starym domu:


A tutaj zdjęcie z dzisiaj, chwilę przed feralną ucieczką z solarium  😁


💘
Graaaaaty!

A jak to się stało, że jednak on? Wiem, że go rozwazałaś 🙂 powodzenia w pracy!
Był blisko i kupił mnie charakterem  😁
Jest absolutnie cudownym konio-psem.

Znamy się tak krótko, a dziś w stajni jak przyszłam czekało mnie bardzo miłe powitanie (a wczoraj go dopiero przywieźliśmy). Idę, patrzę, przyklejony do kraty boksu, no bo przecież obok jest koń i trzeba się prężyć. No i odzywam się do niego, a on od razu podszedł i powitał mnie tym takim cichym rżeniem. Serce na masło  😁 😍

Ogólnie łazi za mną wszędzie i szuka towarzystwa człowieka. Dziś chciałam iść po herbatę i na chwilę zostawiłam go na solarium (przypiętego z obu stron). No ale postanowił iść za mną, słyszałam tylko huk i głośny wrzask stajennego: prrrrrrr!  😵 także kantar na śmietnik...

Póki co zachowuje się jak ogier, lonżowałam go dziś na hali, to darł japę na całą wieś, myślę, że w promieniu 10 km go słyszeli. No ale przeczekamy, weźmiemy w trening i będzie git, bo to absolutnie przemądry dzidek  😉

edit. No i oczywiście dziękuję za dobre słowo  :kwiatek:
Meise
Piękny chłopak, życzę powodzenia w robocie 🙂
[quote author=ewelin_n link=topic=102498.msg2897976#msg2897976 date=1573843975]
Meise
Piękny chłopak, życzę powodzenia w robocie 🙂
[/quote]

Dziękuję ślicznie  😍 😅
Tfu tfu paskudny Meise!  😅
Przyjemnosci i radochy 🙂😉)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się