Kolka Pom9c Nagla!!!!

Karina - trzymam mocno kciuki za klaczkę! Wysłałam Wam trochę kasy, sama mam konia z Cushingiem i u mojej to co prawda były ochwaty a nie kolki, ale diagnostyka też trwała i trwała. Na prawdę bardzo mam nadzieję że Gandi się polepszy  :kwiatek:
Bardzo dziękuję, a powiesz mi jak karmiłaś takiego konia?
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
19 grudnia 2018 17:04
Karina7 Cushing to nie taka najgorsza diagnoza  :kwiatek: oby tylko te Wasze problemy ze wstawaniem były wynikiem osłabienia , bo niestety sama mam konia, który sam nie może wstać i to jest tragedia.
My leczymy Cushinga prawie rok, codziennie podaje tabletke i widać znaczną poprawe w samopoczuciu i zachowaniu konia. Ładnie nam przytyła, odżyła i stała się bardziej ruchliwa i ciekawska. Dzięki temu że fajnie reaguje na leczenie nie mamy jakiejś restrykcyjnej diety, jako że nie tyje z powietrza i nigdy nie miała skłonności do ochwatu wychodzi normalnie na trawe.
Ja podaje Brandona xs bo koń wrzodowy, ale moja kucka też z Cushingiem dostaje Brandona xl 🙂

Trzymam kciuki za Twojego konia, jak już będziesz wiedzieć co jej dokładnie jest to będzie łatwiej. Trzymajcie się dziewczyny 🙂
Karina - akurat moja klacz to konik polski i ona nie chudła, a tyła na potęgę, więc dostaje tylko siano. Cushing ma bardzo różne objawy, konie mogą właśnie wyglądać albo jak szkielety albo jak beczki. Jest osobny wątek na Re-Volcie o cushingu, tam się dużo osób wypowiadało co daje swoim koniom 🙂
TU masz sporo informacji o tej chorobie. Pomimo tego, że koń dostaje aktualnie otręby - warto przyjrzeć się diecie i dopasować jednak pod chorobę...
_Gaga dzięki za podesłanie tematu.Poczytam, na razie jest jeszcze w szpitalu bo czekamy aż się położy..🙁
Musze jeszcze poszukać trocin tanich, na wyscigach płacę za trociny 50zl za jeden worek
Wczoraj byłam u Gandzi czuje się lepiej ale dalej się nie kładzie 🙁
Koszta rosną , może macie jakiś pomysł by się wreszcie położyła?

Bierzemy udział w konkursie.
Prosimy o Like na dwa zdjęcia Gandzi 21 lat zrobione w szpitalu. Możemy wygrać pasze dla Gandzi,bardzo nam się przyda po szpitalu 😉
Bardzo dziękujemy!<3 <3

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1867205360044880&id=114277478671019
ash   Sukces jest koloru blond....
21 grudnia 2018 09:39
Karina7, daj inne zdjęcie do konkursu.
nie mam nic ciekawego,dopisałam że nie jest zabawne ale pasza nam sie przyda
Może cokolwiek z okresu świetności jednak by pomogło🙂?
ash   Sukces jest koloru blond....
21 grudnia 2018 13:30
Karina7, ale wiesz czemu ludzie nie lajkują tego zdjęcia tak jak innego? Bo wszędzie gdzie się nie obejrzysz ktoś bierze ludzi na litość.
Wrzuć jakiekolwiek zdjęcie konia, a wierze ze masz jakieś i napisz ze koń w trakcie diagnostyki i pasza Wam się przyda
Gandi ma już więcej energii ale teraz męczy nas gruda , puchnie jej jedna noga. Zrobiła się flegmona 🙁 dalej jest w szpitalu i niestety ale dalej się nie położyła

Po zaleceniach weta mamy kupić pasze np. brandon xs i dobre trawokulki. Jak byście coś poleciły w dobrej cenie z wysyłką bądź odbiorem osobistym w Warszawie.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
23 grudnia 2018 17:52
Karina7, jeśli masz zgodę lekarzy, to wyprowadź ją na dwór i puść na jakiś mały okólnik w błoto. Jak ma się położyć, to gdzie, jak nie w tam?  😉
o ja jakie to proste i mądre...nie wpadłabym na to ,ale to mega mądra rada z tym wyjsicem na jakiś padoczek...

Karina widziałam zalecenie Brandona xs ( ok ,pasza dobra ,ale droga: matko bosko ,pójdziesz z torbami ) Czemu Brandon Xs akurat?? Jakoś to zostało uzasadnione?
Gillian   four letter word
23 grudnia 2018 19:31
Bo jest najlepszy na odbudowanie konia od podstaw? 🙂
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
23 grudnia 2018 20:52
A ja znając niestety czym jest problem podnoszenia konia w błocie odradze wypuszczanie na taki padoczek jeśli nie ma tam jakiegoś sprzętu, który w razie czego ją podniesie. U nas ślizg na błotku skończył się podnoszeniem przez straż pożarna (koń ma właśnie problemy ze wstawaniem, a błoto tylko pogarsza sprawe). Karina7 a ona na co dzień się kładła czy to normalne, że kilka dni nie leży w boksie?

Co do Brandona to zdecydowanie polecam przy wszelkich problemach z brzuchem, moim zdaniem bardzo dobra pasza. Moja dopiero po jakims czasie się przekonała, dosmaczałam jej musli, więc może zamów sobie worek na próbę. Trawokulki podaje z Dengie, najchętniej zjadane przez mojego konia. Nie pakuj się w Pro-Linen, mój kucyk który żyje po ty, by jeść nawet ich nie chciał jeść. Cenowo wychodzą ok i są wydajne, z tym że ja nie podaje pełnoporcjowo (dziennie dwie szklanki)
A nie macie zgody na jakieś wysłodki? Może do tego jakiś mesz lub chociaż siemie?
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
23 grudnia 2018 20:59
Dlatego napisałam, że jeśli mają zgodę od veta, bo czekanie z zabraniem konia do domu, aż się położy może trwać bardzo długo. Moja się nie kładła w klinice w ogóle, a po powrocie do domu, jak zaczęłyśmy spacery w ręku, to musiałam mocno pilnować, bo piaseczek kusił.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
23 grudnia 2018 21:13
Dopisałam od siebie, bo jak Monetka się przewróciła na błocie to już niestety nie było szans żeby wstała, słabe nogi rozjeżdżały się na każda strone. Wiadomo, że troche szkoda czekać w klinice na to żeby się położyła, w sumie nie do końca wiem po co na to czekać ale w takiej sytuacji lepiej zabierać konia zdiagnozowanego.
Mam nadzieje że w tym przypadku te problemy ze wstawaniem były spowodowane osłabieniem, trzymam kciuki z całych sił. Za każdym razem jak ktoś rozpacza że ma konia z błotnej panierki do czyszczenia to mi chce się płakać, bo dużo bym dała za to żeby Moneta mogła się wytarzać w największym bagnie, wstać bez problemu i nie chodzić później obolała przez kilka dni ;(
wysłodki już nigdy mamy nie dawać.
Możemy również pasze dla seniora ale ten brandon ma super opinie oraz działa dobrze na jelita.

Jak wypuszcze w błoto ?? ja ją tam podniesiemy? Jak by było to takie łatwe 🙁
Tym bardziej,że w błoto iść nie może bo zrobiła jej się straszna gruda i ma flegmone.

Będziemy zabierać po tej całej przerwie świątecznej, w razie co będzie łatwiej wezwać weta.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
23 grudnia 2018 21:22
Robaczek M., ja to rozumiem.  🙂 Rzuciłam luźny pomysł.

Karina7, pisałaś, że ma więcej siły, stąd pomysł. Co do grudy i flegmony, to nie znam przypadku uziemienia konia w boksie, bo błoto i nie może wyjść, bo ma grudę. Więcej, mamy teraz kobyłę po dwumiesięcznym areszcie boksowym i grudę złapała w boksie. Teraz wychodzi normalnie, smarujemy, myjemy i problem zanika. W ten sposób, to na całą jesień i wiosnę można uziemić konia. Nie odbierz tego, jako ataku, po prostu informuję. Też trzymam kciuki, żeby kobyła wyszła z tego i wróciła do domu.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
23 grudnia 2018 21:31
Wiem wiem, może ja jestem przewrażliwiona na punkcie błota 🙂

Karina7 z musli dla seniorów fajny jest Saracen Veteran ale to cenowo wychodzi prawie identycznie.
Możesz powiedzieć czemu nie możesz dawać wysłodków? Bo ja też mam dylemat w tej sprawie, będę bardzo wdzięczna  :kwiatek:
Też bym na Twoim miejscu odżałowała tych kilka stów i zostawiła w klinice w razie czego(odpukać!) bo tam pewnie zawsze ktoś jest, a wiadomo jak to w Święta bywa z weterynarzami (wieeem, każdy chce mieć święta).
Dr.Samsel i reszta mówi,że wysłodki to bardzo słaba pasza.większość zatkanych koni które do nich przyjeżdża to wysłodki niestety.
Gillian   four letter word
24 grudnia 2018 00:11
Nie wiem co trzeba robić aby zatkać konia wysłodkami. Dawać na sucho i zabrać wiadro? Nie kumam...
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
24 grudnia 2018 06:08
Dziękuje 🙂 ja też coś mam ostatnio obawy jeśli chodzi o podawanie wysłodków, odstawiam na chwile obecną.
Gillian nierozmoczonych wysłodków wystarczy ponoć tylko killa, chyba maleństwo wiozła do kliniki konia po zjedzeniu nie do końca rozmoczonych (jeśli coś pomyliłam to przepraszam).Ja zalewam ciepłą wodą na noc i rano zawsze sprawdzam i praktycznie nie ma dnia żebym kilku granulek nie wyłowiła 😉
Wystarczy nie namoczyć wystarczająco. W zimnej wodzie chyba nie trudno o to. Z drugiej strony trzeba podać w określonym przedziale czasowym, bo się zakisi. Jak koń nie doje, to mu się zakisi w żłobie.
Czyli warianty kolek po wysłodkach są co najmniej 2.
W ogóle jaką wysłodki mają wartość odżywczą poza włóknem... Ja też nie daję - nazbyt to upierdliwe względem ewentualnych korzyści.
Gillian   four letter word
24 grudnia 2018 09:07
Dlatego ja robię zawsze sama i nie zostawiam nikomu do zalania bo nie ufam w takich tematach. Sama zaleje, sama sprawdzę, sama karmię. Odpukać, bez wpadki. Moja znajoma daje suche, powiada, że konie się przyzwyczaiły. No i co, kolek brak... Niepojęte 🙂
vissenna   Turecki niewolnik
24 grudnia 2018 10:15
Wysłodki dobrze rozmoczone są super karmą. Ja zawsze jednak dolewałam trochę oleju do nich, tak na wszelki wypadek.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
24 grudnia 2018 14:12
W przypadku wysłodków to jeszcze jest chyba kwestia problemów danego konia. Znam jeden przypadek konia, który dwa razy lądował na Służewcu i wypłukano z niego wysłodki (zatkał się nimi), które były podawane bardziej w formie zupy niż grudek. Też poszedł zakaz podawania tej paszy. Kobyła jechała na trawokulkach, stała na trocinach, finalnie pojechała do kliniki po raz trzeci i już niestety nie wróciła. Ale tam była kwestia jelita drażliwego. Przez 20 lat nie było problemów, a potem poleciało.
eh niestety tak jest z tymi naszymi przyjacielami.
Ja już nie podam nigdy wysłodków chociaż nie wiadomo czy od tego.
Tego dnia jadła np. siemię lniane. Możliwe,że choroba dała kolke.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 grudnia 2018 23:17
Robaczek M., dobrze pamiętasz, to mój koń się zatka łwysłodkami
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się