Cavaliada Tour 2018/2019

Nie wiem w czym masz problem z moja wypowiedzia, ale spoko... 😲
mils   ig: milen.ju
26 lutego 2020 08:31
ssstokroteczkaa to żaden problem serio. Po prostu pisząc w ten sposób pokazałaś, że prawdopodobnie jesteś laikiem i nie bardzo wiesz jak wygląda świat jeździeckiego sportu, jakie tam są konie, jakie trzeba mieć umiejętności, żeby takie 135cm przejechać i można by tak wymieniać. Przy czym komentujesz coś, o czym zbytnio nie bardzo masz pojęcie, do tego negatywnie. 😉
vissenna   Turecki niewolnik
26 lutego 2020 08:38
Fakyycznie nie za piekny przejazd. Ale widac, ze kon trudny. Puller z tendencja do rozciagania sylwetki. Bywaja i takie konie. Ktos na nich musi jezdzic i startowac
...
😵 wyłączę się jednak z tego tematu... bo przykre jest to ze Wasza nadinterpretacja mojej wypowiedzi jednak jest niewłaściwa .
mils   ig: milen.ju
26 lutego 2020 08:44
ssstokroteczkaa w internecie tak jest, że możemy się domyślać po sposobie wypowiedzi i tym, co piszemy. Jak się mylimy, to przecież możesz sprostować, czyż nie?
Mogę, lecz po co? Nie oceniam ludzi przez internet  😲 zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Niemniej jednak życzę owocnej dyskusji, wpadnę sobie poczytać.  :kwiatek:
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 lutego 2020 08:55
Żeby była jasność, ja absolutnie nie przecze, ze koń z nagrania jest trudny. Ewidentnie jest.
Wiem jak to działa. Wiem jakie konie trafiały do trenera i jakie były odchodząc. Tylko się zastanawiałam.
Dla mnie to jest dziwne ze do Kubiakow zawsze trafiają konie trudne, które „tak maja” i których „nie da się pojechać inaczej”. Jestem w stanie uwierzyć w kilka przypadków, ale notorycznie pojawiają się kontrowersje w odniesieniu do tych zawodników... czy oni biorą konie których nie podjałby się nikt inny i dlatego tak wyglada? Czy to tylko wymówka? Czy może jakaś medialna nagonka? Dodam tylko ze ja w życiu parkuru poza odznaka na żadnych zawodach nie pojechałam, wiec do pięt im nie dorastam. To jest tylko moje spostrzeżenie i absolutnie chce im tutaj nic ujmować.


Nie zawsze mają trudne konie, nie można powiedzieć "do Kubiaków" i wrzucać do jednego worka wszystkich. Dawid jeździ z nich najładniej i raczej ma najlepsze konie, swojego czasu dostał do jazdy fajne konie które jeździł Łukasz Appel. Trudnym koniem jego jest Bagazza ale i tak super sobie radził. A Michał, może ten kon( Galaktyka) nie jest super łatwym ale Michał ma taki styl jazdy  😉, tak konie chodzą jak jezdzi.
Ja widziałam przejazd tegoż jeźdźca w ten weekend i jako jeden z nielicznych mi się naprawdę rzucił w oczy . Trudny czy nie trudny koń nie oznacza to szarpania na pysku podczas całego przejazdu.


A mi się ten przejazd bardzo podoba.
Widać, że zawodnik ma czucie i daje takie półparady idealnie jakie koń może zaakceptować, zrozumieć bez wybijania go z rytmu i RÓWNOWAGI- która jest kluczowa w tym sporcie (i w jeździectwie ogólnie).
Koń się wysoko nosi do tego widać, że musi sobie popatrzeć na przeszkodę i dlatego ten ruch ręki jest tak widoczny. Na koniu ustępującym potylicą mocno, tego ruchu ręki w ogóle by nie było widać, bo by przeszedł przez potylicę ustępującą. Dokładnie tak samo działają ręce na koniach, które się od tego ganaszują (przeganaszowują) ale tego nie widać wtedy.
Tu widać, że koń się nakręcił- ktoś niewprawiony by może to "przejeżdżał siłą" i zmuszał konia do ustawienia ładniusiego.. i wtedy cały wpiernicz by brała potylica no ale już by się tak przejazd "nie rzucał w oczy" i laicy by mówili, że ładniusio.
Mam podobne zdanie jak kotbury. Plus to, że ten przejazd, w pewnym sensie, jest treningowy. Szkoleniowy.
Trening metodą startową. I może na cavaliadzie powinny być tylko pary w pełni przygotowane, takie jest oczekiwanie widzów,
ale w  polskich warunkach - gdzie ma jeździec wdrożyć konia w wyższe parkury?
I proszę nie mówić, że można to ogarnąć na niższych albo w domu, bo się nie da, to są zupełnie inne moce i inna ekscytacja konia.
Pewne jest, ze w ten sposób długo jeździec nie pojeździ, a raczej jeździć może, ale wygrywać nie będzie.
Każda taka mocna półparada to znaczna strata czasu.
mils   ig: milen.ju
26 lutego 2020 14:45
halo no przejazd szkoleniowy raczej nie był, skoro koń pod Michałem chodził już konkursy 140-145cm w zeszłym sezonie otwartym.
mils, a może to pierwszy start po przerwie? Może pierwszy tak wysoko na hali? Skąd możesz wiedzieć co się dzieje w domu u zawodnika?
mils   ig: milen.ju
26 lutego 2020 15:57
Perlica no może tak być, jak najbardziej. Według mnie jednak, jest różnica między przejazdem szkoleniowym, który ma być dla konia nauką i ma wprowadzić w konkursy na jakimś poziomie, a przejazdem doświadczonego konia, który po prostu miał przerwę. Post halo zrozumiałam jako ten pierwszy. No i oczywiście mogę mieć mylne pojęcie.
mils, nie do końca rozumiem Twoją wypowiedź.
W zasadzie ja nie mam nic do tego przejazdu, nie przeszkadza mi koń na wysokiej głowie, bo sama taką klacz miałam w zeszłym sezonie i mój obraz był tragiczny na niej, bo dodatkowo nie dało się usiąść w siodło na niej itp. Po prostu nie wygląda to ładnie i tyle, jak porównamy do kogoś kto pięknie siedzi na okrągłym koniu i reguluje niewidocznie.
Koń skacze skutecznie, odległości wszystkie pasują, więc jeździec wie co robi.
Co to za różnica czy on jedzie szkoleniowo czy nie?
To są trudne konie i warunki  też dla nich dużo trudniejsze niż na jakiś regionalnych zawodach. Nie ma nawet co porównywać TEJ hali do otwartego parkuru w Warce, czy gdzieś gdzie najgroźniejszą rzeczą koło parkuru jest parasol. Gdzie te konie się mają w polsce opatrzyć takich aren? Świateł, kolorowych przeszkód, tłumów i głośnej muzyki?
Horseline_89, prawda, bo sama jak weszłam na arenę byłam przytłoczona, a co dopiero koń...
Gillian   four letter word
26 lutego 2020 16:58
Koń był na wszystkich dotychczasowych Cavaliadach 🙂

Mi w tym przejeździe tylko przeszkadzają te podszarpywania za pysk, może wystarczyłoby założyć nachrapnik i mocniejsze wędzidło aby uzyskać efekt delikatniejszego przytrzymania? A może nie bo koń nie toleruje innego rozwiązania. Nie wiadomo, nikt poza Michałem nie wie bo nie siedzieliśmy na tej kobyłe. Jest doświadczona, chodziła zawody, nie jest z pierwszej łapanki. Jedno wiem, że cholernie ciężko się na takim pullerze jedzie, trudno się skupić i wieczna walka wytrąca z rytmu. A jednak, poszła na zero. Inna sprawa jest taka, że Michał ma specyficzny styl jazdy bo na drugim koniu jedzie mniej walcząco ale półparadki robi podobnie 🙂
Koń był na wszystkich dotychczasowych Cavaliadach 🙂

Mi w tym przejeździe tylko przeszkadzają te podszarpywania za pysk, może wystarczyłoby założyć nachrapnik i mocniejsze wędzidło aby uzyskać efekt delikatniejszego przytrzymania? A może nie bo koń nie toleruje innego rozwiązania. 


o to, to, to! albo wytok...? można by pokombinować...
Nawet Daria Kobiernik założyła już coś mocniejszego i nachrapnik  😂 ( żeby nie było, to lubię tę zawodniczkę  🙂😉
Gillian   four letter word
26 lutego 2020 19:00
Zjadło mi słowo, inny nachrapnik 🙂
mils   ig: milen.ju
26 lutego 2020 19:25
Perlica ale mi ten przejazd jest obojętny, nigdzie nie zaczęłam psioczyć, że dramat i jak tak można. Siedziałam w sporcie na tym poziomie trochę, widziałam dużo gorsze rzeczy i trochę wiem jak to działa. Ot, odpowiedziałam na post halo i wytłumaczyłam swoje myślenie Tobie zupełnie niezależnie od przejazdu Michała. 🙂
mils, czaję 😀
Zastanawiam się nad odstąpieniem dwóch karnetów na Wawę, jeśli ktoś byłby chętny zapraszam na priv  😉
Jest już oficjalne info, że Cavaliada w Warszawie została odwołana.
Cavaliada odwołana.

Czuję się w obowiązku wyjaśnić, bo chyba zostałam źle zrozumiana.
Napisałam "w pewnym sensie" szkoleniowy.
Raz, że nie kliku parkurów w takich warunkach trzeba, żeby koń ustabilizował się na danym poziomie, ale znacznie więcej.
Dwa, że w sposób oczywisty - nie da się w ten sposób wygrywać, bo się traci masę czasu, tarci się płynność, czyli taka jazda
nie jest po zwycięstwo, czyli jest "szkoleniowa".
Trzy, że, znowu w sposób oczywisty, w wyszkoleniu pary do  topu jeszcze ciut brakuje, że widać, że mogłoby być lepiej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się