Zatrucie pokarmowe, grypa żołądkowa.. porady.

🙂 Cześć dziewczyny.
Jestem ciekawa czy znacie jakieś domowe sposoby na w miarę szybkie wyleczenie zatrucia. Sama je niestety właśnie przechodzę a nie mam możliwości pójścia teraz do lekarza. Nie jestem pewna, może smecta pomoże?  🤔
Jesli to taka "jednodniówka" to coca-cola, odgazowana - sprawdzałam, działa.
Kurcze, szkoda że nie mam coli.
Sklep zamknęli przed kilkoma minutami  😡
Gdy chorowałam na grype żołądkową żywiłam się tylko i wyłącznie kaszką manną i wodą.
Nie polecam mięty, myślałam, że wykituje po niej. Potem lekarz powiedział mi że nic dziwnego bo jest zbyt ciężka przy grypie zołądkowej.
Brałam własnie smectę no i lekarstwo które dał lekarz.
Niestety czasem lepiej nie czekać.
Raz próbowałam przecierpieć w domu grype żołądkowa i wylądowałam w szpitalu bo zaczęłam mdleć itd.
4 dni pod kroplówką, w tym dwa i pół bez jedzenia i jedynie z możliwością zwilżenia ust 😉
Nie wiem czy tak samo byłoby w przypadku grypy żołądkowej, ale na zatrucia pokarmowe  pomaga mi sprowokowanie wymiotów- tak do czysta, później ciepła gorzka herbatka, lekkostrawna zupka i powoli wracam do życia  🙂
Taa...tyle ze przy grypie żoładkowej w zasadzie non stop się wymiotuje...😉
Przynajmniej ja tak miałam przy 3 które przeżyłam
Jeśli masz problemy, hmmm jak to napisać,... górą i dołem, to dużo wody, spróbuj też coś łagodzącego żołądek np. ziółka - koper, rumianek, siemię lniane, jakies neutralizatory kwasu żołądkowego (pewnie nic nie jesz) czyli rennie, smecta chyba to  samo. Kiedyś były takie tabletki sulfaguamidyna. Pamiętam za dzieciaka mama dawała mi gorzką kawę inkę.
loperamid tudzież stoperan
czopki przeciwwymiotne Torecan
kisiele, suche bułki
koło łozka miska i ktoś kto będzie nas nianczył
no i na pewno absolutnie żadnych owoców!
A czemu owoce nie??
Mi lekarka kiedyś przy grypie żołądkowej zalecała jedzenie słonych paluszków i właśnie picie odgazowanej coli...mi to nie poskutkowało, efekt był wręcz przeciwny- przez 2 dni chodziłam na kroplówki i zastrzyki- bo tak się odwodniłam.
Dzięki dziewczyny. Nie mam biegunki , myślę że to jednak zatrucie, nie grypa. Jem właśnie sucharki i czuję się lepiej 🙂
Żułam liście mięty. Trochę pomogło. Brałam gastrolit , na początku średnio się czułam ale już się polepszyło.
czopki przeciwwymiotne Torecan

Torecanu lepiej nie brać, bo problem leży w żołądku, a nie w mózgu. Torecan to lek, który podaje się po narkozie w szpitalu i owszem, działa on przeciwwymiotnie, ale w mózgu - blokuje część odpowiadającą za wymioty i zawroty głowy. Przy problemach z  żołądkiem lepiej czasami po prostu się tego "pozbyć", niż zamykać mu drogę ewakuacji przez ingerowanie w część mózgu odpowiadającą za odruch wymiotny.
Ja polecam tradycyjne metody.

Nalewka z orzecha włoskiego. 3 razy dziennie po 1-2 kielichy
Lekarz mi zakazał owoców, że cięzkostrawne i surowe no to grzecznie nie jadłam i myslę, że miał rację  👀
Co do słonego...ja mając grype zołądkowa zjadłam orzeszki solone...ojjj nie fajnie sie je wymiotowalo 😵
To się pomądrzę. 🙂
Przy zatruciu pokarmowym, grypie żołądkowej działamy objawowo, czyli:

-przy bólach brzucha- No-spa rozkurczowo i coś p/bólowo (paracetamol, ibuprofen) czy to w tabletkach, czy w czopkach

-przy wymiotach. Jeśli podejrzewamy zatrucie pokarmowe, dobrze trochę powymiotować, ale jeśli już nie ma czym a odruchy wymiotne nadal są, to trzeba je zahamować!! Przecież trzeba pić, żeby się nie odwodnić, nie? Przeciwwymiotnie działa Diphergan, Torecan, Metoclopramid nawet zwykły Aviomarin. Jeśli nic nie ma mamy a wymioty strasznie męczą warto podjechać na pogotowie po zastrzyk.

-przy biegunce: Smecta lub Stoperan + dodatkowo bakterie kwasu mlekowego do odbudowania flory w jelitach ( Lakcid, Lacidofil lub coś innego).

-DIETA LEKKOSTRAWNA. Preparaty ryżu i kukurydzy na wodzie, sucha bułka, suche kartofle. Potem powoli włączać mięso np. pierś kurczaka. Przy błędzie dietetycznym objawy WRACAJĄ jak bumerang (orzeszki solone NIE są lekkostrawne  😉)

-PICIE- dużo pić, żeby się nie odwodnić. Czy to Cola (niektórzy polecają) czy woda, czy herbata....Aby nie soki owocowe, bo zbyt dużo kwasu w sobie zawierają i mogą podrażnić żołądek.

Jeśli to grypa żołądkowa, to może być niewysoka gorączka. Jeśli temperatura utrzymuje się na 3-cią dobę koniecznie do lekarza, bo może to być infekcja nie wirusowa lecz bakteryjna. Jeśli dużo wymiotowaliśmy, jest nam słabo, mało piliśmy, robi się ciemno przed oczami, mamy zawroty głowy, w buzi jest sucho , brakuje śliny- na pogotowie, pewno zaczyna się odwodnienie.

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 października 2009 10:46
Wygazowana Coca-Cola lub 7up. Albo pozbierać i ususzyć koński szczaw, również szybko i skutecznie działa.
Jest gorzej niż było, wymiotuję prawie ciągle, co max. 15 minut, piję praktycznie na przymus, choćby po to żeby mieć czym zwracać. Czuję się okropnie.. O 15 jadę do lekarza.

@ Byłam - dostałam zastrzyk. Jest ok. Mam podejrzenie wyrostka podobno  🤔
I jak teraz? Lepiej?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 października 2009 22:53
Skoro masz podejrzenie wyrostka to powinnaś mieć zrobione z miejsca usg.


Ja miałam bardzo podobnie. Ogromny ból brzucha, biegunka, wymioty, robiło mi się słabo i ciemno przed oczami. Na dyżurze powiedzieli mi, że to wirusowa infekcja układu pokarmowego (?). Dieta (ryż z bananem i jabłkiem, suchary, gorzka herbata) i leki. Po 2 dniach zaczęłam dochodzić do siebie.


Ja bym z miejsca, tj jutro zrobiła badania krwi na helicobacter.
Masz podejrzenie zapalenia wyrostka i Cię tak z tym zostawili? Zapalenie wyrostka wbrew pozorom to nie przelewki (wiem, bo sama przechodziłam i kilka innych osób z mojego otoczenia).Wydaje mi się, że chyba powinni byli Cię wysłać do szpitala na obserwację, przynajmniej u nas się tak robi 😉
deborah   koń by się uśmiał...
12 października 2009 12:11
melduje się w watku 🙁
od wczoraj ledwo żywa wymioty i biegunka jednocześnie ;/

zwracam nawet herbate miętową 🙁
w zasadzie od wczorajszego śniadania nic nie jadłam.

do tego bóle mięśniowe takie że spać nie mogę i ból głowy 🙁
jakaś plaga....?
Z piątku na sobotę myślałam, że zwrócę żołądek, w sobotę nic mi przez gardło przechodziło, zjadłam tylko rosołek.... dziś zdrowa jestem w zasadzie, to chyba jednorazowy wyskok był.
deborah   koń by się uśmiał...
12 października 2009 13:07
Sankarita, podobno jakiś wirus.. kilka dni temu junior wymiotował całą noc dziś ja.. ledwo żywa jestem mięśnie mnie bolą nic jeść nie mogę. dobrze, ze chociaż wodę moge pić i nie zwracam..
zimno mi strasznie a do tego muszę w robocie siedzieć 🙁
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
12 października 2009 16:04
-przy wymiotach. Jeśli podejrzewamy zatrucie pokarmowe, dobrze trochę powymiotować, ale jeśli już nie ma czym a odruchy wymiotne nadal są, to trzeba je zahamować!! Przecież trzeba pić, żeby się nie odwodnić, nie? Przeciwwymiotnie działa Diphergan, Torecan, Metoclopramid nawet zwykły Aviomarin. Jeśli nic nie ma mamy a wymioty strasznie męczą warto podjechać na pogotowie po zastrzyk.

warto też pamiętać ze przy zatruciach i wymiotach nie powinno sie jeść nabiału, zadnego mleka, sera a tym bardziej jogurtow bo odobno powoduja jeszcze wieksze wymioty. ( tak przynajmniej polecil lekarz znajomemu przy wymiotach)
w sumie co komu pomaga, ja przestaję wymiotowac po wypiciu Red Bulla - a teoretycznie nie wolno pic tego świństwa zwłaszcza przy podrażnionym żołądku. I żadnemu choremu bym tego nie poleciła 😉 kolega leczył sięz zatrucia kefirem i też mu nic nie było.
Niezawodna jest Smecta, naprawdę pomaga.

Ambrozja, przy podejrzeniu wyrostka powinni Cię zostawic na obserwację i badania, na co czekają? aż się wyleje?
Wiem, mówiłam już o tym, ale proszę, uważajcie na Torecan... 🙄

Wskazania: Leczenie objawowe wymiotów, nudności oraz zawrotów głowy.

Możliwe skutki uboczne: Senność, oszołomienie, bóle i zawroty głowy, drżenia, suchość błon śluzowych jamy ustnej, zaburzenia akomodacji, rozszerzenie drobnych naczyń skórnych, obrzęki kończyn i twarzy, spadki ciśnienia krwi przy gwałtownej zmianie pozycji z leżącej na stojącą, niepokój ruchowy, ruchy mimowolne. W przypadku przedawkowania dodatkowo występuje spadek ciśnienia tętniczego krwi, zaburzenia rytmu serca, drgawki, wzrost temperatury ciała. W czasie przyjmowania leku unikaj prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz obsługiwania maszyn. 


On zwalcza objawy, a nie źródło. Czyli przestaniecie wymiotować, bo zablokuje on odruch wymiotny w mózgu, ale źródło dalej będzie "w środku". Chyba, że z przypisu lekarza...
Dopisuję się do wątku... mnie też rozłożyło :[
deborah   koń by się uśmiał...
13 października 2009 17:54
Dworcika, trzymam kciukiza szybki powrót do zdrowia.
u mnie już ok pożarłam frytki popiłam cola i żyje ;]
Jak narazie haftuję czym popadnie, więc staram się tylko dużo pić.
No...jakoś to będzie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się