Gra o Tron - dyskusja i spekulacje

Nocnego Króla zabili w jeden odcinek, zniszczyli Królewską Przystań w jeden odcinek, Varysa zdemaskowali i spalili w 5 minut, Drogon zniszczył flotę i skorpiony może w 2 minuty...
Dłużej patrzyliśmy na płaczącą Cersei i popijawy przed i po bitwie z NK. Ten serial i tak już zagina czasoprzestrzeń. Plan Varysa co do obalenia Danki jest jak najbardziej realny - jego celem poniekąd było przekonanie Jona, by jednak zechciał zostać królem. Osobistą ambicją Varysa mimo wszystko było posadzenie na tronie Targariena.
Na początku odcinka powiedział do tej małej dziewczynki "Im wyższe ryzyko, tym większa nagroda" - co jeśli ryzyko dotyczyło właśnie losów niewinnych mieszkańców Królewskiej Przystani?
kittajka   yellow power
15 maja 2019 08:45
Varys wiedział co go czeka i była to część jego planu. Chciał im pokazać jak bardzo Danka jest okrutna, bo jednak lorda powinna ściąć, a nie spalić żywcem. Jestem wręcz pewna, że spiskował z Sansą, a ona i Sam na pewno nie próżnowali i czymś nas jeszcze zaskoczą. Poza tym Danka po zdemaskowaniu Varysa poczuje się pewniej, do tego dojdzie przeświadczenie, że wszyscy się jej boją i yo ją zgubi.
Mam nieodparte wrażenie, że już wszystko zostało powiedziane i wiadomo, jakie będzie zakończenie - poza jedną kwestią.
Co z Drogonem...
Jon go puści wolno, żeby robił małe smoki :P Albo do Tormunda i Ducha dołączy 😁
kittajka   yellow power
15 maja 2019 10:18
Drogon to jednak niebezpieczna bestia, która może łatwo pozabijać wielu ludzi. Myśle, że go zabiją.
kittajka tak sądzę, że muszą, ale jak...
ushia   It's a kind o'magic
15 maja 2019 12:58
owca wypchana siarką? 😉
Martita   Martita & Orestes Company
15 maja 2019 13:16
Drogon to jedyna postać za, którą trzymam kciuki, szkoda mi będzie jak go zabiją.  😕
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
15 maja 2019 14:30
Jeśli Drogon to samica (co mi pasuje, bo u wielu gatunków samice są większe i agresywniejsze niż samce - Drogon na tle rodzeństwa tak wypada) i złożył(a) jaja (a do dyspozycji mogła mieć dwóch potencjalnych samców)... 😁

Mnie zastanawia czy Jon nie byłby w stanie zapanować nad Drogonem. W końcu ma odpowiednie pochodzenie, a już jeden smok "pozwolił" mu na to. Ich raczej nie obchodzi "pierwszeństwo do tronu", ale może jest jakiś czynnik skłaniający smoka do "zdrady" matki?
kittajka   yellow power
15 maja 2019 14:47
Viridila, tylko, że do tej pory to smoki miały wielu jeźdźców, ale nigdy nikt nie dosiadł kilku smoków. Nawet Danka dosiadała tylko Drogona.
Lillid, wystarczy odbudować skorpiony i zwabić Drogona w jakieś miejsce. O ile ktoś pomyśli...
A co do Brana, to on mógłby być całkiem przydatnym królem. On jeden może sprawdzić jak odbudować stolice.
Viridila, w GoT smoki to ani samce ani samice i nie potrzebują drugiego osobnika do rozmnażania, ale myślę, że tą teorię można uznać już za nieaktualną, gdyby miało być więcej smoków to już dawno by się pokazały, zwłaszcza że wiekowo byłyby już dość znacznych rozmiarów (Drogon zniknął w 4 sezonie, więc młode miałyby 3-4 lata).

dobby, - w książkowym got był podział na smoczyce i smoki 😉
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
15 maja 2019 16:03
kittajka, to wiem, ale nadal się zastanawiam czy to dlatego, że jeźdźcy padali szybciej niż smoki np. w bitwach (smoki też mogły być niebezpieczne dla swoich jeźdźców) i szukano jeźdźców wśród "spokrewniony" Targaryenów czy po prostu to jakieś ograniczenie 🙂

Wydawało mi się, że rozróżniano smoki i smoczyce ale: 1) domyślnie wszystkie smoki uznawano za samce (przez ludzi) 2) samicami określano tylko te, które realnie złożyły jaja 3) smoki mogą zmieniać płeć w zależności od "potrzeb gatunku", ale potrzebują drugiego osobnika do rozrodu - dichogamia lub mechanizm tym inspirowany (z "odrobiną" magii) 😁

A zabić smoka w tym sezonie łatwo 😁
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 maja 2019 16:06
Viridila, też mi się wydaje, że mogły dostosowywać płeć i możliwości rozrodcze w zależności od 'potrzeb gatunkowych' 😀 ale ręki uciąć nie dam
Z pewnością rozróżniania płeć smoków w uniwersum książkowym, w prequelu jest to wyraźnie zaznaczone - że tu smoczyca, a tu smok.

Co do wielu jeźdźców - smoku żyły dłużej, mogły żyć setki lat, plus raczej nie umierały na choroby, ciężko je było otruć czy zadźgać sztyletem 😉
Z tymi jeźdźcami to chyba różnie bywało, była jakaś historia z Targaryenem, który chciał wziąć smoka swojej matki (?), a ten go zrzucił w locie i rip.
kittajka   yellow power
15 maja 2019 16:34
Smoki żyły setki lat, a ludzie nieco krócej. A z jeźdźcami to chyba było tak, że był jeden rządzący jeździec "pilot smoka" i dopiero po jego śmierci ktoś inny mógł objąć stery. Tak jak Danka pilotuje Drogona jako jedyna, inni wożą się jako pasażerowie 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 maja 2019 17:04
Nie zdziwilabym się gdyby to Arya chciała teraz zabić Danke 😉
Myślę że to jednak ona zasiądzie na tronie, ale jednak w tle będzie miała masę wrogów i nieprzychylnych jej ludzi- z północą i jej własnym ludem na czele. Taka trochę Cersei w niej widzę szczerze mówiąc, równie szalona- choć dla mnie jednak królowa miała więcej klasy. Choć pamiętajmy, że książkowe to Denny to chyba jeszcze "gowniara" nie? A jeśli ja zabija to myślę, że smok po prostu odleci- bez innych smoków, bez jeźdźca nie będzie miał tam co robić.
Podobała mi się śmierć królowej. Kurde, jednak lubiłam te postać i nie chciałam żeby ginela okrutnie- a taka śmierć w ramionach ukochanego jest w sumie dumna i dosyć spokojna.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
15 maja 2019 17:20
Śmierć jeźdźca (czy to naturalna, czy to w bitwie, czy to z powodu smoka :hihi🙂 to chyba jedyne "ograniczenie" jakie do tej pory spotykamy. Nie ma chyba nigdzie powiedziane wprost czy smok może mieć jednocześnie więcej niż 1 jeźdźca (poza ew. domysłem, że sam smok sobie na to nie pozwala). Jeśli Danka zginie to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Jon mógł spróbować zapanować nad Drogonem - byłby to może i 1. przypadek kiedy to jeździec ma więcej niż jednego smoka, ale why not (skoro smoki mogą mieć więcej niż jednego jeźdźca o ile poprzednik umrze; co do wersji "jednocześnie" nie wiadomo)? Zwłaszcza mając w pamięci:
1) Jon już ma jakieś doświadczenie z lataniem na smoku,
2) Drogon "zaakceptował" Jona (scena z 1 odcinka tego sezonu, sporo osób tak to interpretuje, a jeśli brać pod uwagę sytuację to ciekawe czy Drogon odebrał Jon'a jako podwładnego, czy jako szefa względem Danki - w końcu to Danka przymilała się do Jona, a nie odwrotnie :hihi🙂,
3) oczywistość - jest Targaryenem.
HBO opublikowało fotosy z finałowego odcinka. Tylko dwa!
Ciekawe czy jeden z nich wywoła u Was taki uśmiech (śmiech) jak u mnie 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 maja 2019 20:29
Podlinkujesz?
Przypomniało mi to pierwsze zdjęcie moje ostatnie myśli o historii Danki.
Tak w ramach nawiązywania do współczesności, jak ktoś tu wspominał.

Bo to taka historia toczenia się rewolucji – takiej, która na celu ma uszczęśliwienie ludzi. Wyzwolenie, zrzucenie kajdanów, dążenie do pokoju, wolności wyboru itd. Założenia takie, że trudno mieć wątpliwości. Tylko potem życie jest badziej wyboiste, niż by się chciało. A to okoliczności stają okoniemi trzeba walczyć. A to nie każdy chce się przyłączyć, niektórzy wolą swoje dotychczasowe nisze. I trzeba tych niechętnych albo nieco przymusić, albo się ich pozbyć. Nabiera się trochę dystansu do ludzi, bo nie zawsze są tacy, jak by się chciało. Potem jeszcze problemy z tymi, którzy dołączyli, nawet stali się bliskimi, doradcami, wspópracownikami. Bo może oni też są przeciwko nam? Trzeba obserwować. Pozbyć się pdejrzanych, nawet, jeśli byli niby bliscy. I jakoś tak hamulce puszczają... I można zostać na skrwawionej/spalonej ziemi, bez bliskich, z posłuszną armią, jakimiś może budowlami. A na końcu okazuje się, że tyrani jednak nie są wieczni.
Analiza znajomego  😉
Upadek krwawego reżymu Denerys Targarjan (Degenerys) był oczywisty dla każdego, średnio rozwiniętego intelektualnie człowieka co najmniej od chwili gdy podniosła rękę na starodawne tradycje miast wschodu. To co oglądacie dzisiaj to zwykła konsekwencja każdego bolszewizmu.

Zaczynamy tak samo - tyran przezywa konserwatywne elity burżujami, panami niewolników, wyzyskiwaczami itp. Dzięki temu zdobywa poklask motłochu, rzekomo ciemiężonego przez "stary porządek". Za tyranią Degenerys stoi oczywiście sprawny aparat opresji i terroru, dodatkowo wspierany przez diaboliczne smoki, potwory z samych czeluści piekła. Więcej nie potrzeba. Najpierw odhumanizowanie starych elit, zwrócenie poszczególnych warstw społeczeństwa przeciwko sobie, obietnica "sprawiedliwego świata" a potem już tylko terror i krzyżowanie "panów niewolników".

Oczywiście żadnego lepszego świata nie ma. Jest tylko brud, krew, łzy, pot, jeszcze większe rozwarstwienie społeczne, zniszczenie rodzin, zniszczenie tradycji, zniszczenie wiary. Słowem wszystko, czego można się spodziewać po bolszewikach. I, naturalnie, nie może być mowy o jakiejś tam równości. Kiedy stare elity dogorywają ukrzyżowane przy drodze do Meereen, zdegenerowany reżym wykształca nowe elity.

Kogo widzimy więc w rządzie Denerys? Zawodowego zabójcę, stojącego na czele aparatu opresji i terroru Denerys, władającego tysiącami gotowych na wszystko czekistów. Człowieka bezpośrednio zaangażowanego w handel niewolnikami za co został wygnany z Westeros. Szefa wywiadu Siedmiu Królestw, który nie zdradził chyba tylko własnego pindola bo go nie miał. Gościa, który całe życie trudnił się przemytem. Byłą niewolnicę, robiącą tu za przedstawicielkę ludu i jego głos. I wreszcie przedstawiciela starych elit - karła moralnego i fizycznego - osobnika z gruntu zepsutego, kurwiarza, ojcobójcę, alkoholika, człowieka, który między jednym a drugim kieliszkiem wygłasza jakieś banały w stylu "ludzie są źli a wojny nie są spoko".

Dodam, że o ile można dyskutować o legalności żądań Denerys do Tronu o tyle jej władza na Wschodzie zbudowana jest już wyłącznie na smokach, armii, bezpiece, donosicielstwie, szpiegostwie, zdradzie, zastraszaniu i przekupstwie. Cofnijmy się jednak jeszcze odrobinkę by wykazać, że Denerys to po prostu Lenin ze smokami.

1) jej pierwsza podróż na Wschód zostaje opłacona przez szefa wywiadu Westeros;
2) gdzie się nie pojawia tam jej jedynym celem jest niszczenie zastanego porządku i wprowadzanie chaosu pod hasłem sprawiedliwości społecznej;
3) odwołuje się do najniższych a przy tym najliczniejszych warstwach społecznych;
4) swoje rządy podtrzymuje głównie za pomocą strachu, terroru, opresji i masowej armii;
5) na czele tej armii próbuje roznieść zarazę na poza granicę swojego gułagu;
6) jest chorobliwie podejrzliwa i paranoiczna.

Gdy już doszliśmy do tego oczywistego i prawdziwego wniosku możemy tylko potępić ród Starków, że postanowił sprzymierzyć się z kolejnym krwawym tyranem. Ale oczywiście nie będzie to pierwsza krwawa łaźnia rozpętana przez "władców Północy". Zaraz zerkniemy na ich osiągnięcia polityczne, najpierw spójrzmy na tą "wspaniałą" Północ z innej perspektywy. Mamy tam zatem głównie nieużytki, które nie są w stanie wyżywić paru tysięcy ludzi więcej. Mamy zapóźnione społeczeństwo, pół dziki kraj pół dzikich ludzi. Są tam może ze dwa duże ośrodki miejskie ale umówmy się - to raczej większe wioski niż normalne miasta.

A teraz o krwawych łaźniach - pierwsza to oczywiście rebelia Roberta. Rzeź jak diabli i wystąpienie przeciwko legalnym władzom z powodu chuci. Kolejna to oczywiście rebelia Roba Starka. Rzeź jak diabli, szczęśliwie przerwana (z powodu chuci). Teraz krwawa jatka urządzona przez Denerys w na poły kazirodczym związku z bratankiem. Mordowanie niewinnych, gwałcenie słabych, krew, krew, krew i... sprawiedliwość społeczna.

No curwa. Czy uczciwy człowiek może popierać ten reżym?

Myślę, że to szerzej – uniwersalna opowieść o rewolucjach i tyranach. Niezależnie od tego, jakim ideolo się podeprą.
No ale przecież Jon jest Targaryenem, on będzie śmigał na Drogonie.
Może chociaż wtedy będzie choć trochę wyglądał groźniej...i mądrzej...
smartini   fb & insta: dokłaczone
16 maja 2019 08:50
Powstała petycja fanów o nakręcenie ponownie 8 sezonu, z innymi scenarzystami. Made my day 😁
kittajka   yellow power
16 maja 2019 09:27
Smartini, widziałam, wczoraj już było 150 tys. podpisów. Może dojść nawet do miliona, czyli jednak sporo osób nie może się pogodzić z tym, że to nie Jon zabił NK, oraz z szaleństwem Danki 😂  Poza tym ja szczerze mówiąc nie wiem czego ludzie oczekiwali. To już był czas, aby liczyć się z tym, że nie wszystko pójdzie po naszej myśli, bo to jednak główny powód rozczarowań. A poza kilkoma nielogicznościami i kubkiem po kawie, to nie ma się czego czepiać 😉
ushia   It's a kind o'magic
16 maja 2019 09:36
serio ktos uwazal te durną cizię za materiał na "dobra królowa"???
przeciez to to od samego poczatku miało nasrane pod sufitem  🙄
smartini   fb & insta: dokłaczone
16 maja 2019 09:40
no ja nie wiem co oglądały przed 8 sezonem osoby które twierdzą, że spalenie miasta było 'out of character' 🙄 To było wręcz dopełnienie postaci, której szaleństwo kiełkowało przez cały serial.
I jest chyba jedną z niewielu, której ewolucja na przestrzeni sezonów nie została zaorana :P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się