POŻAR W BIAŁORZECZCE


W noc wigilijną nasi Przyjaciele z Suwalszczyzny zostali dotknięci ogromną tragedią.
Monika i Natalia od kilku lat prowadzą małe gospodarstwo agroturystyczne z niewielką stadniną ze szkółką jeździecką i zarejestrowaną hodowlę dogów niemieckich (Natalia Dinastia di Pola).
To jedyne źródła utrzymania rodziny - dwóch kobiet i czternastoletniego chłopca.
W pożarze spłonął prawie wykończony nieduży dom, do którego rodzina miała się niebawem przeprowadzić oraz stajnia i pomieszczenia dla innych zwierząt.
Sprawa nie jest zwyczajna jako że w spalonym gospodarstwie znajdowało się 12 koni, 5 dorosłych psów i szczenięta, koty i króliki.
Wszystkie zwierzęta udało się uratować, ale spłonęły całe zapasy karmy.
W dniach 27, 28 i 29 grudnia organizujemy ZBIÓRKĘ POTRZEBNYCH RZECZY DLA POSZKODOWANEJ RODZINY
oraz ZBIÓRKĘ FUNDUSZY NA TRANSPORT TYCH RZECZY DO BIAŁORZECZKI
Michał Lenkiewicz - NA BIAŁOŁĘCE
Liliana Kołłątaj - NA ŻOLIBORZU

Potrzebne jest dosłownie wszystko co może się przydać do wyposażenia mieszkalnej części domu 20-letniej dziewczyny (po wykończeniu miała się za kilka dni tam wprowadzać).
Przede wszystkim łóżko i to co może być przydatne do chociaż jednego pokoju i kuchni.
Potrzebne są legowiska dla psów dużych ras, materace, kołdry, koce, wykładziny, dywaniki itp.
Potrzebna karma dla psów i kotów (siano i paszę dla koni na kilka dni udało się lokalnie zorganizować). Potrzebne są wszelkie środki czystości. Zbieramy też jedzenie – wprawdzie nie ucierpiało, ale rodzina jest w obecnej sytuacji bez żadnych rezerw finansowych, aby zaspokoić potrzeby żywieniowe na najbliższe dni.
Jeżeli możecie zaoferować coś z w/w rzeczy, zostaną przewiezione w dniu 30.grudnia z Żoliborza i Białołęki na Suwalszczyznę do poszkodowanych. Tam gdzie jest więcej rzeczy do odebrania, możemy podjechać osobiście rano ciężarówką, pojedyncze rzeczy – prosimy o kontakt na priv.
Niebawem podamy także konta bankowe, na które można będzie dokonać wpłat.

Z góry dziękujemy za pomoc, która jeszcze długo będzie tam potrzebna !!!!!

Prosimy także o udostępnianie wydarzenia.

***
Bezpośrednie konto do wpłat dla poszkodowanych

Natalia Nowakowska
adres: Białorzeczka 11,
16-506 Giby POLAND
IBAN: PL 56 1020 1332 0000 1902 0989 8372
kod BIC ( SWIFT) : BPKOPLPW
BIALYSTOK

Podkleiłam temat.

edit2: Odklejam.

ganasz, czy to jest prywatne konto osoby poszkodowanej w pożarze?
Moze warto uśmiechnąć sie do jakiegoś stowarzyszenia/fundacji o udostępnienie konta badz założenie zbiorki na którymś z przeznaczonych do tego portali?
Dla osób postronnych warto wkleić tez link do info o wydarzeniu w lokalnym dzienniku itp - zeby uwiarygodnić całą historię 😉

Czy dla koni potrzeba czegoś poza paszą?
tu jest na facebooku dużo informacji Michała Lenkiewicza -  koordynuje pomoc
https://www.facebook.com/profile.php?id=100001490636648&pnref=story

https://www.facebook.com/monika.nowakowska.3532


link do strony o pożarze , jest tych linków wiecej. stajnia i dom spłonęły w Wigilię 🙁(

[url=http://www.suwalki24.pl/mobile/article/1,ich_gospodarstwo_splonelo_tuz_przed_wigilia_pogorzelcy_z_gminy_giby_potrzebuja_pomocy_#]KLIK[/url]

news Michał Lenkiewicz ZBIÓRKA RZECZY NA BIAŁOŁĘCE I TARCHOMINIE - JUTRO 29 GRUDNIA W GODZINACH 1800-2000 BĘDE MIAŁ DYŻUR W PIZZERII SAN GIOVANNI, WARSZAWA, UL. ALUZYJNA 28 I TAM BĘDZIE MOŻNA SKŁADAĆ WSZYSTKIE RZECZY KTÓRE NA NOC ZABIORĘ WIĘKSZYM SAMOCHODEM DO DOMU I RANO POJADĄ DO POSZKODOWANYCH

Edytuj posty.

edit2: Skróciłam link.
ganasz, a jakiś namiar na zbiórkę na Żoliborzu? I może jakaś informacja dostępna dla nie-fbkowców?
Napisałam z rośbą o oddanie telefonu , czekam na odpowiedź. Telefon do Moniki Nowakowskiej jest na stronie jej stajni.może ten będzie właściwy 513720800 .
Transport z Warszawy przesunięty jest na 4.01, więc jeśli ktoś jeszcze ma coś co może się przydać to jest chwila na uzgodnienia i dostarczenie do osób koordynujących warszawską zbiórkę.
ganasz, skróć prosze link, bo rozjechał forum i nie mogę nawet doczytać informacji :kwiatek:
Ups 😡 dziękuję dobrej wróżce za zrobienie porządku w moim wpisie :kwiatek:
Nie znam owych Pań, bardzo im współczuję za tragedię, której doznały ale może zanim ktokolwiek wpłaci pieniądze na ich konta niech przeczyta posty na fb i wszystkie komentarze pod nimi, a następnie przemyśli...

- Klik1

- Klik2

Na info natrafiłam przypadkowo i pomyślałam, że warto się tutaj podzielić.
Pozdrawiam.

Też pań nie znam, informacje udostępniłam w dobrej wierze. Ocena  wydarzenia do mnie nie należy. Pomagają na miejscu osoby do których mam pełne zuafanie co do oceny prawdziwej sytacji.
Sytuacja, która się wydarzyła pewnie jest prawdziwa, ale moim zdaniem pieniądze, które wpłacają im ludzie powinny być przeznaczone na odbudowanie tego co straciły. Zaopiekowanie się sobą nawzajem oraz sporą gromadą psów jaki i koni to priorytet w takiej sytuacji, a nie kupowanie kolejnych szczeniąt i powiększanie hodowli z datków, które dostały od ludzi wstrząśniętych tym wydarzeniem (co wynika z podlinkowanych przez mnie stron).
No sorry ale to trochę jest nie fair w stosunku do pomagających im osób...  🤔

Edit.

A zresztą, jak zaczęła się gównoburza od wczoraj na fejsie to po kolei zaczęły znikać profile Pań poszkodowanych jak i wydarzenia o zbiórkach dla nich.
Takie to wszystko prawdziwe.
Szkoda mi tylko ludzi, którzy się na to nabrali.  🙄
ganasz, to dlaczego w pierwszym poście jak byk stoi "nasi przyjaciele" 🤔
Orzeszkowa, pewnie przekopiowany cały tekst. Niestety pożar, kataklizm rusza nasze serca tak, że nie weryfikujemy czy dana osoba jest godna pomocy. W grę wchodziły zwierzaki a je trudno winić za machlojki ludzi.
Przykro, że ludzie żerują na ludzkim odruchu serca.
Orzeszkowa, cały tekst jest cytatem zamieszczonym przez moich znajomych, którzy na tym terenie też mają stajnię. Akcja pomocy została zorganizowana przez ludzi dobrej woli. I zakończona po zawiezieniu darów i takich krytycznych wpisach tutaj i na Facebooku.  Ja nie oceniam. Pożar to nieszczęście. Gdybym była bliżej też pomimo wszystko po prostu po ludzku w trosce o zwierzęta pomogłabym. Teraz to sprawa sumienia osób poszkodowanych.


A zresztą, jak zaczęła się gównoburza od wczoraj na fejsie to po kolei zaczęły znikać profile Pań poszkodowanych jak i wydarzenia o zbiórkach dla nich.
Takie to wszystko prawdziwe.
Szkoda mi tylko ludzi, którzy się na to nabrali.  🙄

Dlatego nie pomagam jak nie znam sytuacji osobiście.
A tutaj sobie poczytajcie realia jakie w owym miejscu panują Klik


Strasznie przykra cała ta sytuacja. Przez oszustwa i naciągactwo tych Pań, wiele osób zastanowi się 100 razy czy pomóc komuś, kto jest w realnej potrzebie i najprawdopodobniej nie pomoże.

Swoją drogą dziwne, że koty, które były skrajne wygłodzone (odebrane przez jakąś interwencję jak wnioskuję) i odebrane nie były przyczyną do oskarżenia "hodowczyń" i że Panie nie dostały żadnego zakazu posiadania zwierząt czy jakiegoś wyroku?
kontestacja, witamy w Polsce. Tu nie tak łatwo jest odebrać zwierzę a wyroki nadal są zasądzane tylko nieliczne i zwykle gdy ktoś  naprawdę znęca się w najgorszy możliwy sposób (np. ciągając psa za samochodem).
xXkarolkaXx koszmar  🙁 wszystkie te zamieszczone przez was informacje przesłałam prywatnie pani organizującej pomoc w Warszawie. Dla niej to też był szok. Zawieźli uzbierane dary i wycofali się z dalszej pomocy.
bera7, tylko, że dla mnie to jest skrajny przypadek znęcania się nad zwierzęciem, bo ten kot to musiał dobre kilka tygodni być głodzony, żeby móc się uczyć na nim anatomii... Mam nadzieję, że chociaż narobią sobie na tyle smrodu, że nikt nie kupi już z ich hodowli żadnego zwierzęcia, oraz osoby, które wspomogły "ofiary" złożą jakiś pozew o wyłudzeniu i nielegalnej zbiórce pieniędzy.
kontestacja, rozumiem. Ale widziałam już masę nieszczęścia zwierzaków i administracja działa opieszale. Tylko jako środowisko możemy potępiać. Nie sprzedawać im, nie kupować od nich.
i może jakieś kontrole pro zwierzęce tam się pojawią. Karma wraca.
bera7, Ty rozumiesz, ja rozumiem, ale nie rozumiem tego jak hodowcy (można rzec miłośnicy zwierząt, bo człowiek, który decyduje się na posiadanie zwierzęcia powinien je lubić) może dopuścić się takich zaniedbań. A jeśli to dla nich zwykły biznes to nadal nie rozumiem, bo wycieńczone i chore zwierze nie będzie przecież rodzić zdrowych, silnych i ładnych zwierzaków.
Ta cała chora akcja nadaje się jedynie do prokuratury i telewizji  🤔wirek:
czyli ku przestrodze, że kto ma miękkie serce musi mieć twarde siedzenie  😤 tylko zwierząt żal jak mają takich właścicieli.
🙁
Ja na początku również dałam się nabrać. Po wiadomości do Moniki, że przyjadę osobiście, zostałam zablokowana.  😉
Znając teraz całą sytuację postaramy się, aby to co one wyprawiają jak najszybciej się zakończyło
Nie znam pań z Białorzeczki, ale znam rodzinę z Okółka (ta sama gmina), ktorej spalił się dom 1.01.2017. Jeśli ktoś miałby ochotę nadal pomagać pogorzelcom to tutaj jest numer konta: http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/140389 i https://bialystok.tvp.pl/28466668/potrzebna-pomoc
Znam tych ludzi, są sąsiadami mojej babci, straszna tragedia 🙁
Nie znam owych Pań, bardzo im współczuję za tragedię, której doznały ale może zanim ktokolwiek wpłaci pieniądze na ich konta niech przeczyta posty na fb i wszystkie komentarze pod nimi, a następnie przemyśli...

- Klik1

- Klik2

Na info natrafiłam przypadkowo i pomyślałam, że warto się tutaj podzielić.
Pozdrawiam.




A co było w tych linkach? Bo ja facebook nie mam i nie moge otworzyć zawartości.
E., baaaardzo długa dyskusja. Przede wszystkim pomiędzy "dogarzami" (nie wiem, jak oni siebie nawzajem nazywają, ale chodzi o środowisko hodowców doga niemieckiego). Generalnie między sobą się też mocno zaczęli kłócić i dlatego posty zostały usunięte przez autora


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się