Czystość w boksie

Dyskusja wydzielona z "Co mnie wkurza w jeździectwie?".

Juz myslalam, ze brednie nt. "grzania" konia w zime kilkumiesieczna warstwa gnoju odszedły w zapomnienie. Niestety nadal pojawiają sie "znawcy" temtu....
Milla znawcy się nie pojawiają tylko byli . Wysokie ściółkowanie  jest stare jak świat  i nic w tym złego jak konie i stajnia przystosowana . A znawcy,  którzy uważają rzeczy od wieków w praktyce sprawdzone za głupotę i przesądy  właśnie od niedawna się ujawniają  i mało co wkurza jak tacy przemądrzali znawcy  bez pojęcia o temacie .  😵
niesobia, co jest dobrego w wysokim ściółkowaniu?
Ja widzę , właściwie czuję jedynie minusy takiego utrzymania zwierząt. Amoniak nie jest obojętny dla zwierząt... Ale przynajmniej jak ktoś porusza się komunikacją - wszyscy wokół wiedzą, że ze wsi wraca 😉
No chyba że stajnia nie jest przystosowana (w ogóle jakby miaął być :O), a jest to tylko oszczędność właściciela, kit z tym ze konie potem choruja..
Milla znawcy się nie pojawiają tylko byli . Wysokie ściółkowanie  jest stare jak świat  i nic w tym złego jak konie i stajnia przystosowana . A znawcy,  którzy uważają rzeczy od wieków w praktyce sprawdzone za głupotę i przesądy   właśnie od niedawna się ujawniają  i mało co wkurza jak tacy przemądrzali znawcy  bez pojęcia o temacie .  😵


Niestety konia może mieć każdy - jedna osoba którą znam na 5 koni ścieli cały balot słomy. Na nic zdają się komentarze że to marnotrawstwo, że bez sensu etc. Okej raz w tygodniu czyści do zera. Ale oprócz tego najpierw daje owies - oczywiście niegnieciony, później dopiero siano - ale nie za dużo tylko na przegryzkę. Argument nie do przebicia - BO TAK ROBIŁ MÓJ DZIADEK. Jak zapytałam czy dziadek też był zwolenników palenia czarownic na stosie, to dalszej rozmowy nie było....
niesobia Jak konie mają być przygotowane do "wysokiego ściółkowania". Mówmy szczerze. 99% ludzi stosuje technikę "nie sprzątania koniom w boksach", bo im się zwyczajnie nie chce wyrzucać gnoju. Albo oszczędzają. Albo obie te rzeczy 🙄 I oni sobie dorobili do tego jakieś dziwne teorie.
niesobia Jak konie mają być przygotowane do "wysokiego ściółkowania".

Może tak (?)  😁
Gaga  przy  prawidłowym wysokim ściółkowaniu  w stajni nie ulatnia się więcej amoniaku  niż normalnie , a w boksach jest  bardziej sucho . Niestety dzisiaj większość stajni nie nadaję się do wysokiego ściółkowania  , a i nie każdy koń,  też się do tego nadaję . 
niesobia, opisz proszę prawidłowe wysokie ściółkowanie, bo mi się zawsze kojarzyło jednak ze smrodem... Jak się w boksie nieraz zakładało ochraniacze (kucnęło) to ... bleeech jednak było czuć amoniak :/

I jakie konie się do tego nadają a jakie nie? (piszę o zdrowych zwierzętach oczywiście)

Pytam bez sarkazmu - z czystej ciekawości.
Gaga proszę bardzo . Co do koni to nie nadają się konie sportowe , ani konie, które  mają ograniczony dostęp do paszy objętościowej,  oraz jak ja je nazywam ,, konie pieczarkarza " czyli takie  które wyżerają całą ściółke i wszystko przerobią na  obornik no i oczywiście nie jest to stajnia gdzie konie większość czasu przebywają w boksach    . Co do stajni to musi  być to stajnia wysoka , przewiewna  i najważniejsze nie może być posadzki w boksach idealnie jak stajnia jest pobudowana na przepuszczalnym  gruncie , glina się nie nadaję  .  U mnie podłoże to jest piach jak na plaży , boksy są o jakieś pół metra niżej niż korytarz,  najbardziej zgnojona ściółka  usuwana jest codziennie i codziennie dościelana jest świeżą słoma. Wywożone jest wszytko do zera dwa razy w roku  {wiosna  ,jesień } , łącznie z warstwą piachu  i podsypywany jest grubszy żwir, a na to  wysoka warstwa{ 15/ 20cm}  słomy . Jest czysto sucho {ewentualny mocz wsiąka w glebę}  i nie śmierdzi  , a słomy po pierwszym podścieleniu idzie już zdecydowanie symbolicznie . Mam jeden boks  gdzie jest posadzka i tam  idzie najwięcej słomy  , wywozić trzeba praktycznie wszytko po nocy , mocznik stoi na posadzce mimo odpływu , śmierdzi  i jak  robią się jakieś niepokojące objawy grudy  , czy strzałek to tylko u konia który tam stoi . Myślę że zaspokoiłem Twoją ciekawość  . Jak będziesz sędziować w okolicy to zapraszam wtedy sama zobaczysz jak to działa .  😀
_Gaga, na pewno nie krążowniki, bo cały boks na drugą stronę przewróci. Ale ja osobiście mam przypadek siwka, zostawionego na grubszym (wysokościółkowym, ładne słowo 😉 ) pod-ścieleniu niż inne konie w stajni. Tylko to jest koń, który kupka i sika w jedno miejsce, w boksie nie robi maratonu w kółko oraz wychodzi na dwór na 8h i pracuje codziennie 🙂 i o dziwo koń jest czystszy, bez plam kupowo-sikowych niż na takim wybieranym, przegrzebanym codziennie.
Wiadomo, kupy i jakieś przemokre to się wywala codziennie.
niesobia przeczytaj raz jeszcze mój post i zwróć uwagę na hasło "gnoj". Jesli nie widzisz różnicy pomiedzy gnojem a sciolka, to ci współczuję.
kotbury, serio - wyciągasz post sprzed 2 tygodni??

Jak będziesz sędziować w okolicy to zapraszam wtedy sama zobaczysz jak to działa .  😀

Chętnie skorzystam z zaproszenia  :kwiatek:
I zgodzę się, że najlepszym podłożem jest piach. Pod warunkiem właśnie, że jest co jakiś czas wymieniany 🙂
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
05 listopada 2016 18:48
niesobia, taki porządny gospodarski materac jak opisujesz widziałam raz w życiu u starszego pana hodującego krowy. W końskim światku pojedyncze takie przypadki są w ramach wyjątku od reguły 😉 Reszta to niestety "znawcy", których opisuje Milla - składujący kolejne pokłady brudnej śmierdzącej amoniakiem słomy w boksach o betonowych podłogach  😵 Właścicielka stajni chciała sobie na słomie i robociźnie przyoszczędzić a ja dwa lata wyprowadzałam konia z problemów oddechowych po zimie w takich warunkach, kopytowo wciąż nie wróciliśmy do stanu sprzed 😤 I to wkurza, bardzo wkurza.
Ja niestety dotychczas również widziałam jedynie tego typu "wysokie ściółkowanie"
Smród stajni, ba smród samych koni - zmywało się z siebie długo 🙁
Milla taki materac ze ściółki pod spodem jest  zgnojony bo nigdy dokładnie nie sprzątniesz  wszystkiego  i grzeje jak podłogówka . Mierzyłem temperaturę  w środku takiego materaca na wysokiej ściółce i wyszło mi 70stopni C .  Ale na wierzchu jest sucho i czysto . Wysokie ściółkowanie jest dzisiaj rzadkie , ale nie znaczy, że się nie sprawdza w odpowiednich warunkach . A Ty  próbujesz podciągnąć jakąś patologie pod wszystkich . Ja konie trzymam na wysokiej ściółce i poczułem się urażony przyrównaniem do jakiegoś, jak Ty to określiłaś specjalisty ,który po prostu nie wyciąga ni gnoju ni konia z komórki .A  współczuć mi nie musisz  jeszcze gnój od ściółki rozróżniam. Jak zacznę sypać gnój do boksów  , ściółkę wywozić  na pryzmę  to wtedy będziesz się o mnie mogła martwić .  😉
Wysokie ściółkowanie to sztuka. Mało kto ją posiadł. Rzecz w tym, że materac ma strukturę zbliżoną do gleby. W głębi toczy się życie biologiczne - i nie ma powodu wydostawać się na powierzchnię. Reakcje rozkładu wydalin są silnie egzotermiczne, stąd gnój grzeje faktycznie, fizycznie - z powodu przemian chemicznych. A co do amoniaku, to przecież jest cięższy od powietrza. Amoniak opada na dół. Stąd w stajniach powinna być wentylacja przy gruncie (rzadko widywana). A w takim materacu - też amoniak opada na dół. Tylko utrzymywanie materaca wymaga znajomości tej sztuki i sporej dyscypliny, porządku w obsłudze poszczególnych warstw. Jeśli kto macha widłami bez refleksji 😉 to robi wymieszany gnój a nie profesjonalny materac. No i - dobry materac wcale nie jest szkodliwy dla koni. Natomiast bardzo przeszkadza osobom, które nie lubią świadomości, że pod butami, w głębi, mają produkty rozkładu i barwne życie biologiczne. Mimo, że tak jest na każdym skrawku trawy. I wewnątrz naszych trzewi też.
Tak jest halo w stadach i stadionach państwowych była to obowiązującą metoda w okresie zimowym.
Hallo bardzo dobrze napisane  😅 Szczególnie  podoba mi się ,, Jeśli kto macha widłami bez  refleksji "  :kwiatek: . Nigdy nie macham widłami bez refleksji  . Najwięcej przemyśleń nawet egzystencjalnych i filozoficznych mam właśnie podczas wywożenia obornika .  😉 .  Co do amoniaku to  procesy gnilne zachodzą w  warstwie spodniej  , a warstwy wierzchnie działają jak filtr wiec amoniak jest zatrzymywany w ściółce , a wilgoć przesącza się do gleby .  Zaletą jest jeszcze to, że w rejonach rolniczych taki obornik po wywiezieniu łatwo zamienić z rolnikiem na słomę  .
Ja i tak twierdzę, że w 90% stajni gdzie konie się trzyma pół roku na gnoju to dzieje się tak przez lenistwo i oszczędności dlatego nie dziwię się ze jest to podciągane pod patologię..
Drapcio nie wiem jaki jest procent patologi , ale patologia ma to do siebie, że potrafi wynaturzyć każdą nawet najbardziej słuszną z idei . Wiec dyskutując na jakiś temat  posługujmy się przykładami  zastosowań  przemyślanych  , a nie  zachowaniami patologicznymi . Wiesz, to jest tak ,jeden będzie świadomie  trzymał konie na wysokiej ściółce  z pełną znajomością tematu  , ze wszystkimi za i przeciw , A drugi po prostu nie będzie wywoził gnoju  i  stwierdzi , ze on właśnie  trzyma na  wysokiej ściółce , a ktoś kto nie w temacie i pojęcia  niema  o  zagadnieniu , zobaczy jak on te konie trzyma i wysnuję fałszywy wniosek  ,że to średniowiecze , że leniwość  i skąpstwo .  A to będzie wniosek niesprawiedliwy i  nieuprawniony  .
Niesobia, trochę ciężko rozmawia się o tym rodzaju ściółkowania, biorąc pod uwagę, że jakieś 90% "użytkowników" to właśnie patologia, której nie chce się gnoju wyrzucić i twierdzą, że to "dla dobra koni". Prawidłowej idei wysokiego ściółkowania większość koniarzy nie zna, bo w życiu tego na oczy nie widzieli, więc nie można mieć do nikogo pretensji. Sam przyznajesz, że dziś rzadko widuje się stajnie, które nie są wybetonowane - ja w profesjonalnej niewybetonowanej stajni jeszcze nie byłam, co najwyżej widywałam to w stodołach przerobionych na stajnie. Konie trzymane są w boksach coraz dłużej, bo urbanizacja postępuje i coraz ciężej jest o kawałek pastwiska bliżej niż 50 km od miasta. Więc wysokie ściółkowanie w ogóle w aktualnym świecie można uznać za patologię, bo ani wymienione przez Ciebie stajnie ani konie nie są do niego przystosowane. Jasne, zdarzają się wyjątki, jak od WSZYSTKIEGO, takie jest życie. Ale będę się upierać, że takie ściółkowanie nie powinno mieć miejsca w 99 przypadkach na 100. Nawet jeśli kiedyś było och, ach, zajebioszcze i przekazywane z ojca na syna. Czasy się zmieniają.
Sivrite prawidłowe wysokie ściółkowanie  nie jest patologią, tylko może niszowym  sposobem na prowadzenie stajni  . Sam pisałem ,że to nie sposób dla każdej stajni  i dla wszystkich koni .  No i może na tym poprzestańmy bo zaczyna się robić masło maślane .  😉
niesobia Po co? Po co trzymać konie na "wysokiej ściółce"? Oprócz argumentu z oddawaniem obornika dla rolników 🙄
Bo lepiej tak niż na betonie przyprószonym słomą  lub  trocinami  .
😀iabeł:
niesobia Po co? Po co trzymać konie na "wysokiej ściółce"? Oprócz argumentu z oddawaniem obornika dla rolników 🙄
A byłeś w stajni wcześnie rano zanim stajenny pościeli ? Chyba nie. Wieczorem sypie się słomę na beton, przez noc koń połowę wyżre, drugą zasika i rano zwykle już stoi na niewielkiej warstwie gnoju którą pokryty jest beton.
Gillian   four letter word
06 listopada 2016 13:53
Mój ma nadal pościelone rankiem, no dziwne.
Sivrite, nie zmienia się jednak natura, żadne "założenia" życia biologicznego się nie zmieniają. Pewnie, że można trzymać konie na dezynfekowanych gumowych matach - i obficie pryskać em-ami 🙂
Tak, może materac to rozwiązanie dla leniwych - ale myślących. Czego nie można powiedzieć o wielu rodzajach ściółek.

Przy okazji - szukając czegoś w sieci przypadkiem trafiłam na opracowanie dotyczące kosztów i sensu utrzymywania stajni wyścigowej w Austrii. Większość pracy zajmował trudny do ukrycia "wściek" na rodzaj ściółki, do której zostali przymuszeni dzierżawcy obiektu. Ściółka była "profesjonalna dla koni". Rodzaj peletu. Powodem "wścieku", oprócz absurdalnych kosztów były... choroby układu oddechowego koni. Bo profi ściółka pyliła, podobno tak, że czasem mało co było w stajni widać. Może sprawdziłaby się przy bardziej "nieruchawych" koniach niż wyścigowe, i gdyby ją regularnie skrapiać. Ale trzymanie koni na mokrym to taki se pomysł. I było wiele kontuzji koni przy kładzeniu się i wstawaniu 🙁.

grzesiek.1993, może po to, że jest to rozwiązanie ekologiczne? Nie ma nakładów na ogrzewanie (i wyczerpywanie zasobów energetycznych Ziemi) - choćby elektryczne podgrzewanie poideł. Konie stoją na eleganckim suchym a elastycznym podłożu. Nie ma kłopotów np. przy wstawaniu konia. Swoisty ekosystem sprzyja "dobrym bakteriom" i wzajemnemu trzymaniu w ryzach grzybów i bakterii. Mikrobów jest w sam raz, żeby układ odporności koni działał optymalnie. W dodatku przy dobrej organizacji są duże oszczędności na robociźnie. Np. są stajnie z podnoszonymi ściankami boksów. Wtedy  ze dwa razy w roku jedzie traktorek spychacz, zgarnia wszystko i ładuje. Z tym, że rozwiązanie jest przystosowane do klimatu zbliżonego do naszego. Nie bardzo sobie je wyobrażam w stajniach pod zarządem "ludzi pustyni" 😉.
Ale owszem, nasze rozważnia są dość abstrakcyjne. Zważywszy jak droga staje się słoma, odkąd robi się z niej pelety opałowe. Owies (pokarm bogów) też zdrożał odkąd służy za opał.

Gillian, jak to szło? Nie ma co oceniać po wyjątkach? 😉
Gillian   four letter word
06 listopada 2016 14:00
halo, niby tak, ale jak się rozglądam to cała stajnia rano wygląda przyzwoicie. Owszem, są kupy i widać gdzie posikane ale i tak mają czyściej niż niejedna stajnia po sprzątaniu. Może to kwestia odpowiedniej ilości siana na noc? jak się wrzuca pół kosteczki o 17 i do 19 już nic nie ma to pewnie słoma znika 😉
Gillian .. kwestia estetyki i gustu. Dla jednych trochę dla innych już bardzo. Ja widziałam stajnie na wysokiej ściółce i uważam że to lepsza opcja.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się