Czystość w boksie
Gillian, tak naprawdę zależy to od konia, mojej ścieli się wieczorem, zanim przyjdzie z padoku, rano jest cała mokra pod brzuchem i na nogach, bo.... rozgrzebuje słomę na boki, nasika i potem kładzie się lulu. Słoma sucha wala się po bokach, różnie kombinowałam, trociny, trociny i słoma, nawet liście( jesień) i słoma. Nie ma na nią siły, trzeba by było co jakiś czas, przez całą noc przychodzić do stajni i jej tą słomę poprawiać. Koleżanki koń stojący w boksie obok, suchutki i czyściutki, boks suchy.
Gillian, właśnie sobie o tym rozmawialiśmy, przy niedzieli 🤣 Że, najwyraźniej, dobre ścielenie jest pochodną umiejętności i doświadczenia. Po kilku latach ścielenia, przez ludzi dobrej woli - już 😉 jest tak jak trzeba.
Pociągnę jeszcze temat. Ścielenie "na materac" ma pewne zalety
- w zimie utrzymuje nieco wyższą temperaturę w stajni,
- szczególnie u młodych koni, ale nie tylko zapobiega powstawaniu nakostniaków,
- przed wyźrebieniem absolutnie konieczne dla zapobieżenia odparzeń u źrebiąt i wchłonięcia wód płodowych
Wymaga, jak wszystko co dotyczy chowu i hodowli koni, sporej fachowości.
Wypraktykowałem też dobre działanie dwuwarstwowego materaca z trocin i słomy.
" ścielenie na materac " jest dużo lepsze dla koni niż beton plus trocinki, maty czy inne pelety itp . pod warunkiem że jest to ŚWIADOME I PRAWIDŁOWE ścielenie a nie niewyrzucanie obornika i niesprzatanie boksów z lenistwa.
u mnie niestety to niewykonalne bo słomy brak ....
Gillian konie są różne, boks mojego młodego sprzątany codziennie i naprawdę solidnie ścielony codziennie rano wygląda jakby ktoś tam długo nie zaglądał z widłami. Siana dostaje pod korek tak, że rano jeszcze ma. No, ale on lubuje się w nakupkaniu sobie rozchodzeniu i położeniu się spać w kupnym materacyku. Hucuł zaś boks codziennie czysty kupy w jednym miejscu i nawet nie ma czego sprzątać. Co koń to obyczaj.
Mój ma nadal pościelone rankiem, no dziwne.
Każdy koń jest inny. W stajni, w której stoi mój koń nie żałują słomy. Wszystkie inne konie bez problemu z tym zyją. Moja kobyła przez noc większość zeżre, resztę zasika, rano wygląda to nieszczególnie. Teraz jej dają 150% normy słomy 😡
Ja widziałam wysokie ścielenie w bardzo dobrej niemieckiej hodowli hanowerów. Właściciel końmi zajmował się jakieś 70 z 75 lat swojego życia. Konie stały na ściółce o wysokości ok 40 cm w stosunku do korytarza i tylko korytarz był betonowy. W stajni wcale nie było smrodu ani nie było wilgotno. Ale do tego chyba trzeba rzeczywiście mieć doświadczenie. Ja bym nie potrafiła 🙂
Dance Girl, ja widziałam wysokie ścielenie rzędu 1,5 m :/
I mi się nie podobało, ale to zdaje się nie było to o czym pisze niesobia
Kastorkowa - dokładnie 🙂 Mam taką koniczkę polską z "interwencji" prywatnej. Koń wychudzony do granic 1,5 roku stał w garażu u pewnego majętnego gościa ( wszędzie kamery, willa, własny kort tenisowy...) w gównianej brei po nadgarstki prawie. Koń był CZYSTY. Zastanawiałam się jak to możliwe. Widac nie kładła się w tej brei pływającej.... W tej chwili jest to najczystszy koń w stajni. Robi kupy w jednym miejscu, śpi sobie na leżąco ale nigdy w życiu na kupie się nie położy. W przeciwieństwie do dwóch siwych kobył które namiętnie chcą zostać srokaczami i do tego jeszcze potrafią sobie walnąć "makijaż".... Żeby była jedna kupa to one ją znajdą i na bank się na niej położą...:P
Bo nie miał brudnego, ten co nie miał siwego 😀
Gaga 1, 5m podkładki u konia to coś za dużo jak na sezon , koń tyle nie gnoi no i tyle w stajni nie powinien przebywać . 1,5 u krów na stanowiskach to widziałem . U mnie taka podkładka ma około 50cm i to na krótko przed wywiezieniem .
Dance Girl bez przesady z tym doświadczeniem , raz czy dwa bym Ci pokazał o co biega i byś skumała , zastanawia mnie ze piszesz co u Niemca materac był powyżej korytarza . U mnie co najwyżej sięga równo z korytarzem . Prawidłowo boksy na wysokie ściółkowanie powinny byś dużo niżej niż poziom korytarza . Praktycznie dobre pól metra niżej tak, że jak wywieziesz wszytko to będzie dziura .
Fajnie jest się czegoś nowego dowiedzieć. Ja też znałam 'wysokie ściółkowanie' z tych niskich stajenek, gdzie leniwi ludzie robili zimą wieże z gnoju w boksach. OBRZYDLISTWO, płakać się chciało na ten widok (i zapach). Nieprzystosowane do tego od podszewki (to co niesobia opisuje, korytarz wyżej, piach, możliwość wywożenia wszystkie wraz z piachem) czyli już na etapie projektowym budynki, prowadzone przez ludzi bez pojęcia o tym, co robią. To zdecydowanie zdrowe dla koni nie jest i na pewno 'mniejszym złem' jest codzienne sprzątanie tego betonu/kauczuku.
Natomiast jeśli ktoś wie co i jak, ktoś mu wyjaśnił i do tego wybuduje stajnie przystosowaną do takiego ściółkowania - why not. Brzmi ciekawie i sensownie, na miejscu inwestujących w ośrodek zapewne rozważyłabym tą opcję.
niesobia, tak od strony mocno technicznej (studiowanie architektury niszczy) jak wygląda taka stajnia budowlanie? Fundament jest wypełniony w korytarzu a w boksach nie? Pod piachem jest goły grunt czy jakoś przygotowany? Drenowany? Jaka jest różnica wysokości między poziomem korytarza a poziomem piachu? Ile na raz trzeba rzucić słomy po takim całkowitym wyczyszczeniu? Balik, dwa, trzy? Jak to potem wszystko wyjeżdża, jakimś cięższym sprzętem?
EDIT
Ja to w przekroju widzę tak (proporcje nieistotne)
KLIKDobrze myślę? Zastanawiam się jak buduje się stajnie, które mają tak funkcjonować
Za duże foto!
niesobia a zanim się materac "wypełni" to koniom nie sprawia problemu takie wyskakiwanie i wskakiwanie do boksu?
Niestety, przepisy prawa budowlanego nie pozwalają na postawienie budynku inwentarskiego z przepuszczalną podłogą. Sama myślałam o takim rozwiązaniu - betonowa podłoga na korytarzu, a w boksach już nie. I niestety nie można :-/
Jeśli więc ktoś chce budować stajnie z myślą o takim sposobie ściółkowania, jak tu aktualnie opisywany, to nie może formalnie nazywać tego stajnią / budynkiem inwentarskim.
Smartini Twój szkic oddaję idee mnie więcej oto chodzi , Co do szczegółów to może na innym wątku np ,,własna przydomowa stajnia " bo za chwile nas moderator pogoni za 🚫
Biczowa po wywiezieniu i pierwszym podścieleniu różnica poziomów miedzy boksem a korytarzem to góra 30/ 40 cm , więc co to za problem dla konia . Pamiętam u dziadka to krowy powyżej metra wskakiwały i wyskakiwały 😀
Ibmoz No niestety to fakt , unia to unia mała przydomowa stajnia jako budynek gospodarczy , lub nieskończona inwestycja czyli w planach w boksach posadzka jest ,tylko środki na jej wykonanie się skończyły 😀iabeł: przejdzie , ale czy duży ośrodek ❓ Ryzyko kontroli przez jakąś unijną nawiedzoną organizacje jest , ale wszytko można obejść, W projekcie w boksach posadzka jest tylko niżej , a faktycznie jej brak bo popękała . 😀iabeł: W dodatku żeby stwierdzić trzeba by gnój wywieź
Bywam w stajni hodowlanej, gdzie konie są trzymane na takim materacu. Gnój wywożony na pola lub na pryzmę 2-3razy w roku.
Żadnego smrodu, kopyta w porządku, konie czyste, a nie są wcale czyszczone.
Tylko, że na ścieleniu się nie oszczędza, budynki są bardzo wysokie, boksy przestronne, dobra wentylacja.
Nawet u koni, które wychodzą rzadziej na padok warstwa chyba nigdy nie przekroczyła 50 cm .
Co do wychodzenia na padok, to stajnia ma podwójne drzwi. Na korytarz i na zewnątrz. Tymi zewnętrznymi konie sobie wyskakują (jeżeli warstwa jest już większa) na padok, a tymi wewnętrznymi to wychodzą raz w życiu w momencie, gdy są sprzedawane :P
Smartini Twój szkic oddaję idee mnie więcej oto chodzi , Co do szczegółów to może na innym wątku np ,,własna przydomowa stajnia " bo za chwile nas moderator pogoni za 🚫
Biczowa po wywiezieniu i pierwszym podścieleniu różnica poziomów miedzy boksem a korytarzem to góra 30/ 40 cm , więc co to za problem dla konia . Pamiętam u dziadka to krowy powyżej metra wskakiwały i wyskakiwały 😀
Ibmoz No niestety to fakt , unia to unia mała przydomowa stajnia jako budynek gospodarczy , lub nieskończona inwestycja czyli w planach w boksach posadzka jest ,tylko środki na jej wykonanie się skończyły 😀iabeł: przejdzie , ale czy duży ośrodek ❓ Ryzyko kontroli przez jakąś unijną nawiedzoną organizacje jest , ale wszytko można obejść, W projekcie w boksach posadzka jest tylko niżej , a faktycznie jej brak bo popękała . 😀iabeł: W dodatku żeby stwierdzić trzeba by gnój wywieź
Przepraszam, że wracam do tematu, ale mój koń stał właśnie na tzw. wysokiej ściółce w pensjonacie i było to najlepsze, co mogło go spotkać - w szczególności przy swojej kontuzji, podczas której większość czasu, przez 3 miesiące leżał - odleżyn zero! Stajnia była wentylowana tak jak już tu halo (chyba) wspomniała - "od dołu" + kominy wentylacyjne na "górze" i nie śmierdziało, słomą pachniało. Materac przy wywożeniu miał jakieś 35-45cm max, w zależności od boksu. Było tak sucho, że w boksie spokojnie można było usiąść, o:
kLik czego raczej nie odważyłabym się zrobić w codziennie sprzątanym boksie. 😉 Aha i tam, gdzie teraz stoimy jest sprzątane 2 razy dziennie, a gdy rano wejdzie się do boksów posprzątać, to nawet tam gdzie nie jest nawalone kupskami i zesikane, wygląda na czysto i jest naprawdę sporo słomy - oczy szczypią od amoniaku. . No po prostu nie ma szans - czuć go. Na wysokiej ściółce nie dość, że tego nie czułam to i koń strzałki miał nie pognite, jakoś nie zachorował na copd (wszystkie konie w tamtej stajni zdrowe jak ryby były i na przełomie lat nie słysze, żeby chorowały, w szczególności jeśli chodzi drogi oddechowe).. Ale nie powiem - sporo czasu minęło nim się nauczyliśmy odpowiednio taką ściółkę przygotowywać i konie na niej chować. W swojej stajni też planuje wysoką ściółkę, widzę więcej plusów.
Było tak sucho, że w boksie spokojnie można było usiąść, o: kLik czego raczej nie odważyłabym się zrobić w codziennie sprzątanym boksie. 😉
Ja mam w stajni rano codziennie wybierane do zera - 13:30 wybierane kupy - 21:30 wybierane kupy, mokra słoma plus ewentualnie dościelenie. Żeby wyjść od konia po treningu, czyszczeniu go i zmienianiu derki w zasadzie nie muszę się nawet przebierać (chociaż w sumie niezbyt zręcznie w bryczesach w świat).
O 16😲0 boks wygląda tak - i nie tylko nie miałabym żadnych problemów żeby w nim usiąść, ale też koło konia się położyć:
Dobrze przygotowana wysoka ściółka się sprawdza (Niemcy w większości stajni tak trzymają konie i mają naprawdę niemiecki porządek), ale u siebie w stajni zostanę przy aktualnym systemie. Snackballa już się na głęboką ściółkę nie rzuci 😉
quantanamera, potwierdzam. Też próbowałam jednej i drugiej metody. I wiem jedno, dopóki mogę sobie pozwolić, będę sprzątać do zera codziennie. Szczególnie że mam konia takiego, że wścieka się i nie położy jeśli jego zdaniem nie jest dość czysto 😉 I też jakoś wylegując się latem obok konia, naszła mnie refleksja że czysty boks jest wtedy gdy możesz się w nim położyć a nikt później na twój widok nie spina nosa klamerką 😀 I jak czasem ktoś pogłaska konia który 2 dni szczotki nie widział, chwaląc że taki czysty i zadbany, to naprawdę serce rośnie i chce się robić.
ale taki standardy to już w stajniach za sporą kasę, większość szaraczków musi się zaspokoić codziennym dościelaniem słomy, ewentualnie samemu wybraniu kup.
ale taki standardy to już w stajniach za sporą kasę, większość szaraczków musi się zaspokoić codziennym dościelaniem słomy, ewentualnie samemu wybraniu kup.
Dokładnie. Oczywista oczywistość, że każdy chciałby mieć możliwość takiego dbania o swoje konie, ale w większości przypadków nie jest to możliwe. Zazwyczaj jeśli w stajni tak dba się o czystość, to albo jest to Twoja stajnia, albo ma tak wysoki standard wszystkiego, nie tylko higieny w boksach, że niewiele osób na to stać, pieniężnie lub czasowo. I proszę mi tu nie wyjeżdżać z tekstem, że "jak się ma konia, to trzeba się liczyć z kosztami, bo koń to towar ekskluzywny". Żyjemy w Polsce i zarabiamy w złotych, więc nie możemy za konie płacić w euro.
No, ale miejmy nadzieję, że standardy pójdą w górę tak, jak idą wymagania właścicieli i za kilka lat nie będziemy się musieli licytować, kto ma czyściej w boksie. : )
Tak czytam o tej głębokiej ściółce i aż mi się ślinka cieknie 😀 Ale niestety, do takiego utrzymania trzeba mieć odpowiednie warunki techniczne. U mnie boksy są na betonie ponieważ stajnia powstała z adaptacji budynku gospodarczego a konkretnie czegoś w rodzaju garażu na traktory i stodoły na zboże jednocześnie. Zrobiliśmy kratki i odprowadzenie wody w każdym boksie ale to nie zdało egzaminu, zapychają się. W beton mokre nie wsiąka tak jak jak w ziemię. Także pozostaje mi opcja sprzątania kup i wszelkiej mokrości i dościelanie czystą słomą.
Ale fajnie poczytać, że stara mądrość do dziś się sprawdza🙂
Zazwyczaj jeśli w stajni tak dba się o czystość, to albo jest to Twoja stajnia, albo ma tak wysoki standard wszystkiego, nie tylko higieny w boksach, że niewiele osób na to stać, pieniężnie lub czasowo.
I to mnie właśnie wkurza w jeździectwie! Przecież taki czysty boks to jest podstawa. Tak samo jak siano. I to właśnie powinno być na pierwszym miejscu, a dopiero potem hale, karuzele, itp. Najniższy standard to wg mnie powinien być czyściutki boks, stały dostęp do siana i padok. Potem ujeżdżalnia, karuzela, lonżownik, hala itp. To właśnie infrastruktura powinna określać standard stajni, a nie czystość czy odpowiednia ilość siana. I stajnie w których jest kwarc na placu a mało siana czy gnój w boksie to nieporozumienie!
Sivens, zdziwilabys sie, jak dużo ludzi ma w dupie na czym stoi w boksie ich kon. Albo nie ma pojecia, na czym powinien stać, ile jeść itd. Mnie sie w glowie nie mieści, ze jest masa chętnych do stajni, które w regulaminie maja zastrzeżony przydzial siana na konia rzędu 6-7 kg, no ale jest hala 🙄
Zwróciłam kiedyś uwagę dziewczynie, bo jojczyła strasznie, że strzałki jej konia są w stanie masakrycznym zatem zasugerowałam zajrzenie na czym koń stoi i jak często kupa jest wybierana. Oczywiście spotkałam się z odpowiedzią, że przecież boks jest czysty i tu na pewno problem nie leży. Tak więc, kasa szła na specyfiki, a efektów właściwie żadnych. Przeprowadziła konia do lepszej stajni z faktycznie wybieranym obornikiem i wiecie co... strzałki przestały gnić.
To w formie komentarzu dla postu wyżej, jako że faktycznie niektóre osoby nie zwracają na takie rzecz uwagi.
[quote author=Sivrite link=topic=885.msg2614179#msg2614179 date=1478811189]
Zazwyczaj jeśli w stajni tak dba się o czystość, to albo jest to Twoja stajnia, albo ma tak wysoki standard wszystkiego, nie tylko higieny w boksach, że niewiele osób na to stać, pieniężnie lub czasowo.
I to mnie właśnie wkurza w jeździectwie! Przecież taki czysty boks to jest podstawa. Tak samo jak siano. I to właśnie powinno być na pierwszym miejscu, a dopiero potem hale, karuzele, itp. Najniższy standard to wg mnie powinien być czyściutki boks, stały dostęp do siana i padok. Potem ujeżdżalnia, karuzela, lonżownik, hala itp. To właśnie infrastruktura powinna określać standard stajni, a nie czystość czy odpowiednia ilość siana. I stajnie w których jest kwarc na placu a mało siana czy gnój w boksie to nieporozumienie!
[/quote]
Chyba źle mnie zrozumiałaś. Według mnie to też nie jest "wyższy standard", że koń ma czysto i ma odpowiednią ilość siana. I szlag mnie trafia, że muszę się dopraszać o coś, co dla mnie jest najoczywistszą oczywistością. Uważam jednak, że to, że nie można się położyć w boksie na płask nie jest wyznacznikiem, że dopiero wtedy jest w boksie czysto. Są konie bardziej i mniej brudzące, zjadające słomę lub nie. I o ile jestem w stanie usiąść w boksie swojego konia (o ile nie ma danego dnia karceru), to 2-3 kup w boksie nie uważam za potwarz wymagającą zemsty sił niebieskich.
To znaczy, że mam w dupie, w jakim boksie stoi mój koń, nie zwracam na to uwagi i w ogóle nie powinnam mieć konia, czy jednak po prostu patrzę na to racjonalnie?
Wystarczy przejsc po stajni i zobaczyc jak konie maja w boksach, w jakim sa stanie...
Sa stajnie, gdzie wiecznie sa chude konie albo wiecznie gnija kopyta 🤔wirek:
Dziwnym trafem jak kon zabidzony trafia do normalnej stajni to po miesiacu juz widac roznice, a po 3 jest normalnym odkarmionym koniem. Czesto ludzie sa oszukiwani i maja wmawiane, ze ich kon dostaje xxx siana czy owsa, a jak sie okazuje, po takich dawkach to po scianach chodzi. Moze dlatego, ze wlasnie je dostaje w nowej stajni...
Mnie sie zawsze ludzie pytaja co robie, ze moj siwy kon jest taki czysty. Jak mowie, ze ma czysto w boksie to nikt nie wierzy 🤔 a to przeciez najprostszy sposob, zeby nie miec plam na siwku 😁
Sivrite-> w kazdym boksie powinnas sie moc polozyc. Zwyczajnie kon, ktory bardzo syfi powinien miec wybierane jeszcze kupy w dzien i doscielane wiecej niz inne. No i sprzatane CODZIENNIE do zera...
Sivrite-> w kazdym boksie powinnas sie moc polozyc. Zwyczajnie kon, ktory bardzo syfi powinien miec wybierane jeszcze kupy w dzien i doscielane wiecej niz inne. No i sprzatane CODZIENNIE do zera...
Hm. Jest to dość ciekawa opinia, że "jeśli boksy nie są sprzątane do czysta codziennie i nie można się położyć w boksie o każdej porze dnia i nocy, to znaczy, że stajnia jest ch*****". LUB konie są trzymane na wysokiej ściółce. W takim razie widuję w życiu praktycznie tylko złe stajnie, bo nawet na wyścigach, gdzie konie stoją w boksach 23 godziny na dobę, mają wybierane z boksów dwa razy dziennie i RAZ W TYGODNIU do czysta. A gnijące strzałki zdarzają się bardzo rzadko, szczególnie jak na ilość koni. Powtarzam, wybierane 2 razy dziennie u koni wychodzących z boksu na godzinę.
Sama odpowiedzialas sobie na swoje pytanie 🤣
Jesli masz CODZIENNIE wybierane do czysta, kupy wybierane w dzien i scielone tyle ile kon potrzebuje, plus ewentualne doscielane to tak, zawsze bedziesz mogla sie polozyc w boksie. I tak konie czasem stoja 24h (kontuzja) albo wychodza na raptem kilka h
A juz w ogole nie rozumiem problemu jak kon wychodzi na x godzin na padok z trawa czy sianem...
Na jakie pytanie sobie odpowiedziałam? Żadnego nie zadałam. Oo
2 posty niżej zadałam jedno, czy to, że nie uważam za niezbędne wynoszenie z boksu do czysta codziennie za obowiązkowy element usług w pensjonacie oznacza, że nie dbam o swojego konia i się nie znam. Chociaż może i tak, odpowiedziałam sobie na pytanie. Nie, nie uważam, żeby to oznaczało, że się nie znam, a mój koń będzie miał notorycznie gnijące strzałki, dostanie COPD i żyje w brudzie. Uważam, że wynoszenie raz lub dwa dziennie i dościelanie, a wynoszenie do czysta raz w tygodniu to świat i ludzie. A wynoszenie codziennie do czysta uważam za nie tyle fanaberię, ile... nadgorliwość? Ale jak kto chce, koń na pewno od tego nie zbiednieje.