Czystość w boksie

Gillian, tak naprawdę zależy to od konia, mojej ścieli się wieczorem, zanim przyjdzie z padoku, rano jest cała mokra pod brzuchem i na nogach, bo.... rozgrzebuje słomę na boki, nasika i potem kładzie się lulu. Słoma sucha wala się po bokach, różnie kombinowałam, trociny, trociny i słoma, nawet liście( jesień) i słoma. Nie ma na nią siły, trzeba by było co jakiś czas, przez całą noc przychodzić do stajni i jej tą słomę poprawiać. Koleżanki koń stojący w boksie obok, suchutki i czyściutki, boks suchy.
Gillian, właśnie sobie o tym rozmawialiśmy, przy niedzieli 🤣 Że, najwyraźniej, dobre ścielenie jest pochodną umiejętności i doświadczenia. Po kilku latach ścielenia, przez ludzi dobrej woli - już 😉 jest tak jak trzeba.
Pociągnę jeszcze temat. Ścielenie "na materac" ma pewne zalety
- w zimie utrzymuje nieco wyższą temperaturę w stajni,
- szczególnie u młodych koni, ale nie tylko zapobiega powstawaniu nakostniaków,
- przed wyźrebieniem absolutnie konieczne dla zapobieżenia odparzeń u źrebiąt i wchłonięcia wód płodowych
Wymaga, jak wszystko co dotyczy chowu i hodowli koni, sporej fachowości.
Wypraktykowałem też dobre działanie dwuwarstwowego materaca z trocin i słomy.
" ścielenie na  materac " jest dużo lepsze dla koni niż beton plus trocinki, maty czy inne pelety  itp . pod warunkiem że jest to ŚWIADOME I PRAWIDŁOWE ścielenie a nie  niewyrzucanie obornika i niesprzatanie boksów z lenistwa.
u mnie niestety to niewykonalne bo słomy brak ....
Kastorkowa   Szałas na hałas
06 listopada 2016 16:31
Gillian konie są różne,  boks mojego młodego sprzątany codziennie i naprawdę solidnie ścielony codziennie rano wygląda jakby ktoś tam długo nie zaglądał z widłami.  Siana dostaje pod korek tak,  że rano jeszcze ma.  No,  ale on lubuje się w nakupkaniu sobie rozchodzeniu i położeniu się spać w kupnym materacyku.  Hucuł zaś boks codziennie czysty kupy w jednym miejscu i nawet nie ma czego sprzątać.  Co koń to obyczaj.
Mój ma nadal pościelone rankiem, no dziwne.


Każdy koń jest inny. W stajni, w której stoi mój koń nie żałują słomy. Wszystkie inne konie bez problemu z tym zyją. Moja kobyła przez noc większość zeżre, resztę zasika, rano wygląda to nieszczególnie. Teraz jej dają 150% normy słomy  😡

Ja widziałam wysokie ścielenie w bardzo dobrej niemieckiej hodowli hanowerów. Właściciel końmi zajmował się jakieś 70 z 75 lat swojego życia. Konie stały na ściółce o wysokości ok 40 cm w stosunku do korytarza i tylko korytarz był betonowy. W stajni wcale nie było smrodu ani nie było wilgotno. Ale do tego chyba trzeba rzeczywiście mieć doświadczenie. Ja bym nie potrafiła  🙂
Dance Girl, ja widziałam wysokie ścielenie rzędu 1,5 m :/
I mi się nie podobało, ale to zdaje się nie było to o czym pisze niesobia
Kastorkowa - dokładnie 🙂 Mam taką koniczkę polską z "interwencji" prywatnej. Koń wychudzony do granic 1,5 roku stał w garażu u pewnego majętnego gościa ( wszędzie kamery, willa, własny kort tenisowy...) w gównianej brei po nadgarstki prawie. Koń był CZYSTY. Zastanawiałam się jak to możliwe. Widac nie kładła się w tej brei pływającej.... W tej chwili jest to najczystszy koń w stajni. Robi kupy w jednym miejscu, śpi sobie na leżąco ale nigdy w życiu na kupie się nie położy. W przeciwieństwie do dwóch siwych kobył które namiętnie chcą zostać srokaczami i do tego jeszcze potrafią sobie walnąć "makijaż".... Żeby była jedna kupa to one ją znajdą i na bank się na niej położą...:P
Bo nie miał brudnego, ten co nie miał siwego  😀
Kastorkowa   Szałas na hałas
06 listopada 2016 21:31
I Izabela  😵
Gaga 1, 5m  podkładki u konia to coś za dużo jak na sezon , koń tyle  nie gnoi no i tyle w stajni nie powinien przebywać . 1,5 u krów na stanowiskach  to widziałem . U mnie taka podkładka ma około 50cm  i to na krótko przed wywiezieniem .
Dance Girl  bez przesady z tym doświadczeniem  , raz  czy dwa bym Ci pokazał o co biega i byś skumała ,  zastanawia mnie ze piszesz co u Niemca materac był powyżej korytarza .  U mnie co najwyżej sięga równo z korytarzem . Prawidłowo  boksy na wysokie ściółkowanie  powinny byś  dużo niżej  niż poziom korytarza . Praktycznie dobre  pól metra niżej  tak, że jak wywieziesz wszytko to  będzie  dziura .
smartini   fb & insta: dokłaczone
06 listopada 2016 22:01
Fajnie jest się czegoś nowego dowiedzieć. Ja też znałam 'wysokie ściółkowanie' z tych niskich stajenek, gdzie leniwi ludzie robili zimą wieże z gnoju w boksach. OBRZYDLISTWO, płakać się chciało na ten widok (i zapach). Nieprzystosowane do tego od podszewki (to co niesobia opisuje, korytarz wyżej, piach, możliwość wywożenia wszystkie wraz z piachem) czyli już na etapie projektowym budynki, prowadzone przez ludzi bez pojęcia o tym, co robią. To zdecydowanie zdrowe dla koni nie jest i na pewno 'mniejszym złem' jest codzienne sprzątanie tego betonu/kauczuku.
Natomiast jeśli ktoś wie co i jak, ktoś mu wyjaśnił i do tego wybuduje stajnie przystosowaną do takiego ściółkowania - why not. Brzmi ciekawie i sensownie, na miejscu inwestujących w ośrodek zapewne rozważyłabym tą opcję.

niesobia, tak od strony mocno technicznej (studiowanie architektury niszczy) jak wygląda taka stajnia budowlanie? Fundament jest wypełniony w korytarzu a w boksach nie? Pod piachem jest goły grunt czy jakoś przygotowany? Drenowany? Jaka jest różnica wysokości między poziomem korytarza a poziomem piachu? Ile na raz trzeba rzucić słomy po takim całkowitym wyczyszczeniu? Balik, dwa, trzy? Jak to potem wszystko wyjeżdża, jakimś cięższym sprzętem?

EDIT
Ja to w przekroju widzę tak (proporcje nieistotne)
KLIK
Dobrze myślę? Zastanawiam się jak buduje się stajnie, które mają tak funkcjonować

Za duże foto!
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
06 listopada 2016 22:06
niesobia a zanim się materac "wypełni" to koniom nie sprawia problemu takie wyskakiwanie i wskakiwanie do boksu?
Niestety, przepisy prawa budowlanego nie pozwalają na postawienie budynku inwentarskiego z przepuszczalną podłogą. Sama myślałam o takim rozwiązaniu - betonowa podłoga na korytarzu, a w boksach już nie. I niestety nie można :-/
Jeśli więc ktoś chce budować stajnie z myślą o takim sposobie ściółkowania, jak tu aktualnie opisywany, to nie może formalnie nazywać tego stajnią / budynkiem inwentarskim.
Smartini Twój szkic  oddaję idee mnie więcej   oto chodzi , Co do szczegółów to może  na innym wątku np  ,,własna przydomowa stajnia " bo za chwile nas moderator pogoni za  🚫
Biczowa  po wywiezieniu i pierwszym podścieleniu różnica poziomów miedzy boksem a korytarzem  to góra 30/ 40 cm , więc co to za problem dla konia . Pamiętam u dziadka to krowy   powyżej metra wskakiwały i wyskakiwały   😀
Ibmoz  No niestety to fakt , unia to unia   mała przydomowa stajnia jako budynek gospodarczy , lub nieskończona inwestycja czyli w planach w boksach posadzka jest ,tylko środki na jej wykonanie się skończyły  😀iabeł:    przejdzie  , ale czy duży ośrodek  ❓ Ryzyko kontroli przez jakąś unijną nawiedzoną  organizacje  jest ,  ale wszytko można obejść, W projekcie w boksach posadzka jest tylko niżej  , a  faktycznie jej brak bo popękała   . 😀iabeł: W dodatku  żeby stwierdzić trzeba by gnój wywieź
Bywam w stajni hodowlanej, gdzie konie są trzymane na takim materacu. Gnój wywożony na pola  lub na pryzmę 2-3razy w roku.
Żadnego smrodu, kopyta w porządku, konie czyste, a nie są wcale czyszczone.
Tylko, że na ścieleniu się nie oszczędza, budynki są bardzo wysokie, boksy przestronne, dobra wentylacja.
Nawet u koni, które wychodzą rzadziej na padok warstwa chyba nigdy nie przekroczyła 50 cm .
Co do wychodzenia na padok, to stajnia ma podwójne drzwi. Na korytarz i na zewnątrz. Tymi zewnętrznymi konie sobie wyskakują (jeżeli warstwa jest już większa) na padok, a tymi wewnętrznymi to wychodzą raz w życiu w momencie, gdy są sprzedawane :P
desire   Druhu nieoceniony...
10 listopada 2016 09:43
Smartini Twój szkic  oddaję idee mnie więcej   oto chodzi , Co do szczegółów to może  na innym wątku np  ,,własna przydomowa stajnia " bo za chwile nas moderator pogoni za  🚫
Biczowa  po wywiezieniu i pierwszym podścieleniu różnica poziomów miedzy boksem a korytarzem  to góra 30/ 40 cm , więc co to za problem dla konia . Pamiętam u dziadka to krowy   powyżej metra wskakiwały i wyskakiwały   😀
Ibmoz  No niestety to fakt , unia to unia   mała przydomowa stajnia jako budynek gospodarczy , lub nieskończona inwestycja czyli w planach w boksach posadzka jest ,tylko środki na jej wykonanie się skończyły  😀iabeł:    przejdzie  , ale czy duży ośrodek  ❓ Ryzyko kontroli przez jakąś unijną nawiedzoną  organizacje  jest ,  ale wszytko można obejść, W projekcie w boksach posadzka jest tylko niżej  , a  faktycznie jej brak bo popękała   . 😀iabeł: W dodatku  żeby stwierdzić trzeba by gnój wywieź


Przepraszam, że wracam do tematu, ale mój koń stał właśnie na tzw. wysokiej ściółce w pensjonacie i było to najlepsze, co mogło go spotkać - w szczególności przy swojej kontuzji, podczas której większość czasu, przez 3 miesiące leżał - odleżyn zero! Stajnia była wentylowana tak jak już tu halo (chyba) wspomniała - "od dołu" + kominy wentylacyjne na "górze" i nie śmierdziało, słomą pachniało. Materac przy wywożeniu miał jakieś 35-45cm max, w zależności od boksu.  Było tak sucho, że w boksie spokojnie można było usiąść, o: kLik  czego raczej nie odważyłabym się zrobić w codziennie sprzątanym boksie. 😉  Aha i tam, gdzie teraz stoimy jest sprzątane 2 razy dziennie, a gdy rano wejdzie się do boksów posprzątać, to nawet tam gdzie nie jest nawalone kupskami i zesikane, wygląda na czysto i jest naprawdę sporo słomy - oczy szczypią od amoniaku.  . No po prostu nie ma szans - czuć go.  Na wysokiej ściółce nie dość, że tego nie czułam to i koń strzałki miał nie pognite, jakoś nie zachorował na copd (wszystkie konie w tamtej stajni zdrowe jak ryby były i  na przełomie lat nie słysze, żeby chorowały, w szczególności jeśli chodzi drogi oddechowe)..  Ale nie powiem - sporo czasu minęło nim się nauczyliśmy  odpowiednio taką ściółkę przygotowywać i konie na niej chować. W swojej stajni też planuje wysoką ściółkę, widzę więcej plusów. 
Było tak sucho, że w boksie spokojnie można było usiąść, o: kLik  czego raczej nie odważyłabym się zrobić w codziennie sprzątanym boksie. 😉 


Ja mam w stajni rano codziennie wybierane do zera - 13:30 wybierane kupy - 21:30 wybierane kupy, mokra słoma plus ewentualnie dościelenie. Żeby wyjść od konia po treningu, czyszczeniu go i zmienianiu derki w zasadzie nie muszę się nawet przebierać (chociaż w sumie niezbyt zręcznie w bryczesach w świat).
O 16😲0 boks wygląda tak - i nie tylko nie miałabym żadnych problemów żeby w nim usiąść, ale też koło konia się położyć:


Dobrze przygotowana wysoka ściółka się sprawdza (Niemcy w większości stajni tak trzymają konie i mają naprawdę niemiecki porządek), ale u siebie w stajni zostanę przy aktualnym systemie. Snackballa już się na głęboką ściółkę nie rzuci 😉

quantanamera, potwierdzam. Też próbowałam jednej i drugiej metody. I wiem jedno, dopóki mogę sobie pozwolić, będę sprzątać do zera codziennie. Szczególnie że mam konia takiego, że wścieka się i nie położy jeśli jego zdaniem nie jest dość czysto 😉 I też jakoś wylegując się latem obok konia, naszła mnie refleksja że czysty boks jest wtedy gdy możesz się w nim położyć a nikt później na twój widok nie spina nosa klamerką 😀 I jak czasem ktoś pogłaska konia który 2 dni szczotki nie widział, chwaląc że taki czysty i zadbany, to naprawdę serce rośnie i chce się robić.
ale taki standardy to już w stajniach za sporą kasę, większość szaraczków musi się zaspokoić codziennym dościelaniem słomy, ewentualnie samemu wybraniu kup.
ale taki standardy to już w stajniach za sporą kasę, większość szaraczków musi się zaspokoić codziennym dościelaniem słomy, ewentualnie samemu wybraniu kup.


Dokładnie. Oczywista oczywistość, że każdy chciałby mieć możliwość takiego dbania o swoje konie, ale w większości przypadków nie jest to możliwe. Zazwyczaj jeśli w stajni tak dba się o czystość, to albo jest to Twoja stajnia, albo ma tak wysoki standard wszystkiego, nie tylko higieny w boksach, że niewiele osób na to stać, pieniężnie lub czasowo. I proszę mi tu nie wyjeżdżać z tekstem, że "jak się ma konia, to trzeba się liczyć z kosztami, bo koń to towar ekskluzywny". Żyjemy w Polsce i zarabiamy w złotych, więc nie możemy za konie płacić w euro.
No, ale miejmy nadzieję, że standardy pójdą w górę tak, jak idą wymagania właścicieli i za kilka lat nie będziemy się musieli licytować, kto ma czyściej w boksie. : )
Tak czytam o tej głębokiej ściółce i aż mi się ślinka cieknie 😀 Ale niestety, do takiego utrzymania trzeba mieć odpowiednie warunki techniczne. U mnie boksy są na betonie ponieważ stajnia powstała z adaptacji budynku gospodarczego a konkretnie czegoś w rodzaju garażu na traktory i stodoły na zboże jednocześnie. Zrobiliśmy kratki i odprowadzenie wody w każdym boksie ale to nie zdało egzaminu, zapychają się.  W beton mokre nie wsiąka tak jak jak w ziemię. Także pozostaje mi opcja sprzątania kup i wszelkiej mokrości i dościelanie czystą słomą.
Ale fajnie poczytać, że stara mądrość do dziś się sprawdza🙂
Zazwyczaj jeśli w stajni tak dba się o czystość, to albo jest to Twoja stajnia, albo ma tak wysoki standard wszystkiego, nie tylko higieny w boksach, że niewiele osób na to stać, pieniężnie lub czasowo.


I to mnie właśnie wkurza w jeździectwie! Przecież taki czysty boks to jest podstawa. Tak samo jak siano. I to właśnie powinno być na pierwszym miejscu, a dopiero potem hale, karuzele, itp. Najniższy standard to wg mnie powinien być czyściutki boks, stały dostęp do siana i padok. Potem ujeżdżalnia, karuzela, lonżownik, hala itp. To właśnie infrastruktura powinna określać standard stajni, a nie czystość czy odpowiednia ilość siana. I stajnie w których jest kwarc na placu a mało siana czy gnój w boksie to nieporozumienie!
Sivens, zdziwilabys sie, jak dużo ludzi ma w dupie na czym stoi w boksie ich kon. Albo nie ma pojecia, na czym powinien stać, ile jeść itd. Mnie sie w glowie nie mieści, ze jest masa chętnych do stajni, które w regulaminie maja zastrzeżony przydzial siana na konia rzędu 6-7 kg, no ale jest hala 🙄
Zwróciłam kiedyś uwagę dziewczynie, bo jojczyła strasznie, że strzałki jej konia są w stanie masakrycznym zatem zasugerowałam zajrzenie na czym koń stoi i jak często kupa jest wybierana. Oczywiście spotkałam się z odpowiedzią, że przecież boks jest czysty i tu na pewno problem nie leży. Tak więc, kasa szła na specyfiki, a efektów właściwie żadnych. Przeprowadziła konia do lepszej stajni z faktycznie wybieranym obornikiem i wiecie co... strzałki przestały gnić.
To w formie komentarzu dla postu wyżej, jako że faktycznie niektóre osoby nie zwracają na takie rzecz uwagi.
[quote author=Sivrite link=topic=885.msg2614179#msg2614179 date=1478811189]
Zazwyczaj jeśli w stajni tak dba się o czystość, to albo jest to Twoja stajnia, albo ma tak wysoki standard wszystkiego, nie tylko higieny w boksach, że niewiele osób na to stać, pieniężnie lub czasowo.


I to mnie właśnie wkurza w jeździectwie! Przecież taki czysty boks to jest podstawa. Tak samo jak siano. I to właśnie powinno być na pierwszym miejscu, a dopiero potem hale, karuzele, itp. Najniższy standard to wg mnie powinien być czyściutki boks, stały dostęp do siana i padok. Potem ujeżdżalnia, karuzela, lonżownik, hala itp. To właśnie infrastruktura powinna określać standard stajni, a nie czystość czy odpowiednia ilość siana. I stajnie w których jest kwarc na placu a mało siana czy gnój w boksie to nieporozumienie!
[/quote]

Chyba źle mnie zrozumiałaś. Według mnie to też nie jest "wyższy standard", że koń ma czysto i ma odpowiednią ilość siana. I szlag mnie trafia, że muszę się dopraszać o coś, co dla mnie jest najoczywistszą oczywistością. Uważam jednak, że to, że nie można się położyć w boksie na płask nie jest wyznacznikiem, że dopiero wtedy jest w boksie czysto. Są konie bardziej i mniej brudzące, zjadające słomę lub nie. I o ile jestem w stanie usiąść w boksie swojego konia (o ile nie ma danego dnia karceru), to 2-3 kup w boksie nie uważam za potwarz wymagającą zemsty sił niebieskich.
To znaczy, że mam w dupie, w jakim boksie stoi mój koń, nie zwracam na to uwagi i w ogóle nie powinnam mieć konia, czy jednak po prostu patrzę na to racjonalnie?
Dava   kiss kiss bang bang
11 listopada 2016 15:29
Wystarczy przejsc po stajni i zobaczyc jak konie maja w boksach, w jakim sa stanie...
Sa stajnie, gdzie wiecznie sa chude konie albo wiecznie gnija kopyta  🤔wirek:
Dziwnym trafem jak kon zabidzony trafia do normalnej stajni to po miesiacu juz widac roznice, a po 3 jest normalnym odkarmionym koniem. Czesto ludzie sa oszukiwani i maja wmawiane, ze ich kon dostaje xxx siana czy owsa, a jak sie okazuje, po takich dawkach to po scianach chodzi. Moze dlatego, ze wlasnie je dostaje w nowej stajni...

Mnie sie zawsze ludzie pytaja co robie, ze moj siwy kon jest taki czysty. Jak mowie, ze ma czysto w boksie to nikt nie wierzy  🤔 a to przeciez najprostszy sposob, zeby nie miec plam na siwku  😁

Sivrite-> w kazdym boksie powinnas sie moc polozyc. Zwyczajnie kon, ktory bardzo syfi powinien miec wybierane jeszcze kupy w dzien i doscielane wiecej niz inne. No i sprzatane CODZIENNIE do zera...
Sivrite-> w kazdym boksie powinnas sie moc polozyc. Zwyczajnie kon, ktory bardzo syfi powinien miec wybierane jeszcze kupy w dzien i doscielane wiecej niz inne. No i sprzatane CODZIENNIE do zera...


Hm. Jest to dość ciekawa opinia, że "jeśli boksy nie są sprzątane do czysta codziennie i nie można się położyć w boksie o każdej porze dnia i nocy, to znaczy, że stajnia jest ch*****". LUB konie są trzymane na wysokiej ściółce. W takim razie widuję w życiu praktycznie tylko złe stajnie, bo nawet na wyścigach, gdzie konie stoją w boksach 23 godziny na dobę, mają wybierane z boksów dwa razy dziennie i RAZ W TYGODNIU do czysta. A gnijące strzałki zdarzają się bardzo rzadko, szczególnie jak na ilość koni. Powtarzam, wybierane 2 razy dziennie u koni wychodzących z boksu na godzinę.
Dava   kiss kiss bang bang
11 listopada 2016 15:53
Sama odpowiedzialas sobie na swoje pytanie 🤣
Jesli masz CODZIENNIE wybierane do czysta, kupy wybierane w dzien i scielone tyle ile kon potrzebuje, plus ewentualne doscielane to tak, zawsze bedziesz mogla sie polozyc w boksie. I tak konie czasem stoja 24h (kontuzja) albo wychodza na raptem kilka h
A juz w ogole nie rozumiem problemu jak kon wychodzi na x godzin na padok z trawa czy sianem...

Na jakie pytanie sobie odpowiedziałam? Żadnego nie zadałam. Oo
2 posty niżej zadałam jedno, czy to, że nie uważam za niezbędne wynoszenie z boksu do czysta codziennie za obowiązkowy element usług w pensjonacie oznacza, że nie dbam o swojego konia i się nie znam. Chociaż może i tak, odpowiedziałam sobie na pytanie. Nie, nie uważam, żeby to oznaczało, że się nie znam, a mój koń będzie miał notorycznie gnijące strzałki, dostanie COPD i żyje w brudzie. Uważam, że wynoszenie raz lub dwa dziennie i dościelanie, a wynoszenie do czysta raz w tygodniu to świat i ludzie. A wynoszenie codziennie do czysta uważam za nie tyle fanaberię, ile... nadgorliwość? Ale jak kto chce, koń na pewno od tego nie zbiednieje.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się