Samoopalacz, balsam opalizujący

W trybie ekspresowym muszę poprawić kolor skóry. Kiedyś używałam, ale nie pamiętam efektu ani nazwy produktu.

Ktoś stosował? Jakie odczucia, efekty?
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
22 grudnia 2008 19:35
polecam opalanie natryskowe. kosmetyczka nakłada płyn (samoopalacz?) i po godzinie mozna sie cieszyc piekną brązową skórą 🙂 w trakcie zabiegu mozna sobie wybrac jak bardzo chcemy byc brązowi. efekt utrzymuje sie ok 14 dni. u mnie kolor schodzil bardzo równomiernie, nie bylo zaciekow czy plam.
metoda zdecydowanie bezpieczniejsza od samodzielnej aplikacji samoopalacza, no i zdrowsza od solarium 😉
Jesli chcesz szybkiego efektu to nie balsam opalizujacy, bo dziala bardzo powoli i daje ogolnie niewielki efekt.
Dobry samoopalacz, najlepiej w sprayu. Polecam produkty Sally Hansen. Nie sa tanie, ale rzeczywiscie skuteczne.

Tudziez coraz popularniejsze opalanie natryskowe. Tylko, ze niewiele gabinetow oferuje. Trzeba poszukac. Koszt to kolo 100zl.
🤔trzałka: Edytka a Ty ile placilas?
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
22 grudnia 2008 19:45
z peelingiem calego ciała 180. bez peelingu opalanie kosztowało 120.
raz robiłam w Tais, raz w Milordzie (oba w Warszawie)
Jednorazowy wydatek rzędu 150 zł przed studniówką, to dla mnie dużo 🙁
Przypomniałam sobie, że wtedy stosowałam balsam Johnson i chyba dość szybko zadziałało, bo koleżanka powiedziała, że już jestem ciemniejsza od niej. Tylko jak wygląda skóra kiedy balsam schodzi, bo to chyba nie jednorazowo można zmyć ?
trzynastka   In love with the ordinary
22 grudnia 2008 20:43
Edytko powiedz mi czy człowiek nie jest po tym pomarańczowy?
mam bardzo [BARDZO] jasną karnacje i boje się wydać 100 zł i wyglądać jak dojrzała pomarańcza  😲
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
22 grudnia 2008 20:51
ja tez mam jasna karnacje. pomaranczy nie ma co sie bac, a w kazdej chwili mozemy zadecydowac, ze juz nam starczy i kosmetyczka przestaje na nas pryskac 🙂 ja zawsze bardzo uważałam i chciałam być tylko lekko opalona. poszukam jakiegos zdjecia, na ktorych widac razultaty 😉
balsamy brązujące mają zasadniczy minus
no moze nie wszystkie
ale mnie za bardzo wkurza ich zapach utrzymujacy się wiele godzin i przechodzący ubranie
A może ktoś robił we Wroclawiu i może polecić fajne miejsce? 🙂
trzynastka   In love with the ordinary
23 grudnia 2008 13:16
Edytka a solarium/ słońce Cie opala?
Ja mogę leżeć na plaży godzinami i wieczorem wyglądam jakbym leżała w cieniu. Mogę iść na solarium na 10 minut i wyglądam jakbym tylko przyszła zapytać o cenę i po uzyskaniu odpowiedzi wyszła :P
czekam na zdjęcia z efektem 🙂
Ninevet mam dokładnie to samo, dlatego nie opłaca mi się chodzić na solarium  🤔
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
23 grudnia 2008 13:25
bardzo wolno sie opalam, nigdy nie wrocilam z wakacji taka super brazowa. z tymi zdjeciami jest marnie, mam jedno ze 100dniowki, na ktorym widac, ze skora ma taki fajny cieply kolor. w moim przypadku roznica byla bardzo duża, choć pewno większość osob powie ze jestem dalej biala 😁  http://s142.photobucket.com/albums/r106/Edytka_MGZ/100dniowka/?action=view&current=3089.jpg
ninevet  to zalezy od karnacji.. tak mi się wydaje. ja z samoopalaczami mam złe doświadczenia, dwa czy trzy razy uzywała na całe ciało i za każdym razem miałam plamy,jakies smugi i ogólnie wyglądałam jak brudna  👀 mimo że dobrze rozprowadzałam, kiedyś znalazłam w drogerii jednorazowe chusteczki samoopalające 🙂
Dove -taki krem lekko opalający nawet w miarę równo się rozkłada.
Mój syn kiedyś nie doczytał ulotki na kremie ,że opalający/facet jak każdy/- i posmarował się na twarzy myśląc,że to krem nawilżający. Dół twarzy miał ogolony i wybalsamowany zatem chwyciło go głównie wokół oczu.
Wyglądał jak miś panda. 🤣
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
24 grudnia 2008 09:34
Mnie też absolutnie nic nie opala. Po prostu zawsze jestem biała. Samoopalacze i kremy brązujące też niestety nie robią na mojej skórze absolutnie żadnego wrażenia;/
Moja koleżanka się wysmarowała na poważną randkę cała i potem narzekała,że na kolanach i łokciach miała rano paskudne białe kółka. 😁
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
24 grudnia 2008 10:12
ja po wielokrotnym wysmarowaniu całego ciała miałam przy kostce brązową plamę średnicy 2 cm, reszta pozostała biała jak zwykle ;]
ja na szczęście mam naturalnie ciepły odcień skóry przez cały rok, na solarium nie byłam i nigdy nie pójdę, wszelkie eksperymenty z samoopalaczem kończyły się tragicznie  😁 nigdy się specjalnie nie opalam, nie leżę plackiem, jak już coś to w ruchu, i smaruję się filtrami, wolę być jaśniejsza niż większość społeczeństwa ale mieć zdrową skórę 😉
balsamami się smarowałam, ale już przestałam - najbardziej odpowiadał mi nivea - ale teraz wolę mój naturalny kolor skóry; poza tym z reguły szybko mnie chwyta i zawsze od razu na brązowo więc nawet balsamy dawały taki efekt, i potem wyglądałam jak mulatka nawet przy tych koleżankach, co się smażyły na solarium  🙄
w ogóle to jestem ciekawa co tak na serio się podoba facetom, przeprowadźmy badania - ja słyszałam, jak kiedyś kumpel mowił, że woli "białą pupę" od spalonej  😁
Szepcik a nie wiesz, że kobiety poddają się tuningowi nie dla mężczyzn, a dla kobiet? Bo przecież "co one powiedzą".
e to ja już z tego wyrosłam - ale tuning to fajne określenie  😎
Kaktus
Trzy dni temu pierwszy raz w życiu użyłam samoopalacza... garniera... o takiego:
i szczęka mi opadła, bo posmarowałam nim nogi (całkiem blade :icon_redface🙂 zaledwie dwa razy i widzę sporą różnicę, nabrały fajnego kolorku, nie pojawiły się żadne kolorowe placki, wszystko fajnie, równomiernie... zobaczymy jak będzie schodzić 😁
ogólnie karnację mam raczej śniadą, słoneczko szybko mnie łapie (oczywiście z wyjątkiem nóg 🤔), na solarium nie chodzę no i jak wcześniej pisałam-nigdy nie stosowałam samoopalaczy czy nawet 'balsamów brązujących' cokolwiek to znaczy 😉
to jest właśnie balsam brązujący - a nie samoopalacz  🙂
Solarium, kilka sesji i będzie pięknie- a jaki relaks 😉 Kilka razy nie zaszkodzi.

Balsamy są fajne ale trzeba by codziennie się smarować przez tydzień dwa żeby zobaczyć solidną różnicę.
Szepcik, wierzę Ci na słowo, ja się na tym kompletnie nie znam 😡
W każdym razie - byłam przekonana, że efekty zobacze jak zużyje conajmniej 4 opakowania 😁, a tym czasem taka miła niespodziewajka już po dwóch użyciach 😅
Chyba jest literówka w yemaciepostu- opalający albo opalizujący;-)
ja na solarium jestem na nie, dermatolodzy tez
w koncu to są mikrowybuchy w skorze
Dla mnie używanie balsamów jest zbyt upierdliwe, stąd solarium.
Gillian   four letter word
25 grudnia 2008 20:06
a ja się zdążyłam zapytac o to w temacie kosmetykowym i zainspirowana odpowiedziami kupiłam sobie balsam Dove - Summer Glow. No i stwierdzam, że to działa 🙂 bardzo delikatnie na razie, ale koloryt skóry mi się poprawił na plus, bardzo naturalny odcień. Świetnie nawilża skórę co też było dla mnie ważne. No i nie śmierdzi, fajnie pachnie wręcz.
Mi też działa, ale jak używałam chyba Johnsons to zanim to wyschło i się wchłoneło to 20min siedziałam i gapiłam się w sufit.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się