halo, ja bym była ostrożna z takimi radami, bo już widzę jak adrianna zaczyna żyć dwuletnim oczekiwaniem na sławę przyszłego gwiazdora i za chwilę się rozmyśli z kastrowania. 😎
adrianna32, czy za każdym razem, jak Ci ktoś powie, że masz ładnego konika, będziesz zapalać się w kwestii świetlanej przyszłości, potencjalnego rozmnażania, sławy etc?
Sorki - jeśli myślisz o sławie i sporcie, to musisz mieć nie tylko doskonałego konia, ale i doskonałego jeźdźca, trenera, i co najmniej bardzo dobre zaplecze do pracy.
Ja do końca nie jestem przekonana, że bardziej Cię nęci sława, niż gryzie "zaoszczędzanie przyjemności" nie kryjącemu i w dodatku wałachowi 🙁 Konie nie rozumują w te sposób, a Ty usiłujesz zwierzaka uczłowieczyć i to jeszcze w maksymalnie infantylny sposób (rozbiło mnie totalnie całowanie konisia po kopytkach w ramach przeprosin w innym wątku... zamiast całować, trzeba było zawczasu kupić ochraniacze transportowe i podejść do ładowania do przyczepy z głową!). A zostaw sobie ogiera, kryj, co popadnie, tylko jak potem koniem będą rządzić hormony i kiedy wejdziesz do boksu konik się podnieci i wyprawi, to mam nadzieję, że nie "zaoszczędzisz mu przyjemności" i pozwolisz sobie wskoczyć na plecy. A już po akcie pocałujesz go w kopytka albo w nosek 😵
Kusi Cię ten ZT i krycie, kusi, od początku nęciło... A masz w ogóle gdzie kryć? Gdzie będziesz przyjmować kobyły na stanówkę, do pensjonatu? Zarezerwujesz sobie boksy na potencjalne amory, czy będziesz tłumaczyła potencjalnym chętnym, że nie ma gdzie postawić kobyłki, ale może za miesiąc ktoś się wyprowadzi? 🤣
Co do zaoszczędzania przyjemności - krycie wiąże się ze sporym ryzykiem dla ogiera. Tak sporym, że na zachodzie, albo w renomowanych hodowlach nie kryje się już z ręki, tylko ogiery skaczą na fantom. Obawiam się, że będziesz miała problem ze zorganizowaniem opcji numer 2. Ciekawe, jaką przyjemność odczuje Twój sławny reproduktor, jak zarobi od kobyły kopa w nogę, albo gotowy do krycia interes...
A w ogóle już zdecydowałaś, jaki talent ma Twój wspaniały rumak czy to się ma dopiero okazać?
Z ZT też nie jest tak różowo. Selekcja z roku na rok jest mocniejsza - i bardzo słusznie.
Na przykład taki konik:

licencji nie dostał w zeszłym roku. Mimo, że jest modelowo wręcz zbudowany, bardzo urodziwy, a ponieważ pasjonujesz się rodowodami,zdradzę Ci, że jest to syn najlepszego reproduktora ujeżdżeniowego rasy KWPN na świecie (a KWPN jako takie cieszą się marką najlepszych koni ujeżdżeniowych w ogóle).
Szczerze, to mnie ten Twój gniadoszek nie powala. Pokrojowo koń jakich wiele, tylne kończyny słabe, obecna kondycja taka sobie. Rusza się bardzo przeciętnie. Czy ma jakiekolwiek predyspozycje skokowe - czas pokaże. Dla mnie - nie kwalifikuje się na reproduktora. Sorry.
Ja już Ci to pisałam wcześniej, a teraz tylko powtórzę - jeśli koń jest taki wybitny, sprzedaj go. Co będziesz ograniczać jego potencjał. Ostatecznie chcesz konika do kochania, a tu przecież sława się sama ściele pod nogi...
Chociaż co ja tam wiem w porównaniu do Pana Od Przyczepy 😀iabeł: