zelka, zamiast sizalu do obicia drapaka polecam wykładzinę z krótkim włosiem. A zamiast tub kartonowych, palisady drewniane. U nas wszystko leży i czeka na stworzenie drzewka 😁
Kalaarepa, ciesze sie, ze zasmakowaly 😎 u mnie tylko whiskas temptation, te jasniejsze krokieciki, robi wiekszy szal niz grass 🤣 bo wszyscy je chca, a grass uwielbia glownie Savana 😎
Czy powinnam sie martwic, ze Savana od 2 dni nie chce juz indyka tylko dopomina sie swoich chrupeczek ? A tak dobrze nam szlo.. 🤔 Wetka powiedziala o udlach indyka i kurczaka. Co moge przemycic innego aby Salucha rozsmakowala sie w miesku na nowo?
Sanna, sprobuj z wolowina, koty bardziej smakuja w czerwonym miesie😉 Masz duze pole do popisu, serca, nerki, ciut watroby, skrzydekla albo szyjki w calosci, przy okazji kot oczysci zeby i rozmasuje dziasla
Konia, a te serca, nerki, watroba to z kurczka , bo lacze to z wymienionymi dalej skrzydelkami i szyjkami czy to wolowina? I jeszcze, czy dawac to surowe?
Konia, doprecyzuj mi, prosze, surowe to znaczy nie prosto ze sklepu tylko wlasnie sparzone lub przemrozone wczesniej? czy moge dawac takie surowe-surowe - o takim mi wetka mowila. Wspominala 2 razy, ze troszke bawia sie toksyn (?) ale podkrelalala to surowe. Nie mam pojecia dlaczego. A moze obawiala sie, ze bede powadac takie prostyo z zamrazalnika, -40 " ? Sama nie wiem :-( No i zalecala indycze udka. Lub kurze. Ale Salsa poslala mnie z tym do ryci, jak to moja kumpela Slowenka mawia przy takich okazjach. Wiec musze troszke miksowac, zeby mi kota jadla.. A ja miesa nie jem od 100 lat, nie znam sie na nim zupelnie, nie akceptuje zapachu i w ogole. Ale Salsa potrzebuje, wiec musze to ogarnac..
Koc, książka, kot, czegóż więcej człowiekowi potrzeba?
Niczego! 😎 No moze tylko kubasa z pyszna herbata..
Salsie szlo calkiem niezle przez pierwsze 10 dni, ale chyba sie przejadla 🙄 No nic, miala 2 dni przerwy, jutro sprobuje z jakims swierzym udkiem lub skrzydelkiem.. reszta moich kotow tez nie chce miesa - tylko Niteczka sie skusi, chociaz szal na miesko juz tez jej minal. Reszta chce chrupki albo saszetki 🙄
Sanna, mieso kupione w sklepie zazwyczaj sie mrozi (+/- 2 dni), bo moze zawierac m.in salmonelle. Kot musi dostawac urozmaicone jedzenie, same udka sa za chude i nie zawieraja wszystkich potrzebnych kotu skladnikow.
Mozesz kupic po trochu roznego miesa, pokroic ew przemielic jak koty lubia, podzielic na porcje i zamrozic.
kalaarepa, watroby daje sie ciut co jakis czas, moj uwielbia i jak nie chce jesc tego co ma to wtedy dorzucam watrobe i miska pusta 😉
Ja bede mojemu wprowadzac zurawine na oczyszczanie drog moczowych z syfow Bedziemy chrupac przy filmie😉
A ja moim raz na jakis czas dsje shebe, niech maja jakas przyjemnosc z tego zarcia, mnie jakby ktos wiecznie karmil dietetycznie i zdrowo mialabym mu za zle 😉
Moja jest taka rozpustnica, że jak dorwie mięso (np ukradnie kotleta, jak mój mąż sobie przyśnie) to mięso lata po całym mieszkaniu nawet nie nadgryzione. Ale jak w Wilgilię śledzie były w lodówce to pilnowała lodówki🙂
Z Savana to pewnie chodzi o to, ze ona musi scudnac i to najlepiej ze 2 kg. No nic, jutro podjade do rzeznika i cos dla Salsy wybiore. Dzieki za cierpliwosc w wyjasnianiu :kwiatek:
sanna a jak kot zje więcej tych trawokulek niż powinien to mam nadzieję że nic mu nie będzie?? Dopiero zauważyłam że ta menda Mila zjada Iwowi jego trawokulke- bo on się pół godziny zastanawia zanim zje i jeszcze muszę mu ciągle podsuwać to żeby Panicz łaskawie to zjadł. Ale nie to że jemu nie smakuje on ma poprostu taki charakter leniwca z drzewa i wiecznie zastanawiającego się kota. Jak on się tak zastanawia to ona mu cap i zeżera... nie wiem ile mu zjadła tego no ale dałam im narazie 4 na kota to max zjadła 7 bo raz widziałam że Iwo na pewno zjadł
Kalarepa, nic im nie bedzie, kuleczki sa bezpieczne. Moj Puszynek robi co jakis czas wlamania do szafki gdzie trzymam te kuleczki i rozprawia sie/rozprawiaja sie z cala torebka. Horciakowa 😍
Wygląda na to, że krople Bacha powoli zaczynają przynosić jakiś efekt... a może to to, że poświęcam kotce bardzo ale to bardzo dużo uwagi, czasem wbrew jej woli 😉 Tak czy siak, jest lepiej - więcej jak na razie nie napiszę, że by nie zapeszyć 🙂 Za jakiś czas znowu zdam relację.