Za górami za drzewami i rzekami...
(dokończ)
żyła babcia z murzynami...
a wraz z nimi stado much 😉
babcia wrzeszczy "aż ty diable"
odświeżam, bo na starej Volcie fajnie sie rozwinęło a tu utknęło
Murzyn pierwszy, choc nieduzy zjadl jej cale 2 arbuzy
Babcia miotłą wymachując, ciągnie go za kaptur bluzy.
a ten krzyczy babko stara!
"moja chatka sie tam jara!"
no i pobiegl murzyn z baba
wymachując wielką grabą
stare było prozą
patrzą, tam pod chatą kotek duma
"czy pasuje mi ta perfuma?"
A tu nagle zza tej chatki wyskoczyła wielka puma
spojrzała na babę czarnymi ślepiami
baba wyjęłą gaz pieprzowy
i powiedziała "spieprzaj dziadu wystarczy mi dwóch czarnoskórych"
spokojnie włączyła telewizor a tam NESTA strzela gola!;P
zdziwiona zmieniła kanał na MTV patrzy a tam kolejny czarnoskóry
wściekła się i krzyknela 'ło pioruny siarczyste, ogniste! gdzie są piniądze za las?'
bo zapomniała że pieniądze za las wydała na zakup plantacji arbuzów
no i polecialy wiory! (rymowanka!)
kot ze strachu podskoczył do góry
a w tym czasie murzyni...
wskoczyli do wielkiej , drewnianej skrzyni
i myśleli o tym jak pozbyć się babci...
to nie bedzie "koci lapci"
trzeba bedzie to zrobić raz - dwa
zeby nie bylo ze to duza sprawa