Kiedyś Ranne Ptaszki, Nocne Marki czyli jak mija wam dzień

wooooooooow !! mega wypasione! uwielbiam takie kicze  😜 😜 😜

ja tez  😍

od razu widac, że pora roku inna, bo troszkę z innej strony słonce mi wstawało  😉


edit: idę spac dobranoc  :kwiatek:

Dzień dobry,
wstałam, mam totalnie rozwalone zatoki, do tego kaszel, ból gardła i gardła i głowy - krótko mówiąc jestem chora. Zaraz idę się ogarniać: jakieś śniadanko, prysznic itd. a potem o 13 ponownie zasiadam w komisji wyborczej, a taaaaaak mi się nieeeeee chceeeee... Tak więc dzień pod hasłem: "Wyborczo, niewybornie 2".
Miłego dnia Voltowicze!

Ninevet - śliiczne zdjęcia!  😍

martva - dziękuje  :kwiatek:

Koleżanka też siedzi w komisji i bez przerwy mi dzwoni i narzeka na ludzi.

niektorzy ludzie niezli przychodza... ale wynudzilam sie dzisiaj strasznie!

Nin - zdjęcie na wypasie 🙂

a to moje poranki

witam wszystkich 😉 5 rano pobudka, chwilka dla siebie, od 6 obsługa ponad 40 koników. Teraz one byczą się na padokach, a ja jem sobie śniadanko. Potem muszę nakarmić stadko i pojeździć 5 ogonów, tak minie dzień 🙂

Wstałam o 4.40, ogarnęłam się i pojechalam wypuścić ogona na dwór. O dziwo komarów o tej porze masakryczne ilości. Konina przetrwała do 11.00 (do tej godziny pojawiły się już oczywicie wszelkie muchy końskie, ślepaki, itp. dziadostwo nie dające żyć) i po tej godzinie zabrana do stajni. Świetne są tak wczesne poranki i cudowny zapach im towarzyszący  😜

Nocne marki a takie pustki na forum?? jeszcze trzeciej nie ma 🙂😉))

Wstalam 20 minut temu, jak dla mnie srodek nocy, przy moim systemie niespania do 4  😉 ech i jeszcze sie platki skonczyly. ludzkie dramaty.

musze sie spakowac, a nie chce mi sie strasznie  🙄

Nav - u mnie też płatki się skończyły :/ a na dodatek od samego rana leje :/

u mnie jeszcze nie, ale chyba sie zanosi na to, bo tak pochmurnialo i wiatr jest... ja chce ladna pogode, przynajmniej przez ten tydzien jeszcze  🙄 ale patrzylam na prognoze dla Warszawy to tylko dzisiaj i ewentualnie jutro ma padac  😉

iii tam, w Warszawie upal i nie widze, zeby zanosilo sie na deszcz 😉

Ja wstałam o 5 wypuścić konie .Oczywiście rano miałam niespodziankę moja pannica stwierdziła że jest głodna i postanowiła iść do magazynu najeść się owsa .
A że mój ogier chodził całą noc po łąkach i właśnie wracał na stajnie spodkał się z moją klaczunią oczywiście przez bramę ,zaczął tak drzeć się że chyba pół wioski obudził  🤬  zamknęłam ogierzysko i wypuściłam resztę koni .
Potem poszłam na chwilę spać ,potem znowu wstałam i poszłam obrządzać resztę gadów . Wypiłam kawę zjadłam śniadanie i siedzę od rana na volcie  😁  
Za raz idę się położyć bo już padam ,zmiana pogody i ciśnienia wpływa na mnie katastroficznie ,uroki niskociśnieniowca  😵  potem mam w planach iść pogrzebać trochę w ogródku i poskładać pranie . Wieczorem znowu obrządzanie i jeszcze jakiś obiad trzeba ugotować .

U nas leje od 5 teraz się przejaśniło ,chociaż konie szczęśliwe że żadne owady nie latają .

mery, to by sie moglo zgadzac, podobno ma byc burza  😉

Nav wybierasz się jak sójka za morze, żegnałaś się w niedziele i jeszcze siedzisz  😲

🤣

nie no, mowilam ze we wtorek jade  😉

O ty  🤬 !!!!

No i leje! Cholera, wiedziałam, że tak będzie  🙁

W Wawie upał taki, że ledwo się wyjść da;/ Pewnie w nocy będzie jakaś burza.
Załatwiłam już fryzjera dzisiaj dla siebie i dla miśka, teraz czas na wydawanie kasy w sklepach.

szam cos sie kroi ze fryzjernia?
upal to fakt, nie moge sie zmusic do tlumaczen, chce do chlodni!! 😁
blech jak db, ze juz po pracy🙂

Monia - no to u Ciebie zaczęło się od samego rana od przygód  😉
ja dziś znowu prawie cały dzień sprzątam

Cierp1enie, też mialam w planie caly czas sprzatać ale co... PADA i kupa, bo sprzatanie dotyczyło podwórka i ogrodu.  🤔

Wzięłam się dzisiaj za układanie ubrań i parowanie skarpetek  😫  ,po 5 kawach jakoś się obudziłam ,nawet sypialnie posprzątałam  😁 
potem poszłam obrządzać i jakoś mi zeszło około 2 godz.  teraz już po kolacji i czekam na męża kiedy wróci z Wrocławia
Muszę jeszcze tylko zrobić jedzenie na jutro dla męża i dać mu jeszcze obiad .
Dzisiaj wiele nie zrobiłam ale jak można się pozbierać z ciśnieniem 100 na 50 po tylu kawach wiele nie podskoczyło ,jak ja nie lubię takich zmian pogody normalnie koszmar .

Cierp1enie aż Ci zazdroszczę że masz taki zapał do sprzątania ,Ja już nie wyrabiam ,jeszcze mam kupę mebli porostawianych po domu bo remontujemy jeden pokój ,łazienka czeka na remont więc końca nie widać .Jeszcze wymyśliliśmy sobie dobudowę kuchni z jadalnią ,a ze starej kuchni co ma ponad 20 metrów kwadratowych chcemy zrobić gościny .
Doceniam meszkanie w bloku ,raz dwa i posprzątane a u mnie zanim ogarnę 8 pomieszczeń to już padam .Nie licząc już stajni i pozostałych zwierząt .

Nin - u nas cały dzień padało. Dopiero teraz jakoś pogodniej się zrobiło.

Monia - mnie od sierpnia też czeka remont. Aż się boję brrr

A ja dzisiaj też dzień pod znakiem sprzątania, a raczej uprzątania pokoju rodziców z mebli, bambetli i rzeczy. Bo też nas remont niedługo czeka 😵

A ja powinnam się uczyć do egzaminu wrześniowego i idzie mi taaak...
Wogóle zabrać się nie mogę.
A nauki bardzo,bardzo,bardzo dużo.
Ale jak tu sie uczyć, jak wreszcie mogę widzieć sie z facetem tyle ile chcę(a za niecałe 2 tygodnie wyjeżdzam na kilka tygodni), w końcu mam czas na czytanie, poza tym jest tyle wyprzedaży  😜
Całe dnie przelatują  🤔

Karla🙂,  no już był najwyższy czas ściąć to siano. Nawet aż tak bardzo się nie przeraziłam po ujrzeniu ostatecznego efektu. Ale fakt, przypiliło mnie do szybszych decyzji, bo na ślub w sobotę jadę.
Mamo, ile ja kasy wydałam... A tak się tego dużo wydawało;/

A ja dzisiaj też dzień pod znakiem sprzątania, a raczej uprzątania pokoju rodziców z mebli, bambetli i rzeczy. Bo też nas remont niedługo czeka 😵



to chyba teraz każdy remonty robi