KOWALE

po całej Polsce jeździ Mariusz Wojciechowski tel 662-595-473
Kawusia   słodka kawa z mlekiem i już bez vanilii :(
20 maja 2010 17:45
Czy komuś robi/robił kopyta Tomasz Gliński? Jakie wrażenia, opinie (może być na PW)?
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
20 maja 2010 19:24
maxowa jesli chodzi o Marcina kowal ok ale nie wiem jak z kuciem na trzeszczki. ale latwiej bedzie komus sie wypowiedziec jak bedzie prawidlowe nazwisko 😉 Susała 🙂
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

07 czerwca 2010 09:23
Help, help! Kto z Wielkopolski zakuje mi konia na okrągło za rozsądne pieniądze?
po całej Polsce jeździ Mariusz Wojciechowski tel 662-595-473


Miał ktoś z was do czynienia z tym kowalem? Były jakieś problemy z kopytami po jego kuciu? Mam konia z problematycznymi kopytami, potrzebuje dobrego ortopedy, a niestety na pana Ciołka jeszcze nas nie stać...
Jakiego polecacie kowala z woj.pomorskiego do kucia korekcyjnego?Proszę od razu o numer tel.
A ja zapomniałam ze miałam polecić kowala.
Ostatnio byl u nas ( w zasadzie u mojej przyjaciólki ) Waldemar Wojtyczka. Znam go jeszcze z czasów własnego konia i pamietam ze wtedy tez bylam z niego bardzo zadowolona. Robił starszego walacha i zupełnie surowego 2 latka, który niestety z kowalem stycznosc miał po raz 2 w zyciu,.
najbardziej mnie zdziwiło to ze kopyta robi kątówką... i konie o dziwo nie panikuja mimo hałasu, a same kopyta sa na parwde dobrze zrobione.
Bardzo pozytwnie  zaskoczyło mnie jego podejscie do młodego, ogromnego i bardzo silnego konia, który robił wszystko zeby sie na korytarzu stajni przewrócic bo nie miał ochoty na robienie nóg. Pewnie inny kowal juz dawno by go zlał albo zrezygnował, a Pan Waldek robił go ponad godzine na spokojnie. Kon wyszedł z całej przygody bogatszy o nowe doswiadczenie z nowymi kopytkami 🙂
Ogolnie jesli kiedys bede zmuszona do zmiany kowala, na pewno go wezme 🙂 bardzo sympatyczny człowiek 🙂
maxowa jesli chodzi o Marcina kowal ok ale nie wiem jak z kuciem na trzeszczki. ale latwiej bedzie komus sie wypowiedziec jak bedzie prawidlowe nazwisko 😉 Susała 🙂


dobrze wiedzieć, bo tak usłyszałam :kwiatek: ale znalazłam już innego kowala - Izę z Opola do nas przyjeżdża do Wrocławia, która zajmuje się werkowaniem naturalnym i kuje również, więc odetchnęliśmy z ulgą i nie martwimy się o kopytka. Koń już po pierwszym robieniu znacznie luźniejszy w szyi był. I ładnie idzie od piętki 😉
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
23 czerwca 2010 07:59
najbardziej mnie zdziwiło to ze kopyta robi kątówką... i konie o dziwo nie panikuja mimo hałasu, a same kopyta sa na parwde dobrze zrobione.


też byłam zdziwiona, gdy zmieniłam kowala i za pierwszym razem patrzę, a on włącza to cudo, a mój koń tylko drgnął i tyle  😲
Przerobiłam już w sumie 3 kowali na swoim koniu, ale ogólnie przez stajnię trochę się przewinęło 😉

Obecnie kuje nas p. Tadeusz Rusak i jestem wniebowzięta, ma świetne podejście do oni, do ludzi podobnie, bardzo przyjemny człowiek, doświadczony, można z nim porozmawiać nie tylko o kopytach, ale dosłownie o wszystkim. Ma swoją stajnię, a co za tym idzie ogrom doświadczenia 🙂 Jestem strasznie zadowolona, zwłaszcza że po ostatnim kowalu musi konia 'odrobić' na piętkach :/


Był też p.Marcin Siwiec, ogółem dobry kowal, bo kuje inne konie w mojej stajni, ale jakoś mojemu potworowi nie spasował, bo na 2 kucia 2 razy się rozkuł przed czasem...  😉

Poza tym kuje u Nas też p. Wojtyczka i nikt nie narzeka tylko chwali go sobie  😀

Oraz ostatnio nowy kowal, którego niestety nazwiska nie pamiętam, wiem że kuje ogiery w Bolixie i kuje na gorąco... Też świetny fachowiec  🙂



Jestem w szoku🙂

Ile opinii słyszałam o p. Rusaku tyle było negatywnych. a, że to zrobił na odwal, a to że posadził na piętkach i konie chodzić nie mogą...
A tu taka zmiana o 180stopni 😀
I teraz to on poprawia.. no no 😉
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
23 czerwca 2010 08:14
Jestem w szoku🙂

Ile opinii słyszałam o p. Rusaku tyle było negatywnych. a, że to zrobił na odwal, a to że posadził na piętkach i konie chodzić nie mogą...
A tu taka zmiana o 180stopni 😀
I teraz to on poprawia.. no no 😉




Nie mam mu nic do zarzucenia 🙂 i raczej spotykałam się z pozytywnymi opiniami, może pomieszałam nazwisko 😉?
EDIT: nie, jednak nie pomieszałam nazwiska 🙂 i tak jak mówiłam jestem mega zadowolona, inni którzy nim kują też 😉
najbardziej mnie zdziwiło to ze kopyta robi kątówką... i konie o dziwo nie panikuja mimo hałasu, a same kopyta sa na parwde dobrze zrobione.


też byłam zdziwiona, gdy zmieniłam kowala i za pierwszym razem patrzę, a on włącza to cudo, a mój koń tylko drgnął i tyle  😲
Przerobiłam już w sumie 3 kowali na swoim koniu, ale ogólnie przez stajnię trochę się przewinęło 😉

Obecnie kuje nas p. Tadeusz Rusak i jestem wniebowzięta, ma świetne podejście do oni, do ludzi podobnie, bardzo przyjemny człowiek, doświadczony, można z nim porozmawiać nie tylko o kopytach, ale dosłownie o wszystkim. Ma swoją stajnię, a co za tym idzie ogrom doświadczenia 🙂 Jestem strasznie zadowolona, zwłaszcza że po ostatnim kowalu musi konia 'odrobić' na piętkach :/


Kiedys kuł mojego konia i generalnie byłam srednio zadowolona. Było robione to na odwal.szczegolnie jak człowiek nie patrzył. ale to było jakies 7 lat temu, nie wiem jak jest teraz. Ogolnie prawie o nim nie słychać, nikt z moich znajomych nie robi u niego konia w zasadzie.

A jakich kowali możecie polecić w warmińsko- mazurskim i co mozecie powiedziec o tych kowalach:
Antczak nie pamiętam imienia, Mirosław Musiał, Jan Musiał, Marek Chodkowski.
majeczka   Galopem przez życie!
23 czerwca 2010 18:15
oxy, mogę polecić w 100%
Bardzo dobry jest kowal z Kwidzyna (Miśkiewicz?), jeździ po warm-maz.
Polecam także Kuspiela.
[quote author=xequus link=topic=97.msg630637#msg630637 date=1277276346]
najbardziej mnie zdziwiło to ze kopyta robi kątówką... i konie o dziwo nie panikuja mimo hałasu, a same kopyta sa na parwde dobrze zrobione.


też byłam zdziwiona, gdy zmieniłam kowala i za pierwszym razem patrzę, a on włącza to cudo, a mój koń tylko drgnął i tyle  😲
Przerobiłam już w sumie 3 kowali na swoim koniu, ale ogólnie przez stajnię trochę się przewinęło 😉

Obecnie kuje nas p. Tadeusz Rusak i jestem wniebowzięta, ma świetne podejście do oni, do ludzi podobnie, bardzo przyjemny człowiek, doświadczony, można z nim porozmawiać nie tylko o kopytach, ale dosłownie o wszystkim. Ma swoją stajnię, a co za tym idzie ogrom doświadczenia 🙂 Jestem strasznie zadowolona, zwłaszcza że po ostatnim kowalu musi konia 'odrobić' na piętkach :/


Kiedys kuł mojego konia i generalnie byłam srednio zadowolona. Było robione to na odwal.szczegolnie jak człowiek nie patrzył. ale to było jakies 7 lat temu, nie wiem jak jest teraz. Ogolnie prawie o nim nie słychać, nikt z moich znajomych nie robi u niego konia w zasadzie.


[/quote]

p. Tadzik przyjeżdża tylko do mojego konia, robi go dokładnie i na spokojnie. czasem bywało tak, że sam sobie brał go ze stajni, potem wypuszczał na padok, jak ja musiałam być w szkole czy w pracy i nie miałam żadnych zastrzeżeń.
jedyne złe opinie, jakie słyszałam wiązały się z jego 'trudnym charakterem' i tym, że trzeba było długo czekać na jego wizytę.
i też podoba mi się jego podejście do koni 🙂 siedzi sobie, coś tam dłubie, a koń śpi 😀
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
20 lipca 2010 22:49
Bardzo pilnie potrzebuję opinii na temat kowala Tomka Gawinka (pomorskie).
Może być na pw.

Będę bardzo więczna  :kwiatek:
Averis   Czarny charakter
21 lipca 2010 00:25
maxowa, dobry wybór 😉
Dziewczyny, potrzebny dobry kowal do werkowania najlepiej Wejherowo-Gdańsk, w tym przedziale...
I jak myślicie, będzie się opłacało takowemu kowalowi przyjechać do trzech koni, czy zbierać więcej?
Jeden koń werkowanie, drugi też, trzeci raczej też...

Proszę o pomoc, może być na PW :kwiatek:
Favoritta   siwo, rudo i blond.xDD
21 lipca 2010 12:16
A ja poszukuję kowala ze świętokrzyskiego, radzącego sobie z trudnymi końmi, który przyjechałby do 2 koni...
Może ktoś zna kogoś takiego... :kwiatek:
A jakich kowali możecie polecić w warmińsko- mazurskim i co mozecie powiedziec o tych kowalach:
Antczak nie pamiętam imienia, Mirosław Musiał, Jan Musiał, Marek Chodkowski.



Polecam Mirosława Musiała, świetnie robi kopyta, !!!myśli!! i przy tym jest sympatyczny 🙂
Bay, a gdzie konkretnie jest stajnia?
Generalnie to moge Ci szczerze polecic jednego kowala, ale z dalszymi dojazdami to u niego ciezko.
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
21 lipca 2010 20:04
a ja polecam nowego kowala. szuka klientow bardzo w porzadku. terminowy. Grzegorz Twardowski( pomorskie i kujawsko pomorskie oraz pewnie bliskie okolice warminsko-mazurskie).na pw  moge podac numer.


pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
23 lipca 2010 10:37
Tomka Gawinka nie polecam jak rozczyścił mi konie przez tydzień kulały.  o Lesnerze też na razie nie mam dobrej opinii odmówił podkucia koni na gorąco ,,bo jest za mocny upał"-kompletna bzdura nie chciało mu się po prostu a jak był za pierwszym razem po niecałym tygodniu koń zgubił podkowy, do tego nie przyjeżdża na umówioną godzine (miał być o 14 przyjechał po 17 stej :/) i ciężko się z nim umówić w ogule. teraz podkuł konia na 4 i  zobaczymy jak długo kon ponosi podkowy.jeżeli w ciągu tygodnia znów zgubi niestety zmieniam kowala. dodam że konie wcale nie chodzą po betonie tylko i wyłącznie po trawie a kute są na zawody ze względu na trawiaste parkury
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
23 lipca 2010 11:38
Dzięki za info  :kwiatek:
Dlaczego tak ciężko jest znaleźć solidnego i słownego kowala...
pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
23 lipca 2010 11:58
komercja... kiedyś nie kuto koni na zimno wyłącznie na gorąco i podkowy trzymały się tak długo (nawet do pol roku jesli kon czesto nie gnał po betonie) a ścierały się same podkowy do gwoździ. nie chcą kuc na gorąco bo jak podkuje na zimno to za chwie musi znowu kuć bo albo koń zgubi podkowe albo mu sie obluzuje - jego pieniądze za każde kucie płacisz na nowo najlepsi są starzy kowale ale czy tacy sa jeszcze w pomorskim nie wiem sama takowego szukam 🙁 niestety z miernym skutkiem jak na chwilę obecną
dea   primum non nocere
23 lipca 2010 11:59
pędzący wicher - przekuwanie co pół roku jest pożądane i zdrowe dla konia wg Ciebie?..
pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
23 lipca 2010 12:02
nie napisałam że jest to dobre napisałam że kiedyś się tak robiło i koniom nic nie było  a według ciebie lepsze jest robienie kopyt na odwal i płacenie co tydzień za nowe podkowy i kucie?
Wiwiana   szaman fanatyk
23 lipca 2010 12:10
koniom nic nie było

Znaczy - nie kulały z byle gówna, nie ochwacały się, nie zdejmowały podków z kawałkiem kopyta...?

Stwierdzenie, że od nieprzekuwania przez pól roku koniom nic nie było, to troszkę na wyrost jest jakby, nie sądzisz?
pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
23 lipca 2010 12:20
wiem tyle ile opowiadał mi dziadek jak woził konno mleko do mleczarni 🙂  zawsze powtarzał że teraz nie ma takich kowali już i nie napisałam że poł roku tylko że zdarzało się że DO PÓŁ roku
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się