kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
21 lutego 2010 13:00
mam pytanie z serii żółtodziobiej. czy konia, na wiosnę, aby uniknąć przechodzenia przez zmianę sierści można po prostu ogolić? 

🤦
kujka   new better life mode: on
21 lutego 2010 13:04
Bee., nie wiem czy ma to jakis sens - i tak sie bedzie klaczyl i tak - tylko wypadajaca siersc bedzie krotsza.
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
21 lutego 2010 13:51
czyli nie ma dla mnie ratunku  🙄

dziękuję za odpowiedź. : )
Gillian   four letter word
21 lutego 2010 13:55
Bee., trzeba przemęczyć, maseczka chirurgiczna na twarz, ustaw się z wiatrem, zgrzebło i jedziesz z koksem 🙂
mam pytanie z serii żółtodziobiej. czy konia, na wiosnę, aby uniknąć przechodzenia przez zmianę sierści można po prostu ogolić? 

🤦


Nie powinno sie tego robic, bo wtedy organizm nie moze sie dobrze przestawic, poza tym siersc traci polysk i konie zazwyczaj zle sie z tym czuja.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
21 lutego 2010 15:30
Anaa tak chyba ze 2 razy zrobiła, nie zauważyłam żeby koń po tym jakoś bardzo cierpiał 😉 Mój na szczęście jak ogolony w ciągu zimy to na wiosnę nie linieje, kłaczą się tylko nieogolone części. A potem widzę tylko nienawistne spojrzenia właścicieli mamutów jak mówię "Oooo Gruby, nóżki Ci linieją!" 💃 Niestety nie wszyscy podopieczni ogoleni, i jedna obyła mi się kłaczy od końca stycznia już 👿
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
21 lutego 2010 15:36
Moj kon nie golony klaczy sie wzglednie rownimiernie i powoli, tak ze nie mam z tym wiekszego problemu  😁
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
21 lutego 2010 16:12
jakiemu rozmiarowi fraka 36 odpowiada taki literowy?
I czy mógłby podać link do strony pzj skąd można pobrać program ujeżdżeniowy odznaki brązowej? Bo ja chyba ślepa jestem i widzę tylko pytania 😡
ushia   It's a kind o'magic
21 lutego 2010 21:45
Po mojemu to s będzie
ustawienie przeszkod i program - na stronie pzj  😎
http://www.pzj.pl/modules.php?op=modload&name=Downloads&file=index&req=viewsdownload&sid=42

Nie mówiąc o tym, że jest taki ładny temat na forum "Odznaki PZJ"...
Nie wiem gdzie to jeszcze wstawić oprócz wątku o goleniu, ale takie pytanko.
Jakie są wet. przeciwskazania w wypadku gdyby teraz ogolić konia z zimowa sierścią?
Tak z ciekawości pytam ,bo  slyszalam ze nie jest to zbytnio zdrowe ,ale nie mogę sie domyśleć dla czego.
:kwiatek:
ushia   It's a kind o'magic
21 lutego 2010 22:00
Arimona, to co właśnie robisz nazywa sie spamowaniem - walisz identyczne posty w kilku watkach nawet nie czekajac na odpowiedz
Nie czyn tego wiecej, bo to upierdliwe.

nie widze przeciwskazan do ogolenia teraz, oczywiscie pod warunkiem uwaznego derkowania
jak ci sie nie podoba to wciśnij ignoruj , bo tak sie sprawy na re-volcie załatwia  🤣 🤣

ps: z tym ignoruj to żart oczywiście ,przepraszam ze ci przeszkadza ,ale chciałam usłyszeć jak najwięcej opinij na ten temat  🙄


Tak, zapewne przewijało się miliony razy w różnych wątkach, ale błagam: jakieś jedno, dwa skuteczne ćwiczenia na łydkę uciekającą w tył 🙇
Wdzięczna będę również za ewentualne wskazanie wątku, gdzie tego szukać? Ktoś pamięta? :kwiatek:
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
22 lutego 2010 14:49
Dziękuje :kwiatek:
Wendetta, przeszukaj wątek "interpretacja zdjęć jeździec+koń".
wendetta, ćwiczeń na uciekającą do tyłu łydkę możesz nie znaleźć. Jeśli nie w skoku i 'oddzielnie' od dosiadu widłowego - to musi być szalenie rzadko spotykaną przypadłością. W dodatku najpewniej wynikającą z wady siodła + za długich  strzemion. Radziłabym szukać "dosiad widłowy".
Halo, poważnie? Za długie strzemiona? Fakt, jeżdżę na dosyć długich jak na skokówkę. Ale tak się czuję pewnie- jeżdżąc w krótszych mam wrażenie mniej pewnego dosiadu, mniejszej równowagi- jakby w każdej chwili koń mógł wysadzić mnie z siodła.
W ciągu ostatnich miesięcy wydłużyłam strzemiona o 5 dziurek- miałam wrażenie, że z tygodnia na tydzień robią się za krótkie. Może przesadziłam? Myślałam, że to dobry kierunek...
Mogłabyś tak w skrócie napisać na czym polega dosiad widłowy? Wszędzie są recepty na zwalczenie przypadłości, ale czym to się cechuje?
Na czym może polegać owa wada siodła?

Dla zobrazowania wersja hard z podciągnięta piętą (widać też długość strzemion):


Zdziwiona jestem, że to rzadkie. A może wynikać to z tendencji do pochylania się do przodu?
In.   tęczowy kucyk <3
22 lutego 2010 20:35
Dosiad widłowy to jak zamiast na tyłku siedzisz na kości łonowej.
Możliwe, że strzemiona, możliwe, że to przez pochylanie się do przodu - w moim przypadku właśnie pochylanie się było przyczyną takiego dosiadu.
Spojrzałam na zdjęcie - po prostu siodło za duże. Dużo za duże (i może za szerokie u góry) - kolano nie sięga poduszki. Jeśli chcesz nadal podróżować w tym siodle - strzemiona muszą być krótsze. Udo zostanie (powinno) w tym samym miejscu, ew. przesunięte do przodu a łydka będzie mogła naciskać na strzemię. To nie jest ujeżdżeniówka na miarę - nie oczekuj takiego dosiadu. Założę się, że bez strzemion, z luźno opuszczoną nogą i palcami stóp - nie ma problemu. Taka cwana jestem, bo sama w tej chwili mam podobnie wyglądający problem: gdy ułożę biodra i udo jak narzuca siodło - to strzemiona powinnam mieć jak na dżokeja 🙁
Siodło to 18, więc możliwe, że za duże (chociaż ja też najmniejsza nie jestem, więc myślałam, że będzie ok). Jest za to idealnie dopasowane do konia. Z różnych innych względów na razie nie ma szans na jego zmianę (poza tym bardzo je lubię).
Dobra, czyli póki co z powrotem skracam strzemiona. 1-2 dziurki? Więcej? I będę obserwować.
Bardzo(!) prawdopodobne, że dosiad widłowy to moja przypadłość- ciągle muszę pamiętać, żeby usiąść na tyłku. Pochylam się do przodu, ręce lecą do przodu. Czyli wychodzi na to, że najlepsze ćwiczenia to ciągła samokontrola- no i skrócenie strzemion.
Dzięki Halo :kwiatek:
A ja sadze ze do tego siodła sie trzeba przyzwyczaić. Ale sama wiem po miesiacach jezdzenia w nim zanim dałam je wendettcie ze znalezienie sobie miejsca i ulozenie lydki to moze byc problem. To płaska 18" w ogole nie pomagajaca, w zasadzie czuje sie jakby sie jeździło na oklep.
Pow wielu miesiacach jazdy w tym siodle tez wydłuzałam dziurki i siedziałam tak

i przekonana jestem ze nie wolno suchac tego co "podpowiada" to siodło. Trzeba pracowac nad dosiadem i miejsce dla nas z czasem samo sie znajdzie. A potem to juz umarł w butach , bylam zakochana w tym siodełku... 🙂
Zanim zaczęłam jeździć w tym, miałam mniejsze siodło, bardziej trzymające i w sumie po zdjęciach patrząc- też mi ta nieszczęsna noga uciekała... Z tym, że również jeździłam na długich strzemionach (jak już pisałam- tak się czuję pewniej).
Czyli, póki co, próbuję skracać. Jak się będzie poprawiać z czasem wydłużę wrócę do tej długości (tak jak mówiłam Halo, udo chyba leży dobrze, muszę jeszcze zacząć panować nad łydką).
To chyba przede wszystkim kwestia samokontroli- dlatego myślałam o jakichś ćwiczenia. A może męczenie bez strzemion mogłoby pomóc?
co to za rasa kwpn?
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
23 lutego 2010 15:38
Quebon google zastrajkował?

KWPN czyli Dutch Warmblood czyli Holenderski koń gorącokrwisty
Hypnotize, ale Ty masz dużo chudsze i w rezultacie dłuższe uda! (a i tak druga osoba spokojnie by się w siodle zmieściła  😁 - poprawne to nie jest). Siodło powinno odpowiadać nie tylko koniowi, także jeźdźcowi. Pewnie, gdy dobro konia jest priorytetem (a powinno) i nie ma innego wyjścia - to trzeba się męczyć. Tylko - jednym trudność pomoże się rozwinąć, u innych - wywoła błędy dosiadu, usztywnienia.
masz racje halo.
Swoja droga kupiłam siodło dopasowane do siebie i konia i musze powiedziec ze siedze w nim duzo gorzej niz w tej wielkiej Pessoa 🙂
Młoda   Kochać to nie znaczy, zawsze to samo.
23 lutego 2010 17:45
Nie bardzo wiem gdzie mam umieścić ten post więc może tutaj. Jeśli jest temat odpowiadający błagam o odesłanie i bardzo przepraszam  :kwiatek:

A więc, czyszcząc konia wyczułam po obu stronach grzbietu pod skórą gulki, wypukłe, tak jakby ktoś wszczepił pod skórę kuleczki z modeliny, średnicy mniej więcej 1 cm może 1,5 cm. Nie bardzo wiem co to może być? Nic się z tego nie sączy, nie widać innych objawów zewnętrznych..
Koń przy dotykaniu czy próby lekkiego nacisku a to przestępuje z nogi na nogę, a to uszy położy, czyli nie bardzo mu się to podoba. Nie wygląda żeby mocno go to bolało ale jednak przeszkadza mu dotykanie. Czyszcząc jednak "nie ucieka" grzbietem, ale przy dotykaniu konkretnie tych gulek zadowolony nie jest.
Są po obu stronach po jednej, jedna wyżej druga trochę niżej.
Co to może być? Wpadło nam do głowy tylko jedno ze może kaszak, ale może coś innego?
I nie są to raczej guzy po ugryzieniu bo nic na to nie wskazuje..  👀
Młoda, mogą być uciskającego siodła, wpisz w szukajce 'guzki' to ci wyskoczy temat, poszukaj tam.
Młoda   Kochać to nie znaczy, zawsze to samo.
23 lutego 2010 18:27
W wyszukiwarce nic nie znalazłam ale Google są dobre na wszystko  😁
Dziękuję  :kwiatek:
Młoda, ale wyszukiwarka voltowa 😉
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,12166.0.html
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się