Witam!
Sprawa dosyć pilna. W sobotę kolega grzybiarz znalazł w lesie koło "Sielanki" w Warce sunię. Psinka jest młoda (nie ma roku), czarna podpalana, około 30cm wysokości, a'la pinczer, ma przycięty ogon, chodzi na smyczy, pilnuje się "wyprowadzacza" na spacerze, w domu od razu zarezerwowała łóżko. Wygląda na psiaka, który przebywał w domu, lubi dzieciaki (mam dwójkę 4 lata i 1,5 roku). Może sunia zgubiła się na spacerze, może ktoś bywający w "Sielance" coś wie na temat ewentualnego właściciela?
Proszę o pomoc :kwiatek:
Możliwe,że ktos po prostu "pozbył się" psa w najprostszy sposób... 😤
Może byc ciezko-jeśli pies nie ma tatuażu ani czipa?
Eremitka daj ogłoszenie na Dogomanii.
Warto też sprawdzić u jakiegoś weta czy pies nie jest może zaczipowany.
Wtedy byłoby ławiej namierzyć własciciela.
Możliwe,że ktoś po prostu "pozbył się" psa w najprostszy sposób... 😤
Może być ciężko- jeśli pies nie ma tatuażu ani czipa?
I tego się właśnie obawiam 🙁 tatuażu nie ma, czipa nie sprawdzaliśmy.
Zostawiłabym psinę, ale mam już pokaźne stadko niedługo jak Wioletta Villas będę 😁
Daj ogłoszenie na Dogomanii.
Dam ogłoszenie na Dogomanii, tylko coraz bardziej się upewniam, że powinno raczej brzmieć "oddam psa..."