Posłuchałam waszych rad i dzisiaj siedzę w domu.
W nocy czułam się koszmarnie. Nie miałam jak się położyć, żeby mi katar nie spływał do gardła i nie prowokował kaszlu. Doszedł mi ból gardła.
Piję sok z porzeczek, smaruję zatoki i nos amolem, piję herbatę z miodem. Jeszcze mama ma mi popołudniu zrobić syrop z cebuli bo ja nie mam ani jednej w domu.
Ale jutro muszę już jechać do stajni, bo znając moje konie będą już stały na betonie (tak słomę spod siebie wyżerają- sąsiad zamiast żytniej sprzedał mi mieszankę z owsem 🙄 ) i mi boksy rozniosą 😁
Wczoraj doszły wyniki moich badań. Wszystko w normie 😅
Jedynie białe krwinki mam ciut podwyższone (ale nadal w normie), ale to pewnie dlatego, że byłam już trochę podziębiona.
Mamy tylko problem w konfliktem serologicznym. Ja mam A Rh-, Piotr ma A Rh+. Oby maluszek miał moje Rh 🙇
Biała- Julka zawsze taka uśmiechnięta od ucha do ucha? 😀 Jest najbardziej pogodnym re-voltowym dzieckiem ze zdjęć 😀
Karola- dawaj nagranie 🏇
EDIT- wczoraj przy okazji wizyty na poczcie wypatrzyłam w sklepie wózek w którym się zakochałam 😜
Czy ktoś z was spotkał się z wózkami firmy Mikado? Model Boston
Wszystko mi w nim odpowiada.
Jedynie nie wiem jak ze stabilnością, bo ma skrętne przednie kółka. Ale ma porządne pompowane koła
I cena też dość przyzwoita. Komplet: stelaż, gondola, spacerówka, fotelik, podnoszone – regulowane oparcie w gondoli, duża torba na rączkę, pokrowiec przeciwdeszczowy i moskitiera, dodatkowy pokrowiec – przykrycie do części spacerowej, regulacja wysokości rączki. Całość za 1100 zł
http://www.wozki-mikado.pl/mikado-boston.html