M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

smartini   fb & insta: dokłaczone
28 lipca 2017 11:52
ekwan, ale te graty mogą tworzyć bałagan albo nie. U nas nie ma potrzeby ich chować, metalowe miski, kamienne moździerze i słoiczki/puszki na herbaty/kawy są estetycznym uzupełnieniem drewnianej, 'wiejskiej' kuchni.
Także chować nie trzeba, syfu nie ma. Kurz jest wszędzie, wiadomo ale rzeczy często używane nie mają czasu się zakurzyć a resztę przepłukać przed użyciem to nie problem 😉
także wcale nie trzeba się bać otwartych szafek/półek w kuchni 😀
Meise, co tak długo ze schodami? 🙁


No tak to się u nas w regionie niestety czeka 🙁 terminy, terminy.
Schody mamy zaplanowane -> orzech amerykański, dywanowe, balustrada szklana, żeby dla zająców były bezpieczne i ewentualnych dzieci  😁
Właśnie nam kuchnie malują na ciemny granat, przynajmniej taką mam nadzieję... bo wzornik Flüggera a rzeczywistość lubi się mocno rozmijać /:
Na szczęście ze mną jak z dzieckiem, jak jest ładnie to i kolor może się trochę różnić...

Póki co bezstresowo to u nas przebiega, mimo że sporo rzeczy musieliśmy pozmieniać. Np. nie da rady zrobić kabiny walk-in bez brodzika (za płytko są rury, żeby zrobić spadek). No to dorwaliśmy ost grafitowy brodzik łupkowy, cieniutki, elegancki  😍 Super są te brodziki, polecam! (na razie tylko walory estetyczne :P)
moim zadniem polki (otwarte) w kuchni to masakra - wszystko bedzie w tym tlustym kurzu od gotowania. nigdy wiecej. to tylko ladnie wyglada na zdjeciach.


ekwan, hmmm, mamy w domu narożnik wiszący bez drzwiczek a w nim mnóstwo misek, moździerzy, sitek i innych gratów, mamy sporo sprzętów na wierzchu (sokowirówka, toster, robot kuchenny i cała reszta), nic nie jest w żadnym tłustym kurzu


A jakie macie "źródło zasilania" kuchenki? Z obserwacji  u nas i u moich rodziców widzę, że jak się nie gotuje na gazie tylko na kuchence elektrycznej to nie ma tego osadu... I to jest pierwsza i ostatnia (moim zdaniem) zaleta kuchenek elektrycznych.
A normalny kurz to inna bajka. U mnie się kurzy niemiłosiernie a nie mieszkam w mieście. Mocno się zastanawiam skąd tego taaaaka ilość się bierze. Co dwa dni mam wszędzie warstwę, że można pisać palcem.
no ja wiem ze tą moja kuchnia to żadnego konkursu dizajnerskiego nie wygram :P
tak w sumie to na razie wstępny projekt do budżetu - ile tych szafek będę potrzebować.

Półki niestety odpadają - jestem kucharzem jednogarnkowym i raczej z przymusu więc wiekszość zawartości szafek to paczkowane zarcie i zdezelowane, brzydkie  i rzadko używane sprzęty - chciałam to wszystko pochować po szafkach. Kiedyś je pewnie wymienię ale ani na raz ani szybko 🙁 .
Do tego u mnie też się kurzy niemiłosiernie i będę mieć kuchenkę gazową najprawdopodobniej.

Projekt w L to dobry pomysł  :kwiatek: - cała ściana pod oknem do dyspozycji, musze tylko zakryć jakimś ekranem kaloryfer - wisi na scianie na wysokosci kafli i jeszcze z wianuszkiem rur - obrzydlistwo

Do tego rury ciągną się pod sufitem, i żby uniknąć ich zabudowywania, chciałąm je zasłonić szafkami.

smartini   fb & insta: dokłaczone
28 lipca 2017 13:23
SzalonaBibi, o widzisz, a ja nie trawię kuchenek gazowych. Miałam w mieszkaniu warszawskim, mam w tym, z którego się właśnie wyprowadzam. W domu rodzinnym (wcześniej w mieszkaniu) zawsze była płyta elektryczna i tęsknię za nią niezmiernie. Także do nowego koniecznie leci elektryk. Indukcja odpadła w przebiegach, nie dość, że 2 razy droższa to jeszcze ponad połowę garnków musiałabym wymienić a jestem z nimi emocjonalnie związana :<
smartini - dziękuję, zapomniałam całkowicie o tej stronce  :kwiatek: :kwiatek:

ps za każdym razem jak patrzę na Twój nick, to myślę o winie  :allcoholic:
smartini   fb & insta: dokłaczone
28 lipca 2017 13:47
Cierp1enie, hihi 😀iabeł:
ja pinteresta uwielbiam, właśnie sprawdziłam z ciekawości ile mam materiału w tablicy mieszkaniowej... 457 pinów 🤔
emptyline   Big Milk Straciatella
28 lipca 2017 18:55
smartini, ale wszystko się szybciej gotuje. Ja tęsknię za indukcją. Teraz mamy elektryczną i jej nienawidzę-studzi się 100 lat i ciężko się czyści. Do indukcji można dokupić przejściówkę do zwykłych garnków. 
Cierp1enie ja mogę jedynie poratować pokojem dziecięcym w bloku mniej więcej w tym stylu  😁 a tak na całkiem serio to prócz Pinteresta to polecam też rzucić okiem na Instagramie pod porządnymi hasłami, ciekawe rzeczy ludzie mają i wszelakiej maści strony na FB o urządzaniu mieszkań 🙂
Cierp1enie, hihi 😀iabeł:
ja pinteresta uwielbiam, właśnie sprawdziłam z ciekawości ile mam materiału w tablicy mieszkaniowej... 457 pinów 🤔


no ja właśnie z pinteresta mam zapisane z 700 plakatów do pokoju Julki  😁
A zapomniałam, że przecież tam też są inne pokoje a nie tylko dziecięce.

Wstawię wam Julki pokój. Wiele z was widziało pewnie na fejsie. Doszło lusterko w kształcie królika na drzwiczkach szafy i na biurku sylikonowa podkładka szara w kształcie chmurki oraz jeszcze jedne cottony 🙂

falletta - no właśnie dziecięce to wiem, mam sporo na dysku zapisane z inspiracji, a na salon jeszcze nie mam pomysłu.
emptyline   Big Milk Straciatella
28 lipca 2017 21:55
Cierp1enie, fajnei to wygląda, uroczo, słodko, ale nie infantylnie. Malutkie drzwiczki są przesłodkie. Tylko ten fotoobraz aż się prosi, żeby go w ramę białą włożyć! 🙂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 lipca 2017 22:01
magda, ja lubię bloga juzjawasurzadze
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
28 lipca 2017 22:45
Cierp - skad mini drzwiczki i baldachim ?
Zderzam się z rzeczywistością. Stać mnie na kawalerkę 18 m w dobrej lokalizacji albo 40 metrów na obrzeżach skąd dojazd do pracy zajmie nawet godzinę. Auto by ratowało ale z kolei to też koszty i na jedno wychodzi. Teraz się zastanawiam czy lepiej ładniejsze okolice, bliżej do lasu, czy brzydsze okolice, typowa sypialnia ale nieco bliżej komunikacji (choć pod kątem auta to drugie chyba jednak gorsze).
Cierp - skad mini drzwiczki i baldachim ?


mini drzwiczki są z aliexpress, kosztowały z 11 zł, tylko sama sobie pomalowałam. Na Polskich stronach już pomalowane kosztują ok 120zł 😀 przebitka cenowa niezła 🙂
Za trochę więcej na ali możesz kupić z klamką i dziurką od klucza, tez pomalowane i ładnie wyprofilowane 🙂 ok 10 dolarów.

Baldachim kupiony na allegro, musisz szukać pod tytułem "baldachim z gwiazdkami" coś takiego, gwiazdki świecą w nocy. (oryginalne nie świeciły, kupiłam za grosze na ali i świecą teraz).

emptyline - fotoobraz jest gruby i ciężko z ramą na taką dużą objętość, a jak już to sporo kosztuje.
Cierp1enie piękny!  😍 i te drzwiczki miazga!!!  😜 one są z tym tłem czy to już sama jakoś kombinowałaś? To ja skromnie wrzucę swoje misz masz. Mam nadzieję, że nas stąd nie pogonią, że kolejny wątek w dzieciorach  😁
jesuuu, dobijcie mnie. Bylismy dzisiaj w Ikei dopicowac projekt kuchni i wreszcie ja kupic - 3 h kolejki do projektanta, kolejne 2 na zbieranie zamowienia, kasowanie i pakowanie... No ale jest wreszcie, wyglada zajefajnie! Teraz tylko polezy w pudlach ze 3 miesiace....  😜
falletta, a nie chcesz dorzucić dywanu? Dla mnie aż się prosi 😉 U Sary w pokoju jest taki puchaty i ona go uwielbia, rano się na nim przewala chętnie 🙂 Ładna szafa!
Dzionka początkowo nie chciałam ze wzgląd na to, że dywan to siedlisko kurzu i brudu wszelakiego, a Zosiek jeszcze raczek i w sumie tak się bawi głównie na puzzlach w salonie ale jestem już na etapie szukania jakiegoś, który nie będę musiała odkurzać godzinami bo faktycznie mimo wszystko fajnie się pokulać na dywaniku  🙂
falletta, aa to fajnie 🙂 Ja robię rewolucję w pokoju Sary we wrześniu/październiku - będzie łóżko domek, a więc sztampowo ale pięknie 😀
Dzionka chyba wiem o jakie Ci chodzi! Takie z belkami konstrukcji domku? Fajne są! 😀 Ja też odwaliłam sztampę ale jakoś nie żałuję, bo w moim guście to tylko taki pokój dziecięcy albo w stylu francuskiej komnaty więc z dwojga złego...  😀iabeł: Zosia podrośnie to sobie sama wybierze co będzie chciała mieć 🙂
falletta - pięknie!! Ten fotel wiklinowy mega! Też myślałam o tym płotku na kaloryfer, bo my mamy te stare kaloryfery i chętnie bym je zakryła.
Co do drzwiczek to one są puste, znalazłam grafikę w necie, wydrukowałam i nakleiłam 🙂 Do tego dołożyłam gwiazdki, malutkie stopki na podłodze posypane brokatem i drabinkę.

My polecamy dywanik taki jak my mamy, był tani bo koszt to ok 93zł. Marzył nam się sznurkowy, ale koszt wymiarowo jaki chciałam to powyżej 400zł, a wtedy nie mogłam sobie na tyle pozwolić w trakcie urządzania. Kupiłam ten co mamy teraz i jest bardzo fajny.
Dla zainteresowanych link, ja mam średnicę 150cm
https://akcila.sklep.pl/product-pol-2224-Dywan-Opus-Kolo-0910-jasny-szary.html
Cierp1enie świetnie żeś to wykombinowała! Zachwycam się bardzo! Ja też właśnie mam żeberkowy, a że wymiana nie wchodzi w grę to płotek był taki must have, do tego pasuje do reszty :p I dzięki za linka! Jak nie znajdę czegoś stacjonarnie co będę mogła wymacać to na pewno skorzystam!  :kwiatek:

A zmieniając temat, byłam dziś w Castoramie popatrzeć na lampy i kocham ten sklep. Może nie za asortyment bo z tym różnie bywa ale za każdym razem jak coś kupuje to udaje mi się wyrwać jakiś rabat i nie, że na chama ale np. Pyta się mnie pan czy w czymś pomóc to ja z żartem wyjeżdżam, że jak rozdaje rabaty to i owszem a on, żebym powiedziała co mnie  interesuje to coś mi zniży i tak oto kupiłam 2 lampy  🤣 Albo mieli takie duże obrazy niby ręcznie malowane na płótnie (nie wiem jak się fachowo nazywają) i był tam taki z grafiką jaka mnie interesowała ale rozfoliowany i się pytam czy mają na magazynie 'nie ruszany', Pan mówi, że to ostatni ale jak go wezmę to on mi zmieni cenę z prawie 100zł na 35zł  👍 I nigdy nie ma problemu ze zwrotami. Wiecie, że można zwrócić nawet 1szt. paneli?!  😜
oj tak, pracowałam w Casto na fakturach, bardzo mile wspominam.
My zwracaliśmy kafelki co nam zostały tez po sztukach.

a grzejniki żeberkowe wracają do mody podobno 😀
Cierp1enie pewnie z tej drugiej strony nie wygląda to już tak różowo jak z tej od strony klienta. Ale dzięki takiej polityce firmy uwielbiam tam robić zakupy bo wiem, że w razie co nie będzie problemu. O tej powracającej modzie to mi właśnie teściowa powiedziała, w kontekście mojego kaloryfera w salonie, który jest absolutnym hitem kiczu jakiego nie miał nikt - pomalowany na ZŁOTO  😂 żeby nie było, to nie moja robota. Jeszcze chwilę się przemęcze i zacznę robić remont 🙄
Cierp1enie, falletta, - jak widzę te wasze dziecięce pokoje, to sama chcę być znowu dzieciakiem! Piękne są 😍


Czy widział ktoś gdzieś fajne organizery do głębokich szuflad?

Ogólnie, to plany kupna poszły w rozsypkę, bo nic w interesującej nas okolicy nie powstanie w ciągu 2 lat lub mieszkania interesującej nas wielkości są już wykupione 🙁 Za to znaleźliśmy perfekt mieszkanko do wynajęcia... i od wczoraj w nim mieszkamy 😀 Jedyny kłopot w nim to totalny brak szuflad. Mamy 2 głębokie, czyli po jednej na łeb. I ja w tej jednej muszę upchać całą bieliznę - staniki, gacie, skarpety, podkolanówki, rajstopy... Jak to wrzucę razem to powstanie bajzel, w którym nic nie będę mogła znaleźć. Na stronach, które kojarzę widziałam tylko organizery do płytkich szuflad, a to bez sensu, bo połowa przestrzeni będzie nie wykorzystana, a mam jej i tak mało :/
abre   tulibudibu
29 lipca 2017 22:41
keirashara, myślałaś o piętrowym? Ja bym zrobiła (i pewnie zrobię bo ma podobny problem) tak. Mniej więcej do połowy wysokości szuflady włożyłabym deseczki tworzące ramkę. W to włożyła organizer dowolny (drewniany, z materiału). Na drugi poziom dałabym organizer połowę krótszy, tak żeby można go było dowolnie przesuwać przód - tył (jak drzwi w szafach). Jeśli ten górny też miałby być z materiału przybiłabym go do cienkiej płyty, żeby się ślizgał na dolnej warstwie i żeby był stabilny, co ułatwiałoby jego szybkie wyjęcie w razie potrzeby. To tak najtańszym kosztem. Wyglądałoby to mniej więcej tak
Drożej i z ingerencją pewnie zrobiłabym wewnętrzną szufladę na rolkach 😉
abre, - szuflady wewnętrznej nie mogę zrobić, bo szafa nie moja 😉 Mam tu poza kuchnią wszystko w szafach wnękowych. Ten pomysł z deseczkami za to genialny, lecę mierzyć i kombinować, dzięki! :kwiatek:
smartini   fb & insta: dokłaczone
31 lipca 2017 08:47
keirashara, jak lubisz DIY to można sobie zrobić przegródki do szuflad, tylko dopasujesz wysokość do szuflady 😉 i będzie jak organizer a czy skarpetki wrzucisz do płaskiego i szerokiego czy wąskiego i wysokiego to już chyba bez różnicy 😀

ja aham i oham nad parkietem  😍





Tyle osób mi mówiło ' a nie chcesz paneli, panele spoko, taniej, szybciej, blabla'
I absolutnie nie żałuję. Surowy wygląda pięknie a co dopiero jak będzie zaolejowany 😀 lodówkę czy pralkę mogę sobie z czasem wymienić na większy-droższy wypas ale podłogi już bym nie zmieniła z paneli.
Do tego polecieliśmy już ściany pierwszą warstwą białego, jutro druga warstwa. Nie mogę się doczekać malowania kolorów  😎
A my spędziliśmy pierwszą noc w NASZYM WŁASNYM MIESZKANIU! 😅
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się