Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

Dworcika   Fantasmagoria
31 maja 2015 20:38
Te księżniczkowe wygibasy jakiegoś wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiły. Rzucanie łbem trochę chwilami wnerwiało, ale do przeżycia. Zdecydowanie odmiana po wszystkowdemającej Cytrynie 😍 Cytronek niestety zakulał i pauzuje.
Livia   ...z innego świata
01 czerwca 2015 10:13
Dworcika, to zdrówka dla Cytryny!

My już dzisiaj po terenie, było pięknie i słonecznie, oby takich terenów jak dzisiejszy więcej 💘 Pochwalę się też wczorajszym zdjęciem, z oklepowego spacerku z forumową Sankaritariną 💘
hej Dziewczyny, przepraszam, że tak od razu z innej beczki, ale nie wiem już co robić! byłam dzisiaj z moimi klaczkami na spacerze w lesie i obsiadły je te nieśmiertelne małe muchy jelenie tzw. strzyżaki, nie da się tego dziadostwa wypędzić, trzeba każde po kolei łapać w palce i zabijać! To jakiś koszmar, najgorzej pod ogonem i przy wymionach, no chyba ze 100 teraz zabiłam, a to kropla w morzu, nie mam pomysłu jak się ich pozbyć. Pomoże ktoś? jakiś środek owadobójczy? Będę bardzo wdzięczna  :kwiatek:
Livia, dziękuję, wygląda na to, że to nic poważnego - noga nigdzie nie jest bolesna, nie grzeje, nie puchnie. Konia wróciła ostatnio z babami z padoku, kulawizna objawiła się jak na nią wsiadłam.
kaktusowe, nie wiem jak się pozbyć, żeby w ogóle nie było. Na usuniecie z konia jest taki patent, że... maluje się lakierem do paznokci - i wtedy można łatwo zdjąć.
halo, w te robaki mam celować lakierem do paznokci?! 🤔 to jest myśl 😀 zanim jednak lakier, może spróbuję odkurzyć to dziadostwo
Mocny lakier do włosów też działa, jeśli konie nie mają nic przeciw sprayom.
W sprawie robali gryzących to ja też musze jeszcze czymś dodatkowym się wspomóc. Konie są wylane 😉 much-exem, ale wczoraj w lesie coś bardzo nas atakowało, zwłaszcza jedna z kobyłek, zazwyczaj mega spokojną, a wczoraj jakby diabeł w nia wstąpił, aż brykała. Ewidentnie chodziło o owady, bo mocno oganiała się ogonem i próbowała sięgać pod brzuch. W każdym razie muszę chyba wrócić do moich octowo-goździkowych psikanek. Poza tymi owadzimi incydentami spacer się udał, zero ludzi, w lesie miły chłodek. Super było 🙂
Ja też wczoraj znalazłam czas, żeby śmignąć w teren. Co prawda mój czas był trochę późno, bo z terenu drugiego wróciłam przed 21. Widziałam pięknego rudego lisa 🙂

U nas much mało, do tej pory nie było w ogóle, wczoraj jakieś takie małe ( większe niż meszki, mniejsze niż zwykłe)  latały koniom koło łbów, ale później gdzieś się zmyły i był spokój. Absorbina już kupiona, bo moja to w ogóle nie reaguje na muchy, ale potem cała w bąblach jest.
Livia   ...z innego świata
02 czerwca 2015 08:27
My jeździmy w derce siatkowej, póki co wystarcza i na owady, i na sarniaki.

My wczoraj mieliśmy bardzo intensywny teren  🏇
Livia cudowne foto! 😍

U mnie wylęg much, muszek i innego dziadostwa. Jak ostatnio zachwaliłam, że mało u nas tego tak teraz ledwo da się w teren pojechać. Żeby to jeszcze koło tyłka latało to nic, paskuda odgoni ogonem. Za to jak na złość koło pyska milion muszek i strasznie mi one denerwują kobyłę. Mnie z resztą też, bo obsiadają człowieka na twarzy i rękach, że szału można dostać. 😤 Poleci ktoś dobry spray (dla ludzia również)?
Koniec narzekania, zaliczyłam wczoraj cudowny teren na plaży sam na sam z kobyłką. Puchnę z dumy, jak zawsze dopiero za innym koniem włazi do morza tak wczoraj nie było problemu wprowadzić ją samą, bardzo chętnie wchodziła. Na plaży też galop bez wyścigów, wszystko na spokojnie. Blood chyba z wiekiem robi się coraz mądrzejsza i spokojniesza. 😀
Ooo i jeszcze ponarzekam - skończyły już mi się tereny do zwiedzania, codziennie jadę w miejsce które już wcześniej odkryłam. Został mi tylko las przy morzu, ale chętnych mam brak na chwilę obecną, a samej w 2-3 godzinny teren to mi się nie chce. 😵
I się nagadałam. 😁
Gillian   four letter word
02 czerwca 2015 10:09
srokate, pojechałabym z Tobą, gdybym tylko mogła 🙂 tereny z drugą osobą mocno mnie rozpieściły a teraz znów jeżdżę samotnie i echh, no nudno 🙂
pampera, oglądam drugie foto i myślę, czemu Zuzia ma na sobie niebieski ręcznik? 😂 Schiza po niebiesko-czarno-biało-złotej sukience 😁
srokate, na te najbardziej irytujące meszki to chyba nic nie działa, ani na konia, ani na mnie  🙄 Dla konia mam endure, dla siebie off, dzisiaj chyba wypróbuję to masło kokosowe, które ktoś w muchowym polecał. Choć mam obawy smarować tym konia, czy mu nie zostanie tłusty pysk po tym.
U nas najgorzej przejechać przez pola, których jest najwięcej, nie dość, że grzeje, to miliony much, piekło normalnie.

Livia, ja ci lajkowałam na fb, to tu już odpuściłam ochy i achy 😁
Livia   ...z innego świata
02 czerwca 2015 10:25
srokate, dziękuję! :kwiatek: Już myślałam, że nikt go nie zauważy, a naprawdę mi się podoba to zdjęcie 🙂
Livia- klimat na tym zdjeciu jest super!
Gillian mnie też nudno, jeździłyśmy nawet w 3-4 dziewczyny. Teraz jedna ma ostatnie zaliczenia w szkole, druga w ciąży, trzecia w pracy za granicą i tyle zostało ze wspólnego terenowania. Przy okazji to raaaaany ... marzy mi się teren w Budzistowie. Tam to jest tyle opcji gdzie jechać, że bym się tam przeniosła gdybym Prezesa mogła znieść. No, ale na to nie ma szans. 😁
budyń dzięki za odpowiedź, przejrzę jeszcze kilka wątków. Nie chce znów wtopić kasy na coś co nie działa, a zapas skończy się w kilka dni.
Livia jest magiczne po prostu, no mega mi się podoba!

I przy okazji się wygadam, strasznie mnie wkurzają ludzie na plaży, którzy robią mi zdjęcia, pytają o maila na którego można owe zdjęcia wysłać. Oczywiście maila podaję, serdecznie dziękuję i nic, pusta skrzynka. Nakręciłam się tak na świetne zdjęcia już z 5 razy i żadnych jeszcze nie dostałam. 😂

Livia   ...z innego świata
03 czerwca 2015 12:21
budyń, dziękuję  :kwiatek: (dopiero doczytałam twoją odpowiedż :icon_redface🙂

marysia, dziękuję :kwiatek:

srokate
, mnie też, to chyba najlepsze foto, jakie tu kiedykolwiek wrzuciłam 🙂 Haha, rozumiem twoje rozgoryczenie! Ja parę razy miałam sytuację, że ktoś mi robił zdjęcie, ale zawsze dostawałam faktycznie. Ale na wszelki wypadek daję też swój aparat i proszę żeby moim też fotkę pstryknąć 😉
nieskromnie powiem, że jestem GENIALNA! wiem, że jest inny temat dotyczący różnego rodzaju latających paskudztw, ale tutaj byłam pierwsza i zdradzę Wam swój sekret 🙂 otóż, zrobiłam swoją mieszankę, tak jak zawsze : olejek lawendowy, eukaliptusowy, waniliowy i amol - wszystko po 15 kropel + 250ml wody a do tego 1,5ml środka, który ma prawie 52% cypermetryny! (cudowny składnik wszystkich najdroższych psikaczy)
Zdziałał po prostu cuda, wszystkie muchy: te strzyżyki jelenie, gzy muchy końskie itp. dostawały paraliżu,albo uciekały do pyska i za uszy tam gdzie nie było psikane. Więc tam namoczoną gąbeczką przetarłam i czekałam na efekty.  Konia miałam już nieźle oblezionego tymi typami, dlatego widziałam jak to działa. Dzisiaj poszłam a tam ani jednej muszki,sprawdziłam pod ogonem, przy wymionach - nic, zero!  🏇  😅

Livia   ...z innego świata
04 czerwca 2015 11:10
kaktusowe, a co to za magiczny środek, ten składnik psikaczowy, podasz nazwę? Może być tu albo na PW 😉

My już po terenie, wybrałam się wcześnie ze względu na upał i muchy, ale te ostatnie i tak dawały popalić... a w tle, zamiast fajnej ciszy i ćwierkania ptaków, mogliśmy dziś posłuchać pieśni kościelnych z trwającej akurat procesji 😎
Wystarczy w wyszukiwarce minrolu w polu "nazwa substancji czynnej" wpisać cypermetryna i wyskakuje ok 30 środków ochrony, tylko nie wiem jakie w innych środkach są proporcje tego magicznego składnika 😀
Zeave, fajne zdjęcia, też mi się marzą takie w terenie

To ja dorzucę zdjątko z mojego ostatniego terenu, gdzie chcąc odkryć nową drogę "troszkę" się zgubiłam. Wyszło nam z tego ponad 70km - jestem dumna z mojego konia  😍


Drugi teren mi wypadł dziś całkiem wieczorowo. Jak wracałam w lesie było mroczno  😀iabeł:
Livia - bardzo klimatyczne zdjęcie, super 🙂

Fisia - Mi natomiast marzą się takie widoki jak u Ciebie  😍
desire   Druhu nieoceniony...
05 czerwca 2015 12:22
Może akurat dostałaś w rozmiarze 2 lub jakaś podróbkę robioną a'la wojskowe (typu z daw maga, te ich siodła oficerskie dwukolorowe to jakis smiech na sali 😀)  z ciekawości jak będę w stanie to zmierzę naszą 25 i 36  😉


nie wiem jak z oficerskimi, ale żołnierskie było wykonywane z siodła, które wysyłałam (z pracy :hihi🙂 i kopia była naprawdę b. dobrze zrobiona  😉
Fisia Jakie bajeczne widoki!  😍 70km to pewnie wyprawa na cały dzień, co? 😀
marysia550 Zrobiłaś mi ochotę na teren do lasu!  😁
Livia   ...z innego świata
05 czerwca 2015 15:40
Fisia, ale skąpisz, wrzuć więcej twoich widoków 🙂

marysia, faktycznie już tak ciemno - bardzo fajny widok!

Zeave, dziękuję 🙂
Livia proszę, ale te to już takie bardziej brzydaśne 😉

Tu po tych polach aż od końca wioski można polecieć galopikiem


A tu Gorce w oddali, też bardzo długa łąka na piękny galopik


Ale moja ulubiona droga idzie przez szczyty - kiedyś Wam podeślę zdjęcie to się zaślinicie  🏇

Fisia- nie ładnie tak podjudzać 🙂

Ja dziś dłuższy teren zrobiłam, w sumie połowa drogi asfaltem, ale musiałam do rzeki pojechać, przy której kobyła w zeszym roku mi dzikie dęby odstawiała. A dziś weszła jak po sznurku 🙂
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
06 czerwca 2015 07:59
Fisia wow! Magicznie masz!


Parę fot z małych wyscigów, będzie też filmik inny niż wszystkie terenowe, ale muszę znaleźć chwilę na montaż🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się