Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 kwietnia 2015 17:13
Agata-Kubus ja przytylam "tylko" 9kg a wygladalam dwa razy grubiej od Ciebie 😉 Gratulacje! 😅
ash   Sukces jest koloru blond....
23 kwietnia 2015 17:27
Agata-Kubuś, Superowo!!! Gratuluje! Możesz rodzic 🙂
Wyglądasz super, nie widać tych kg u Ciebie! Szybko zgubisz!
Agata ja przytyłam 1,5kg a mam wrażenie że wyglądam jak wieloryb 😂
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
23 kwietnia 2015 18:02
Dzięki dziewczyny, ale czego by kto nie powiedział to kilogramy mnie przytłoczyły. W najczarniejszych koszmarach nie śniło mi się, że przybdzie ich aż tyle. P. żartuje sobie ze mnie że jestem grubasek, bawiło mnie to do momentu wejścia na wagę.... (przez 3 ty w szpitalu mnie nie ważyli, więc był szok jak wróciłam)

Iga07, półtora kilo? jak Ty to zrobiłaś????!!!!!!!
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 kwietnia 2015 18:11
Agata-Kubuś masz duży brzuch, więc ja bym stawiała na wody płodowe i wagę dziecka, a nie na tłuszcz 😉 Bo tego samego w sobie nie widać, serio. Zrzucisz, zobaczysz 😉 Porównaj sobie mnie 😁
ś[img]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/v/t1.0-9/541747_542856405724965_2042653322_n.jpg?oh=537f91105ff16cb6c4a8f820e6fc18e0&oe=55D35831&__gda__=1440460229_af3e90488da1f2890106d96f169b215a[/img]

A to, jak pisałam, "tylko" 9kg 😎
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
23 kwietnia 2015 18:15
Agata-Kubuś, ja przytylam 22, blyskawicznie schudlam 25, a teraz waze dokladnie tyle co przed ciaza, takze tego, luuuuuzik 😉

Dzieki dziewczyny za komentarze, wczoraj zwrocilam delikatnie acz dobitnie uwage na to, co mi nie odpowiada i uzyskalam przeprosiny i obietnice poprawy. Zobaczymy wiec, zrezygnowac moge w kazdej chwili, a chlopca polubilam i on chyba polubil nas. Te kilkadziesiat zlotych to kurcze malutko, ale nie mam w tej chwili zadnego innego dochodu, wiec tez nie moge powiedziec, ze sa niepotrzebne. Wolalabym tylko chociaz odrobine mocniej odczuc finansowo ta prace, bo raz ze staje na glowie zeby wszystko bylo dobrze, a dwa wymaga to ode mnie hiper organizacji dzieciowo-domowej.
A mi się masakrycznie po ciąży pogorszyła przemiana materii. Przed ciążą byłam typowym chuchrem, które wpie.nicza paczkę chipsów na kolację, a rano już przerobione wydala 😉 W ciąży przytyłam jakieś 12kg, tuż po spadło mi do 6kg nadmiaru tylko, drastycznie zmieniło mi się ciało, ramiona, brzuch, uda - jak trzymam dietę, to jest tam sam nadmiar skóry, takie "flaczki" ze skóry, a jak tylko jeden lub dwa dni jem normalnie (wcale się nie objadając), to zaraz mam te fałdki wypełnione. Praktycznie cały czas muszę trzymać dietę i patrzeć na to, co jem i ile jem. Ruchu mam dość dużo, bo kursuję po domu, po schodach plus prawie codziennie jazda konna, niedługo dojdzie też rower, a i tak tych 6kg zgubić nie mogę. Co 2kg pójdzie w dół, to waga wraca lub stoi w miejscu. Musiałabym mega mocno ćwiczyć lub jakąś drakońską dietę zastosować. U mnie jest naprawdę bardzo inaczej, niż wcześniej... 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 kwietnia 2015 18:32
Kenna witam w klubie 😉 Mi się zmieniła waga "optymalna". Przed ciążą było to 54-55kg niezależnie od tego, co jem, teraz to 60-65kg. O tyle dobrze, że jak dojdę do tych 65 to dalej nie tyję, organizm się na tym utrzymuje. Rok po ciąży podjęłam walkę z odchudzaniem(z resztą wywołałam wtedy burzę w wątku odchudzenoiwym, bom oczywiście chmurna i durna 😵 ) ale zrzucenie tych 10kg kosztowało mnie masę ćwiczeń, ścisłą dietę i stałą kontrolę... z jednej strony fajnie było ważyć 55kg, ale z drugiej zmęczył mnie taki styl życia 🙁 Lubię dobrze zjeść, niestety przepadam za rzeczami tuczącymi, które mi po prostu bardzo smakują 🙁 Przestawiłam się na tyle, że stosuję "zamienniki"- zamiast śmietany jogurt nat., zamiast oleju oliwa, pieczywa praktycznie nie jem, zrezygnowałam całkowicie z wędlin, staram się jeść dużo warzyw.
Tylko na tym niestety się nie schudnie, a jedynie wagę utrzyma- przynajmniej w moim przypadku 😉
Teraz spadło mi 6kg, ale tylko dlatego, że żyję w dolinie- i wszędzie mam pod górkę.
Choć mi w sumie nawet nie tyle moja waga przeszkadza, co po prostu figura- takiej nieforemnej gruszki. W ubraniu wyglądam spoko, w bieliźnie unikam lustra jak ognia :/
No, wyżaliłam się 😁
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
23 kwietnia 2015 19:12
CzarownicaSa, ale superanckie zdjęcie!

czy którejś rozeszły się po ciąży mięśnie brzucha?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 kwietnia 2015 19:13
Dziękuję 😡 :kwiatek: Ja to całą sesję miałam, nawet tu foty i na fejsa wrzuciłam 😉
Agata-Kubuś sama nie wiem 🙄 ogólnie na początku chudłam i zmieniłam sposób odżywiania się.Tak jak kocham słodycze tak przez 6 miesięcy żywiłam sie jak królik,dużo warzyw i wszystkiego co zielone dodatkowo ryż,ryby,,nabiał.Oprócz tego w ciągłym ruchu.W pierwszej ciąży przytyłam 6kg.ogólnie tez mało,ale za to wszystko zostało 🙁
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
23 kwietnia 2015 20:15
Agata-Kubuś, brawo !!!  😅 Wspaniale się spisałaś  😀 i wyglądasz pięknie. Ja przytyłam 18 kilo i czułam się jak wieloryb  😁
A ja w ciąży nie przytyłam prawie nic, bo do 10-12 kg nie powinno się mówić o tyciu, tylko o przybieraniu na wadze. Tyle mniej więcej waży dziecko, wody płodowe, łożysko, powiększone piersi i zwiększona objętość krwi. Przybrałam standardowe 12, kilka dni po porodzie ważyłam o 7 kg mniej... A potem już tylko w górę. 😁 Karmiąc piersią musiałam żreć i żarłam. W pewnym momencie ważyłam tyle, co pod koniec ciąży. Skończyłam karmić piersią jak Gabik miał niecałe półtora roku i dopiero wtedy zaczęłam chudnąć. 10 kg poszło z automatu jak wróciłam do pracy. Do wagi sprzed ciąży brakuje mi 2 kg, a do wymarzonej 6 do 8 kg.
Moje ciało (a mam już prawie cztery dychy na karku) nie zmieniło się. Rozstępów i zwisów zero, nawet moje wielkie cyce nie zwisły mimo okresowego powiększenia się o 5 rozmiarów. Zupełnie wróciły do stanu sprzed.
Są plusy bycia kluską. 😁
Zawsze jak ktoś pyta jak uniknąć rozstępów w ciąży, to mam ochotę powtórzyć instrukcję, którą kiedyś napisałam:
-Przygotować się parę lat wcześniej.
-Najpierw bardzo stopniowo utyć z 15 kg.
-Potem bardzo stopniowo schudnąć.
-I mamy ciało gotowe na rozciąganie bez uszczerbku.
😉
ja chyba jestem gorszego sortu, bo mimo ze w tej ciąży pilnuję się masakrycznie, to tyję jak wściekła. Może nie tyle tłuszcz, przynajmniej mam taką nadzieję, co nabieram wody. Moje kostki są już ledwo widoczne, stopy robią się poduszkowate, a na palcu piździonków nie noszę od 3 miesiąca  🙄 przez pierwszy trymestr nic nie przytyłam, drugi jakieś 5kg, a teraz co tydzień praktycznie kilogram, mimo że nie jem więcej. Już mam 10kg na plusie.  👀
no cóż, taki mój urok  🙄 jestem w 31 tygodniu, więc mam nadzieję, że jakoś się dotoczę do końca.
_kate, No co Ty gadasz, toż to zupełna norma. A jak się czujesz? 🙂
NAJPRAWDOPODOBNIEJ DZIEWCZYNKA!!!!!!!!!   😅 😅 😅 tak na 99% 😀

A co do wagi 🙄 w pierwszej ciązy przytyłam 19kg... i w sumie wróciłam do wagi sprzed ciąży.
Teraz 22tc, przytyłam już z 12 😵 i chyba czas sie ogarnać
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 kwietnia 2015 06:39
Gratulacje! Czyli marzenia się spełniają 😉
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
24 kwietnia 2015 08:21
madzik2626, super!!!  😀 mi też się marzy dziewczynka  😉

Ja przytyłam w ciąży 18 kg, ale bardzo szybko wróciłam do wagi sprzed ciąży, a teraz ważę nawet mniej (fenomen karmienia piersią  😀 ). Miałam traumę, że za dużo przytyłam i tak już zostanie  😁 ale jak widać, wszystko się da ogarnąć  🙂

Ostatnio się zastanawiam jak to ja wcześniej mogłam nie chcieć mieć dzieci i jak się przed tym broniłam, stawiając na konie i jeździectwo, jako życiowy cel  😉 Ale zostałam mamą w absolutnie idealnym momencie, kiedy dojrzałam, chciałam i wiedziałam że to jest najlepsza decyzja w moim życiu  😀 no i tak naprawę z moim Mężem tylko chciałam, mimo jego wad, tylko z nim chciałam i chcę mieć rodzinę  😉

I moje największe szczęście w życiu  😍
U  mnie ten fenomen karmienia piersią zadziałał jak u Julie 😀 😀 😀 Czyli potrzebowałam dużo energii, by produkować mleko i dużo jej magazynowałam hehe 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 kwietnia 2015 08:47
Coś w tym jest... Ja nadal karmię i potrafię jeść więcej niż mój mąż (!), jestem częściej głodna niż kiedyś. Staramy się zdrowo, ale czasami ilość mnie przeraża 😉 Swoje plus 15 kilo z ciąży zgubiłam w jakieś 6-7 miesięcy, bez diet, ćwiczeń, po prostu użerając się na co dzień z wózkiem 😉
Agata-Kubuś, gratuluje! Donoszonej ciąży! Choć niech dzidzia dalej tam sobie dzielnie posiedzi 🙂

Kilogramami się nie przejmuj😀 Nogi masz szczupłe! Więc też obstawiam że te kilogramy chowasz w brzuchu 😀
Ja skończyłam z 20kg na plusie  🤣  Teraz trzy tygodnie po porodzie nie wiem ile ważę... hmmm jeszcze nie miałam okazji się zważyć 😉 Ale widzę różnicę.
W ogóle ja to dziwna jestem 😉 Bo lubię moje rozstępy, które wyszły mi w przedostatnim tygodniu ciąży 😀 Lubię tą kreskę na brzuchu 🙂 Patrze na nie z takim sentymentem  😜


madzik2626, ja również gratuluje dziewczynki 😀 Teraz mogę mówić tak jak maleństwo, "dziewczynki są fajne"  🤣 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 kwietnia 2015 09:03
seven, bo są! Są słodkie takie. Hasło "dziewczynki są fajne" całą ciążę powtarzał mi mój gin, ojciec dwóch sztuk 😉
Fajnie, że lubisz swoje rozstępy. Ja się z moimi pogodziłam, ale nadal daleko mi do polubienia mojego obecnego brzucha :/
Dziewczynki są boskie! Nawet na etapie różowości, a może zwłaszcza wtedy! Boska jest taka mała księżniczka, co trzyma sztamę z matką, mają wspólne babskie sprawy i rozmowy 🙂
Moja mi dziś koniecznie chciała kupić różowy bezrękawnik, no bo jak to tak, ona ma a mamusia biedna nie ma..  😁
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
24 kwietnia 2015 10:08
Dziękuję wszystkim za miłe słowa  :kwiatek:

Dziś idę do lekarza, zobaczymy co powie i czy widzi gdzie blisko mój poród, chociaż pewnie znów powie, że lada chwila a ja się będę tak turlać jeszcze 3 tyg 😉

seven, niech sobie siedzi pod warunkiem, że przestanę tak puchnąc. Mam dłonie jak parówki, aż są nie do końca sprawne. Nie mogę zacisnąć pięści... i są takie gorące, że aż pieką. Pół nocy mrowiła mnie i puchła prawa noga. Jak mam tak puchnąc to niech młody wychodzi natychmiast!

madzik2626, super że dziewczynka. Mam nadzieję, że za jakieś 2 lata i mnie to szczęście spotka. Chociaż czasami mi się śni, że mamy już dwóch synów i zachodzę w trzecią ciążę i trach - bliźniaki, dwóch kolejnych chłopców 😉
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
24 kwietnia 2015 10:29
Aaaa wpadam na chwile sie pochwalić
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
24 kwietnia 2015 10:31
Aaaa wpadam na chwile sie pochwalić
Dziekuje dziekuje 🤣 W sumie to nic pewnego a ja już się pochwaliłam 😉
jak będzie widać na 100% to potwierdzę newsika  😅
Chłopcy też są boscy 🏇

A cycuś pomógł bardzo, jak się karmiło tak kilogramy spadały 😀

Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
24 kwietnia 2015 10:54
znowu 😲 No chyba sie nie pochwale
Ale co, w ciąży jesteś?  😎

Pewnie że chłopcy też 🙂
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
24 kwietnia 2015 11:17
Diakonka, ale czym? 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się