NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE

Nigna   Warto mieć marzenia...
09 czerwca 2014 10:15
Nie wierze w to co czytam  😵 Zrobił się off top. Beatriz może najlepiej faktycznie nic już nie pisz w tym wątku na razie bo zostaniesz zablokowana.
Na wielu (wielu!!) forach jest tak, że nawet pisząc kolejnego posta system automatycznie go "dokleja" do poprzedniego i nie ma dwóch oddzielnych po sobie, tylko automatycznie scala w jeden. Więc nic dziwnego, że się często ludziom myli po używaniu bardziej zautomatyzowanych for.

Poza tym, wiele osób nie ogarnia  dodawania zdjęć czy edycji. Ja też nie ogarniam fejsbuka i miałabym problem, żeby założyć jakąś grupę czy wydarzenie, a nie jestem aż tak starym pierdem. Więc nie dziwi mnie, że ktoś może edycji nie ogarniać i w moim odczuciu-niektóre teksty są grubą przesadą i zerową życzliwością. A można nawet na pw wyjaśnić jak coś zrobić zamiast się tarzać w jadzie.

Też zamiast zrobić screeny i wyjaśnić jak wstawić suwaczek powinnam dziewczynom dokopać "no wstaw suwaczek! WSTAW! no normalnie! przecież to PROSTE!" ? A nie fajniej pomóc i cieszyć się, że załapały jak wstawiać suwaczki?

beatriz, wysyłasz post. Ale potem chcesz dopisać coś jeszcze, odpowiedzieć innej osobie. Jeśli TWÓJ POST jest ostatni i NIKT po TWOIM poście nic nie napisał - musisz użyć edycji. Przy każdym Twoim poście masz tu taki guzik:


I dopisujesz to co chcesz. Wtedy edytujesz ciągle jeden post a nie "dublujesz". Łapiesz?
In.   tęczowy kucyk <3
09 czerwca 2014 12:16
Wystarczy miec troche rozumku, zeby zobaczyc, ze jak wali posty jeden po drugim to sie nie scalaja. Tymbardziej, jak kilka osob o tym napisze. A edytowac posty przeciez umie 🙄 .
Gdzie sie wstawia przecinki i jak zrozumiale formulowac zdania tez mamy ja uczyc?
Na wielu (wielu!!) forach jest tak, że nawet pisząc kolejnego posta system automatycznie go "dokleja" do poprzedniego i nie ma dwóch oddzielnych po sobie, tylko automatycznie scala w jeden.

I jest to bardzo wygodny system.


beatriz, wiemy, ze jestes od 2011 roku, ale pierwszy post napisalas w zeszlym tygodniu!!!
Piszesz nieczytelnie i ciezko Cie zrozumiec. Cala heca wynikla z tego, ze wpadlas tu, oburzona sytuacja, ktora dla nas jest normalnym prawem handlu i probujemy Ci wytlumaczyc, ze nie ma sie co pieklic, bo nie ma ku temu podstaw. Nie traktuj tego osobiscie.
Dodatkowa zabawa wyniknela z tego, ze obiecalas stosowac regulamin i edytowac posty, o czym poinformowalas nas w... kolejnym poscie pod swoim postem :P
Cieszymy sie, ze przeczytalas regulamin i mamy nadzieje, ze dalszy pobyt na forum bedzie dla Ciebie i Twoich rozmowcow mily, tylko pisz czesciej, niz co cztery lata 😉. Pamietaj ze jest tez watek, w ktorym mozesz podziekowac i pochwalic udane transakcje.
Mimo wszystko dziękuję za wsparcie i naprawdę postaram się poprawić.
Isabelle, i jaka radość że się komuś udało! że jest się dobrym nauczycielem!
zobacz jaki mam śliczny suwaczek :P
[size=10pt]UWAGA !!! rozowagwiazdeczka[/size] TO OSZUSTKA NA POCZĄTKU MAJA WPŁACIŁAM 320 ZŁ NA KONTO ZA NAPIERŚNIK I OGŁOWIE , PIENIĘDZY NIE MAM , SPRZĘTU TEŻ NIE , BRAK KONTAKTU , NIE ODPISUJE , NIE ODBIERA , POMOCY .
nevergiveupxdd, po pierwsze, będziemy w stanie przeczytać twoją wiadomość tak samo dobrze, jak będzie napisana bez używania CapsLocka. Po drugie napisz coś więcej, dokładniej, imię i nazwisko dziewczyny i skąd jest.
Mogę zmienić jeżeli Pani przeszkadza 🙂 Joanna Pason - Woszczyna o ile się nie mylę okolice Częstochowy
Livia   ...z innego świata
11 czerwca 2014 19:01
nevergiveup, nie jesteś jedyną oszukaną - kilka stron temu forumowa agata* też pisała, że paczki od różowagwiazdeczka ani widu, ani słychu. Może się z nią skontaktuj i ustalcie wspólne ruchy?
Próbowałam zero odpowiedzi:/
nevergiveupxdd, przeglądnij watek, zobacz kto jest jeszcze oszukany i zadziałajcie razem. napisz do tych osób - mzoe znają więcej jej danych, może ktos ją zna osobiście, moze do niej podjechać itd...

ja właśnie dostałam część(!) rzeczy od Ania Lisowska (/Katarzyna Płochocka - ale mowi, że nią nie jest - poprosiła zeby to napisać), więc może nei bede zmuszona o resztę sadowo, komorniczo się upominac.
ale reszta - tak. chyba, ze dostaną swoją kase/rzeczy
nevergiveupxdd, a próbowałaś poszukać jej na fb? Albo zobacz jeszcze wątek odnośnie stajni w tamtej okolicy, może ktoś ją zna? Trzeba takiej pannie narobić syfu gdzie się tylko da, nastraszyć bo inaczej to się pewnie nie uda odzyskać rzeczy/kasy.
[s]Ja znam Asię Pason - Woszczyne osobiście. pisałam o Niej kilka stron wcześniej. Nie tylko Ty masz problem, bo oszukała ona już wiele osób, nie tylko z re-volty ale również z bliższego środowiska jakim są np. koledzy czy koleżanki. Popytałam znajomych, dowiedziałam się co nieco i wniosek jest jeden - to oszustka. Wystawia rzeczy na sprzedaż, czeka aż pieniądze za towar przyjdą, po czym unika kontaktu aż dasz sobie spokój i jej odpuścisz. Miała mi już 1,5 miesiąca temu zapłacić za koszulę ale okazało się, że jej bank ma problem bo UWAGA nawet nie dostała pieniędzy za napierśnik i ogłowie. Co oczywiście jest nieprawdą, bo jeżeli Tobie pieniądze z konta zeszły już jakiś czas, to na bank je dostała.


Ja jutro idę do prawnika i kończę z nią 'zabawę' bo tylko tracę nerwy.[/s]


SPRAWA WYJAŚNIONA
[s]Czy ma ktoś kontakt z forumową En? Zaczynam się trochę martwić, bo od tygodnia nie mam żadnego odzewu na wiadomości, użytkowiczka się nie loguje, znalazłam ją na FB, ale również zero odpowiedzi. Nie wiem czy przelew doszedł, czy nie doszedł, a paczka jest dla mnie dosyć pilna ..[/s]
nieaktualne
Przestrzegam przed zakupami z forumowa EDEK - wlasnie dostala bana za podwojne konto, wczesniej bylo to FLIS12053 - dzialy sie z nia rozne "nieciekawe" rzeczy, wiec uwazajcie
To już klasyka,ode mnie miała kupić ogłowie i po deklaracji nastała martwa cisza  😁
Przestrzegam przed zakupami z forumowa EDEK - wlasnie dostala bana za podwojne konto, wczesniej bylo to FLIS12053 - dzialy sie z nia rozne "nieciekawe" rzeczy, wiec uwazajcie


Wlasnie mialam pisać , aby na nią uważać. Kupować od niej , ale za pobraniem ? Czy moze dać ' kosmiczna' kwotę ?

Napisala mi dane do przelewu i odrazu mnie olśniło.
Forumowicze, Forumowiczki,
czy ktoś miał do czynienia z użytkownikiem "Lamila" ? Kupiłam od tej Pani ochraniacze, sytuacja dość ciekawa, bo najpierw podobno przesyłka wróciła i Pani poprosiła o podanie raz jeszcze rzekomo prawidłowego adresu (ponoć przesłałam błędny adres, nie wiem jak sprawdzić, bo się w wiadomościach nie zapisują mi wysłane). Sprawa działa się na początku czerwca. Od momentu podania adresu wszelki kontakt się urwał - brak odpowiedzi na wiadomości, a ochraniaczy jak nie było tak nie ma...
Czy ktoś coś kupował od tej użytkowniczki forum? Być może Pani wyjechała na wakacje zapominając o bożym świecie, ale obawiam się, że mogło być inaczej...
Dziewczyny, wiem, że wymienienie oszusta z imienia i nazwiska bardzo ułatwia sprawę, jednak wydaje mi się, że jest to niezgodne z prawem (ustawa o ochronie danych osobowych), także może warto stworzyć jakiś inny system? W przeciwnym razie podjęcie jakichkolwiek kroków prawnych celem odzyskania Waszej własności może się obrócić przeciwko Wam.  🙄
Cofam. Sprawa wyjaśniona 🙂
wasia   Goniąc marzenia!
30 czerwca 2014 16:41
Pad spowodował, że siodło zsuwa się do tyłu? Raczej obwiniałabym o to niedopasowane siodło, a nie pad... Ale to już tak nawiasem mówiąc  🙄
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
30 czerwca 2014 16:56
wasia jeśli pad jest śliski, to siodło się zsunie. Miałam kiedyś podobnie, siodło dopasowane, wszystko ok, tylko na jednym czapraku zjeżdżało i nie było siły. Pożyczyłam go znajomej, żeby sprawdzić i miała to samo.
wasia Na innym czapraku tak się nie dzieje.
Chcę się Was poradzić...

Wystawiłam siodło na sprzedaż.

Chętna miała je testować w sobotę, przy mnie. Na swój koszt dowiozłam jej siodło na test. Na miejscu okazało się, że nie dojechał koń, i nie było opcji, zeby nawet zobaczyć, czy na koniu leży ok. Powiedziała, że wsiądą wieczorem, ewentualnie w nd z rana i da mi znać czy biorą czy nie. Zero odzewu.
W poniedziałek rano, zero odzewu.
Dzwoniłam jeszcze ok 18, pisałam nic.
Napisałam ok 18.15 że nie mogłam dłużej czekać i kupiłam siodło - jeśli oni wezmą moje. Miałam na oku idealne dla siebie siodełko, aukcja kończyła się w pon wieczorem.
Zero kontaku, poza sms w stylu: "jak masz kogoś innego chętnego to sprzedawaj". Po tym tekście, i po nieodbieraniu moich telefonów ok. godziny 21 napisała, że nie biorą, siedzisko dla faceta za małe, dla laski za duże.

Umawiałyśmy się, że w poniedziałek rano da mi znać czy biorą, nie dała.
Wtedy bym wiedziała, czy mogę sobie ze spokojna głową kupic to nowe (wiadomo, pieniądze, te ze spzredaży mojego siodła miały pokryć koszt nowego).

SIodło miała dostarczyć w pon popołudniu do Poznania, jeśli by nie pasowało. Jak się zapewne domyślacie, nie dostarczyła (zgodziłam się na jej wyraźną prośbę, że siodło będzie u mnie w pon popołudniu, aby nie miała kosztów przesyłki).

Dziś ja wyjeżdżam służbowo w kraj... Poprosiłam o zwrot do Poznania dziś do godz. 11 do mojego biura, jeśli siodła by nie mogli dostarczyć - poprosiłam o odstawienie do stajni 35km od Poznania na popołudnie.

Zero odzewu. Siodło wg mnie warte 1800PLN, wziełam 800PLN zaliczki bez umowy, ale mam świadka.

Czy mogę uznać, że laska to siodło kupiła, jeśli była umowa, że do rana w poniedziałek ma mi dac znać, a odezwała się dopiero ok 21 wieczorem?? Byłam zablokowana cały dzień, oczywiście była opcja że moja znajoma mogła w poniedziałek wieczorem je ode mnei odebrać i zobaczyć, czy dla siebie weźmie - teraz ja wyjeżdżam i mi POTENCJALNA sprzedaż przepadła.
Czy powinnam przyjąć to siodło i zwrócić zaliczkę bez szemrania, czy mam prawo uważać, ze towar zakupiła, bo nie dotrzymała warunków umowy?

Thymos, na Twoim miejscu byłabym szczęśliwa, jeśli bym odzyskała siodło... Odebrała bym siodło i zwróciła zaliczkę, a na drugi raz była bym rozważniejsza w kontaktach z kompletnie nieznajomymi ludźmi. Przecież ci ludzie mogą zniknąć bez wieści i będą mieli fajne siodełko za 800zł...
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
01 lipca 2014 09:51
Moim zdaniem - jeśli Ci zaliczka odpowiada - możesz uznać transakcję za zamkniętą.
Swoją drogą nie zostawiłabym siodła u ludzi, których nie znam - umówiłyście się na termin jeśli ona nie wywiązała się z warunków (bo nie było konia i nie miała jak sprawdzić) poprosiłabym o zwrot kosztów i najwyżej umówiła się na inny termin.
-bibi22-, zaliczka 800 zł, siodło warte 1 000 zł - to jak zamknąć transakcję?
Thymos, z kupnem nowego siodła zanim byłaś na 100% pewna, że stare sięsprzedało - to już Twój problem. Nijak nie możesz za to winić kupującego.
Co do terminowości - cóż - w tak krótkim czasie, bez konia - rzeczywiście ciężko czasem zgrać terminy... Osobiście biorąc siodło na testy zawsze proszę o minimum 5 dni na testy i decyzję - w 1 bym się mogła nie wyrobić.
Cieszyłabym się zatem odzyskując siodło i oddałabym zaliczkę ewentualnie umawiając się na zwrot kosztów jego dostarczenia (o ile te koszty byłyby jakieś znaczące)...
Dziewczyny, ale my jesteśmy z jednego miasta, mamy wspólnych znajomych.
Ja nie będę mieć problemu żeby do niej podjechać i jej to siodło zabrać, albo ewentualnie odebrać resztę kasy, czy tez wypłacić "należne" za oszustwo.

Jestem wściekła, bo do rana w pon miałamm dać znać, teraz zostaję z 2 siodłami.
Gaga, masz rację jje nie winię, bo mogłam nie kupować, z drugiej strony, do rana miała dac znać czy bierze czy nie. Generalnie mogłabym uznać, nie ma odzewu - bierze.
Sprzedawanego kentaura wyceniłam na 1800PLN (sama kupiłam za 2000PLN), sama zainteresowana potwierdziła, że siodło jest super, na konie pasuje (to było w nd) i jeszcze tylko muszą zobaczyć pod jeźdźcem.

Laska prowadzi jakieś szkolenia, treningi, trzyma konie w treningu z tego co wiem.

Przecież w tym środowisku liczy się opinia!
Byłam u niej z moją dzierżawczynią, która była świadkiem rozmowy.
Rozmawiałam już w pt z zainteresowaną, ustaliłyśmy, ze mi zależy na szybkiej sprzedaży, dlatego siodło jej mogę na swój koszt na testy podrzucić do jej stajni, żeby wsiadła przy mnie.
Na miejscu się okazało, że konia na razie nie ma bo nie dojechał, i że ona dopiero później będzie mogła wsiąść, więc zaproponowałam, żeby je sobie zostawiła na testach do jutra, ja po nie przyjadę, jeśli jej nie będzie pasować, najwyżej mi da 50PLN za koszt paliwa.
Chciała zaoszczędzić, poprosiła mnie o to, aby jej znajomy podrzucił mi to siodło w poniedziałek, żeby ona nie miała kosztów. Zgodziłam się, ustalając, że ona najpóźniej w pon rano da mi znać, a wieczorem dostanę siodło (i ja tej osobie oddam jej zaliczkę).

Ja chciałam szybko poznać jej  decyzję, zeby wiedzieć czy może mojej znajomej będę mogła to siodło sprzedać czy nie, czy ewentualnie na allegro nei wystawić znów, abo ana ebay.
Poszłam na rękę i teraz mam.

Po prostu ręce opadają...

-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
01 lipca 2014 10:15

Czy mogę uznać, że laska to siodło kupiła, jeśli była umowa, że do rana w poniedziałek ma mi dać znać

_Gaga stąd moja odpowiedź.

Thymos tym bardziej jeśli prowadzi szkolenia poprosiłabym o zwrot siodła, bądź dopłatę reszty pieniędzy. Skąd wiesz, czy jak się skończą szkolenia nie będzie Ci chciała zwrócić siodła nie wiadomo w jakim stanie - mówię już o skrajnym przypadku, nikogo nie oskarżam - ale nie takie rzeczy się już tu zdarzały.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się