Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

Kabar nie jeste derkowany nawet w największe mrozy. Stoi w boksie angielskim i zapuszcza na zimę bardzo długie i gęste futro. Derkowanie zostawiam jedynie na jakieś załamania zdrowotne, wtedy jak organizm jest osłabiony warto mu przez chwile pomóc, poza tym niech jak najdłużej radzi sobie sam.
Malti w zeszłym roku wyglądał jak mamut. Wszystkie konie miały dużo zimowej siersci ale Malti mial inną długą, poskręcaną i mało podszerstku. Nie wiem wiec , jak powinnam go trzymac, będę poprostu go obserwować. Derek mam mnóstwo wiec nie ma problemu , jak bedzie marzł to na pewno dziadka "ubiorę'
W stajni ma zawsze cieplutko. Wczoraj jak był u nas kowal , biedny o mało się nie przewrócił. Trudno mu juz ustac na trzech nogach , szczególnie wtedy gdy podnoszone są tyły. Ale na małym spacerku wczoraj był bardzo dzielny i zwawy.
Faza, przykro mi to pisać, ale brzmi to tak jakby Twojego rumaka starość dopadła już po prostu mocniej niż mojego 🙁 Z tego co kojarzę sierść o jakiej piszesz jest charakterystyczna dla zespołu Cushinga. Ale wtedy miałby taką cały rok, a rozumiem, że wylenia się na lato?
teraz ma sierś krótką , lśniącą.
Tu dziadek po prawej stronie



tu zaś po lewej


ps- Malti nie jest moim koniem, jest koniem mojej koleżanki , Jest w moejej stajni już czwarty rok i traktuję i dbam o niego jak o swoje konie
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
02 września 2013 09:18
Faza może to jakaś chwilowa niedyspozycja? są takie witaminy Audevarda dla seniorów, albo Marstalla Force mu zaaplikować?

Mój się (odpukać) jakoś trzyma, choć na wiosnę mieliśmy mały spadek formy - teraz jednak chłopak ewidentnie czuje się dobrze i nawet robi za konia profesora 😉 ostatnio wozi grzecznie kolegę motocyklistę.

Isabelle ha ha ha to Ruda z G mogą sobie przybić kopytkami piątkę - mojego charakter też nieźle konserwuje

Smutno się zrobiło w kąciku po wieściach od milenki, ale jestem przekonana że Falbana nie mogła trafić lepiej. Ja sama powoli staram się oswajać z myślą że Gniewko nie będzie zły wiecznie, ale wiem że drugiego takiego już nie będzie. Nie mniej jednak mam nadzieję, że jak przyjdzie już jego czas to będę potrafiła się z nim rozstać...

tymczasem wczorajsze wrześniowe foty dziadka





Ślicznie wygląda Twój dziadek. Cudny jest.
Malti dostaje witaminy Marschala,a w gorące i meczące dni dostawał elektrolity.
No cóz widac jest jak z ludzmi. Jeden ma lat 80 i funkcjonuje sprawnie a drugi 60-tkę i narzeka i o lasce chodzi.
Jednak dalej bedę robić wszystko aby dziadkowi ulżyc i ułatwic starosc.
To taki "nasz" kochany dziadek.
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
02 września 2013 09:26
Faza  racja- starszaki mają czasem lepsze, czasem gorsze momenty, myślę że akurat u Ciebie Matli ma jak u Pana Boga za piecem. A jak chodzi pod siodłem to tak źle z nim nie może być- nie nosi go troszkę na tych spacerach?
w zeszłym roku nosiło go a jakże. W tym roku czasem tylko pokłusuje, widać ,że tylnie nogi dokuczają.
No chyba ,ze się przestraszy ( co niestety zdarza mu sie często) wtedy zapomina o wszystkim i uskakuje jak młodziak.
Falbik miała najlepsze życie pod słońcem. to nie był koń "łatwy do kochania". wiecie co to za typ. nie  złośnik, ale też nie pieszczoch, obojętny na człowieka, indywidualny, samowystarczalny. pod Falbika ułożone było całe życie Milenki, zrobiła wszystko co mogła zrobić, zapewniając jej po operacjach wspaniałe 2 lata życia. jak byłyśmy nad morzem Mumin dostała kolki, ta druga paskudna nastąpiła bardzo szybko po pierwszej (jak wtedy gdy jechała do kliniki). nawet mnie łzy poleciały, gdy Falbanka wyjeżdzała w ostatnią podróż. ale osłodzodzeniem jest fakt, że to był koń z niebywałymi kłopotami z "bebechami" i to, że żyła w komforcie tyle lat jest tylko i wyłącznie zasługą Milenki, oraz ma u siebie Fialę, córę Falbika, wspaniałą kobyłkę, którą sama wychowała.

bjooork, oj tak, wścieki są konserwujące!

wczoraj zostałąm przez konia poturbowana. pies otarł się o ogrodzenie z prądem i zaczął ujadać. ona się wystraszyła i mnie staranowała, przyciskając do drzwi boksu. udało mi się upaść w krzaki i przeżyć, ale minutę wcześniej obejmowałam ją za szyję i mogłoby się to wtedy skończyć tragicznie. oj jednak gorąca krew nie uspokaja się z wiekiem 😉 oczywiście mój M. się wściekł, bo upadłam na połamaną nogę (płytki, śruby, kuleję), i był strach, że noga poszła. to zadziwiające, ale... nie gniewałam się na nią kompletnie, cały czas powtarzałam, że "to nie jej wina, to pies nie usłuchał". chyba lubię ją bardziej niż przypuszczałam 😉
Addis dziś kończy 22 lata! Z tej okazji nie było czyszczenia (bo brudny koń to szczęśliwy koń), za to miał wyczesany ogon i grzywę bo to akurat lubi 🙂 krótki spacer ze mną na oklep, pozwoliłam mu podjadać trawę, a na koniec w stajni wyżerka. I koń zadowolony 😉



Abeba, wszystkiego najlepszego dla Addisa, i jeszcze wiele lat w zdrowiu i na chodzie 🙂
Abeba- zdrowia , zdrowia i jeszcze raz zdrowia ! 🙂 Bo to najważniejsze !
Abeba, zdrowia dla solenizanta!!!!
Taki pyszczek ma młodzieńczy  🙂
I ja przyłączam się do zyczń. Zdrówka, i jeszcze raz zdrówka dla solenizantki.
bjooork, śliczności! A jak grzecznie pozuje! Mój ostatnio przy takiej próbie zrobienia zdjęcia stwierdził, że "sorry, ale bez sensu nie będę stał" i ruszył do stajni. Na szczęście stępem 😉
Abeba, pięćdziesiony w zdrowiu, o!
dziękujemy za życzenia  :kwiatek:
Abeba, najserdeczniejsze życzenia dla Addisa od klubowego kumpla Gold Stara  😉
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
03 września 2013 09:04
Abeba, wszystkiego najlepszego, przede wszystkim zdrówka 🙂

A nas tutaj baaaardzo dawno z Rudziszonem nie było to się przypomnimy i zasypiemy fotkami 😀
Półtora tygodnia temu minął rok jak Lothar jest nasz. Na początku lipca przywiozłam go do forumowej baffinki, żeby mieć go bliżej siebie i trochę pojeździć.
Zwiedzaliśmy okoliczne lasy i pola




Dotarliśmy nad jezioro - oddalone od nas ok 8km


A nawet do znajomej stajni, gdzie stoi brat matki Lotka


Po pracy się relaksowaliśmy


W połowie sierpnia wrócił do Kopyciak i całe dnie spędza w ten sposób


A ja nadal za każdym razem jak na niego wsiadam czuję się tak


I tak bardzo, bardzo go kocham
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
03 września 2013 09:46
Faza,
a Malti to ma na imię Malti?
Tak jakoś znajomo wygląda...



nie , to ja tak zdrabniam. Mówie do niego Malti, Mateusz ,Dziadku itp.
Naprawdę na imię ma Maltańczyk i jest przekochanym dziadkiem. Możesz go znać, dziadek w niejednym pensjonacie bywał.











ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
03 września 2013 09:54
No pewnie, że znam 🙂.
Pamiętam, jak Iwona go kupiła 🙂. Sąsiadował boksowo z moim Pimpkiem 🙂.
Poklep Go ode mnie serdecznie!
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
03 września 2013 09:58
Sto lat dla Addisa  🙂  🥂 🥂
[quote author=ms_konik link=topic=210.msg1865718#msg1865718 date=1378198467]
No pewnie, że znam 🙂.
Pamiętam, jak Iwona go kupiła 🙂. Sąsiadował boksowo z moim Pimpkiem 🙂.
Poklep Go ode mnie serdecznie!
[/quote]

pewnie ,że go poklepie. Na zdjeciach (może za mało wyraznych) to własnie Iwona jest na Maltim.
Może zechciałabyś nas odwiedzic? My zapraszamy.
Abeba, najserdeczniejsze życzenia dla Addisa od klubowego kumpla Gold Stara  😉


kolejny znajomy na forum? Addis ma wszędzie znajomych! jakby co, chętnie usłyszę cokolwiek na jego temat z przeszłości  :kwiatek:
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 września 2013 14:00
Ja wczoraj odwiedziłam mojego konia pierwszy raz od maja.
Bardzo się cieszę z jego kondycji i wyglądu, w końcu te 20 lat na karku już ma 😉
(przepraszam za komórkową jakość zdjęcia)
desire   Druhu nieoceniony...
04 września 2013 11:56
Abeba, kolejnych 22 lat Addisowi ! 🙂
kolejny znajomy na forum? Addis ma wszędzie znajomych! jakby co, chętnie usłyszę cokolwiek na jego temat z przeszłości  :kwiatek:


Abeba, Oj nie wiem czy na pewno chcesz poznawać te ciemne strony Addisa z przeszłości  😀
bardzo! trochę już zresztą wiem ale ciągle mi mało 😉 próbowałam dotrzeć do hodowcy licząc na zdjęcie z czasów jego wczesnej młodości ale udało mi się tylko dotrzeć do jego taty, mam skany paszportu, świadectwa krycia i zdjęcia. mamy jego jednak nie odnalazłam..
Bjooork – wspaniale widzieć Gniewomira w takiej formie!🙂 Pamiętam, ze kiedy się poznałyśmy (chyba z 7 lat temu!) to już mówiłaś, że to dziadek, że emerytura itd. A tu proszę!🙂 Ile on w tej chwili ma lat? Tak podglądam jakie wędzidło masz – to Nathe?

Isabelle
– „ostatnia podróż” brzmi trochę jakby Falbana pojechała do rzeźni… Ale to gazowanie jelit cały czas mi spokoju nie daje..czy to rzeczywiście było na tle neurologicznym czy jednak mogłam coś z dietą zrobić JESZCZE… Teraz mam jakąs fobię na punkcie kolek. Wiadomo było, że jeśli któryś koń dostanie kolki to będzie to Falbana. Teraz Falbany nie ma i czuję się trochę tak jakby ktoś tarczę ochronną zabrał… Codziennie obserwuję brzuszki, nasłuchuję jakie burczenie jest …paranoja.
Ale dziękuję za miłe słowa – starałam się… choć widać to nie wystarczyło…
Już się wyryczałam, zdjęcie Mumika powiesiłam na boksie i patrzy na mnie jak sprzątam stajnię – tak jak kiedyś Tyle, że ze zdjęcia… Ale minę ma podobną, uszki do przodu…

Abeba
– Wszystkiego najlepszego!  :kwiatek: Super Addis wygląda! A konie lubią być brudne – zwłaszcza chłopaki! Mam 3 kobyły i żadna się tak nie utytła jak wałach  🏇
Moja seniorka po 8 latach mieszkania w jednej stajni przeprowadza się dzisiaj do nowej, stresuje mnie to...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się