Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?

Ziemniaki zawsze się daje w celu utuczenia koni, swego czasu nawet gotowane się dawało. Teraz widzę, że jak nie całe to chociaż skóry od ziemniaków.
Ziemniaki to ekonomiczny sposób na szybkie utuczenie konia, ale nie wiem czy taki znowu zdrowy.... Praktykowane na wsiach i w "handlarniach". 😉 To sama skrobia, zero witamin i minerałów, zero białka. Kolki od zbyt dużej ilości koń się może nabawić. Niby parowane i podawane z solą (i jakimś czymś z fosforem i wapniem) mają być wartościowe, ale... czy to się stosuje i opłaca....? Ja bym się tam bała.

Ale.... to w tej chwili nie ważne.... Bo chciałabym w tej chwili się dowiedzieć jaki jest sens w takim planie utuczenia hucuła?
joanna1990, Daj koniowi czas, rana musi się zagoić, a koń sam przyjdzie do siebie na sianie (o ile ma go dużo i dobrego) i trawie. Buraki też nie mają nic ciekawego do zaoferowania koniowi. Odstaw te buraki, nie kombinuj z ziemniakami, daj koniowi dużo siana, trawy; możesz mu pomieszać witaminy typu Hippovit albo Paszowit z garstką(!) owsa. Hucuły to silne i ekonomiczne konie. 🙂 Nie przekarmiaj, bo możesz mieć później problemy.
A znacie może jakiegoś dobrego weta od żywienia z małopolski??
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
04 czerwca 2012 22:29
Muli mi net i wyszukiwarka nie chce mi wyszukac. Jak podajecie kukurydze? mam mozliwosc dostania paru workow , przez gniotownik nie chce pojsc ale mam srutownik . Sprobowalam nim i wychodzi mocno pogniecione z takim jakby proszkiem az. mozna podac to z woda czy cala kukurydze namoczyc? wiem, ze da ona energii ale czy podtuczy?
zesrutowaną kukurydze podawalam do paszy bez zwilzania wodą. Oczywiscie nieduzo... kon byl w treningu, kukurydza miala byc dodatkiem energetycznym do owsa i musli.
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
21 czerwca 2012 15:54
Dziewczyny co polecacie dla mojej koniobyły? Narazie dostaje dziennie 3kg owsa, cały dzień na trawie, no i na kolację siano, w między czasie na pastwisku mają paśnik więc może sobie skubać. Biedaczyna nie chce przytyć.... A zaczynamy treningi więc by się przydało.
Wróć się do strony 1. Sporo tam jest.
Cytuję z wątku "NK, photoblogi, kwiatki..."


Mój koń przez zmianę sierści strasznie schudł, żebra na wierzchu, kręgosłup było czuć, stracił zad, ale dostawał więcej sianokiszonki i się szybko odbudował (no i trawy na pastwisku porosło i mleczu).

Zmiana sierści spowodowała, że wcześniej normalnie wyglądający koń ma nagle żebra na wierzchu?  🤔

[quote author=Być. link=topic=1320.msg1439427#msg1439427 date=1340454953]
Zmiana sierści spowodowała, że wcześniej normalnie wyglądający koń ma nagle żebra na wierzchu?  🤔

[quote author=Nigna link=topic=1320.msg1439074#msg1439074 date=1340399087]
U mnie w stajni konie rekreacyjne wpierdzielają ile wlezie a mają ogromne brzuchy i wystające żebra.


mojej znajomej koń też jadł ile wlezie, miał wyraźnie widoczne żebra  i wielkie brzuszysko.
Ogólnie konisko czuło się dobrze, nie wykazywało oznak jakiejkolwiek choroby, ale po badaniach wyszło że miała tasiemca.

[/quote]Nie zawsze, ale są takie przypadki. Mojej znajomej koń także przy zmianie sierści "sypie się" i zdrowotnie. Okazało się, że brakuje mu pewnych witamin/składników i teraz na czas linienia je dostaje i problem zniknął. Ale o ile wiem to akurat sporadyczne przypadki.
[/quote]

tez znam konia, ktory mial zebra na wierzchu i brzuch jak u zrebnej kobyly... srednio zadbany i na pewno zle odzywiony przez ludzi z marna wiedza  🙄



Koń ma wielki brzuch i żebra na wierzchu jak jest napchany słomą i/lub sianem bez żadnych wartości odżywczych, a do tego nie ma ruchu.

Na tym zdjęciu początek marca, tak wyglądał mój koń (już były), jak go odebrałam ze stajni w której przez zimę strasznie się pogorszyły warunki jeśli chodzi o jakość i ilość siana i słomy.
Poza tym konie stały od 8.00 do 13.00 na czymś co nazywano "padokiem zimowym" - czyli około 20 koni na ogrodzonym  skrawku błota 20 x 30 metrów.
Wyglądał po prostu okropnie. Wielki brzuch, pierwszy raz w życiu widoczne żebra i matowa, niezdrowa sierść. Łyse placki na szyi po kroplówce, bo przez żarcie spleśniałej ściółki lub siana zaliczył pierwszą w życiu kolkę:


Tu po około dwóch tygodniach w stajni z ogromnymi łąkami (wtedy jeszcze trawa nie wyrosła) i świetnej jakości paszą. Nadal okropna, matowa sierść (że długa jak u mamuta to u niego normalne), ale brzuch się trochę zmniejszył i żebra zakryły:


A tu po kolejnych 6 tygodniach, już po wylinieniu, porządnym karmieniu i ruchu na padoku/łące u naszej forumowej BASZNI:


Tak szybkiej metamorfozy nigdy nie przeszedł.
To są zmiany które nastąpiły w dwa miesiące.

No i teraz do rzeczy 😀
Po co ja to wszystko cytuję i mówię?
Bo coś nie bardzo chce mi się wierzyć w to co napisała Dementek - że koń wyglądał dobrze, nagle schudł przez zmianę sierści ( tak że mu wystawały żebra i kręgosłup! ) i równie nagle (w trzy tygodnie) znów wygląda dobrze.
Że schudł przez zmianę sierści (czy w trakcie zmiany sierści, bo pewnie o to chodziło) to ja mogę uwierzyć, ale te 3 tygodnie to coś mało. Choć się zastanawiam nad tym schudnięciem przez zmianę sierści ogólnie. Czy to się nie zazębia z faktem, że większość stajni na wiosnę ma już stare siano i nie dokłada koniom jedzenia przez co te konie chudną, kiedy sierść zmieniają (a że na wiosnę większość koni więcej się rusza na dworze, to też chudnie). W sumie... zawsze na wiosnę miałam chudszego konia. Jak odpowiednio wcześniej dołożyłam żarcia, to nie schudł mocno.
No bywa. Tylko tak jak Tobie - mi też się zdaje ten okres przytycia i schudnięcia coś za krótki wydaje. No ale mniejsza z tym.
A jeszcze jedna kwestia wiosną pewnie do tego dochodzi - że jest się przed i po odrobaczaniu.
Mi raz koń po odrobaczaniu zasłabł do tego stopnia, że miał prawie białe śluzówki i się pokładał. Po prostu mu się jakieś świństwo od ścianek żołądka odkleiło, powodując mikrokrwawienie. Więc trochę krwi stracił, że aż zbladł. Ale to był jeden dzień. Wet mi kazał dać mu wody z cukrem i przeszło 🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
24 czerwca 2012 10:40
Koń miał siana do oporu, zjadał też słomę, więc do żłobu wrzucałam mu też słomy, żeby ściółki nie zżerał. Na zimę ma długą sierść (bardziej hucuła przypomina niż angloaraba), a na wiosnę robi mu się letnia, króciutka. Odrobaczałam go, jak zwykle, koniec marca/początek kwietnia, przed zmianą miejsca wypasu (zimą sad, potem łąka).
Zaczął linieć intensywnie (trochę później niż rok temu) i schudł okropnie. Zamiast symbolicznej garści sianokiszonki zaczął dostawać jej więcej (pół worka) i zaczął się odbudowywać. Na łące już trawa rosła i pełno mniszka kwitło, a koń zaczął wyglądać normalnie.
edit: na łąkę jeszcze siano+sianokiszonkę dostawał, bo już go nie sprowadzałam do boksu.
A jak sprawić, żeby koń schudł, tzn. zgubił brzuszek?
Moja klacz małopolska może i jakaś super spasiona nie jest, ale brzuszek ma i to mi się nie podoba ;/
więcej ruchu i mniej żarcia czy jak ? 😀
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
24 czerwca 2012 13:03
Na fiorda pomagał ,,trening wytrzymałościowy"- 8 kółek galopu na lewą i 8 na prawą rękę (plac 20x40m). Mojemu pomogło lonżowanie (stęp-kłus; dużo przejść między chodami), z tym, że mój na samych objętościowych żyje, treściwych mu nie daję.
Prawidłowy trening! Czyli praca nad prawidłowym umięśnieniem grzbietu. Często samo jazda kondycyjna nie wystarcza.
Ważne żeby koń chodził we właściwym ustawieniu i używał właściwych mięśni. Galopowanie w kółko z odwrotnym grzbietem nie koniecznie wyrobi mięśnie które "podkasają" brzusio 😉
http://www.equistore.pl/content/view/81/13/   stosował ktoś ??

gdzie tam jest podana cena? 👀 bo mi już chyba na wzrok padło...
Walach 7 latek, około 174 w kłębie, aktualnie dostaje rano 2 miarki owsa i jedną musli ( http://www.horse-trade.pl/pl/p/Pasza-BESTERLY-Coldmix-musli/1153 ) + siano, na obiad 1 miarka owsa i wieczorem to samo co na śniadanie, prawi codziennie padoki. Chodzi pod siodłem około 4/5 razy w tygodniu. Co zrobić żeby przytył? Koń z tendencją do chudnięcia.   
król Lulian, wróć do strony nr 1 i poczytaj. 😉

i sprawdź czy dobrze odrobaczony.
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
26 czerwca 2012 10:02
ja już wymiękam... do wiosny Amba była jak paczek. teraz, po ataku COPD - masakra. Granulatów zreć nie chce. Dostaje owiesek z jeczmieniem. Mesz na kolację. Zioła. Sianko. Zielonkę na pastwisku... Oddech obenie ma unormowany. ale... Wymiękam już po prostu...
A siano moczone? Ile czasu na dobę stoi w boksie i jak często jest całkowicie wymieniana ściółka w boksie?
anetakajper   Dolata i spółka
26 czerwca 2012 11:37
ja już wymiękam... do wiosny Amba była jak paczek. teraz, po ataku COPD - masakra. Granulatów zreć nie chce. Dostaje owiesek z jeczmieniem. Mesz na kolację. Zioła. Sianko. Zielonkę na pastwisku... Oddech obenie ma unormowany. ale... Wymiękam już po prostu...


Mam emeryta pow. 20-23 lata i też ma COPD
Zimą się męczył strasznie! kaszel, duszności. Nie pomagało moczone siano i moczony owies, wysłodki. Nic! strasznie się męczył ;(
Odkryliśmy w tym roku zbawienny środek 🙂 Tylko i wyłącznie koszona trawa/koniczyna! Jak tylko tego braknie na padoku/pastwisku  w boksie koń zaczyna kaszleć i się męczyć. Jak tylko zaczyna skubać trawę pastwiskową to kaszle - od czego to zależy?
wendetta też mnie zainteresował ten preparat i znalazłam go gdzieś indziej i jest podana cena http://farnam.pl/produkty/wedlug-uzytku/dodatki-paszowe/weight-builder/
Stosował go ktoś?
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
26 czerwca 2012 11:45
Siano moczone. Ale za bardzo nie chce żreć. czasem woli zreć suche, wiec jej daje jak woli. Do boksu włazi kiedy chce. ile chce siedzi na padoku. Nie reguluje jej tego. stoi na trocinach pościelanych co drugi-trzeci dzień, przy czym dzien w dzien wybierane są kupy i zamoczone trociny.
najlepiej zre jak przy niej siedzę, ale - na Boga - czasem musze pracowac :/.
Fakt, ma fanaberie - np. zostało sianka z nocy w worze ( z dołu żreć nie chce za Boga, przestała zreć jak jej zpodłogi chciałam dawać) - nie zre. Wyniosłam - i jakos sie zakręciłam - powiesiłam jej to samo z powrotem - zeżarła 😉). Trawę zre, owszem, no ale musiałaby miec nadbużańskie łaki żeby jej to wystarczyło 😉).
ma ktoś jakiś pomysł co zrobić żeby te konie przytyły?  🤔trzałka: http://re-volta.pl/galeria/album/3472

są tak wychudzone, że ledwie nogami powłóczą...  😂 (mam nadzieję że właścicele się nie obrażą za użyczenie dupek ich koni  😡
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
27 czerwca 2012 13:25
Yyy? to jakiś żart z tymi wychudzonymi szkapami?
owszem żart  :kwiatek: parę osób będzie wiedziało czego to konkretnie dotyczy  🙂  reszta niech się pośmieje z grubasów  😁

omnia - swoją drogą moje skromne doświadczenia z COPD i chorobami płuc są takie, że trudno takiego konia utrzymać w dobrej kondycji, trzeba próbować, albo się pogodzić, że koń będzie szczuplejszy (byle nie chudy  🙁 )
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
27 czerwca 2012 13:41
och, szczupła niech sobie będzie, pikuś. niech tylko je. I niech bedzie zadowolona z życia. i niech choć ciut przytyje  🙄, bo narazie to jest mocno szczupła...
poza tym dla mnie to trudne - to mieszanka araba z huckiem, do tej pory pączek. a tu nagle kurcze jakiś suchar...
ale neich tylko sobie zyje i je. Bo jak nie je to ja mam ściski w żoładku. i zaraz ja będę wyglądac jak w zaawansowanym stadium COPD 🤔wirek:
Teraz uwaga:

Koń, który od ok 30 marca stanął na trocinach, pół miarki owsa i siano do oporu - nie najlepszej jakości (zero wychodzenia na padok, pastwisko ze względu na kontuzję możliwe były tylko spacery w ręku, codziennie, po ok 30 minut.
pierwsze zdjęcie na początku diety -ok. 30 marca, drugie ok. 7 czerwca. Od 1 maja, czyli po miesiącu diety zmiana stajni, świetnej jakości siano 2x dziennie spora dawka i owies tez po 0,5 miarki plus biotyna, i magnez. Od ok początku czerwca zaczął chodzić pod siodłem. Normalnie chyba pójdę z tym do kącika puchaczy..

Chudzielcom polecam granulat Besterly Basic - sprawdzone na wiecznie chudym folblucie . Może nie wyglądał na nim jakoś mega, ale z całą pewnością lepiej niż na czymkolwiek innym, a próbowałam już wszystkiego - od różnego rodzaju musli ( marstall, hartog, deukavallo itd) , poprzez oleje, otręby, jęczmień, mesze, wysłodki, kukurydze itd. Z całą pewnością coś pominęłam ale z tych wszystkich kombinacji najbardziej ceniłam sobie Besterly Basic. Teraz wracam do niego po moich wymysłach i mam nadzieję, że sprawdzi się równie dobrze jak poprzednim razem 🙂
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
28 czerwca 2012 17:15
Lovecruellove  🚫  dawałaś z owsem czy samą? W kwestii pasz, to nie ogarniam. Dał energii więcej?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się