Kącik Rekreanta

Libelka  :kwiatek: i cieszę się, że troszkę lepiej między Wami. Mam nadzieję, że nie będziesz musiała jednak podejmować tej ostatecznej decyzji  😉

Pauli  :kwiatek:

Dobry pomysł z tym ręczniczkiem. jak tylko wrócimy do roboty to musze wyprobować ten magiczny sposób  😀

wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
04 stycznia 2009 00:24
my reczniczka nie stosujemy. Glutek kiedys probowal sie wycierac ale w koncu nauczyl sie ze jak bedzie grzeczny to mamusia sama wydrapie wszedzie. 🙂
a jutro wstawie zdjecia zimowo-sniegowego Plutka, dzis bylo biale szalenstwo na lace 😉
wątek zamknięty
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
04 stycznia 2009 07:34
Ja też chciałam życzyć wszystkiego najlepszego w Nowym Roku  😁 duzo szczęścia i zdrowia dla Was i Waszych kopytnych  :kwiatek: Tak, wiem, że już jest 4 stycznia, ale dzisiaj dopiero dorwałam sie do kompa  🤔

Od wczoraj Żadonka jest już w nowej stajni. Dotarliśmy tam dopiero o 19😲0  🙄 (po 3 godzinach jazdy podczas intensywnych opadów śniegu)

Dwa dni wczesniej juz próbowałam ja wprowadzać do przyczepy  😉 Za bardzo nie chciała wejść, tzn wlazła do połowy i dalej ani rusz  👿  🤔wirek: Tak więc trochę jej pomogliśmy i było ok  😉

W transporcie zachowywała się bardzo dobrze.

Jak juz dotarlismy do stajni, to Ruda na samym wejściu oznajmiła innym koniom, że "oto jestem"  😁
Jak chodziliśmy po rzeczy do samochodu, to podobno wygladała cały czas z boksu, strzygła uszami i szukała wyrodnej właścicielki ( 😉 )

To tyle ode mnie póki co. Dzisiaj do niej jedziemy zobaczyć jak się miewa

Pozdrawiam kochane rekreanty  🙂
wątek zamknięty
Mam nadzieję,że dobrze Wam bedzie w nowej stajni  🙂 chociaz bedzie mi Was brakowało 🙁 pisz jak Zadonka zniosła pierwszą noc!
wątek zamknięty
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
04 stycznia 2009 07:40
Agus, masz to jak w banku. Jedź do stajni i ucałuj Bandziorka ode mnie  💘
wątek zamknięty
Ucałuję :* ale co to za stajnia bez Was  😕
Witam wszystkich forumowiczów koniowiczów  🙂  jako,że jestem nowa.
wątek zamknięty
Witamy 😉
wątek zamknięty
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
04 stycznia 2009 08:44
Nie martw się, będę Was odwiedzać jak najczęściej  :kwiatek:
W końcu ktoś musi ruszyc Bohuna  😍
Jeszcze będziesz mnie miała dosyć  😎
wątek zamknięty
Bardzo bym chciała, żeby mi się kon cudownie ucylilizował... ale szczerze- nie widzę na to szans zbyt dużych szans. Z resztą- jak już powiedziałam nie chcę tu rozmawiać o cyiwilizowaniu mojego konia.
Zeby zmienić temat- chce się pochwalić tortem urodzinowym jaki dostałam wczoraj od koleżanek  😍
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
04 stycznia 2009 10:31
Nasturcja-Renata, a powiedz gdzie stoisz teraz?

Libella, ale fajny, same zrobily? 🙂
wątek zamknięty
Same zrobiły 🙂 I nie dość, że ślicznie wyglądał to jeszcze pyszny 👍
wątek zamknięty
Libelka miałaś urodzinki? Jak tak to wszystkiego najlepszego kochana 😉
wątek zamknięty
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
04 stycznia 2009 12:08
kujka w stajni Ławra w Łajskach  🙂
wątek zamknięty
Muffinka mialam 😉 Dziekuje za zyczenia bardzo 🙂
wątek zamknięty
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
04 stycznia 2009 13:39
Liblu, wszystkiego naj naj i żeby się z koniem ułożyło (tak jak zaplanujesz) 🙂
wątek zamknięty
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 stycznia 2009 13:40
Libelko, duuuuża rośnij :winko:
Realizuj plany, spełniaj marzenia, no i generalnie "nie daj się"!
wątek zamknięty
Libelcia  Wszystkiego naj naj naj. Spełnienia marzeń i powodzenia z koninką. Jakiej decyzji byś nie podjęła i tak będzie słuszna  😉  :kwiatek:
wątek zamknięty
Lib !!!

:kwiatek:

Wszystkie najlepszego!!!
Duża rośnij    😉

A na poważnie to najbardziej Ci życzę znalezienia na nowo tej ścieżki jeździeckiej, którą chcesz dążyć, odwagi by nią pójść, by realizować swoje plany i marzenia, a to niech pomoże Ci w odzyskaniu radości z tej pasji.
Po cichutku dodam, że mam nadzieję, że będzie to ścieżka wspólna ze ścieżką Libelli.
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
04 stycznia 2009 14:27
Libel naj wszystkiego 🙂

apropo wychowania, to siwy tylek chyba trzeba by przetrzepac :/ znow kogos (juz 3 z kolei osobe) przetargal pod moja nieobecnosc. i to wyprowadzany do karuzeli,gdzie zawsze idzie ze mna jak na sciecie. w zasadzie jedyna osoba,ktora nie miala z nim zadnego problemu byla kilkunastolenia przemila dziewczynka (!) ktora czasem przychodzi popomagac w stajni. nawet dziwila sie 'co ja od niego chce,przeciez taki grzeczny'- jak kazalam jej wziasc bacik jak bedzie go prowadzic. no witki mi pomalu opadaja,bo ludzie mi sie konia boja o.O

jakies pomysly? bo jedyne co mi przyszlo go glowy to uwiaz z lancuszkiem i lancuszek na nocha jak ktos inny niz ja ma go gdzies poprowadzic. w ostatecznosci kolec... 🙁
wątek zamknięty
Libell- życzę Ci właściwych dróg i dobrych wyborów :kwiatek:

Ej mogę pomarudzić? Najpierw cały grudzień miałam przerąbane w pracy, mało byłam z Piorkiem, potem szczepienie i znowu przerwa, a teraz... choruję!!!!  😤
Taka piękna śnieżna zima się zrobiła a ja nie mogę z łóżka wyjść...
wątek zamknięty
szafirowa,
a może dopinane wędzidło?
u nas w uzytku przez długie lata, bo prowadzenie Tajemnicy jeszcze do niedawna to była duuuuża sztuka.
Z resztą mam podobnie jak Ty, i Tajem i Młoda idą ze mną bez większych problemów, a od innych non stop słyszę, że albo się wyrwały, albo próbowały przejść po kimś... też się zastanawiam skąd się to bierze i jak temu zaradzić.
wątek zamknięty
Szafirowa a będziesz siwego odjajczać?
wątek zamknięty
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
04 stycznia 2009 14:42
Libella dużo dobra życzę Wam :kwiatek:

Szafirowa a jestes pewna, że pod Twoją nieobecność stajenny/osoby odpowiedzialne za wypuszczanie/prowadzenie koni właściwie się z siwym obchodzą? Może te osoby nie mają właściwego podejścia do niego, nie obchodzą się z nim należycie.
Ja kiedyś miałam problem, że jak mój były koń zawsze grzecznie wychodził z bosku, to w pewnym momencie zaczał się wyszarpywać i z niego wygalopowywac po otwarciu drzwi, albo przekroczeniu progu stajni. Okazało się, że stajenny z lenistwa po porstu otwierał boksy, konie same wychodziły, biegły przez stajnię i prosto na padok 😤 Na dodatek koń bardzo nie lubił mężczyzn, nerwowo reagował na męski głos i prowadzenie przez innego samca 😀 Na szczęście owy stajenny długo nie gościł w stajni 🙄

Burza a niech to, teraz Ciebie wirus dopadł... My chorowałyśmy przez Święta, a teraz Twoja kolej... Moja rada - niech ktoś postawi Ci bańki! 😁
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
04 stycznia 2009 14:42
Ascaia, moj 'delikatny' koninek wedzidlo ma...no..tam gdzie swiatlo nie dochodzi :/ jak idzie to idzie... nawet dzis mial miec 'za kare' program 'intensywny' w swoim circus circus,ale ze za mezczyznem quantanamery poszedl jak trusia,to skonczyl na 'relaksacyjnym' 😉 bo im sie szkoda zrobilo :P

edit: nikt go nie prowadza z oblugi stajni. rano wypuszczam go ja.z padoku zbieram ja. tylko w niedziele jak mnie nie ma,to kto inny.

Burza, bo jak juz sie zacznie 'seria', to konca nie widac... kuruj sie! a siwy ma jajkowe ultimatum 😉 choc na pewno w koncu sie 'odjajczy'-kwestia tylko czasu
wątek zamknięty
Taaa, Prawo Czarnej Serii 🙄

Na szczęście nie smarczę itp, to inna kwestia- nieważne  😉jak tylko będę na siłach to pędzę zobaczyć czy mój kucyk już łatwiejszy do przeskoczenia niż obejścia 😀
wątek zamknięty
ale to chyba ta pogoda tak dziala na konie! 🙄
moja rok temu kiedy mroz podszczypal w tylek tez potrafila staranowac osobe prowadzaca, az nawet chcialam ja ubezpieczyc bo to nie byl pierwszy przypadek.
teraz nie chce sie dac zlapac stajennemu na pastwisku. 😂 (wiem ze nie podwinno mnie to smieszyc ale on tak fajnie ja gania :icon_redface🙂
a do mnie przychodzi na pastwisku jak tylko zagwizdze 😉

szafirowa polecam lancuszek
wątek zamknięty
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
04 stycznia 2009 15:26
szafirowa mój też "prowadzał" czasem wlaścicielkę stajni jak go sprowadzała z padoku. kompletnie nie miał do niej szacunku. poleciłam, żeby się z nim zupełnie nie cackała. zadziałało🙂 wystarczyło pare razy szarpnąć, zmienić kierunek, ryknąć itp i koń idzie jak trusia.

Burza ja mam chyba jeszcze gorzej. najpierw koń zaczął kulec, potem ja tuż przed świętami paskudna grypa żołądkowa i tydzień zwolnienia, potem koń się podbił a mnie połamało w szyi... mam leżeć 2 tygodnie (!!) w łóżku lub chodzić w kołnierzu 🙁 właściwie to jak najmniej chodzić, siedzieć, zwłaszcza przed kompem.
a konia trzeba wcierać i doglądać.

Libella spóźnione, ale szczere - obyś się mogła realizować jeździecko i żeby Twoja kobyłka była szczęśliwa i zdrowa.
wątek zamknięty
Diakonka współczuję zwłaszcza leżenia!
Ja właśnie z grypą żołądkową leżę, zwolnienie do piątku 😁 a całe święta jeździłam z kocią do weta, na szczęście już ok...
wątek zamknięty
Libelka wszystkiego naj naj naj!
wątek zamknięty
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
04 stycznia 2009 15:38
Libella - wszystkiego naaaaaajlepszego!  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.