Drinki

Podoba mi się ten przepis na pinacoladę😲 ale może pozostanę już przy tym jednym drinku😉
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
30 grudnia 2008 22:54
Moniska - a cos takiego bols zielone jabłuszko, do tego bols lychee? I kurcze nie pamietam jak to dalej leciało  😁. Dasz rade cos podpowiedziec w ta strone? Ogolnie chodzi o cos deelikatnie kwasnawego?, ale nie do przesady, takiego naprawde faaajnego 😉


Pozwolicie,ze przerzuce co by zostało zauwazone bo zalezy mi? 😉  :kwiatek:
D&A, ja bym zrobiła tak jak Ci napisałam wyżej z proporcjami. Jak będziesz robiła możesz spróbować czy wyszło nie za słodkie, nie za mało alkoholowe.. W razie czego dodaj 20ml wódki. To wszystko kwestia gustu, jeśli robisz sama tego typu drinka, możesz dowolnie kombinować🙂
Albo zaserwuj na początku na słodko, później z większą nutą alkoholu... Masz na to całą noc🙂😉)

martva, jeśli chodzi o bolsy smakowe to tylko kombinowałam z bolsem blue (tylko taki mam na barze) więc zbytnio Ci nie pomogę...🙁
A blue lagoon na słodko-kwaśno?

Edit: D&A, to co robisz, jest bardzo zbliżone do pinacolady...🙂
Chyba coś przeoczyłam z tymi proporcjami.Zauważyłam to:
Edit: ja bym dała 40ml malibu, jeśli z curacao, to curacao 20ml (w sumie takie standardowe proporcje). Jeśli chodzi o mleko i sok, to ja osobiście lubię wszelką postać malibu z dużą ilością mleka, dlatego soku dodałabym bardziej do smaku... Tak na oko 3/4 mleka do 1/4 soku...
No i z tego wychodzi ze ileś tam ml alkoholu a nie wiem ile reszty dodać;p ale coś pokombinuję.Za dużo serwować tego nie będę,bo oprócz drinków mamy jeszcze romantyczną kolację przy świecach i deser,więc będziemy trochę pełni.

Właśnie widziałam,że składniki bardzo podobne🙂
D&A, z resztą, to po prostu do pełnej szklanki/kieliszka... 🙂 po dodaniu lodu i alkoholu, będziesz widziała ile Ci jeszcze zostało, 3/4 tego zalej mlekiem, a reszta sokiem ananasowym (wg moich proporcji), a na sam wierzch bita śmietana, tak żeby wystawała za krawędź szkła...🙂
Super.Wielkie dzięki!!!!!!
Edit:mówisz,że zalewać to trząchać nie trzeba? 🤣
D&A, Żaden problem🙂
Jeśli chcesz, to potrząchaj, ja przestałam trząchać od kiedy mi się szejker na barze zepsuł i klienci jakoś nie narzekają...😀
A jeśli będziesz robiła z użyciem szejkera to zasada taka sama... lód, alkohol i mleko, sok... tylko zmierz sobie wodą, pojemność szkła, w którym będziesz podawać drinka i przelej tą wodę (czy tam inny płyn) do szejkera, zobaczysz dokładnie do jakiej granicy musisz zalać🙂 Po co mają resztki zostawać..🙂
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
30 grudnia 2008 23:20
i przez was mam ochote na drina 😂
Kami   kasztan z gwiazdką
30 grudnia 2008 23:20
No ja już próbowałam różnych proporcji Malibu i nigdy dwa razy mi takie samo nie wyszło  😁
A jeśli chodzi o przybranie - spróbuj nadziać cząstkę ananasa na szklankę i przekłuć wykałaczką z kandyzowaną wisienką - wygląda ślicznie  😜
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
30 grudnia 2008 23:25
a moj ulubiony drin to martini bianco, votka + sprite/tonik podawany z zielona oliwka, ewentualnie cytryna. 😍
Mój faworyt na tą chwilę to poczciwe sex on the beach 😎
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
30 grudnia 2008 23:42
dla mnie nr jeden ostatnio to czarny rusek, caipirinha i whisky z cola
whisky z cola zawsze i wszędzie🙂
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
31 grudnia 2008 00:24
oj tak tak, podonie gin z tonikiem i brandy z cola
Seksta   brumby drover !
31 grudnia 2008 02:14
kurde, jutro zrobie sobie uczte drinkowa...sama ale zawsze ;] upije sie, zapomne i przywitam 2009 na nowo.
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
31 grudnia 2008 02:26
możemy zrobić to wirtualnie razem 😀iabeł:
Seksta   brumby drover !
31 grudnia 2008 02:39
nie ma sprawy ;D
ja stawiam na czarnego ruska :] (kojarzy mi sie z filmem "jeszcze raz" tak poza tym ee ;p)
w takim razie jestesmy umowione ;D
Mój faworyt na tą chwilę to poczciwe sex on the beach 😎


Jakiś sprawdzony przepis poproszę😉
ja też poprosze o sprawdzony przepis na sex on the beach i na white russian - kojarze, że wódka, likier kawowy i mleko skondensowane, tak?
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
31 grudnia 2008 11:37
White russian

- 30ml czystej wódki
- 20ml likieru kawowego
- 10ml śmietany kremówki lub mleka (3,2%)
- lód (kostki lub grubo pokruszony)

Wódkę i likier kawowy oraz kilka kostek lodu umieść w shakerze i wymieszaj. Gotowy drink przelej do szklaneczki. Dopełnij dobrze schłodzona śmietanka lub mlekiem.

wh tego przepisu zawsze wyvchodzi mi dobrze
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
31 grudnia 2008 14:46
Dobra, potrzebuje pomocy 😀 Poprosze o przepisy na drinki z:

-Likierem kokosowym
-Czysta wodka
-Becherowka (tak to sie pisze? 😀 )
-Raki'a
-Bolsem amaretto
-Żubrowka? 😉

🥂  😁
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
31 grudnia 2008 16:20
z zubrowki to najlepsza jest szarlotka.

z czystej likieru kokosowego i bolsa amaretto mozna zrobic cos dobrego z mlekiem.

becherowka najleposza czysta 😀iabeł:
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
31 grudnia 2008 17:04
Na szarlotke rpzepis mam, masz pomytsl co z tym amaretto i kokosem?  😀
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
31 grudnia 2008 17:37
30/25 votki, 30/25 amaretto i 30/25 kokosa reszte zalac mlekiem
żubrówka z sokiem porzeczkowym/jagodowym 😉
pych!
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
02 stycznia 2009 11:01
brrrr... mnie to jakoś obrzydza, ale może poprostu trzeba spróbować  😁
z zubrówki jak dla mnie to tylko szarlotka
czysta wódka i cokolwiek do zapicia
drink powstaje już w żołądku, więc mamy oszczędność czasu i energii, którą musielibyśmy przeznaczyć na bełtanie w szejkierze 😉
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
02 stycznia 2009 11:12
...a najlepiej sok z ogórków, jakiś cytrus, albo tonic  😎
pinacolada z mleczkiem kokosowym wymiata!
Hmm...w Sylwestra było... najpierw tak:

-wódka + tabasco + sok

później wódka nam wyszła, więc było:

- gin (robiony przez dziadka kolegi...mocne cholerstwo o.0 ) + tabasco + sok

Pasowało ;]

Poza tym moje ukochane malibu - ja pereferuję bez ananasa, bo go nie lubię.
No i whisky z colą, kawałkiem mandarynki, sokiem z cytrynki i lodem. Mniam.


Czemu mam wrażenie, że zacznę kompletować barek w bardzo najbliższym czasie i moje prywatne zbiory rozrosną się bardziej niż obecnie hodowana whisky?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się