STOP Skaryszew

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 marca 2012 13:59
Oczywiście, że konia nie weźmiemy na ręce tak jak psa. Akurat w mojej wypowiedzi nie to miało być najważniejsze. Chodziło mi o to, że klacz leżała na podwórku jeszcze kupę czasu i że był t bezsensowna śmierć, której można było uniknąć.
A, przepraszam 🙂
Natomiast czepianie się w stosunku do rolników jest sprowadzaniem ludzi do gorszych. A niby czemu (Kurczaczku, oczywiście absolutnie nie myślę o Tobie!!)  Gdzie są zieloni, fundaje, miłośnicy koni w przypadku sytuacji tragicznych i - o dziwo, nie dotyczacych rolników?  Może zamiast jeździć na Skaryszew pojechaliby sobie do np. Trybułowa w Warszawie? Martwy, gnijący koń pod plandeką tam nie jest niczym nadzwyczajnym ;/
,
Tomek_J, może mieszkasz na wsi, gdzie sami młodzi i rozwijający się 🙂 Np. u mnie na wsi, jestem jedynym rolnikiem, reszta to już albo dziadkowie uprawiający swoje 2ha na pszeniczkę dla kurek, albo młodsi, którzy się roli już pozbyli. A taka jest struktura wsi, że mamy małe gospodarstwa w większości, i te małe gospodarstwa cześto są nierozwijające się. I to własnie w takich miejscach pracują ludzie z dziada, pradziada wg tych samych norm i zwyczajów co przed wojną 🙂 To się zmienia na całe szczęście, aczkolwiek nie jest niestety jeszcze rzadkim obrazkiem. Wnioskuję choćby po tym jakie opinie krążą po naszym forum, w różnych wątkach.
A streotyp chłopa-kmiotka jest bardzo hałubionym obrazkiem w naszej tv. Wystarczy, że jest jakiś temat o rolnictwie, to nie pokazują nowoczesnego gospodarza na nowym ciągniku, tylko chłopa w pocie czoła orającego koniem 😀

pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
06 marca 2012 16:49
repka a teraz ja się z tobą nie zgodzę . pooglądaj tvr - telewizja rolnicza. pokazują coraz więcej rolników ktorzy dali się przekonać do nowszego sprzętu. 🙂 i nie są to tylko młode osoby. i często ludzie prezentują swoje gospodarstwa z dumą i są zadowoleni że poszli za postępem. niestety jednak tak jak na jednym z filmów na youtube z całej manifestacji zielonych w skaryszewie jeden z tych gospodarzy dobrze powiedział: fundacja żyje w sumie z obcych pieniędzy a oni muszą sami zarabiać. zieloni próbują im zabrać ostatni dochód. gdzie oni te konie mają sprzedawać jak nie na targu?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 marca 2012 17:09
konikikoniczynka wydaje mi się, że ludzi innych niż rolnicy "zieloni" też się czepiają. Chociażby akcja odebrania koni w Cholewach. Przecież mężczyzna, któremu konie odebrano był hodowcą. Takich przykładów jest na prawdę dużo, więc nie zgadzam się z tym, że tylko rolników miłośnicy zwierząt się czepiają, a to że w wielu sytuacjach, w których powinni nie interweniują, to już zupełnie inna bajka.
Tomku_J wszystko zależy od wsi. Ja nie mówię, że nie ma gospodarstw gdzie zwierzę jest szanowane, a rolnik chętnie się dokształca, ale wciąż jest to mniejszość na polskiej wsi.
pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
06 marca 2012 20:40
zgadzam się z kurczakiem
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
06 marca 2012 21:45
[quote author=pędzący wicher link=topic=65714.msg1328188#msg1328188 date=1330989394]
utylizacja konia niestety kosztuje więc wielu po prostu tak robi.
[/quote]

Mhm? 0 (słownie ZERO) złotych na naszym terenie (oczywiście rolnicy).
pędzący wicher, tvr to telewizja dla rolników. Ja miałam na myśli takie typowe ogólnodosepne programy, które oglada większośc, np. wiadomości. Zawszde pokazują jak to u nas rolnicy końmi pracują, no może czasami się trafi jakiś nowocześniejszy rolnik na 30 😉
pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
06 marca 2012 22:39
na pomorzu rolnik ktory orze w konie to atrakcja z tego co wiem
pędzący wicher, taka mam obserwacje, ze to glownie ty sprowadzasz watek na offa. to jest watek o SKARYSZEWIE a nie o kwotach mlecznych, modernizacji rolnictwa i konnej orce.   😤
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
07 marca 2012 09:17
Według mnie ,,fundacje" nie powinny kupować koni chorych, okaleczonych. W ten sposób (jak już sporo osób na forum zauważyło) pokazuje się handlarzom, rolnikom i innym sprzedającym konie, że nie warto o konia dbać, bo wtedy ludzie tylko konia pooglądają i sobie pójdą, a jak się konia nie wyczyści, okaleczy, to zaraz znajdą się chętni na wykup takiego konia. Myślę, że jak już wykupować konie idące na rzeź, to brać zdrowe, zadbane. W zależności od tego, na jakiego konie będzie zbyt (zadbane czy też nie), takie konie będą głównie sprzedawane.
Dementek, tak powinno być, ale taki koń zdrowy i zadbany jest totalnie niemedialny. Lepiej koniom w ciężki mstanie przedłużać agonię w nieskończonośc bo ludzie będą wpłacac pienądze.
pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
07 marca 2012 10:40
katija ja tylko wyrazam swoje zdanie odczep sie
,
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
07 marca 2012 10:52
pędzący wicher, nie wiem czy zauważyłaś ale post był na zielono czyli nie "Katija odczep sie" tylko "przepraszam pani Moderator" 😎

Źrebol wykupiony przez Tarę chyba sie nie wyratował 🙄
pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
07 marca 2012 15:42
nie zauważyłam przepraszam  😡
A gdzie jest coś o tym, co wykupili w Skaryszewie?
rumka   niezbadane są wyroki boskie
07 marca 2012 17:05
marysia550 przeszukałam różne strony i nigdzie nie ma konkretnych informacji o tym co wykupili tylko o tym źrebaku który padł - dla mnie sytuacja niejasna i dziwna  🤔wirek:
montana   małopolskie
07 marca 2012 17:31
http://www.facebook.com/pages/STOP-Skaryszew/163087350446018?ref=ts
tu są szczątkowe mało oficjalne informacje i wiadomość ze padł
pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
08 marca 2012 01:02
to jest bardzo dziwna sprawa. na targu stal o wlasnych silach a w tarze zaczely sie problemy?? i oczywiscie nagonka bo wykupili najgorsze konie i jeden z nich padl a o reszcie nic nie pisza  🤔 zwykla gra na ludzkich uczuciach i utopienie pieniedzy bo pewnie za ta kwote mogli kupic zdrowego konia
http://www.photoblog.pl/bestchoice/116641638/

przeczytajcie sobie komentarze pod moim zdjęciem , no tak najlepsze są personalne ataki i prowokowanie usilne do wypowiedzi  🙂
W zeszłym roku pod zdjeciami ze Skaryszewa miałam jeszcze gorsze komentarze ,a  to dlatego ,że nie zjechałam, mówiąc kolokwialnie targu, a wręcz pochwaliłam poprawę warunków.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
08 marca 2012 15:03
cytat z http://www.photoblog.pl/bestchoice/116641638/     wpis calliope89  - 16 godz. temu
,,popierasz prostaków którzy utrzymują konie w skandalicznych warunkach i kondycji żeby je sprzedać za grosze i skazują je na okropną drogę do włoch, zakończoną śmiercią w męczarniach dużo wcześniej niż zdążą tam dotrzeć. Nie mówiąc już o pijaństwie i chamstwie.
Najlepiej nic nie robić tylko krytykować, jeśli Cię to śmieszy (niepojęte dla mnie) to im pomóż, powiedz jak to mają zrobić żeby dało skutek!
Takich ludzi już nie da się uświadomić, fundacje próbowały to zrobić już daaawno temu, nie przyniosło skutku, teraz próbują walczyć jak tylko mogą.
Co do kontroli - były, była wzywana policja która nic nie chciała robić, a weterynarze przepuszczali przyczepy bo miały odpowiednie wymiary- nie ważne że koń przykryty plandeką, zgarbiony, poraniony..
Może nie widziałaś tego syfu bo większość tragedii odbywa się w nocy..
Nawet jeśli konie będą dobrze traktowane (:O) spójrz takiemu koniowi, zapakowanemu na śmierć w oczy...
A, i wybierz się jeszcze na jeden dzień do rzeźni.
Zwykłych ludzi też trzeba uświadamiać.
"

Byłam w miejscu skupu koni na rzeź na Podlasiu i patrzyłam w oczy tym koniom. I tym dopiero dowiezionym (klacz ze źrebakiem) także. I przeżyłam. I z rolnikami normalnie rozmawiałam- nie było wyzywania i tym podobnych rzeczy.

pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
09 marca 2012 00:18
ja nie wiem moze jestem jakas uposledzona ale jak mozna twierdzic ze kon do wloch czy gdziekolwiek indziej za granice wyjezdza bez paszportu???i jak mozna absurdalnie mowic ze konie padaja po drodze? zaden szanujacy sie importer nie pozwoli sobie na takie straty o jakich pisza fundacje!!! zgadzam sie zwierze nie jest rzecza zasluguje na szacunek i godne traktowanie ale nie dajmy  sie zwariowac! caly swiat nie przestanie jesc z tego powodu koniny baraniny czy innego miesa! jestem oburzona tym co fundacja wyprawia i jej fanatycy tym bardziej ze 3 lata temu mialam adoptowanego konia z fundacji w dodatku zimnokrwistego ktory byl przeznaczony na rzez. chcialam wtedy dolaczyc teraz po tych klamstwach nie popieram zadnej fundacji ktora walczy o zmiane ustawy przekierowania koni z miesnych na towarzyszace. jedynie te ktore walcza o poprawe warunkow na targach i transportu. fanatykami sie brzydze 😤
Myślę, że trzeba dojrzeć do tego, żeby zrozumieć, że darciem japy się nie zlikwiduje targów. Brak myślenia sensownego, brak chwilki refleksji nad tym, co powinno się zrobić. Fundacyjkom w to graj. Biedne koniki, jak one paczą, a potem co? Apele, zbiórki, w sumie nie taki straszny sposób na życie. Nie twierdzę, że łatwy kawałek chleba, bo trzeba się napracować, zwłaszcza przy chorych koniach, ale kaska jakoś leci.

Denerwuje mnie, dlaczego kupiony źrebak, w pełni zdrowy, ma chodzić całe życie po łące. Bo kupiony na targu? Matko, toż ja mam 2 konie z targu, jeden kosztował 1200zł, będąc 6-miesięcznym szczylem! I też miał być zjedzony! Teraz ma 5 lat i bardzo fajne konisko, mało spracowane, ale nie widzę potrzeby zostawienia go na łąkach, bo przeżył traumę ( z drugiej strony nie jestem pewna, czy to była trauma - na załamanego nie wyglądał). Swoją drogą, pakowanie go do przyczepy powinno zostać sfotografowane i poddane pod osąd fundacji ;]

Na Skaryszewie byliśmy i w nocy. Ba, sprzedaliśmy tam dwa konie. Do dziś żyją. Wyjeżdżaliśmy z nastawieniem trafienia do większej ilości potencjalnych kupców. Strasznej masakry nie było. Pijani? Zdarzają się, pewnie. Tak samo jak w stajniach instruktorzy czy stajenni bywają nawaleni. Logiczne jest, że skoro naszym założeniem było sprzedanie koni za 6500, to nie pójdą do handlarza za 4000. Nawet gdyby handlarz dawał 6500 - z założenia konia tam nie sprzedam. Ale nie widzę nic złego w tym, że ktoś się z tego utrzymuje.

Fundacje kochają młode dziewoje, będące od chwili zakochane w kunisiach, bo dzieciaczki przeżywają to strasznie, chłonne umysły, biorą jako jedyną objawioną prawdę słowa pani lub pana, który siedzi po części w ich kieszeni, który opowie, jaka to tragedia.

Patrząc na warunki sprzed 13 lat, a teraz - przewóz koni wygląda inaczej! Pozmieniało się bardzo na plus, unijne normy transportu robią swoje. Zgodzę się, że 13 lat temu np. wybijano oczy czy obcinano uszy, bo za okaleczony towar było mniejsze cło. Teraz jest inaczej - wybrakowanego konia nie wezmą za normalną cenę. Pójdzie na karmę dla zwierząt, za mniejsze pieniądze, co się nie opłaca. Zaś przewrócenie się w przyczepie czy złamana noga - czy to się czasem i w normalnym transporcie konia nie ma szansy stać? Bywa. Zdarza się i tyle. NAwet wychuchane skonie sportowe czy ukochane konie prywatne miewają wypadki.

Szkoda mi tych koni, ale walki z wiatrakami nie umiem się podjąć. Póki będą "produkowane" konie byle jakie, bez selekcji, krycie kobyły wadliwej jakimś ogierem w nadziei na to, że się sprzeda, to koni będzie wyjeżdżać sporo.Co więcej, uważam, że niewidomy koń, który jest niebezpieczny dla siebie i innych (nie każdy, mam na myśli konkretny przypadek), powinien zostać uśpiony. Skoro wpada w ogrodzenie i jest po raz kolejny szyty - wybieram mniejsze zło.

Nie życzę sobie dostawania wiadomości na pw, że moje podejście jest jak chłopa, że nie jestem godna nazywaniem się miłośnikiem koni, sraszenia mnie TOZami czy fundacjami, bo mam takie zdanie a nie inne. Ba, dowiedziałam się nawet, że nie zasługuję na prowadzenie swojej stajni, bo przy problemach finansowych bez wahania sprzedam konie na rzeź. Cóż, problemy finansowe były i to nie małe, a jakoś przetrwaliśmy. My żarliśmy chleb z masłem, konie, psy, kozy, owce i kury - normalne żarcie.

Szkoda, że w tym wszystkim fundacje dające konie w adopcje zadawalają sie zdjęciem i informacją, jak to koń będzie miał, nawet nie sprawdzą miejsca, gdzie oddają konia, a ponadto w swojej fundacyjnej stajni mają taki syf (wszawica, gnój i mokro w boksach, skąpe porcyjki paszy - bo mając koni dziesiąt, a ograniczone fundusze, łatwo nie jest) że człowieka od smrodu na wejściu skręca.
Powaga? Dostajesz obraźliwe PW? Co trzeba zrobić, żeby na to zasłużyć..? Bo ja się staram i staram - od lat - i w gazecie przeciw "obrońcom zwierząt" nie raz bluzgałem, i przeciw "ratowaniu" stad ogierów byłem i w ogóle mnóstwo strrrasznych rzeczy robię - a jednak nawet, jeśli się jakaś dobra dusza ze mną nie zgadza, to na obelgi jakoś nikt się nie ośmielił...

Sorry za off top, ale mnie ten fenomen zaintrygował...
pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
09 marca 2012 09:40
konikikoniczynka  👍 dobrze powiedziane
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
09 marca 2012 10:43
pędzący wicher a gdzie jest napisane o tych koniach bez paszportów?  👀

konikikoniczynka zgadzam się z Tobą.
Według mnie fundacje istnieć powinny. Ale nie powinno to się odbywać tak jak się odbywa. Do fundacji powinny trafiać konie zaniedbane , zagłodzone czy bite , ale nie te , które mają trafić na rzeź , tylko te , które się męczą w jakiś stodołach i nikt o nich nie pamięta.. I nie powinny być one kupowane tylko zabierane. Np. wkraczają odpowiednie służby , twierdzą , że koń jest zaniedbany i koń trafia do fundacji. A pieniądze , które są fundacji przesyłane powinny być przeznaczane na utrzymywanie tych koni a nie na wykup , ponieważ dlaczego ktoś ma dostawać pieniądze za takie traktowanie zwierząt .?
A takie adopcje koni , że za konia płacę , jest teoretycznie mój ale na nim pojeździć nie mogę (oczywiście mówię o zdrowych i nadających się do jazdy koniach) jest bez sensu..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się