Revoltowe wielkoludy(wielkokonie), czyli im wyższy koń tym lepiej :)

agulec12   Dosiąść konia to dosiąść wiatr
16 grudnia 2011 20:28
U nas w starej(zamkniętej) SK Kadyny stadninie był taki oto koń🙂 http://www.tomaszewscykonie.pl/strony_php/O-nas_historia.php
Hades,SK Kadyny,zdjęcia z googli🙂Wiem tyle,że konik był wysoki 180,lub185 cm
zapomniałam napisać to ten kary🙂
Kej ma 176cm a ja mam 160, więc do niego dużo mi jeszcze brakuje XD Jak wgram foty to wstawie 😉
Duże konie są super, ale nie wyobrażam sobie zarzucania na owe starego stubena 😀
Duże są świetne ;D Pamiętam jak zaczęłam jeździć na Keju, nie mogłam się dostosować do jego wielkich kroków ( jeździłam na szetlandzie ).  :wysmiewacz22:
Tak, duże jest świetne. Sama chciałam trafić na wielkoluda, ale nie dane mi było. W sumie się cieszę, bo właściwie i tak mam problem z założeniem siodła na siwą, nieco powyżej 160 cm. A z wielkoludami nie jest tak, że szybciej siadają im nogi?
Ja też Kejowi siodła nie zakładam  😡  nie dosięgam :C Ale już za jakiś czas może troche urosne XD
A z wielkoludami nie jest tak, że szybciej siadają im nogi?

Niestety prawda. Są wyjątki mimo wszystko, ale przeważnie problemy ze stawami+ problemy krążeniowe, czyli częste opuchlizny na nogach, przy zbyt małym ruchu. Dla takich koni ruch to lekarstwo, bo wiadomo krew intensywniej krąży po ciele, a ma po czym krążyć w takim przypadku 😉

Dzięki za odpowiedź. A tak samo jest z kręgosłupem?
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
17 grudnia 2011 20:12
Dokładnie opuchlizna to standard toteż ruch plus ocieplacze stajenne non stop zapobiegawczo i schodzi 🙂

Duże konie są super, ale nie wyobrażam sobie zarzucania na owe starego stubena

tajnaa, ja mam starego stubbena i rumaka 180cm i powiem Ci, że masz racje haha 😉 robię to z rozmachu, bo inaczej nie ma szans  😁


a co do padoku to mój jest bardzo towarzyski i zaczepia każdego konia, jeśli pojawi się nowy w stadzie to można być pewnym, że mój dinozaur podejdzie go przywitać pierwszy 😉 jest towarzyski aczkolwiek potrafi sobie ustawić konie 🙂
potwierdzam dużeeee Zwierzątka są dużo bardziej urazowe są (odpukać, tfu tfu 😉 )
nam nieodłącznie od kiedy się znamy towarzyszyła: skrzyneczka na szczotki jako forma drabinki, ostatnio dysponujemy rozkładanymi schodkami  😁
dodatkowo jak zaczynałam na nim jeździć miałam jakieś 160cm  😁
Mój B.   💘 ok 176cm
Ja ok. 172cm 🙂
tak wyglądamy obok siebie:


a tak razem:



edit literówka
Dokładnie opuchlizna to standard toteż ruch plus ocieplacze stajenne non stop zapobiegawczo i schodzi

Oj tak 😀iabeł: u nas w chłodne jesienne dni, bądź też zimowe to podstawa. Wiosną i latem praktycznie nie korzystamy  bo koń dłużej na dworze niż w boksie.

A tak samo jest z kręgosłupem?

Nie mam pojęcia, aczkolwiek zaintrygowało mnie to pytanie. Ciekawe jak to wygląda w tej kwestii.
Na pewno podatność na urazy jest większa tak jak pisała Precelek. Zwłaszcza urazy kończyn. Mimo to kocham takie konie bo mają w sobie to coś, czego zwyczajne nie posiadają. A co to jest? Cholera wie! Na pewno nie tylko wzrost 😁

Precelek piękny! 😍
Wichurkowa   Never say never...
18 grudnia 2011 18:46
To i moje maleństwo pokażę🙂 Lukas ma ok.178cm🙂
Dla porównania z kolegą folblutem.
scarlett   "może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze"
18 grudnia 2011 19:02
Lily my na padoku mamy kolegę podobnego wzrostu, więc bardzo dobrze się dogadują 🙂 zniszczyli jakiś tysiąc kantarów, porwali setki derek i już z koleżanką nie mamy do Nich siły.. 😀 ale są baaardzo pocieszni. 🙂
Precelek Ty dobrze wiesz, że jestem w Bohunie zakochana  💘

a co do urazów.
na pewno nogi siadają szybciej, ale mam wrażenie, że większość zależy od "opieki" nad nimi.
Ja na punkcie nog mojeo jestem przewrazliwiona. Po 2 kontuzjach spowodowanych przez konstrukcje stajni (drewniane, niezabezpieczone sciany boksow i utkniecie peciny miedzy nimi a pozniej wyszarpniecie) jak tylko lekko grzeje albo wyglada jakos dziwnie ktoras z nog szalu dostaje. A co do kregoslupa moj mial problemy przy zle dopasowanym siodle a jak je zmienilismy od razu problem znikl🙂
Wichurkowa

Ale ciekawa odmiana na pysiu 🙂

na pewno nogi siadają szybciej, ale mam wrażenie, że większość zależy od "opieki" nad nimi.

Chciałabym móc to powiedzieć w naszym przypadku 😵 Niestety pańcia chucha, dmucha, a koń robi swoje. Uwielbia wpadać w tarapaty, to jego specjalność. Już nie wspomnę o naszym "szczęsciu" do różnego rodzaju przypadłości.
Wichurkowa   Never say never...
18 grudnia 2011 20:22
Ale to chyba wszystkie wielkoludy lubią się samookaleczać... Mój co chwile z kontuzja wraca,to sie na pastwisku rozwali,to wychodzi ze stajni i potknie sie o węża z woda i wyrwie podkowe z kopytem,itp,itd 🙄
scarlett   "może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze"
18 grudnia 2011 20:38
Uwielbia wpadać w tarapaty, to jego specjalność. Już nie wspomnę o naszym "szczęsciu" do różnego rodzaju przypadłości.


no fakt. o tym zapomniałam. 😡
jak na razie TFU TFU mam szczęście i oprócz nakostniaka, którego pokonaliśmy (a wyniknął pewnie z przetrenowania zanim go kupiłam) nie mieliśmy jeszcze atrakcji tego typu..
Lily dziękuję  :kwiatek:. mój koń akurat żadnych problemów z pleckami nie ma. Jest za to ogólnie histerycznym/arcydelikatnym panikarzem   😁 , dodatkowo jeśli chodzi o charakter-nic nie jest w stanie wytrącić go ze spokoju, także mi się trafił egzemplarz orygnialny  😁 Zdjęcie z folblutem wygląda mega 😀 a twój koń ma jedną z moich ulubionych maści  💘
Wichurkowa mój także-> ostatni przykład... ostatnio oskalpował sobie pół łba.. w boksie, gdzie jedynym przedmiotem który mógł do tego posłużyć był żłob z obłymi kantami  😵  😎 także teraz ma miękki żłób obity polarem  😎 (żeby nie było, czekoloadowym, nie różowym!)
scarlett hahah dziękuję  :kwiatek: bardzo nam miło, a ja bacznie śledzę Twoje i Lucka dalsze poczynania  🙂

to wrzucam jeszcze dwa i już nas nie ma  :kwiatek:
edit literowka

Wszystkiego najlepszego dla Was i Waszych wielkokoni!  Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka :kwiatek: Niech rosną jak na drożdżach 😁
haha dobre! dziekujemy i wzajemnie!  :kwiatek:
A ja sobie nie wyobrażam na takie wielkie konie jak wasze wrzucać siodła westernowe  😵
Ja tam wole mniejsze konie do 163, ale mój tata jak widzi na zawodach dużego, wielkiego konia to jest zakochany i mówi że każdy duży koń ma coś w sobie, gracje, elegancje i na pewno wygra!
Pozdrawiam duże Konie i ich właścicieli  😉
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
25 grudnia 2011 06:56
A ja wam i sobie życzę głównie zdrówka dla naszych wielkokoni! 😉 żeby nóżki służyły im jak najlepiej do końca 😉
PumCass   zachowaj zimną krew!
27 grudnia 2011 14:52
Zapisujemy się!
Zawsze miałam słabość do wysokich koni i nie wyobrażałam sobie zakupu niższego niż 170 😜

Dlatego też kilka miesięcy temu padło na tego pana..
Dilver K (4l) 176 (+/-)


Moje 172, jego 176 plus wilczak i prowizoryczna koperta  🤣
Katharina   "Be patient and trust in the process"
27 grudnia 2011 15:14
PumCass woow piękny jest  💘
ja juz pisalam, ze on jest po prostu OBLEDNY!!! no srebrna maszyna!!!  😜 pilnuj pilnuj, a jak zniknie to nie szukaj u mnie  😁
PumCass   zachowaj zimną krew!
27 grudnia 2011 16:39

Katja będę musiała go lepiej ukryć  👀
PumCass prawdziwe cudo! Ja chętnie go pożyczę... na wieczne oddanie...  😁
PumCass   zachowaj zimną krew!
27 grudnia 2011 18:39

Zaczynam się bać, że jak któregoś dnia zajadę do stajni, Siwego już tam nie będzie i zastane w boksie tylko karteczkę z informacją o porwaniu  🤣
W takim razie, aby zatrzymać potencjalne porywaczki dłużej przy monitorze, pozwolę sobie dodać jeszcze kilka zdjęć.
Wiosna 2011.


i kudłacz z przed świąt  🙂

(zdjęcia są autorstwa revoltowiczki: Harja)
  😍 cuuuuuuuuudny  🙇  🙇  😍

dobra, dobra, nie bede taka wredna i nie porwe Twojego skarba  😁 ale mozemy isc na kompromis- moze sklonujemy?  🤣  🥂 a tak serio to gratuluje przystojniaka i zdrowia oraz sukcesow zycze!  :kwiatek:
PumCass wow 😜 Zawsze miałam słabość do siwków (zaraz po kasztanach oczywiście!), a tu dość, że siwe to jeszcze duże 👍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się